Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

W Grandzie, fotele są zrobione z dwóch grubości skóry. Ta jaśniejsza część jest toporna jak z siodła. Ale ciemniejsza, "wypełniająca" siedzisko, jest znacznie cieńsza i delikatniejsza. 90% wszystkich uszkodzeń jest właśnie na tej zielonej części. I właśnie ona "poddała" się po zaaplikowaniu Tenzi. Znajdę chwilę, to wrzucę fotkę.

 

Może i Jeep jest "toporny" (jak ktoś tam bezczelnie stwierdził wcześniej :D) ale w niektórych miejscach wymaga skurczybyk delikatności :acute:. Ale za to, jak ryknie z ośmiu garnków przy swoich sześciu litrach, to można mu wiele wybaczyć :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Furniture Clinik Leather Care Kit - koszt zest. do 90 zł

2. Colorlock - koszt zest. ok 70 zł

 

 

Zestaw Colourlock ma cene 89,90 zl, chyba ze miales na mysli jakas promocje :)

 

Jego zaleta nad Furniture Clinic jest obecnosc szczotki w zestawie (Furniture Clinic dodaje gabeczke). Furniture Clinic ma z kolei mocniejszy cleaner i wieksze pojemnosci produktow (2 x 250 ml vs 125 + 150 ml).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , co moglibyście polecić do skóry ze zdjęć poniżej , audi a4 10 latek , najbardziej sfatygowany fotel kierowcy pozostałe całkiem dobrze wyglądają. Da się to zaopatrzyć jeszcze jakoś Colourlok Strong ? Czy może coś innego polecacie ?

 

7wm11gzu42py_t.jpg

 

s9qixjyeq28b_t.jpg

 

khsvtlucm3oq_t.jpg

 

qlwr69vv4eak_t.jpg

 

v1eh7jjg9q9b_t.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jako że też posiadam Jeepa Grand Cherokee rok 97 5.9:)- całkiem nowy nabytek, chcę coś zrobić z tymi siedzeniami. Czytam, czytam i na chwilę obecną jednak zrezygnuję z malowania foteli- a kierownicę dam do obszycia.

Co koledzy polecą do zniwelowania ilości rys, zagięć, marszczenia foteli i co najważniejsze śliskości z podłokietnika, foteli i dźwigni zmiany biegów. Nie żądam cudów, ale chcę coś z tym zrobić.

I jeszcze jedno pytanie- zamiast malowania krem, balsam saphire- czy jakoś tak- nada się?

Przesyłam kilka fotek

 

50bb5caf3640.jpg

8e9984bffbee.jpg

9c0b6ed62be9.jpg

acec63909986.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jako że też posiadam Jeepa Grand Cherokee rok 97 5.9:)- całkiem nowy nabytek, chcę coś zrobić z tymi siedzeniami. Czytam, czytam i na chwilę obecną jednak zrezygnuję z malowania foteli- a kierownicę dam do obszycia.

Co koledzy polecą do zniwelowania ilości rys, zagięć, marszczenia foteli i co najważniejsze śliskości z podłokietnika, foteli i dźwigni zmiany biegów. Nie żądam cudów, ale chcę coś z tym zrobić.

I jeszcze jedno pytanie- zamiast malowania krem, balsam saphire- czy jakoś tak- nada się?

Przesyłam kilka fotek

 

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

 

 

Zmarszczki są typowe dla tych samochodów i ich foteli - wynikają z bardzo miękkich gąbek siedzeń i specyficznego wykończenia skóry. Taka Jeepów uroda !

 

Jednym z największych błędów są próby zamalowania, albo co gorsza zaszpachlowania tych zmarszczek - nic dobrego z tego nie wyniknie, tak się po prostu układa skóra pod tyłkiem w tych samochodach.

 

Jeśli jesteś cierpliwy, możesz pobawić się z opalarką - często daje się osiągnąć całkiem rozsądne rezultaty przez lekkie obkurczenie tapicerki.

 

W kwestii czyszczenia - z pewnością się przyda, środku masz omówione w tym wątku, nawet bardzo niedawno.

