Skocz do zawartości

Nasze pieszczochy


bucki

Rekomendowane odpowiedzi

szybka jazda to dla niej nie problem,

 

Nawet teraz ciary mnie przechodzą jak wspomnę tamten POM po S8... :shock:

 

a jak fajnie robi się przed nią pusty lewy pas

 

Potwierdzam, i to nie tylko drogowy plankton, ale i całkiem grube fury fajnie uciekają na prawo.... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

do tego czarne lusterka i dach

 

lusterka czarne prawdopodobnie będą, dachu raczej nie bo trzeba by folię naklejać a tego byśmy nie chcieli.

 

 

Dlaczego? jakieś przeciwwskazania?

 

Po pierwsze: czarnej folii w połysku nie da się nakleić, aby jej nie porysować, więc trzeba by polerować i uważać bo to jednak folia.

 

Po drugie: utrzymać to w zadowalającym Nas stanie to mordęga.

 

Po trzecie: gdyby się znudziła to mogłoby się zdarzyć tak, że przy odklejaniu zeszła by z lakierem, co się bardzo często zdarza, a My nie chcemy ryzykować zwłaszcza z tą Fabią ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: czarnej folii w połysku nie da się nakleić, aby jej nie porysować, więc trzeba by polerować i uważać bo to jednak folia

Na foliach jest warstwa bezbarwna na zewnątrz, którą się ściąga po aplikacji.

Po trzecie: gdyby się znudziła to mogłoby się zdarzyć tak, że przy odklejaniu zeszła by z lakierem

Jeżeli dach z skodzinie nie był ,,naprawiany`` lakierowany to raczej małe ryzyko odklejenia z klarem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
gdyby się znudziła to mogłoby się zdarzyć tak, że przy odklejaniu zeszła by z lakierem

Skąd taka wiedza? :shock:

Zdarza się to, w przypadku elementów, które były nieudolnie powtórnie lakierowane, ale TA Fabia chyba nie miała takich przygód...

 

Na foliach jest warstwa bezbarwna na zewnątrz, którą się ściąga po aplikacji.

Możesz podać producenta, który oferuje takie folie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

SzaKal, psemo, informacje z pierwszej reki od osob z naszej "branzy", ktorzy folie zdejmowali. I niestety nie sa to odosobnione przypadki. Ta Fabia takich przygod nie miala, wiec o sam lakier bym sie nie martwil :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze, ale namieszaliście mi w głowie... a już byłem zdecydowany na oklejenie dachu...

a jak wygląda sytuacja, gdy na lakierze jest powłoka kwarcowa?

nie zdejmie sie jej bez problemy, gdy użyjemy opalarki?

może te sytuacje miały miejsce przy folii słabej jakości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kM3, dziwnym trafem taksówki budyniowe w Polsce przemieniają się w czarne, bez uszczerbku na alkierze. Nie wiem co toza teoria z tymi foliami. Nie raz "skalpowalem" tak auto i nawet bym nie pomyślał, ze to może zejść z lakierem. Może lakier z puchy by puścił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

radex1978, oryginalny lakier przy porządnej folii zszedł? Czy powtórnie malowany przy kiepskiej folii? :idea:

kamilgt lakier zszedł z elementu lakierowanego ponownie w zakładzie polecanym w okolicy, a folia to średnia półka - Mactac Colorskin 9900.

 

Ale swego czasu rozważałem opcję całkowitego ściągnięcia folii z samochodu i każda firma (łącznie z jednym z partnerów forum) zastrzegła, że mogą się podjąć wyłącznie na ryzyko właściciela samochodu, gdyż możliwe jest zejście wraz z folią lakieru...

 

Skoro tak się zabezpieczają, to pewnie takie sytuacje zdarzają się stosunkowo często. Oczywiście w momencie oklejania samochodu folią nikt o tym nie mówi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym dał sobie wiele obciąć, że folia nie zerwie fabrycznie położonego lakieru i basta!

Jeśli chodzi zaś o zrywanie jej z najlepiej nawet położonego lakieru to bywa różnie, zazwyczaj element wymaga ponownego lakierowania.

Stosowane obecnie folie ochronne lub do zmiany koloru należy wymieniać co 5-6 lat (tyle też zazwyczaj mają gwarancji).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym dał sobie wiele obciąć, że folia nie zerwie fabrycznie położonego lakieru i basta!

Jeśli chodzi zaś o zrywanie jej z najlepiej nawet położonego lakieru to bywa różnie, zazwyczaj element wymaga ponownego lakierowania.

Stosowane obecnie folie ochronne lub do zmiany koloru należy wymieniać co 5-6 lat (tyle też zazwyczaj mają gwarancji).

Autodetailing - a jaka część samochodów na rynku ma fabryczny lakier?

