Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Ratunku, pomocy - mam problem.

 

Trafiłem na maskę, która została tak nieudolnie przemalowana, że cała była chropowata i na pierwszy rzut oka odstawałą od reszty auta.

 

W ruch poszły papiery na mokro: najpierw 2000, potem 2500 dla ułatwienia pracy.

 

Po czterech atakach wełną nasączoną Fast Cut+, ciężkiej orce przy irracjonalnie wysokich obrotach (rzędu 2500) i tytanicznym docisku... zmatowienia i ryski po papierze dalej są widoczne!

 

Co jeszcze mogę? Czy coś źle robię? Może jakiś poczciwy samarytanin z okolicy wspomoże mnie radą i orężem?

 

PS. Lakier ten jest o tyle ciekawy, że zostają na nim białe kropki po IPA rozcieńczonym 1:2.

chyba coś z tym lakierem jest nie tak, wątpię żeby tak źle malował najdroższym twardym lakierem zazwyczaj idą miękkie a takie wysatrczy ogarnąc 2500 i potem delikatnie FC+ przynajmniej u mnie tak było to po jednym przejeździe także stawiam na błąd w lakierowaniu
  • Odpowiedzi 14 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Opublikowano

Nikt nie mowil ze bedzie latwo ;) Zmien welne na gabke, sprawdz czy aby na pewno uzywasz FC+ i czy te zmatowienia przy tym co robisz to aby nie spalony lakier lub syf po zielonym... Jezeli nic z wymienionych, to moze ktos polozyl nano lakier odpory na zarysowania, jezeli tak to jeszcze duzo pracy CIe czeka ;)

Opublikowano

Fotka będzie w relacji. Już ogarnąłem. Nie było łatwo: kilkanaście godzin ciężkiej walki podjazdowej, wstąpienie na wyższy poziom stoicyzmu, a i tak nie jest idealnie. O dziwo najlepszym remedium na schorzenie tego lakieru okazał się Megs #105 @ wełna @ 2500 RPM i okresowe podlewanie wodą (coś jak w tym wątku: http://www.detailingworld.co.uk/forum/s ... p?t=128339). Wyszło... werble... bez hologramów.

 

spons, nie wiem, czy to był nano lakier, czy insza kosmiczna technologia, ale ktoś to-to położył chyba dla żartu. Żeby jeszcze ładnie było polakierowane, to by papier nie musiał wchodzić. Ta maska wyglądała tak, jakby sprawca lakier nanosił z baranka jak tynk na zewnętrzną ścianę.

Opublikowano

Pożyczyłem Fluffiego kumplowi, dziś oddał i między włóknami jest kilka paprochów (jakby trociny albo coś podobnego) wrzuciłem do pralki, ale niestety nie pomogło.

 

Jak to usunąć?

Jakoś wyczesać?

Jakieś pomysły?

Opublikowano
Jaki cleaner pod 476 będzie znośny?

 

Nawet IPA

SRP da radę i w lecie nie będzie się "gryzł" z samplerem DJ Purple haze?

 

Będzie OK :mrgreen:

Opublikowano
Pożyczyłem Fluffiego kumplowi, dziś oddał i między włóknami jest kilka paprochów (jakby trociny albo coś podobnego) wrzuciłem do pralki, ale niestety nie pomogło.

 

Jak to usunąć?

Jakoś wyczesać?

Jakieś pomysły?

jedyne co możesz zrobić to ręcznie powybierać, też mi kiedyś mikrofibra wpadła w trociny i nadawała się do wyrzucenia

Opublikowano

Nie trociny tylko "materiał" się pewnie "zmechacił" weź to usuń ręcznie..., pewnie prane było z jakimiś innymi "szmatkami" i taki efekt..

Opublikowano
gość się pyta o cleaner a nie IPĘ. Dobry cleaner to np. Carlack NSC, Werkstat Prime Acrylic, Duragloss Pre-Cleaner 652.

 

A co myślicie o PB PP 2? Były testy na forum, ale jakoś ucichło teraz..

Opublikowano

DawPi, ceny nie spadają, a wręcz mogą wzrosnąć przez kurs Euro. Ja na twoim miejscu kupiłbym dwoma partiami, teraz i na wiosne - będziesz miał więcej kaski na siuwaxy.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.