Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja też nie mam placu/garazu ani warunkow zeby myc auto wiec jezdze na BP i w godzinach porannych albo mocno wieczornych plukam auto, po tym wyjmuje arsenal i ogien:) Juz pol roku tak myje na jednej ze stacji i nikt do tej pory nie wrocil mi uwagi.

  • Odpowiedzi 14 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Opublikowano

hehee ja raz miałem zajście ale całkiem humorystyczne..

 

siedze w godzinach wieczornych na bezdotyku i pucuje asterkę, spłukanie, nałożenie chemii na koła, osuszanie, spłukanie kół no i powolne dopieszczanie... po jakiś 2h i zakończeniu prac ide do gościa powiedzieć Dobranoc i Dziękuję a chłopisko widząc moje bieganie wokoło samochodu mówi... " takie pucowanie to na dyskotekę 8-) " a ja :shock: Padłem wewnątrz, w czesiu i :lol: , mówię grzecznie, nieeee, autko ma zawsze błyszczeć, wsiadłem i pojechałem :D

 

co do tematu to zastanawiam się czy na lakier który ma na sobie colli i QD po każdym myciu, można położyć warstwę colli czy trzeba jakoś przygotować powierzchnię.

  • Administrator
Opublikowano

damianTDCi, jeśli rdza Ci przeszkadza to nówki ocynkowane będą najlepszym rozwiązaniem.

Jeśli chcesz uratować te to jeden z klientów serwisu w którym pracowałem przywiózł nakrętki jak nowe i zapytałem co z nimi zrobił.

Jego przepis nie sprawdzony przeze mnie. Najpierw oczyścić czyli odrdzewić następnie wygotować w przepracowanym oleju silnikowym. Brzmi dla mnie kosmicznie ale efekt mi się podobał.

Swoją drogą gówniane fordowskie nakrętki i niekończący się problem z gwintami.

Opublikowano

Kiedyś chyba na tym forum czytałem, że ktoś cynkował takie śruby czy coś w specjalnej maszynie i koszt był niewielki :-] Jednak teraz nie mogę tego znaleź :/

Opublikowano
Kiedyś chyba na tym forum czytałem, że ktoś cynkował takie śruby czy coś w specjalnej maszynie i koszt był niewielki :-] Jednak teraz nie mogę tego znaleź :/
3zł za kilogram takie cuda tyle nie każda firma robi takie małe zamówienia
Opublikowano
Axwell gdzie u nas w czewie taka myjka?? Jak będziesz kiedyś śmigał na takie pucowanie to daj znać, podjadę
Własnie wróciłem, od samego rana obrobiłem Asterixa a teraz wróciłem z Rubinem... Myjnia to ta po prawej za schell na JP, ta przy stacji benzynowej. Jeszcze z chłopem pogadałem sobie ;]
Opublikowano
Jaki przyzwoity wosk mozna nakladac w nizszych temperaturach? Niedlugo zacznie sie robic chlodniej i DJ, ktorych probek mam juz 5 :), juz beda sie ciezko polerowac.

 

Wosk w płynie ;)

Opublikowano

voldi22, nie, nie wszystkie - tylko naturalne o wyższej niż przeciętna zawartość carnauby. Mając pojemną lodówkę możesz jednak trzymac wszystko w temp około 7-10 stopni

Opublikowano

mam problem z usunięciem cementu z dachu auta, jakieś pomysły? kleks 3x3cm.

 

folię 3M da radę podgrzać suszarką? :D

Opublikowano

co do cementu to proponuję przysłowiową ścierę z octem i zostawić na tej plamie do namoczenia (ocet rozpuszcza cement);

 

a jeśli chodzi o folie i suszarkę to słyszałem że niektórzy tak oklejali elementy wewnątrz auta, ale że to jest tak jakbyś chciał posłodzić herbatę używając pałeczek do sushi :lol:

Opublikowano

Suszarką jak najbardziej rozgrzejesz folię, opalarką zrobisz to dużo szybciej ale ryzyko przypalenia dużo większe.

A co cementu to tenzi ma coś do usuwania betonu ale to raczej silna chemia do urządzeń przemysłowych i nie wiadomo jaki by to miało wpływ na lakier, ew można próbować słabym roztworem ale efekty też mogą być różne.

Opublikowano

czyli zakupię opalarkę :D z octem spróbuje :P

 

[ Dodano: 5 Wrzesień 2011, 19:16 ]

M4ciek :good: ocet i szpachelka załatwiły sprawę ;)

Opublikowano

Szybki pytanie, jaki jest kod rabatowy do sklepu ALL4AUTO ? Nie mogę doczytać się tego w dzielę handlowym tego partnera.

Opublikowano

Moi drodzy, jak ma się glinka do utlenionego lakieru? Jestem w trakcie mojej pierwszej korekty i właśnie skończyłem glinkować, jednak nie pracowało mi się w 100% komfortowo. Użyłem wody z szamponem, poślizg niby był ale:

1. Nie zbierało za dużo syfu (może to dzięki decabitowi, którego sporo użyłem przed glinką).

2. Zostawało na niej sporo czerwonego, czyli tak jakby ten utleniony lakier się ścierał czy coś.

 

Po tym etapie i umyciu szamponem widać na lakierze ruchy gliny, wyszły takie "pobazgrane" fragmenty jakby małe dziecko stawiało pierwsze kroki w rysowaniu.

 

Jeśli chodzi o gładkość lakieru, nie mam zastrzeżeń. Wyszło fajnie, lakier jest miły w dotyku. Chropowaty jedynie w miejscach zaprawek, ognisk rdzy, itp.

 

Czy to normalka z utlenionym lakierem czy ja gdzieś popełniłem błąd?

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.