Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Siemka

U mnie to chyba już tak musi być, że sezon na detale albo się nie kończy albo zaczyna wcześnie. I zawsze jest do tego wystarczająco dobry powód.

Rozmawiając o dobrych powodach. Od słowa do słowa w gronie woskomaniaków, na różnym etapie postępu tej jakże przyjemnej przypadłości doszło do sytuacji, w której wpadło w gości kilkanaście słoików nieprzypadkowych smakołyków.

Woskom przydarzył się wypadek w transporcie i niestety 3 wieczka były uszkodzone. Przygoda zaczęła się więc od klejenia tego z około 40-50 puzli 😞 ale wyszło okej. Z wosków wykałaczką pieczołowicie wybierałem plastikowy "pył". Serce się kroi. Ale już jest okej.

W temacie podzielę się wrażeniami z obcowania z tymi woskami bo przy takiej okazji nie można ominąć sposobności żeby obdarować forum 🙂 spodziewajcie się raczej blogaska niż pełnoprawnych testów. Co wyjdzie - zobaczymy. Dobrej kawki i witajcie w garażu.

IMG_20250220_202935.jpg

 

Pierwsze podejście do blackfire midnight sun. Wosk bardzo fajnie się nakłada jest tutaj coś amerykańskiego. Znakomicie widać ślady wosku na lakierze. Niby jeden element ale odpowiedź czy pachnie brzmi nie bardzo. 

Chwilkę po tym jak już się rozprowadzi już go tak dobrze na lakierze nie widać. Zanika.

 

Auto dostało kilka elementów rinslessem. Maska oraz błotniki przeleciane maszynowo cleanerem victoria. To moje pierwsze podejście do tego cleanera i to co mogę powiedzieć to że praca jest absolutnie bezproblemowa. Dotarcia o ile nie zostawiamy za dużo towaru i wypracowaliśmy to jeden dwa ruchy ręką. Z całą pewnością nie jest to czysty cleaner. Na opakowaniu pisze że pod woski carnauba. Moim zdaniem ma w sobie jakiś element syntetyczny. Na lakierze coś zostaje lakier nie piszczy pod palcem. Mówiąc o tym że ma w sobie coś syntetycznego - to tylko przeczucie podparte ograniczonym doświadczeniem. 

 

Wracając do wosku. Po 5 minutach wcale nie jest gotowy do dotarcia i prosi o więcej czasu. Warunki mam całorocznie w miarę stabilne okolice 19 stopni i 50% wilgotności. Lubię jak woski nie przysychają szybko. Nawet powiem więcej dla mnie idealnie jak mogę zostawić na noc. Więc jak tylko widzę, że wosk jest gotowy po jakieś 10-12 minutach docieram. Chwilę potem kolejna warstwa. Zostaje na noc.

IMG_20250220_214312.jpg

 

Kilka słów na temat zapachu. Wydaje się że wosk nie jest w żaden sposób aromatyzowany. Zero nutek chemicznych czasami obecnych w amerykańskich. Słodki i przyjemny bardzo delikatny zapaszek jak już sobie zaczniesz wąchać ze słoika albo lakier. Tu nie będzie aromatycznych podnietek w całym pomieszczeniu. 

Dotarcie przyjemne ale śliskość średnia. 

 

Obsession wax Phantom. Wosk ma piękny pomarańczowy kolor. Zapach słodki średnio intensywny na mój nos mango marakuja. No lakierze rozprowadza się bez najmniejszego problemu i jest stosunkowo dobrze widoczny. Mimo wszystko trzy tapnięcia nie wystarczyły na połowę maski i musiałem dobierać.

 

Obsession wax dynasty. Bardzo fajne pierwsze jak i drugie wrażenie. Wosk nie jest barwiony i wygląda w małym i dosyć wąskim słoiczku jak pomadka. Zapach ponownie jest słodki raczej delikatne perfumy może w tle fiołek. Przyjemny i wyczuwalny podczas aplikacji.

