Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak wygląda poprawna aplikacjia Duragloss 652 ? Na forum znalazłem informacje o nakładaniu ruchami wzdłużnymi, podczas gdy w instrukcji na butelce jest mowa o ruchach kolistych lub wręcz rotacji. Czy wskazane jest przetarcie IPA przed i po tym cleanerze ?

Opublikowano

Tak jak ciągle moim faworytem był HDC, tak po ostatniej robótce przy lakierze...

 

Pracowałem CF Pro Regularem i muszę przyznać, że w aplikacji i pracy jest jeszcze przyjemniejszy od HDC. Czytałem o problemach z przysychaniem, zostawaniem Zymola, u mnie nigdy nic takiego nie miało miejsca. Praca SV jeszcze przyjemniejsza, o wiele szybsza. Różnic w przyciemnieniu lakieru i śliskości nie zauważyłem. Na masce 50/50, położyłem Carbona i zobaczymy jak to się utrzyma ;)

Opublikowano
Używał ktoś cleaner'a z Temachem'u sprzedawanego w 250ml opakowaniach ?

 

Nie miałem, ale jak się pytałem to napisał, że jest niezły, cena zresztą bardzo dobra, więc można zaryzykować. Ja chyba następnym razem kupię. A wosk mówił, że tak do 2 miesięcy powinien siedzieć, jest dość płynny, nakłada się go ponoć łatwo i szybko, banalny w aplikacji. Mowa o tym różowym wosku też 250ml.

 

Mam kilka rzeczy od nich, dresing do opon, piana aktywna, środek do tapicerki, jestem bardzo zadowolony, za taką cenę :good:

Opublikowano

No właśnie Kamil ja cleaner już mam u siebie - za taką cenę za 250ml się skusiłem. Zobaczę w przyszłym tygodniu co to jest i postaram się parę słów napisać.

Opublikowano

Który cleaner byłby lepszy pod wosk DJ Purple Haze:

- Lusso Revitalizing Creme

- Autoglym SRP

- Achilles

- a może inny?

Wszystko będzie robione ręcznie.

 

Czy powyższe cleanery dadzą radę usunąć stary wosk? Czy lepiej to zrobić jakimś 'ludwikiem' na początku mycia? Mam nałożonego turtle waxa ICE i chciałbym się go pozbyć.

Opublikowano

Tańszy cleaner to np ValetPRO Achilles Prep 500ml za ok 50zł który też lekko ściera można nakładać maszynowo lub ręcznie tak jak lime prime. Lime prime uzywałem mogę polecić z czystym sumieniem tego achilles nie używałem ale w sumie do ValetPRO mam zaufanie i chętnie porównam jak tylko będzie okazja :)

Opublikowano

DJ Lime Prime fajnie potrafi przygotowac powierzchnie pod wosk ale przy nakładaniu maszyna natomiast recznie nie ma takiego juz efektu wiec mysle ze do aplkacji recznej mozesz smialo zakupic inny tanszy cleaner :)))))

Opublikowano

DJLP jest może droższy ale jest megaa wydajny, mam porównanie do Lusso i imho jest od niego wydajnieszy i ręcznie i maszynowo.

Kładłem pod Dodo purple haze i spokojnie 2 msce na nim siedział.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

A no to spoko, bo już myślałem że mi się jakoś przeterminował czy coś :o przyzwyczaiłem się że są takie bardziej gęste. A maszyną to ktoś nakładał? Język angielski dla mnie trudna rzecz ale też jakoś na butelce szczególnych wytycznych nie znalazłem

Pozdrawiam

Opublikowano
A no to spoko, bo już myślałem że mi się jakoś przeterminował czy coś :o przyzwyczaiłem się że są takie bardziej gęste. A maszyną to ktoś nakładał? Język angielski dla mnie trudna rzecz ale też jakoś na butelce szczególnych wytycznych nie znalazłem

Pozdrawiam

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic. ... 03&start=0

Opublikowano

Wczoraj napotkałem bardzo irytujący problem.

