Skocz do zawartości

Nasze pieszczochy


bucki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderator

Altay, nie atakuję Cię. Zwyczajnie myślę stereotypowo. Młody chłopak za sterami E46 nie kojarzy mi się zupełnie z:

jeżdzę spokojnie i nie wykorzystuję raczej pełni osiągów i możliwości żadnego z aut
;)

 

Mam dość częsty kontakt (jako pasażer fotela pasażera) z 406 (2006 rok) i 325 (2004 rok). To są dwa różne auta, które nie powinny nawet stawać na tym samym parkingu.

 

Dla mnie to jak porównanie Titanica do skutera wodnego :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Nie odebrałem tego jako atak, ale moim potrzebom lepiej odpowiada peżot bo mniej pali, jest nowszy i wygodniejszy. Trochę prawdy w tym porównaniu jest, e46 jest zwinniejsze,fajne autko do tzw. "polatania" nadaje się, ale na dalsze wyjazdy itd to wiesz. No i 325 z 2004 to nie jest 320iA z 1998 roku, wierz mi na słowo ;) Jestem z wyboru zadowolony, styl jazdy mam bardzo spokojny i dla mnie priorytetem jest ekonomia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZółtyDziobek, ładna :) mam dobre wspomnienia związane z GSi, była czerwona/8V. W tamtych czasach to był samochód idealny do nauki "jazdy", teraz pewnie też jest jeśli buda pozostała sztywna. Asterka bardzo miło zachowywała się w zakrętach na seryjnym zawieszeniu :) samochód który lubił odrywać się od ziemi :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Też wolę 407, dobrze wyposażone tanie auta

Kolega, właściciel 407, zawsze się obrusza jak mówię o jego Pugu - "auto". On preferuje określenie - "sprzęt AGD, wolnostojący" :dontknow:

 

Zwykłe e46 to dla mnie p***l, w którym trzeba walczyć z kierownicą

musisz spróbować przejechać się jakimś nie walonym jak ten z ogłoszenia:

http://www.bezwypadkowy.net/forum/59-oc ... 596b582522

gwarantuję, że prowadzenie dobrego egzemplarza to poezja :mrgreen:

 

na dodatek masakrycznie ciasny :(

to już kwestia indywidualnej diety i stylu życia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eryczek, Tomek sprzedałem już kilka e46 niekoniecznie walonych..z wymienionym zawieszeniem...i zdania nie zmienię. Dobrze wiesz, że jestem sporo młodszy od Ciebie i powinien mnie jarać ten model...bardziej cenię sobie komfort i wygodę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jakoś nie czułem tej radości z jazdy. Kierownicą kręciło się jak w aucie bez wspomagania, w zakrętach pomimo nowych bilsteinów trzymało słabo. No i to, co najbardziej irytowało to rozmiary autka. Każdy się śmiał, że wyglądam w sportsitza'ch jak niedźwiedź na krzesełku :D ale wygodne były ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby nie było, to e46 to bardzo dobre auto. Przy większych prędkościach cisza we wnętrzu, świetne spasowanie materiałów i ogólnie dobre wykończenie auta, zwłaszcza jak na 98 rok. Niestety trochę trąci myszką z racji wieku. W bmw jest radość z jazdy, ale piec musi być konkretny bo inaczej to nie ma różnicy czy pędzony na tył czy przód :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.