Natomiast sam wosk którego na aplikator wziąłem serio odrobinę na lakierze jest świetnie widoczny w sprawie wyrażenia bardzo tłustego. Nie jest to mistrzostwo świata jeśli chodzi o poślizg i oba te woski bardziej przypominają zymola niż swissa. Natomiast ten wosk przy aplikacji niemalże zakrywa lakier.

Phantom na środku maski

IMG_20250221_081642.jpg

Dynstia na masce do załamania i błotniku. Widać różnicę? Dynastii na aplikatorze niemal nie było

IMG_20250221_081647.jpg

IMG_20250221_081652.jpg

Dla obu wosków producent pisze o kilku minutach oczekiwania na dotarcie. Tutaj dzisiaj w moich warunkach po 11 minutach oba woski jeszcze nie są gotowe. Chyba że ja jako amator i teoretyk oczekuję testu palca który nigdy nie nadejdzie a nadejdzie test z bicepsu. 

Ciekawy jest aspekt warstwowania. Dla fantoma druga warstwa po godzinie a dla dynastii po kilku godzinach. 

Próbuję docierać po 20 minutach. Oba nie są gotowe. Dynastia jest tłusta i ciągnie się z hologramami. Fantoma można by już dotrzeć ale widać, że jeszcze nie pora. 

Oczekując na do schnięcie powoli obczajam sobie te cukiereczki. Została mi jeszcze górna część przedniego zderzaka. Waxaddict vitreo muśnięty raz ze słoika przeleciał ten kawałeczek w stylu mistrzowskim. Bardzo dobrze, ślisko już przy aplikacji nakłada się jak olejek i tutaj serio zbliża się i to bardzo blisko do utopii. Zapach ponownie raczej delikatny nutki kwiatkowo-owocowe trudne do zidentyfikowania przyjemne niezbyt mocne. Do tego jeszcze wrócimy kiedyś - zostawiam wrażenia.

Po trzydziestu kilku minutach docieranie zaczyna mieć sens. 

Dynastia dalej wymaga troszkę miłości kilka ruchów ręcznikiem ale nie jest źle. Phantom znika jednym ruchem ręki. 

Vitreo po 10 minutach wymaga jednego ruchu ręką. Znika na sam widok ręcznika. 

Zobaczymy co się pokaże na słońcu natomiast jeżeli miałbym wskazać co robi wrażenie i się wyróżnia to bardzo wstępnie dynastia chociaż może mam syndrom sztokholmski 😉 mniej zblazowany woskomaniak miałby jednak dużo uwag do aplikacji i mniej przychylnie spoglądał na to. Można by nawet temu wosku naubliżać.

Co po? Śliskość na lakierze / jak sunie palec / fibra. Waxaddict Vitreo najlepiej, zaraz potem następny Midnight sun i niemal równie dobrze Phantom. Dynasty ostatni.

Wyjadę na słonko po drugiej warstwie - P&D czekają.

 

 

 

 

 

 

 

 

IMG_20250221_083606.jpg

Poklejone najlepiej jak umiem z kawałków nawet 2x1mm... Oklejone taśmą izolacyjną. Blizny bojowe.

IMG_20250221_083619.jpg

IMG_20250221_083635.jpg

IMG_20250221_083650.jpg

IMG_20250221_083718.jpg

IMG_20250221_083748.jpg

wygląda jakby babcia robiła kanapeczki a jak popatrzysz na aplikator ze dwa zdjęcia wcześniej - minimum

IMG_20250221_083803.jpg

IMG_20250221_083806.jpg

Po dłuższym czasie dotarcie nie jest trudne. Ten jeden gagatek zachowuje się w sposób nieoczywisty. 

IMG_20250221_105930.jpg

IMG_20250221_105952.jpg

IMG_20250221_110000.jpg

  • Lubię to 13
  • Super 2
  • analyzator zmienił(a) tytuł na W garażu już jest wiosna. Czas na woskowe podróże.
Opublikowano

Maltretuj te woski 😉

Fajnie że się komuś chce, ja też tylko poprawię w garażu wentylację i biorę się za woskowanie. Ewentualnie jak już będzie możliwość mycia na zewnątrz. 