Podjąłem się korekty Audi A4 1997r., kolor granatowy akryl. Lakier oryginalny, bardzo specyficzny- tendencja do sticky paint, ale na małą skalę. Praca z futrem niemożliwa- błyskawiczne wypracowywanie pasty i spustoszenie na lakierze. Używałem więc kombinacji biały flexi + Power Cut (FG500 mało co robiła), potem PF2500 i SF4000. Przeszedłem przez wszystkie 3 etapy, po ciężkiej walce przyszedł czas na cleaner i... załamka.

Zastosowałem PA Esclate Lotion (tylko taki posiadam) i na lakierze pojawiały się delikatne fale, hologramy. Po przyjrzeniu się z bliska widoczne były koliste ruchy maszyny.

Ostatecznie wypróbowałem 5 różnych padów wykańczających (w tym 2 nowe), obrotów w zakresie 600-1500, przejazdy wolne jak i szybkie i efekt raz lepszy raz gorszy, ale zazwyczaj sprowadzało się to do takiego widoku:

 

1xwe.jpg

 

ck9x.jpg

 

Lekkie hologramy, dziwna mgiełka. Niestety po kilku godzinach prób i błędów nie doszedłem do złotego środka i lakier został w ten sposób wykończony przed woskiem. Jutro dopiero wyjadę z garażu i ocenię jak to wygląda w słońcu.

 

Jak Wy radzicie sobie z takim problemem? Czy w przypadku tego typu lakierów jedynym wyjściem jest maszyna DA?

Opublikowano

Wczoraj napotkałem bardzo irytujący problem.

Podjąłem się korekty Audi A4 1997r., kolor granatowy akryl. Lakier oryginalny, bardzo specyficzny- tendencja do sticky paint, ale na małą skalę. Praca z futrem niemożliwa- błyskawiczne wypracowywanie pasty i spustoszenie na lakierze. Używałem więc kombinacji biały flexi + Power Cut (FG500 mało co robiła), potem PF2500 i SF4000. Przeszedłem przez wszystkie 3 etapy, po ciężkiej walce przyszedł czas na cleaner i... załamka.

Zastosowałem PA Esclate Lotion (tylko taki posiadam) i na lakierze pojawiały się delikatne fale, hologramy. Po przyjrzeniu się z bliska widoczne były koliste ruchy maszyny.

Ostatecznie wypróbowałem 5 różnych padów wykańczających (w tym 2 nowe), obrotów w zakresie 600-1500, przejazdy wolne jak i szybkie i efekt raz lepszy raz gorszy, ale zazwyczaj sprowadzało się to do takiego widoku:

 

1xwe.jpg

 

ck9x.jpg

 

Lekkie hologramy, dziwna mgiełka. Niestety po kilku godzinach prób i błędów nie doszedłem do złotego środka i lakier został w ten sposób wykończony przed woskiem. Jutro dopiero wyjadę z garażu i ocenię jak to wygląda w słońcu.

 

Jak Wy radzicie sobie z takim problemem? Czy w przypadku tego typu lakierów jedynym wyjściem jest maszyna DA?

Opublikowano

cubstone, jesteś pewien, że auto nie było malowane?

 

Przemyłeś czymś odtłuszczającym po SF?

 

Jesli to faktycznie taki delikatny lakier to biedy narobić sobie mogłeś padami wykańczającymi i zbyt dużym dociskiem. Cleaner mógł zaszkodzić jakby przysechł na padzie. Istenieje jeszcze opcja połączenia olejków z pasty z clenerem i wyszły jaja.

 

btw. Kręcić cleaner można do 1500, ale jak się chce coś "ściągnąć". Po korekcie, a więc w Twoim przypadku, poleciałbym 900 lub nawet ręcznie (przy użyciu aplikatora gąbkowego).

Opublikowano

cubstone, jesteś pewien, że auto nie było malowane?

 

Przemyłeś czymś odtłuszczającym po SF?

 

Jesli to faktycznie taki delikatny lakier to biedy narobić sobie mogłeś padami wykańczającymi i zbyt dużym dociskiem. Cleaner mógł zaszkodzić jakby przysechł na padzie. Istenieje jeszcze opcja połączenia olejków z pasty z clenerem i wyszły jaja.

 

btw. Kręcić cleaner można do 1500, ale jak się chce coś "ściągnąć". Po korekcie, a więc w Twoim przypadku, poleciałbym 900 lub nawet ręcznie (przy użyciu aplikatora gąbkowego).

