Skocz do zawartości

Dyskusja o olejach


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

IMO warto płukać jak zmieniasz rodzaj/typ/markę/lepkość oleju

Jak kogoś stać to płukać co każdą wymianę oleju.

Bo przecież jak na konia stać to i na bat musi. :o

 

edit: jeszcze dorzucę, że każdy kto jeździ na oleju mineralnym/półsyntetycznym/hydrokrakowanym powinien używać tej płukanki jak najczęściej może (czyli najlepiej co wymianę) - z tego względu, że oleje bazowe mineralne mają większą tendencję do tworzenia produktów wysokotemperaturowych w wyniku utlenienia, zwane "koksikami" powodując: laki, szlamy i nagary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam inne pytanie. Spotkał się ktoś z Was z informacją jaką lepkość dynamiczna w -30°C ma Motul Specific 5W40 z normą 505.01 lub Motul X-Clean 5W40? Szukałem kiedyś, znaleźć nie mogłem (w kartach charakterystyki/arkuszu danych technicznych na stronie producenta taka informacja nie widnieje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

saddam, nie pojade się lepkości (dynamicznej) w -30°C bo to jest temperatura krzepnięcia olejów 5Wx.

Lepkość dynamiczną podaje się dla temperatur 150°C bo to są warunki pracy tłoka z cylindrem. Odpowiada to zachowaniu się oleju w szczelinach cylindrycznych. Lepkość dynamiczna to stosunek naprężeń ścinających do szybkości ścinania.

To jaka ma być wartość parametru HTHS (High Temperature High Shear) określa norma producenta samochodu.

Oczywiście producenci tworzą całe charakterystyki olejów, nie tylko poszczególne temperatury, ale nie są one dostępne w publikacjach.

 

Jeśli pytasz ogólnie o lepkość, podaje się ją tylko dla temperatur 40 i 100°C co ma związek ze starymi klasami lepkościowymi SAE dla olejów sezonowych. 40°C dla olejów zimowych oraz 100°C dla olejów letnich, na podstawie których dobierało się odpowiedni olej (do tej pory nie rozumiem zastosowania tych olejów).

Na podstawie tych dwóch temperatur można obliczyć wskaźnik lepkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnioskując po tym co napisałeś wyżej, lepkość w -30°C nie powinna się znajdować w danych technicznych olejów, do których linki podałem (a jednak tam jest). Oba to 5W40 a ich temperatura krzepnięcia to odpowiednio -42°C oraz -43°C.

Nie neguję tego co napisałeś. Zwyczajnie mnie to zaciekawiło :)

Zatem czemu Motul nie podaje tej wartości (albo podaje ale nie oficjalnie)?

 

Druga sprawa, czym różni się ACEA A5/B5 od np. ACEA A3/B3?

OK, już wiem: ACEA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnioskując po tym co napisałeś wyżej, lepkość w -30°C nie powinna się znajdować w danych technicznych olejów, do których linki podałem (a jednak tam jest). Oba to 5W40 a ich temperatura krzepnięcia to odpowiednio -42°C oraz -43°C.

Nie neguję tego co napisałeś. Zwyczajnie mnie to zaciekawiło :)

Zatem czemu Motul nie podaje tej wartości (albo podaje ale nie oficjalnie)?

 

Druga sprawa, czym różni się ACEA A5/B5 od np. ACEA A3/B3?

OK, już wiem: ACEA :)

Bo to nie ma dużego znaczenia :)

Może być -42 i -43°C, ale -30°C to górna granica dla 5W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://pro-choice.pl/?manufacturers_id=7 polecam ten sklep z Motulem. Na 100% ma oryginalne oleje. Jak ktoś miał do czynienia z Motulem to niech powie jak on pachnie :-] . Właściciela znam osobiście, pochodzi z Głogowa :P .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi - niedawno stałem się posiadaczem Audi A4 B5 1.9 TDI 110 KM 96' Avant Quattro - jest tam zalany jakiś olej Castrola 10W40 i zbliża mi się wymiana oleju - czy mam wymienić na taki sam, który był wcześniej zalany czy mogę zmienić na Motula / Liqui moly polecanego na forum a4 klubu? Brat twierdzi że lepiej lać taki jaki był wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cptolgierd, obojętnie jakiej marki kupisz olej. nie musisz lać tego samego. Ważne żeby był oryginalny

Może być Motul Synergie 6100 +, lub Valvoline Max Life albo Shell Helix...

 

Ja miałem w 3 autach Castrola i za każdym razem byłem niezadowolony... po zmianie na Motul zauważalna poprawa...

Mam auta z przelotami pod 300 tys. i na syntetyku Motula nie wciągają ani grama...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy mam wymienić na taki sam, który był wcześniej zalany czy mogę zmienić na Motula / Liqui moly

 

Tak jak pisze Camel-, wlej najlepszy na jaki pozwolą Ci finanse. Jezeli pozwalaja na 5w40 hc to zalej taki i bedzie dobry, podolasz 5w40 full syntetic to super, a jak starczy na 0w40 tez fulla a nie tylko hc to rewelka. A jak jeszcze zostanie kasy to mozesz dolac do calosci LM Ceratec (czy cos daje? ciezko wyczuc... nie zaszkodzi :)

 

Generalnie powinien hc albo pelen syntetyk (czyli ja bym realnie ponizej 5wx hc nie schodzil, no chyba ze finanse nie pozwola...

 

Ja osobiscie z Motula wracam znowu do LM (do tej pory 5w40 hc ale teraz sie szarpnalem na 0w40 synthoil :)

 

A tak wogole to ktos wie jak duza roznica jest pomiedzy plukanka LM zwykla a ta proline czy jakos tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście jestem za tym, żeby wlewać oleje półsyntetyczne a nie hydrokrakowane.

Olej hydrokrakowany to olej mineralny z wydłużonymi (edit: ze skróconymi, powaliło mi się :) ) łańcuchami węglowodorowymi, które wpływają wyłącznie na wskaźnik lepkości, a cała reszta cech pozostaje taka sama jak w przypadku olejów mineralnych.

W oleju półsyntetycznym mamy mieszaninę baz syntetycznych i mineralnych, a mniejszy udział mineralnego oleju w całości działa na korzyść oleju syntetycznego, który nie starzeje się tak szybko czy nie ulega szybkiemu utlenieniu (inhibitory utlenienia).

 

Nie lubię pomagać na priv bo to nie poradnia prywatna tylko forum publiczne. Kolega na problem ze swoim TDI. Zapytał się czy jak wymieni olej na syntetyk to czy praca silnika może ulec pogorszeniu. Zapytał też.

 

Chociażby dlatego że błądzę po necie i czytam różne treści odnośnie wymiany oleju na inny i piszą tak, między innymi...:

 

Przy starych silnikach zmiana taka może być natomiast niekorzystna, bo np.

dodatek rozpuszczający osad zawarty w syntetyku może wypłukac istniejące

osady w systemie smarowania, co doprowadzic moze do zatkania kanałów

olejowych a w konsekwencji zatarcia silnika.

Aha, jeszcze jedno. nalezy unikac mieszania olejów róznych producentów.

dodatki mogą bowiem wchodzic we wzajemne reakcje chemiczne zmieniając

parametry lepkościowe mieszaniny.

 

Więc sam już nie wiem...

To pierwsze to oczywiście bzdura. Chyba żaden olej nie rozpuści aż tak wielkiego osadu na raz, że odpadnie od ścianki. Jeśli miałby to zrobić to zrobiłby pewnie już dawno. Poza tym każdy olej w obecnych czasach, nawet mineralny, posiada pewną ilość detergentów, które nazywamy dyspergatorami, która mają za zadanie częściowe i całkowite rozpuszczanie osadów i albo rozpuszczanie ich w olejach w postaci szlamu i magazynowanie ich na dnie miski olejowej lub rozpuszczanie tych osadów, zbieranie ich w większe "zwijki" zwane asocjatami brudu o średnicy ok 1mm a następnie wprowadzane w obieg w celu wyłapywania ich przez filtr olejowy.

Drugi akapit ma w sobie cień prawdy, z tego względu, że pakiety dodatków uszlachetniających są po to zbierane w pakiety, żeby razem stanowiły mieszaninę związków synergicznych. Co to oznacza? Oznacza to, że gdyby dodawać z osobna każdy związek wprowadzający jakąś zmianę fizkochemiczną do oleju, to w pewnym momencie można by zauważyć pewną niezgodnośc pomiędzy nimi (pisałem o tym w temacie o XADO). Takie zjawisko nazywa się antagonizm. Pogarsza to jakośc dodatków uszlachetniających pomimo tego, że osobno mogą być bardzo dobre. Producenci olejów (dodatków uszlachetniających) wycwanili się na tyle, że tworzą całe pakiety, które może nie są tak wspaniałe samodzielnie, ale dzięki zjawiskom synergii razem tworzą o wiele lepszy, widajniejszy i wyższej jakości dodatek. Dlatego jest podstawa do myślenia, że resztka oleju może się pokłócić z nowym olejem. Jednakże przy spuzczaniu oleju z silnika pozostaje ok. 10-15% starego oleju w obiegu i nigdy nie jesteśmy pewni czy zadziałą to na plus czy minus. Poza tym w 10-15% i tak nie ma tak dużego stężenia DU by miało to jakiś wpływ na pogorszenie jakości nowego oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi - niedawno stałem się posiadaczem Audi A4 B5 1.9 TDI 110 KM 96' Avant Quattro - jest tam zalany jakiś olej Castrola 10W40 i zbliża mi się wymiana oleju - czy mam wymienić na taki sam, który był wcześniej zalany czy mogę zmienić na Motula / Liqui moly polecanego na forum a4 klubu? Brat twierdzi że lepiej lać taki jaki był wcześniej.

 

Zmieniaj na olej syntetyczny (prawdziwy PAO lub po prostu HC - nie ważne w sumie) ale przed wymianą użyj jakiejś płukanki.

 

Co do tego "rozpuszania" osadów przez nowy, dobry olej syntetyczny w starszych silnikach lub po dużych przebigach, w których lany był olej pół-syntetyczny to może jakieś mity, w których jest nie wiele prawy. Użyć płukanki, lać syntetyk i głowa spokojna.

 

Ja polecam Millersa zarówno płukanke Engine flush jak i olej. (do TDI na pompie po prostu syntetyk 5W40 bez specjalnych aprobat VW dla pompowtryskiwaczy itp.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździł ktoś z Was na Millersie XFE-PD 5W40? Jakie odczucia?

Obecnie mam zalanego Motula Specific 5W40 505.01 i zastanawiam się nad wspomnianym wyżej olejem, Motulem X-Clean 5W40 oraz Amsoilem AFL 5W40.

Nie mam DPF-a więc czy X-Clean i AFL z normą C3 to dobry kierunek?

Z drugiej strony odstrasza mnie to, że XFE-PD to półsyntetyk (gdzieś wyczytałem, że stosunek bazy syntetycznej do mineralnej to 70:30).

Obecny Specific też ma normę C3 - z tego co widzę - ale patrząc na parametry wypada trochę gorzej na papierze niżeli X-Clean.

Sam już nie wiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

saddam, napisz coś więcej, rozumiem że pierwszy to motul - po jakim przebiegu? A drugi Millers - świeży?

 

Nie sądziłem że aż taka różnica może być, może właśnie stopień zużycia motula spowodował głośniejszą prace silnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DDominikk, no właśnie, może być tak, że Motul (pierwsza część nagrania) był już przepracowany. Niestety nie wiem jak to dokładnie było. Film wrzucił user z: forum.octaviaclub.pl.

Na następną wymianę chyba spróbuję tego Millersa z czystej ciekawości.

 

[ Dodano: 4 Kwiecień 2012, 21:50 ]

Po liczniku widać, że Motul był przepracowany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysłany: 30 Marzec 2012, 09:13     

Ja osobiście jestem za tym, żeby wlewać oleje półsyntetyczne a nie hydrokrakowane.

Olej hydrokrakowany to olej mineralny z wydłużonymi (edit: ze skróconymi, powaliło mi się ) łańcuchami węglowodorowymi, które wpływają wyłącznie na wskaźnik lepkości, a cała reszta cech pozostaje taka sama jak w przypadku olejów mineralnych.

W oleju półsyntetycznym mamy mieszaninę baz syntetycznych i mineralnych, a mniejszy udział mineralnego oleju w całości działa na korzyść oleju syntetycznego, który nie starzeje się tak szybko czy nie ulega szybkiemu utlenieniu (inhibitory utlenienia)

 

Szkoda, że półsyntetyk to olej mineralny z niewielkim dodatkiem baz syntetycznych(może i nawet HC)

Nigdzie, też nie jest powiedziane, że półsyntetyk nie będzie lepszy od HC. Liczą się karty charakterystyki. Niektórzy producenci syntetyków mają "problemy" z ujawnianiem parametrów swoich olejów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.