Co do obsession wax wstępna opinie mamy podobną. One tak jakby nie to że chciały ale musiały poleżeć. Nałożyć, wypić kawę dotrzeć. Ale to takie moje wstępne spostrzeżenie. Też będę inne wałkował. 

Midnight. Czuć Amerykę, tyle chyba wystarczy by go opisać. Wizualnie dla mnie sztos na ciepłych kolorach. Ale to dla mnie 🙂

Adams z pewnych walorów zasługuje chyba na osobny temat 😁

Waxaddixt vitreo podzielam zdanie. Jak ktoś zaczynał od candygloss ( lub candywax - nie pamiętam ) to po inny wosk z tej marki już nie sięgnie. A szkoda bo są warte uwagi. 

Migliore competizione tutaj uważaj, ja go nie mogłem rozgryźć i postanowiłem poczekać na letnią aurę. Otworzysz go to też zauważysz co mnie zastanawiało w nim.

Czekam z niecierpliwością na inne woski, bo britemax jestem pewien że zrobi na Tobie wrażenie. WaxGurus zaskarbił moje serce i czekam na dostawę kolejnych. Oguh ( HBS ) tutaj magię tworzy właściciel marki. Użyjesz, zgłebisz się, zrozumiesz 🙂

  • Lubię to 1
  • Super 1
Opublikowano

Parę godzin minęło więc oba woski wskoczyły w drugiej warstwie.

Ciekawostka jest inna. Rzuciłem mojej siostrze czy chce nawoskowac maskę. Nawoskowala. 

A ciekawostka jest taka że bez problemu wychwyciła różnicę w wyglądzie, destiny ciemniej głęboko Phantom połysk cytuje że prawie koloru nie widać a midnight ciepło gloss.

 

@Tomas-sg kawę śniadanie potem drugie śniadanie obiad kawę 😉 tych konkretnych warunkach przynajmniej dwie godziny a lepiej więcej. Zawaliste są te woski. Ciekawy zestaw cech i look serio świetny.

Pic or didnt happen 😉

17401634803714087397380367434513.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano

Pilnujcie kobiet jak woskują wam auto  😉 dotarcie lekko grubiej rozłożonego dynasty już na siłę. Lekcja odebrana. Wosku 2 lekkie muśnięcia na aplikatorze 🙂

Dwa woski już w koszyku. Zbyt charakterne żeby je pominąć.

Midnight sun to świetny wosk ale ma problem. Pinacle signature jest lepszy w aplikacji, podobny ale daje lekko cieplejszy look. Gdzie sun jest suchawy pinacle to olejek w którego puszce jest wilgotno aż się skrapla. To nie są precyzyjne pomiary. Resztę cech pomijam. Po co mi trwałość kropelki trzymanie looku 😉 nie ten etap fascynacji? Bardziej forma blogaskowa.

Tutaj na błotniku midnight. Na drzwiach rodzina. Blackice. Gołym okiem widać a na zdjęciu pewnie nie widać. Większa głębia vs bardziej wyrównany carnauba look ale mam już oczko ciepłej u signature.

17401740082482053789891749107159.jpg

Bawiłem się jeszcze jednym ale to w zasadzie quickdetailer to opowiem kiedy indziej.

600 brzuszków i kilka ton metalu później. Na dzisiaj styknie.

Qd.

 

17401743822301532394689374608327.jpg

  • Lubię to 5
Opublikowano

To w niedzielę szybka relacja z dwóch złotych wosków.

No nie da się ukryć że oba są złote.

IMG_20250223_201145.jpg

IMG_20250223_201149.jpg

IMG_20250223_201200.jpg

IMG_20250223_201225.jpg

IMG_20250223_201239.jpg

IMG_20250223_201252.jpg

Oba są bardzo ładnie wylane i jeszcze na pierwszy rzut oka nie zdradzają swojej natury.

IMG_20250223_201304.jpg

Hugo czy oguh zaskakuje na aplikatorze. Pociągnąłem tak delikatnie a wosk dosłownie przykleił się do aplikatora i na pierwszy rzut oka już wiem że mam za dużo. Wosk jest miękki.