Opublikowano

SJake, 2 elementy były malowane i tam problem nie występował.

Obrotów 1500 używałem tylko eksperymentalnie, ostatecznie całe auto przeleciałem na obrotach 600 i prawie bez docisku. Po takiej kombinacji są właśnie zrobione zdjęcia. Do tego dodam, że cleaner na tym lakierze się w ogóle nie wypracowywał. Wiem, że cleanerem nie pracujemy do zniknięcia, ale na innych lakierach mimo wszystko trochę go ubywało podczas pracy, a tutaj po pięciu minutach wygląda to tak samo jak zaraz po rozprowadzeniu.

Ręcznie także spróbowałem, aplikatorem bawełnianym, ruchami kolistymi. Wyglądało to w sumie jeszcze gorzej niż po maszynie. Po dotarciu zostawały koliste hologramy. :/

Od razu obalę teorię złych mikrofibr. Na tę okazję otworzyłem nowe Sonusy.

 

Edit: Jestem pewien, że wymyłem wszystkie olejki. Przecierałem baaardzo obficie IPĄ po SF 4000, następnie 2x pianowanie i szampon w mocnym stężeniu. Na każdym elemencie pojawiła się tafla wody, żadnych kropli.

 

Chodzi o to, że podczas tej pracy chciałem naprawdę zrobić wszystko aby wosk siedział jak najlepiej i według mnie wszystko zrobiłem wręcz książkowo :o. Dlatego tak mnie dziwi zachowanie po cleanerze. Jestem pewien, że po cięciu nie zostały żadne hologramy, a jedyne rysy to te od mocniejszego przecierania IPY.

Aha, po przetarciu IPĄ elementu "zrobionego" PA EL ukazywały się jeszcze większe hologramy. Dzwoniłem nawet do Ciebie jak już spróbowałem wszystkiego i skończyły mi się pomysły, ale akurat gdzieś pojechałeś.

Opublikowano

SJake, 2 elementy były malowane i tam problem nie występował.

Obrotów 1500 używałem tylko eksperymentalnie, ostatecznie całe auto przeleciałem na obrotach 600 i prawie bez docisku. Po takiej kombinacji są właśnie zrobione zdjęcia. Do tego dodam, że cleaner na tym lakierze się w ogóle nie wypracowywał. Wiem, że cleanerem nie pracujemy do zniknięcia, ale na innych lakierach mimo wszystko trochę go ubywało podczas pracy, a tutaj po pięciu minutach wygląda to tak samo jak zaraz po rozprowadzeniu.

Ręcznie także spróbowałem, aplikatorem bawełnianym, ruchami kolistymi. Wyglądało to w sumie jeszcze gorzej niż po maszynie. Po dotarciu zostawały koliste hologramy. :/

Od razu obalę teorię złych mikrofibr. Na tę okazję otworzyłem nowe Sonusy.

 

Edit: Jestem pewien, że wymyłem wszystkie olejki. Przecierałem baaardzo obficie IPĄ po SF 4000, następnie 2x pianowanie i szampon w mocnym stężeniu. Na każdym elemencie pojawiła się tafla wody, żadnych kropli.

 

Chodzi o to, że podczas tej pracy chciałem naprawdę zrobić wszystko aby wosk siedział jak najlepiej i według mnie wszystko zrobiłem wręcz książkowo :o. Dlatego tak mnie dziwi zachowanie po cleanerze. Jestem pewien, że po cięciu nie zostały żadne hologramy, a jedyne rysy to te od mocniejszego przecierania IPY.

Aha, po przetarciu IPĄ elementu "zrobionego" PA EL ukazywały się jeszcze większe hologramy. Dzwoniłem nawet do Ciebie jak już spróbowałem wszystkiego i skończyły mi się pomysły, ale akurat gdzieś pojechałeś.

Opublikowano

:idea:

 

Miałem kiedyś przypadek lakieru, który był równie upierdliwy, ale w moim przypadku załamałem się dopiero w momencie porysowania go nowiutkim aplikatorem podczas nakładania wosku.

