Weso Opublikowano 26 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2011 w tym carsie to nawet przy 40% jest drogo, większość klientów kupuje od nas po cenach niższych niż nasze zakupowe jako sklepu w IC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert. Opublikowano 26 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2011 w tym carsie to nawet przy 40% jest drogo, większość klientów kupuje od nas po cenach niższych niż nasze zakupowe jako sklepu w IC Wiem bo brałem już nie raz na A4 Klub od Marcina Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebcio Opublikowano 27 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 Weso, jest wszędzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kedar Opublikowano 28 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2011 Weso, jest wszędzie I dobrze, bo jak widzę ceny w sklepach to szczęka opada. Pomijając czy podrabiany czy nie, ale w mojej miescinie Motul 6100+ kosztuje 155zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m1chal Opublikowano 28 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2011 Pomijając czy podrabiany czy nie, ale w mojej miescinie Motul 6100+ kosztuje 155zł i taka byla cena motula 2 lata temu .. a teraz 82zł?? śmiech na sali.... chyba woda tam jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SewerynD Opublikowano 29 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2011 Kurcze, dobry olej kosztuje... za darmo nic nie ma Niestety, ale nie ma czegoś takiego jak tanio i dobrze, może być tylko dobry stosunek ceny do jakości. Dobry olej = cena. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luppus Opublikowano 29 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2011 Hmmm... Odnośnie olejów to jeszcze napiszę tak. W lutym ubiegłego roku kupiłem moją obecną Hondę, wcześniej miałem Fiata Uno Fiacik był od nowości w mojej rodzinie i przez 19 lat przejechał około 175 tys km. Zawsze był zalewany olejem mineralnym Lotos, a wymiana była co rok regularnie. Silnik do ostatniego dnia wytrzymał i nigdy nie był w remoncie. Były drobne wycieki ale oleju nie ubywało znacząco między wymianami, pewnie po rozebraniu silnika można było zauważyć zużycie, ale nie było takiej koniczności. Ja wiem, że to 45 konny silnik, który nigdy nie był katowany, zawsze się o niego dbało itd. Czy warto było do nie go lać dobry syntetyk? Do czego zmierzam. Olej dobieramy do samochodu i własnych preferencji. Jeśli ktoś uprawia jazdę emerycką i robi do 10 tys km rocznie, to po co lać super olej? Druga sprawa, to wolał bym kupić olej np. Elf Excelium niż Motula za 82 zł. W pierwszym przypadku przynajmniej mam pewność że to Elf Excelium Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mihnova Opublikowano 29 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2011 W pierwszym przypadku przynajmniej mam pewność że to Elf Excelium Nigdy nie mów nigdy A wymieniając olej raz na rok tym bardziej zdecydowałbym się na Motula czy Valvoline czy Liqui Moly Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert. Opublikowano 29 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2011 Do UNO jakbyś syntetyka nalał to by się rozciekł ... w tamtych czasach silniki konstrukcyjnie należały do całkowicie innej technologii/techniki i bezproblemowo radziły sobie na oleju mineralnym czy nawet semisyntetyku , to były oleje przeznaczone do jednostek napędowych "tamtych lat" ... w tej chwili silniki , a raczej części w silniku są tak "spasowane" , że powinny jeździć "dozgonnie" na oleju który spełnia odpowiednią normę producenta ... najczęściej są to oleje syntetyczne ( w tej chwili to wszystko oleje o przedłużonym interwale wymiany tzw. longlife - osobiście nie polecam stosowania LL ) ... bardzo często zdarza się ( jak ktoś sobie sam nie wymienia ) , że jakiś śmieszny starszy "mechanik" zaleje komuś silnik olejem półsyntetycznym czy nawet mineralny "bo auto ma już przejechane 200 kkm ) , to tylko "gwóźdź do trumny" dla tej jednostki napędowej ... mówisz , że nie rozebrałeś tego silnika , wierz mi , że jakby była taka potrzeba to nieźle byś się zdziwił ile nagaru taki olej mineralny zostawia ( ma bardzo słabe właściwości czyszczące ) pozdr. [ Dodano: 29 Lipiec 2011, 16:01 ] W pierwszym przypadku przynajmniej mam pewność że to Elf Excelium Nigdy nie mów nigdy Dokładnie ... w Polsce wszystko można kupić "podrobione" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Weso Opublikowano 29 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2011 kiedys slyszalem o podróbkach chyba mobila w polsce robionych, ekipa która to klepała , naklejała po pijaku naklejki i z jednej storny byla zwykla a z dreugiej naklejka z dopiskiem diesel:) przez to wpadli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SewerynD Opublikowano 29 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2011 Do czego zmierzam. Olej dobieramy do samochodu i własnych preferencji. Jeśli ktoś uprawia jazdę emerycką i robi do 10 tys km rocznie, to po co lać super olej? Tutaj się zgadzam w stu procentach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert. Opublikowano 29 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2011 Do czego zmierzam. Olej dobieramy do samochodu i własnych preferencji. Jeśli ktoś uprawia jazdę emerycką i robi do 10 tys km rocznie, to po co lać super olej? Tutaj się zgadzam w stu procentach. I tu się mylisz Taki silnik też potrzebuje dobrego smarowidła ( a nawet bardziej , silnik który robi krótkie odcinki , wbrew pozorom bardzie "dostaje w dupę" ) ... po drugie , niejednego z Was stać rocznie wydawać kilkaset złotych ( a nawet duuużo więcej kupując to co najlepsze na rynku ) na kosmetyki m.in. dla lakieru to czemu nie dać "sercu" swojego samochodu też tego co najlepsze Pozdr. [ Dodano: 29 Lipiec 2011, 19:41 ] Tak jeszcze z mojej strony UWAGA na tą aukcje !!! ( nieraz czytałem o tym użytkowniku negatywne opinie , sprzedaje "lewy" Motul ) >>> link Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wasyl156 Opublikowano 29 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2011 Ja uważam, że jak już wymieniać olej to na coś być może z pozoru dobrego, ale żeby była dobra oliwka. Wolę dopłacić tę parę złotych i jednak zalać ten lepszy. Przecież olej jest najważniejszym płynem eksploatacyjnym, od niego zależy jak zachowuje się i zużywa nasza motornia. Można też zalać badziew, ale wtedy wcześniej będzie trzeba wymieniać... ale części lub cały silnik. Takie jest moje zdanie, o! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paid_in_full Opublikowano 30 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 Do UNO jakbyś syntetyka nalał to by się rozciekł ... w tamtych czasach silniki konstrukcyjnie należały do całkowicie innej technologii/techniki i bezproblemowo radziły sobie na oleju mineralnym czy nawet semisyntetyku , to były oleje przeznaczone do jednostek napędowych "tamtych lat" pozdr. Piszesz takie głupoty, jakbyś zakończył swoją motoryzacyjną edukację na produktach FSO. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert. Opublikowano 30 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 Piszesz takie głupoty, jakbyś zakończył swoją motoryzacyjną edukację na produktach FSO. Gościu widać , że ciężko trybisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sq8shq Opublikowano 30 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 robert. troche dramatyzujesz z tym ze uno by sie rozcieklo na pelnym syntetyku ze wzgledu na konstrukcje silnika (imho stare konstukcje poradza sobie z sadniczo kazdym olejem bo nie sa wybredne, tyle ze do tekich sprzetow poprostu lanie super oleju syntetycznego jest nieekonomiczne). Tu nie chodzi o konstrukcje a o kondycje silnika. Jak zdrowy silnik to syntetyk napewno mu nie zaszkodzi, jak zarabany to nawet jak mega nowa konstrukcja to sie rozcieknie i juz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert. Opublikowano 30 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 robert. troche dramatyzujesz z