yukon Opublikowano 23 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 _Shadow może kiedyś będziesz robił więcej to będzie o czym gadać Marco pytanko? na przednich fotelach z tyłu masz coś a'la stoliczki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Shadow Opublikowano 23 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 yukon robiłem po 60 tys rocznie dieslem ale zwykłm naszczęście ten okres w moim zyciu sie zakonczył Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marco Opublikowano 23 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 na przednich fotelach z tyłu masz coś a'la stoliczki?A bo ja CI zaglądałem myślisz Nie, nie ma. Bidna wersja jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
faraon3021 Opublikowano 23 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Mieszkam juz troche we francji i jesli przyjac ze jakis "sfaniaczek" sprzedaje tu auto z przebiegiem 350 tys bo tylko takie lub mocno bite sa w dobrych cenach i kupuje je inny "sfaniak" i wywozi do Polski to jak sie mozna dziwic ze po kilku miesiacach normalnej jazdy zaczyna niedomagac i poadaja drogie czesci w wycackanym samochodzie z przebiegiem 179 tys.A co dziwniejsze jak to sie dzieje ze identyczne auto z tam samym przebiegiem na francuskich numerach moza bylo taniej kupic w Polsce nawet doliczajac transport do francji ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toka Opublikowano 23 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Marco, masz seata więc teraz zapraszam na zaprzyjaźnione forum : Tutaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dystrybutor mx_nowicki Opublikowano 24 Maja 2011 Dystrybutor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 tak sobie czytam i czytam i uśmiech mi z twarzy nie znika w swojej (może nie tak bujnej) karierze motoryzacyjnej posiadałam już vw z silnikiem 1,4 (benzyna), opla 1,6 (benzyna) i teraz od 4 latach jeżdżę (O zgrozo!) dieslem Audi A3 8L 1,9 tdi ASZ (tak tak...ta strrrasznie awaryjna jednostka o mocy 130 km). A tak na serio to poza wymianą oleju i filtrów nie robiłam nic dodam, że samochód nie jest młody, bo z 2002 a obecnie robię ok 20- 25 tys km/rok. Jak w każdej dziedzinie i w motoryzacyjnej jest wiele mitów i bajek... jedną z nich są te awaryjne diesle. Jeżeli ktoś pisze, że jednostki benzyna i diesel o tej samej mocy mają takie same przyspieszenie do setki to również śmiać mi się chce Pomijając fakt tuningu mechanicznego (np chip tuningu) jednostek uturbionych (za niewielkie pieniądze ok. 1000 można znacznie ponieść moc czego w benzynie "bez turbo" za żadne skarby świata się tego nie osiągnie). i ja to bym tak mogła o tym dużo ale nie chcę przynudzać. Po prostu gratuluję auta! Wiolka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rubio Opublikowano 24 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 Porównywać to można te same pojemności z turbiną a nie wolnegossaka z turbodieslem Masz rację że 1.9 jest ok ale nowe 2.0 to zupełnie co innego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Evo Opublikowano 24 Maja 2011 Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 Porównywać to można te same pojemności z turbiną a nie wolnegossaka z turbodieslem Niby dlaczego ? Diesle i benzyny o porównywalnej mocy jeżdzą podobnie. To że subiektywnie diesel jest rakietą wynika ze sporej dawki momentu w wąskim zakresie obrotów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rubio Opublikowano 24 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 Evo, chodzi mi o to że diesel 2.0 ma powiedzmy 140-170km a PB 2.0 ma 150km Co innego turbo benzynka bo 2.0 ma powiedzmy 220km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Evo Opublikowano 24 Maja 2011 Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 diesel 2.0 ma powiedzmy 140-170km a PB 2.0 ma 150km No i 2.0 TDI 140hp jest jak najbardziej porównywalne do 2.0 FSI 150hp ( przykłady ),mimo że jeden ma turbo a drugi nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzaKal Opublikowano 24 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 np. BMW e46 z tego co pamiętam 2.0 bęzyna ma 150 KM i około 180 niutonometrów a np. ten sam samochód tylko że silnikiem diesla 2.0 ma 150 KM i ponad 300 niutonometrów, a niewiem czy wiecie ale właśnie przyśpieszenie do moment obrotowy ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dystrybutor mx_nowicki Opublikowano 24 Maja 2011 Dystrybutor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 Masz rację że 1.9 jest ok ale nowe 2.0 to zupełnie co innego awaryjność silników nie zależy od ich pojemności. Np BKD i BMM (oba 2,0 tdi) jeden awaryjny drugi nie...oba oczywiście montowane np. w audi a3 8P. Poza tym jak tutaj ktoś napisał auto "przyspiesza" momentem a nie mocą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Evo Opublikowano 24 Maja 2011 Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 Moc jest pochodną momentu,więc takie stwierdzenia Poza tym jak tutaj ktoś napisał auto "przyspiesza" momentem a nie mocą. są błędne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tasaq Opublikowano 24 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 Poza tym jak tutaj ktoś napisał auto "przyspiesza" momentem a nie mocą. True, ale liczy się też zakres w jakim można z tego momentu skorzystać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzaKal Opublikowano 24 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 No to prosty przykład znów ten sam BMW 2.0 benzyna 150 KM. 0-100 9.9 s BMW 2.0 diesel 150 KM 0-100 8.9 więc ten moment coś jednak daje a te dane nie są wymyślone Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dystrybutor mx_nowicki Opublikowano 24 Maja 2011 Dystrybutor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 możemy tutaj jeszcze zacząć rozprawiać o przełożeniach w skrzyni biegów, trakcji itp. Powyższe zacytowane przez Ciebie zanie ( resztą moje) jest oczywiście mega uproszczeniem. Temat stary jak świat i godzinne dyskusje się już toczyły a przecież nie o mocy i momencie miało być w tym temacie. Reasumując- ja na pewno polecę diesla każdemu kto się mnie o to zapyta. Odradzę mało pjemnościowe beznzyny, bo dla mnie auto oprócz tego, że ma wyglądać musi też jechać ale to też chyba nie jest temat do poruszania na tym forum. Wiolka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tasaq Opublikowano 24 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 Reasumując- ja na pewno polecę diesla każdemu kto się mnie o to zapyta. Odradzę mało pjemnościowe beznzyny, bo dla mnie auto oprócz tego, że ma wyglądać musi też jechać Wszystko zależy od tego czy ktoś jest zainteresowany kupnem auta nowego czy używanego. W przypadku używek to już jest kwestia indywidualna co się bierze i za ile. W przypadku nowego to jak dla mnie przy obecnych cenach, jeżeli ktoś nie robi mega przebiegów rzędu 50k+ to zakup diesla mija się z celem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dystrybutor mx_nowicki Opublikowano 24 Maja 2011 Dystrybutor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 no być może gdyby mnie było stać na zakup nowego auta i nie musiała przemieszczać się codziennie na drugą stronę Warszawy do pracy to pomyślałabym o uturbionej beznynie podoba mi się jeszcze praca vtec'a (miałam okazję sprwdzić co potrafi civic VII gen). a jak już się motoryzacyjnie rozmarzyłam to chciałabym jakieś V8 Wiolka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tasaq Opublikowano 24 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 a jak już się motoryzacyjnie rozmarzyłam to chciałabym jakieś V8 I zniżki z Groupona na Orlenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dżepetto Opublikowano 24 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 Ja też jestem za dieslem...może jakieś "zboczenie" mam,ale od zawsze jeździłem tylko ropiniakiem ....ford sierra 2,3 D rocznik 1984 , ford scorpio 2,5 D rocznik 1988, ford mondeo 2,0 Tddi rocznik 2001...i może o tych dwóch