 

Jeśli cleaner nie złapał wody to powinien ładnie przyschnąć. Jeśli nie chce współpracować w żaden sposób, przeleć auto jeszcze raz SF4000, aby usunąć powstałe holsy na jakimś dobrym, płaskim padzie finiszowym (ja bym tak zrobił). Dotrzyj dokładnie pastę (po elemencie), wymyj ja IPĄ, zmywaczem. Jeśli będzie wizualnie OK, nałóż wosk i tyle... Właściciel zapewne i tak zmaskruje ten wrażliwy lakier już po 3 myciu lub pierwszym hardcore'owym. :dontknow:

Opublikowano

:idea:

 

Miałem kiedyś przypadek lakieru, który był równie upierdliwy, ale w moim przypadku załamałem się dopiero w momencie porysowania go nowiutkim aplikatorem podczas nakładania wosku.

 

Jeśli cleaner nie złapał wody to powinien ładnie przyschnąć. Jeśli nie chce współpracować w żaden sposób, przeleć auto jeszcze raz SF4000, aby usunąć powstałe holsy na jakimś dobrym, płaskim padzie finiszowym (ja bym tak zrobił). Dotrzyj dokładnie pastę (po elemencie), wymyj ja IPĄ, zmywaczem. Jeśli będzie wizualnie OK, nałóż wosk i tyle... Właściciel zapewne i tak zmaskruje ten wrażliwy lakier już po 3 myciu lub pierwszym hardcore'owym. :dontknow:

Opublikowano

cubstone, sprawdzałeś lakier Led Lenser-em (lub podobną ledową latarką) pod kątem hologramów po SF4000 czy tylko halogenem? ;) Jeżeli PA EL Ci hologramuje, to pewnie i Menzerna to robiła, tylko pod halogenem tego nie zobaczyłeś. IPA, piana aktywna czy mocny szampon to jest nic dla wypełniaczy SF4000 a i brak kropelkowania wcale nie musi świadczyć o 100 %-wym usunięciu resztek pasty (użyj zmywacza, jak już Jacek napisał). EL mniej wypełnia, stąd może się wydawać, ze bardziej hologramuje ;).

 

Jak ja trafiłem na podobnie zachowujący się lakier, to po każdym cleanerze, który posiadał jakiekolwiek właściwości ścierne efekt był taki sam. To nie wina EL, pada czy obrotów, tylko "głupiego" lakieru :D. Co z tym zrobić? No można użyć DA + EL, lub rotacja + SV CF Pro Finish. U mnie się to rozwiązanie sprawdziło- brak hologramów. Co ciekawe mycie nie robiło na tym lakierze takich hologramów jak minimalnie ścierny cleaner czy pasta wykończeniowa, owszem rysy powstawały, ale nie takie holo.

Opublikowano

cubstone, sprawdzałeś lakier Led Lenser-em (lub podobną ledową latarką) pod kątem hologramów po SF4000 czy tylko halogenem? ;) Jeżeli PA EL Ci hologramuje, to pewnie i Menzerna to robiła, tylko pod halogenem tego nie zobaczyłeś. IPA, piana aktywna czy mocny szampon to jest nic dla wypełniaczy SF4000 a i brak kropelkowania wcale nie musi świadczyć o 100 %-wym usunięciu resztek pasty (użyj zmywacza, jak już Jacek napisał). EL mniej wypełnia, stąd może się wydawać, ze bardziej hologramuje ;).

 

Jak ja trafiłem na podobnie zachowujący się lakier, to po każdym cleanerze, który posiadał jakiekolwiek właściwości ścierne efekt był taki sam. To nie wina EL, pada czy obrotów, tylko "głupiego" lakieru :D. Co z tym zrobić? No można użyć DA + EL, lub rotacja + SV CF Pro Finish. U mnie się to rozwiązanie sprawdziło- brak hologramów. Co ciekawe mycie nie robiło na tym lakierze takich hologramów jak minimalnie ścierny cleaner czy pasta wykończeniowa, owszem rysy powstawały, ale nie takie holo.

Opublikowano

Dzięki chłopaki. Teraz to już zostanie tak jak jest (chyba że w słońcu będzie to masakrycznie wyglądać), bo fura i tak idzie na handel, ale chciałem wiedzieć na przyszłość jak działać w takich przypadkach.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.