tym ze uno by sie rozcieklo na pelnym syntetyku ze wzgledu na konstrukcje silnika (imho stare konstukcje poradza sobie z sadniczo kazdym olejem bo nie sa wybredne, tyle ze do tekich sprzetow poprostu lanie super oleju syntetycznego jest nieekonomiczne). Tu nie chodzi o konstrukcje a o kondycje silnika. Jak zdrowy silnik to syntetyk napewno mu nie zaszkodzi, jak zarabany to nawet jak mega nowa konstrukcja to sie rozcieknie i juz. Mi chodziło o to , że silnik w tym aucie by się rozciekł jak "stara k**wa" po wlaniu syntetyka jeżeli pracował przez 19 lat na mineralnym ... tym konstrukcją wystarczył mineralny , niestety ( a może stety ) w dzisiejszych jednostkach olej mineralny to gwóźdź do trumny jednostki napędowej , to samo myślę o LLservis ... po prostu niech każdy stosuje olej jaki sobie chce , tylko niech później nie narzeka , że mu np. turbina padła itp. ... pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SewerynD Opublikowano 30 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 Może trochę źle to zrozumiałeś, zgadzając się z opinią Luppusa chodziło mi o to iż po co komu olej racingowy jeśli jeździ jak emeryt... każdy powinien dobierać olej do swoich preferencji, stylu jazdy . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert. Opublikowano 30 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 Może trochę źle to zrozumiałeś, zgadzając się z opinią Luppusa chodziło mi o to iż po co komu olej racingowy jeśli jeździ jak emeryt... każdy powinien dobierać olej do swoich preferencji, stylu jazdy . A gdzie tu była mowa o oleju "racingowym" Do czego zmierzam. Olej dobieramy do samochodu i własnych preferencji. Jeśli ktoś uprawia jazdę emerycką i robi do 10 tys km rocznie, to po co lać super olej? Ja napisałem , że silnik eksploatowany w sposób jaki podał kolega Luppus wbrew pozorom bardziej dostaje " po dupie" , czemu ... krótkie odcinki - niedogrzany silnik ( praca silnika poniżej temp. roboczej ) co za tym idzie gorsze smarowanie itd... Niech po prostu każdy zalewa sobie silnik czym uważa i tyle , nawet w biedronce można kupić pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paid_in_full Opublikowano 31 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 [) ... tym konstrukcją wystarczył mineralny , niestety ( a może stety ) w dzisiejszych jednostkach olej mineralny to gwóźdź do trumny jednostki napędowej , to samo myślę o LLservis ... po prostu niech każdy stosuje olej jaki sobie chce , tylko niech później nie narzeka , że mu np. turbina padła itp. ... W galerii tego forum są auta warte mniej niż kosmetyki użyte do ich detalingu jak np. Polonez Caro. Czy w takim przypadku należałoby użyć ludwika do wymycia i pasty tempo do korekty , bo tym "konstrukcjom wystarczy" ? Jeśli zaś chodzi o oleje, to straszny ignorant z Ciebie. Piszesz herezje pochodzące wprost od mechaników Żuków i Fiatów 125p, które mają tyle wspólnego z dbaniem o samochód co nacieranie kremem nivea skóry, aby przywrócić jej blask. Brak elementarnej wiedzy widać w sformułowaniu, że olej mineralny to gwóźdź do trumny współczesnego silnika. Oto karta techniczna oleju, która wskazuje że jest to olej hydrokrakowany z ropy (baza mineralna), a mimo wszystko ma aprobaty najwiekszych koncernów motoryzacyjnych i może być lany do współczesnych silników. http://www.buwar.pl/inc/motul/pdf/xcess5w40.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert. Opublikowano 31 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 [) ... tym konstrukcją wystarczył mineralny , niestety ( a może stety ) w dzisiejszych jednostkach olej mineralny to gwóźdź do trumny jednostki napędowej , to samo myślę o LLservis ... po prostu niech każdy stosuje olej jaki sobie chce , tylko niech później nie narzeka , że mu np. turbina padła itp. ... W galerii tego forum są auta warte mniej niż kosmetyki użyte do ich detalingu jak np. Polonez Caro. Czy w takim przypadku należałoby użyć ludwika do wymycia i pasty tempo do korekty , bo tym "konstrukcjom