pierwszych pragnę jak najszybciej zapomnieć, tak z mundka jestem bardzo zadowolony...myślałem jakiś czas na zmianą na Audi A6 2,4 v6 + gaz ( tak gdzieś 1998-99),ale dałem sobie spokój...mondeo ma aktualnie 155 tyś przebiegu, rocznie robi 8-10 tyś i zero problemów z silnikiem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tasaq Opublikowano 24 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2011 Tak jak koleżanka wyżej przytoczyła przykład awaryjności silnika BKD tak jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że era bezawaryjnych silników minęła wraz ze zmianą tysiąclecia. Nie bez powodu silniki diesla bez turbin, niewysilone, potrafiły wiele znieść zarówno jeżeli chodzi o sposób jazdy jak i to 'na czym' się poruszały. @ dźepetto: niezadowolenie z fordów wynikało z awaryjności? Jeżeli tak to dziwne, bo mam w rodzinie transita, bodajże z 2.0 D z okolic 1990 i póki co dzielnie znosi trudy, a łatwo nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dżepetto Opublikowano 25 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2011 Tasaq czy ja wiem czy ford jest aż taki awaryjny myślę,że nie bardziej niż opel czy fiat. Np. silnik w scorpio 2,5 D wytrzymał 650 tyś i pewnie jeszcze by jeździł gdyby nie ogólna korozja nadwozia ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saddam Opublikowano 25 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2011 dżepetto, masz silnik 2.0 TDDI a z tego co mi wiadomo to raczej silnik ciężki do zajechania. Znajomy jeździ takim w firmie, rocznik 2003, ponad 300 tys. przebiegu i przy silniku nie było jeszcze nic robione a nie ma lekko. Zadowolony bardzo. A poza tym, o ile się nie mylę, tam chyba jest łańcuch rozrządu więc kolejny plus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dżepetto Opublikowano 25 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2011 saddam masz rację. Silnik na łańcuszku i bez common rail...zwykła,w miarę prosta konstrukcja, która jak na 115 KM i 280 Nm jeździ całkiem fajnie, pali w normie, ogólnie za ten akurat silnik plus dla forda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morgan Opublikowano 25 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2011 Jak w każdej dziedzinie i w motoryzacyjnej jest wiele mitów i bajek... jedną z nich są te awaryjne diesle. Diesle wcale nie są aż tak bardziej awaryjne niż benzyny. Pod warunkiem oczywiście, że się o nie dba. Ale to akurat dotyczy wszystkich rodzajów silników - jak ktoś nie dba o auto to zajedzie wszystko, bez względu na to co wlewa do baku A ten mit o awaryjnych dieslach wg mnie wziął się zupełnie z czegoś innego u nas. Bo prawda jest taka, że krąży głównie w PL, na zachodzie nikt nie mówi o awaryjnych dieslach jakoś... Na zachodzie każdy diesel robi minimum 2-3razy większy przebieg niż podobne auto z benzyną. Są zazwyczaj regularnie serwisowane i wszystko z nimi ok. Mimo "ogromnych" dla niektórych przebiegów. I takie auta mają też swoją cenę - zwykle dużo wyższą niż podobne auto w PL. No i oczywiście takiego żaden Polak nie kupi bo kto to widział kupować auto, które robi 40-50kkm rocznie Dlatego też nasi handlarze-specjaliści od marketingu szukają na zachodzie jak najtańszych aut czyli po dzwonie, powodzi, z padniętymi motorami, z dużymi i jeszcze większymi awariami itd. i następnie ładnie wszystko odpicują, żeby klientowi przez tydzień auto jeździło i oczywiście na liczniku pojawia się magiczny przebieg 160-180kkm Klient sobie pojeździ takim autem z miesiąc i nagle się zaczyna... A bo padło sprzęgło, a tu nagle turbo itd. I się dziwią, że przy 160kkm takie awarie. Mimo, że faktycznie auto ma za sobą ciężki żywot i pewnie ze 3-4 razy tyle przejechane. Niestety większość aut u nas ma poskręcane liczniki i stąd ten mit, że wszystko szybko pada... Ale dopóki u nas głównym kryterium podczas szukania nowego auta będzie jak najniższa cena i przebieg to nic się w tym kierunku nie zmieni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się