IMG_20250223_201317.jpg

Aplikacja jest super. Nie jest to mistrzostwo świata w śliskości natomiast zero oporu pięknie klei się do lakieru i działa to błyskawicznie.

IMG_20250223_201515.jpg

IMG_20250223_201525.jpg

Po zrobieniu całych drzwi zostaje na oko tyle że mógłbym oblecieć cały bok samochodu.

IMG_20250223_201544.jpg

Peaky trochę bezpieczniej 

IMG_20250223_201748.jpg

IMG_20250223_201804.jpg

IMG_20250223_201823.jpg

Bardzo zbliżona aplikacja. Może oczko mniej ślisko za to więcej pachnie.

IMG_20250223_201906.jpg

IMG_20250223_201914.jpg

To o zapaszkach. Oba mają przyjemny charakter i mimo tego że nie było tu poważnego woskowania to w garażu pachnie rękawica na ręku pachnie. 

Hugo zapach perfumowany ale nutki są intensywne natomiast delikatne w tym sensie że nie uderzają w nos. Zdecydowanie słodkie. Serio nie jestem w stanie powiedzieć czym to pachnie ale pachnie świetnie. Tu może słowo mojej preferencji. Zwykle preferuję nutki kwiatowo-owocowe.

Peaky, ah peaky. Miał pachnieć beczką. Pachnie trochę jakby ktoś mocno wyperfumowany wszedł do beczki. Ale nie zrozum mnie źle. Pachnie mocno pachnie konkretnie i pachnie ładnie. Z rzeczy które można porównać mam obok coś co pachnie beczką.

IMG_20250223_203620.jpg

To są różne zapachy 😉 żeby to nazwać. To tak jakby zaraz po łyczku badać smak mocniejszego dosyć słodkiego burbonu. A obok ciebie siedzi kolega który no nie żałował sobie takiej mocniejszej kolońskiej. Bezdyskusyjnie zgadzam się że są nuty drzewne 

Po przeszło 20 minutach oba nie przechodzą testu palca. Spróbujemy docierać.

IMG_20250223_204019.jpg

IMG_20250223_204029.jpg

IMG_20250223_204054.jpg

Hugo nie dociera się od razu. Na pewno aplikowałem za dużo. Delikatny opór na samym początku a później ślisko ale hologram. Nie dotrzesz tego prostymi ruchami ale wystarczy zrobić delikatne koliste i znika. Okej.

IMG_20250223_204058.jpg

IMG_20250223_204102.jpg

IMG_20250223_204100.jpg

Peaky dotarł się łatwiej ale też nie było to jeden ruch ręką. 

Wpada druga warstwa na noc.

IMG_20250223_204422.jpg

Jeszcze jedna obserwacja. Dla peaky nie znalazłam info o czasie dotarcia. Hugo na puszce pisze 10 minut plus. Z ciekawości spróbowałem po 5 minutach i oba jednym ruchem ręki. Dzisiaj to się obijam na drążku. Jutro rano ciężary. Najwyżej sobie rozgrzeję biceps 😄

Tyle na dzisiaj. W garażu zapach iście klubowy 🙂

A. Jeszcze jedno. Fantom się na masce wypocil po dobie.

  • Lubię to 4
Opublikowano

Poranne dotarcie to tylko formalność. Wystarczyło nie aplikować za dużo i jak to mr pedros mówi dać temu poleżeć 😉 śliskość plus dla hugo. Look na pierwszy rzut oka, oko ściąga peaky jako ten co odrobinkę więcej przyciemnił i idzie w stronę ładnie mokro.

Opublikowano

Fajnie że Ci się chce 😉 

Na późniejszą wiosnę się dogadamy i w lepszych warunkach też będę wyciągał wnioski 🙂

Czekam na relacje ze śmierdziuszka i oficjalna detronizację zapachowego króla 😉

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Koniec obijania się na plaży. Wreszcie jestem w garażu 😉

Zgadnijcie co będzie na górę.

 

IMG_20250306_200651.jpg

IMG_20250306_200640.jpg

W międzyczasie pobawiłem się tym wariatem.