 

Produkt Saphir są całkiem niezłe, ale ze względu na ich specyfikę polecam je tylko do drobnych, punktowych retuszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

 

w związku z tym że temperatury powoli mamy powyzej 0 w najbliższym czasie chciałbym zabrać się za wyczyszczenie i delikatną regenereację tapicerki skórzanej w moim samochodzie.

 

Auto to: Alfa Romeo 147, rocznik 2005.

 

Od częstego wsiadania/wysiadania widać że tapicerka na boczku narażonym na ocierania traci swój kolor. Chciałbym temu zapobiec i jakoś te wady które już sa zamaskować. Następnie czymś zakonserwować całą tapicerkę.

 

Proszę o poradę gdyż chcę aby ta skóra wyglądała jak najdłuzej tak jak powinna :)

 

Poniżej fotki:

 

Siedzisko fotela kierowcy: (widać na prostej linii niedaleko szwy malutkie "ubytki" w kolorze):

dsc1027nq.jpg

 

 

Boczek fotela kierowcy: ( podobnie na fotelu - widać ubytki w kolorze)

 

dsc10261.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor

Jeśli zabezpieczyć to LV protectorem z naszego zestawu. Dokładnie takie ma zadanie (ochrona przed wytarciami).

 

Większość uszkodzeń tapicerek wygląda właśnie w ten sposób.

 

Wytarcia pozostaje jednak tylko dofarbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można to naprawić we własnym zakresie czy raczej zlecić firmie? Dodam że zdolności manualne posiadam i chęci również. Uszkodzenia nie są jakieś bardzo widoczne ale chciałbym żeby fotel wyglądał tak jak powinien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor

Środki nie przeznaczone do skóry przy wielokrotnym stosowaniu często usuwają wykończenie. Problem, w tym ze proces ten trwa w nowych autach nawet do 2 lat.

Nie wiemy, że niszczymy sobie skórę.

 

Nawet bardzo agresywne środki jak aktywna piana często przy zdrowym wykończeniu nie dają znaku uszkodzeń przy pierwszym czy drugim stosowaniu.

 

Mieliśmy przypadek, że auto trafiło na bogu ducha winną myjnie gdzie farba zaczęła schodzić przy użyciu delikatnego środka (nie naszego nawet), a wykończenie usunięto na poprzedniej wizycie w innym warsztacie aktywną pianą do silników.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krem Nivea do skór samochodowych? Wtf? Takie porady to się nadają chyba to tematu 'Cytat z forum Volkswagena' a nie tutaj bo ktoś jeszcze się do tego zastosuje. Skóra na fotelach w aucie jest inna niż skóra człowieka i nie wolno stosować takich środków do pielęgnacji!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wersja ekonomiczna: Szare mydło + krem NIVEA a jak ktoś już chce lepiej zadbać o skórki to dobry jest produkt Duragloss

 

 

Zanim ktoś sobie narobi szkód w samochodzie, chciałbym stanowczo przestrzec przed stosowaniem kremu Nivea, i innych przeznaczonych do ciała kosmetyków, na tapicerkach samochodowych.

 

Trzeba odróżniać martwą skórę od żywej...

 

Procesy gnilne jakie zachodzą po zastosowaniu zabiegu który określiłeś pewnie nie interesują podrzędnych handlarzy samochodami, ale na tym forum sądzę że powinniśmy propagować poprawne i bezpieczne zasady kosmetyki aut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor

To ja małe sprostowanie napisze.

 

Gdzieś kiedyś napisałem o jełczeniu w kontekście Kremu Nivea, ale sprawdzałem skład i tam składników naturalnych raczej brak Jeśli są to antyutleniacze i E załagadzają problem ;)

 

Procesy gnilne i jełczenie występuje w staromodnych "naturalnych" środkach. Woskach pszczelich, mleku, jajach, łojach, tranach itp.

 

Natomiast problem stanowią tłuszcze. Nie lubią się z wykończeniem. Skóra jest zamknięta powierzchniowo i nie potrzebuje natłuszczania. Większość środków natłuszcza a większość problemów to wytarcia. Jeśli coś pęka to zwykle lakier wykończeniowy co prowadzi do pękania lica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.