Czy jak kupisz TV z 2-letnią gwarancją to też go wymieniasz co 2 lata?

Z resztą, gdy chciałem okleić samochód, to żadna firma nie powiedziała mi, że muszę ją ściągnąć po 5 latach...

Dlatego, gdybym miał teraz podejmować decyzję, to raczej na folię bym się nie zdecydował...

 

U mnie sytuacja dotyczyła naprawy po niewielkiej stłuczce - zderzak został polakierowany, odczekano miesiąc, aby nie kłaść folii na świeży lakier i oklejono go folią. Niestety oklejający skopał robotę i była konieczność zerwania folii - wówczas doszło do uszkodzenia lakieru. Tak więc folia była na lakierze bardzo krótko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

U mnie sytuacja dotyczyła naprawy po niewielkiej stłuczce - zderzak został polakierowany, odczekano miesiąc, aby nie kłaść folii na świeży lakier i oklejono go folią. Niestety oklejający skopał robotę i była konieczność zerwania folii - wówczas doszło do uszkodzenia lakieru. Tak więc folia była na lakierze bardzo krótko...

 

To raczej spieprzone miałeś malowanie i folia tu bogu ducha winna :dontknow:

 

Mass, Jestem w szoku, że jest jeszcze jakaś nie zwieśniaczona tigra :good:

Będzie poprawiał malowanie, czy zostaje jak jest? Błotnik troszkę nie wyszedł względem drzwi i słupka A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mass, Jestem w szoku, że jest jeszcze jakaś nie zwieśniaczona tigra :good:

Będzie poprawiał malowanie, czy zostaje jak jest? Błotnik troszkę nie wyszedł względem drzwi i słupka A.

 

Taką ją kupiłem i nie mam zamiaru jej zwieśniaczyć :D To moje dziecko i nie pozwolę jej skrzywdzić :D

 

Błotnika nie będę malował. Tylko bardzo wprawne oko zauważy, że odcień jest troszeczkę inny. Znajomy, który przez rok dorabiał lakiery w arpolu dopiero po miesiącu zauważył, że kolor błotnika lekko odstaje od reszty. "Zwykli" ludzie tego nie widzą, a mi też jakoś nie przeszkadza. Jak ją nasmaruje to zrobię zdjęcia lepszej jakości i w innym otoczeniu, żeby się żaden budynek nie odbijał na drzwiach ;)

 

Jedyne czego jej brakuje to tej zakichanej zaślepki z tyłu zderzaka, a tak to wygląda jak miód :P Ludzie się mnie pytają czy jest świeżo po remoncie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Novus,

 

oklejający też tak twierdził i dał zderzak do lakierowania swojemu zaufanemu fachmanowi. Tylko, że skopał oklejenie po raz kolejny i przy zdejmowaniu folii zerwał lakier po raz drugi...

 

Gdyby sytuacje z zerwaniem lakieru przy zdejmowaniu folii się nie zdarzały to nikt by nie zrzucał odpowiedzialności na właściciela auta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autodetailing - a jaka część samochodów na rynku ma fabryczny lakier?

Wśród tych, przy których pracowałem - większość.

Czy jak kupisz TV z 2-letnią gwarancją to też go wymieniasz co 2 lata?

Słabe porównanie. Folia po kilku latach wyblaknie, zmieni kolor, zacznie puszczać w newralgicznych miejscach (nawet gdy wyklejona będzie przez najlepszych speców) lub po prostu się znudzi bądź zdążymy sprzedać auto. Przez wspomniane 5-6 lat zdążysz też uszkodzić poważnie nie jeden element i widoczne będą różnice w kolorze, zwłaszcza w foliach matowych i strukturalnych.

Z resztą, gdy chciałem okleić samochód, to żadna firma nie powiedziała mi, że muszę ją ściągnąć po 5 latach...
Niestety oklejający skopał robotę i była konieczność zerwania folii

Sam widzisz do jakiej firmy trafiłeś.

Nie ma przymusu zmiany folii, ale jest to zalecane.

 

Jak pisałem wcześniej - nie ma reguły na to kto, gdzie i w jaki sposób lakierował element. Bywało tak, że przy odklejaniu folia odchodziła z lakierem kładzionym przez najlepszych specjalistów w regionie w sterylnych warunkach, innym razem lakier rzucony przez "Henia" w stodole trzymał jak zły.

 

Na temat folii wyrobiłem sobie następujące zdanie: przede wszystkim nie należy jej traktować jako zamiennika dla lakierowania! Folia ma dwie podstawowe i niezaprzeczalne zalety:

- daje możliwości kolorów, wzorów, stylizacji jakich nie daje lakier

- jest procesem w 100% odwracalnym, w dodatku w krótkim czasie

 

Przy okazji może warto rozbudować forum o dział wrapping`owy.

Koniec OT Pany :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.