wystarczy" ? Jeśli zaś chodzi o oleje, to straszny ignorant z Ciebie. Piszesz herezje pochodzące wprost od mechaników Żuków i Fiatów 125p, które mają tyle wspólnego z dbaniem o samochód co nacieranie kremem nivea skóry, aby przywrócić jej blask. Brak elementarnej wiedzy widać w sformułowaniu, że olej mineralny to gwóźdź do trumny współczesnego silnika. Oto karta techniczna oleju, która wskazuje że jest to olej hydrokrakowany z ropy (baza mineralna), a mimo wszystko ma aprobaty najwiekszych koncernów motoryzacyjnych i może być lany do współczesnych silników. http://www.buwar.pl/inc/motul/pdf/xcess5w40.pdf Miałem na myśli mineralny 15W-40 , a nie syntetyk na bazie HC 5W-40 ... wydać Ty to masz pojecie "elementarne" Od kiedy mineralny to 5W-40 jakby co to X-cess 5W40 to półsyntetyk , w życiu nie mineralny ... Twoja wiedza jest potężna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damian Opublikowano 31 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 Skończcie się spinać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert. Opublikowano 31 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 Skończcie się spinać Spoko Z drugiej strony ja z nikim się nie "spinam" , ale niech ktoś nie porównuje oleju 5W-40 z olejem mineralnym Wbrew pozorom olej na bazie HC ( nawet 5W-40 ) to olej półsyntetyczny pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paid_in_full Opublikowano 31 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 Miałem na myśli mineralny 15W-40 , a nie syntetyk na bazie HC 5W-40 ... wydać Ty to masz pojecie "elementarne" Słowo syntetyk nie oznacza nic, gdyż nie ma żadnej normy w odniesieniu do olejów, która by opisywała co należy pod nią rozumieć. Skrót HC, chyba chodziło ci o hydrokrakowanie, oznacza proces polegający na wywołaniu reakcji frakcji ropy naftowej z wodorem w celu rozbicia długich cząsteczek. Powoduje to usunięcie niepożądanych cząsteczek i redukcję zawartości parafiny, a oznaczenie 5W40 wg. SAE oznacza klasę lepkości oleju (6 klas zimowych od 0W do 25W i 5 klas letnich od 20 do 60), w żadnym wypadku nie określa czy jest to olej syntetyczny czy mineralny, gdyż może występować olej 15W40 który jest syntetycznym jak i 5W40 który jest hydrokrakowanym. Klasy lepkości oznaczają lepkości oleju w różnych temperaturach. A teraz wytłumacz mi co to jest ten syntetyk na bazie HC 5W40, gdyż bazy dla olejów syntetycznych (POA) są zupełnie inne niż dla olejów mineralnych i nie można z dowolnie wziętej bazy uzyskać w drodze procesu chemicznego oleju syntetycznego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert. Opublikowano 31 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 Miałem na myśli mineralny 15W-40 , a nie syntetyk na bazie HC 5W-40 ... wydać Ty to masz pojecie "elementarne" Słowo syntetyk nie oznacza nic, gdyż nie ma żadnej normy w odniesieniu do olejów, która by opisywała co należy pod nią rozumieć. Skrót HC, chyba chodziło ci o hydrokrakowanie, oznacza proces polegający na wywołaniu reakcji frakcji ropy naftowej z wodorem w celu rozbicia długich cząsteczek. Powoduje to usunięcie niepożądanych cząsteczek i redukcję zawartości parafiny, a oznaczenie 5W40 wg. SAE oznacza klasę lepkości oleju (6 klas zimowych od 0W do 25W i 5 klas letnich od 20 do 60), w żadnym wypadku nie określa czy jest to olej syntetyczny czy mineralny, gdyż może występować olej 15W40 który jest syntetycznym jak i 5W40 który jest hydrokrakowanym. Klasy lepkości oznaczają lepkości oleju w różnych temperaturach. A teraz wytłumacz mi co to jest ten syntetyk na bazie HC 5W40, gdyż bazy dla olejów syntetycznych (POA) są zupełnie inne niż dla olejów mineralnych i nie można z dowolnie wziętej bazy uzyskać w drodze procesu chemicznego oleju syntetycznego. Ja napisałem , że olej 5W-40 na bazie HC ( hydrokrakowany ) to olej półsyntetyczny a nie syntetyczny ... bazy dla olejów full syntetycznych to PAO ( a nie POA ) + dodatki estrów Dla mnie koniec gadki Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi