Skocz do zawartości

Mój pierwszy raz


Szymon871

Rekomendowane odpowiedzi

btw. wracając do dressingu... czym umyc deske listwy, itp zanim przystapimy do nakładaniku dressingu? Mam taki jeden niskobudżetowy AKUTA, usuwa uporczywy brud i idtłuszcza. Może byc?

 

Przed nakładaniem Perla przetarłem IPA nie wiem co z tego będzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok szampon jakiś znajdę... zajrzę all4auto xD

 

A co do padów. Kupiłem dzisiaj jakiś taki średnio miękki pad firmy Kto KolwiekSłyszałKto KolwiekWie :lol:

 

Teraz potrzebuję pad do pasty #105. Zaznaczam że lakier jest naprawdę mocno porysany - mimo to uważacie że zielony 3M bedzie za twardy? :idea:

 

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Odświeżyłem cały środek, wszystkie plastiki wyjęte, wnętrze wyprane, a plastiki potraktowane Megsem do plastików in i out.

 

 

Mam pytanie, czym usuwacie kurz który się gromadzi w aucie? Uzywacie standardowo pronto? Czy jakiś specjalny środek detalingowy? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzienx!

 

A powiedzcie mi... chce zrobic te korekte ale aura jest jaka jest.

 

 

Czy moge zrobić tak że umyje auto pianą, szamponem i je wyglinkuje, i jak trafia na ladny dzien bezdeszczowy to auto potraktuje pastami?

 

Oczywiscie po wstepnym czyszczneiu autem bym nie jeździł.

 

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mój pierwszy post dlatego proszę nie krzyczeć.

Sporo już przeczytałem, jeszcze więcej zostało do przeczytania.

Będę starał się streszczać żeby nikogo tu nie złościć pytaniami które już ... pewnie były...

 

Dołączam się do wątku bo też jest to mój 1wszy raz.

 

Za swojego Golfa IV Variant 2003r. zabrałem się od d..y strony.

Myślałem że kupię dobry wosk i będzie git... (Coolinte 476)

(można się śmiać)

By "dobrze umyć auto" pojechałem do Grosika (samoobsługowa myjnia)

Wziąłem po drodze gąbkę (taką kuchenną.... jedna strona żółta miękka druga str. zielona - ostra)

Namoczyłem auto pianą...... obleciałem na mokro na lekko od góry do dołu pieluchą tetrową zmywając większość brudu (cały czas dopryskując piany by nie robić na sucho).

Teraz będzie obraza wszystkich głaszczących swoje lakiery jak cycuszki swoich dam...

Cały lakier miałem w jakimś grysie powklejanym pewnie jeszcze od zimy (tak jakby opiłki metalu powżerały się w lakier). Nie zeszło lekkim głaskaniem gąbkową stroną więc sprawdziłem tą mniej delikatną stronę.... (teraz można się już zdrowo śmiać)...

Oczywiście zadziałało i szło jak ta lala....

zrobiłem całe auto ...... spłukałem dokładnie i..... gdy zacząłem zbierać wodę irchą .... zobaczyłżem com uczynił najlepszego.... :cry:

Pierwsza pomoc czyli telefon do przyjaciela - efekt pasta Tempo i do roboty...

Efekt...... jest.... jakiś.... nawet zniknęło większość porysowań które zrobiłem ale....

.... potem wieczorem siadłem przed kompem i .... trafiłem tu.

Nagłe olśnienie które trawa już kilka dni przy czytaniu forum w którym dowiedziałem się że np pasta Tempo to tani shit bo tylko wypełnia rysy zamiast je usuwać ścierając itd itd....

Czytanie kiedyś jednak musi się skończyć bo od tego auto nie zacznie wyglądać jak AUTO.

Powiem teraz czego chcę i co zamierzam...

Sądzę że potrzebuję:

- Piany aktywnej (do zmycia pasty Tempo i jej wypełniaczy) chcę kupić razem z innymi kilkoma środkami w jednym sklepie (poleconym przez was) by wyszło w miarę ekonomicznie

- IPA (kupię gdzieś w chemicznym) 250 czy 500ml ?

- glinkę (kupię chyba na alledrogo w okolicy 33zł z wysyłką jest)

- APC

- i przede wszystkim zestaw past lub mleczek polerskich do RĘCZNEJ roboty,

Nie wiem tylko czy zestaw testerów z 3M lub Chemical Guys wystarczy na auto?

Czy da się to zrobić ręcznie (na automat nie mam szans). Zdaję sobie oczywiście sprawę że :ad: czasu to zajmie trochę.... tak ze 2-3 dni...

Całą kolejność czynności mam obcykaną (dzięki poradnikom i przeczytanym postom)

Kwestia tylko teraz doboru sklepu by wyszło w miarę tanio i dobrze..

Po "szmatki" wybieram się w najbliższym czasie odwiedzając Makro, Tesco itp...

 

 

Sorki jeśli powielam co być może ( i pewnie na pewno ) już było ale sądzę że najlepiej jest jednak przedstawić swoją sprawę indywidualnie (podstawy mam w głowie - 2 dni czytania forum).

 

Załączam też zdjątka tego co uczyniłem :oops:

 

Na zdjęciu powyżej listwy jest Tempo, poniżej (tam gdzie są widoczne rysy) pasty nie ma bo się skończyła :mrgreen: na szczęście...

01082011221.jpg.e5c818c2a9355c2271bc757d15036f50.jpg

01082011220.jpg.05a53927dbecd08837d697ccac7686fb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś mi się wydaje kolego, że połowa użytkowników tego forum zeszła właśnie na zawał, a druga myje jeszcze monitor i klawiaturę :D

ale muszę Ci przyznać, że bardzo sprawnie poszło ci zmywanie smoły z lakieru, a ja się tyle męczyłem z benzyną ekstrakcyjną i szmatką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdaję sobie sprawę z tego co narozrabiałem ale... mądry polak po szkodzie :/

zanim znalazłem to forum żyłem w ciemnogrodzie, teraz bym czymś ostrzejszym niż ręcznik flanelowy czy pędzel z miękkiego włosia lakieru nie dotknął, przedtem wydawało się że jest ok... i że lakier jest na tyle twardy że takie coś przejdzie.

 

Jak zobaczyłem swoje "dzieło" byłem tak wściekły że miałem ochotę wziąść rozpęd i walnąć z główki w felgę...... wyszedłem tylko z myjni na spaaacer (nie palę bo bym pewnie z pół paczki na raz wciągnął) żeby mi ciśnienie zeszło.

Jak wróciłem było zgrzytanie zębów do czasu aż zrobiłem następną głupotę z pastą Tempo :kox:

 

teraz szukam pomocy i już mam jeden namiar z forum w swojej okolicy :good:

nie dysponuję sprzętem ani nawet garażem żeby się na spokojnie bawić w to a inwestycja w zakup pełnego zestawu środków też odpada (spory koszt).

 

jak się powiedzie, na pewno wrzucę efekty.

część pierwsza już była :mrgreen: p.t. Jak NIE robić .. :ad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcingg, najlepiej gdyby udało Ci się znaleźć kogoś z maszyną. Do nas wczoraj rano podjechał klient z podobnym problemem, choć znacznie bardziej się "przyłożył" - do usunięcia kleju po naklejkach reklamowych na drzwiach użył zmywaka kuchennego, stroną, a jakże, szorstką. Lakier wyglądał makabrycznie, ale usunięcie tego zajęło nam dosłownie godzinkę wraz z myciem całego autka i odklejeniem jeszcze kilku naklejek, których usuwania ten Pan się już nie podjął ;)

 

Papier 2500 -> dwa przejścia na futrze Flexipads z pastą FG500 -> Wykończenie żółtym padem Flexipads z pastą FG4000. Wyszło rewelacyjnie.

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia! :ad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcingg, ostatnio była u nas właścicielka białego scirocco, która zmywała w ten sposób smołę ze swojego auta. no cóż, każdemu może się trafić taka wpadka, zwłaszcza gdy jest zielony w temacie detailingu, ale usunięcie takich śladów nie jest szczegółnie proste, zwłaszcza ręcznie... my matowaliśmy 90% auta maszyną i papierem 2500, dopiero potem robiliśmy korektę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam już nawiązany kontakt z proximo jest akurat z mojej okolicy :)

zobaczymy co trzeba będzie zrobić i pokażemy efekty :good:

 

Zły jestem sam na siebie :zly: bo zazwyczaj dbam o auto i nie wiem co mi do łba strzeliło, chyba jakieś zaćmienie umysłu miałem :idea:

ale dobrze że jest do kogo się zwrócić :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.