17412896569014126581733932015277.jpg

17412896822883172811199479726993.jpg

Co mogę powiedzieć. Aplikacja petarda zapach kokosowy petarda. Dotarcie bardzo przyjemne po 15 minutach czy po godzinie. Po 10 godzinach minimalny opór ale wciąż może niejedna ale max dwa ruchy ręcznikiem. 

Pięknie nasycony czerwony lakier. Cieszy bardzo. 

Jak masz ten wosk i ci się nudzi to ja go odkupię 🙂

 

17412898144181275724121031190197.jpg

17412898568981350410677203157962.jpg

Dobra bo to po prostu muszę pokazać. 

Vantage druga warstwa 20 minut.

Jedno przesunięcie ręcznika. Szapoba:)

 

17412935917078961333306913007764.jpg

17412936141812500234094009619115.jpg

17412936300261362672202449396247.jpg

  • Super 4
Opublikowano

No dobra piątek rano w prawie weekend.

Za chwilę dotkniemy czegoś wyjątkowego. 

Przygotowanie proste. Carpro essence wypracowany na trzecim biegu żółtym latem. Dotarty po 10 minutach i zostawiam na noc. 

Waży pewnie z kilogram. Obecność tej puszki na półce wpływa na grawitację.

Przedstawiam Adams 22nd aniversary. Wosk z powłoką grafenową.

IMG_20250307_071711.jpg

Piękna rzecz. Dla pełnego połysku przetarta z paluszków błyszczy się prawie jak lusterko.

IMG_20250307_071722.jpg

IMG_20250307_071732.jpg

Wykonanie w detalu świetne. Ostre ale nieostre. Nawet jak wosk byłby kiepski to masz w ręku rewelacyjny przycisk do papieru.

IMG_20250307_071739.jpg

A czemu taki zoom analizator? Albo odkręciłem wieczko. Wosk uwalnia gazy które śmierdzą śmiercią i jak się tym zaciągniesz to w głąb duszy.

IMG_20250307_071801.jpg

IMG_20250307_071852.jpg

IMG_20250307_071925.jpg

Otwieram więc bramę garażową i zostawiam go na 3 minutki żeby się przewietrzył. 

Świeżo otwarty z jakiegoś metra drażni drogi oddechowe.

IMG_20250307_072005.jpg

Twardy i niejednolity. Po chwili przestaje śmierdzieć niemniej ostatnie na co mamy ochotę to wąchać do z puszki. Przewietrzony śmierdzi mniej niż stare fusso w ręku. 

IMG_20250307_072350.jpg

Aplikatorem dotykam wosku i dwa razy przekręcam ale o jakieś może pół centymetra.

IMG_20250307_072520.jpg

Tutaj po i na aplikatorze który był wcześniej używany w zasadzie nie widać żebym cokolwiek podniósł

IMG_20250307_072537.jpg

Odważnie wskakuje na cały dach.

IMG_20250307_072639.jpg

IMG_20250307_072725.jpg

IMG_20250307_072816.jpg

A wosk ciągnie się w nieskończoność i spokojnie oblatuje jeszcze słupki i czerwone nieprzygotowane brzegi dachu. Wrażenie jest takie że poleciałbym tym jeszcze i całą maskę.

IMG_20250307_073020.jpg

IMG_20250307_073050.jpg

Producent zaleca pracę kawałek po kawałku i dotarcie 2 do 5 minut 

Przy 19 stopniach u mnie w garażu dzisiaj w punkt. Tam gdzie zaczynałem docierałem po 8 i wymagało to już przełamania oporu i ściągnięcia wierzchniej warstwy. Gdybym poczekał jeszcze kilka mogłoby być trudniej.

Natomiast tam gdzie wosk leżał poniżej 5 minut dotarcie to są dwa trzy ruchy ręcznikiem. Odwracam na drugą stronę i miziam dla zasady raz jeszcze.

IMG_20250307_073819.jpg

IMG_20250307_073825.jpg

IMG_20250307_073839.jpg

Co do wosku to mam bardziej ambitne plany. Tutaj bardziej test spot i szybkie zapoznanie. 

Wygląd. Śliskość. Niech sobie poleży. Obiecująco. 

Przy okazji słówko o przycisku do papieru który mieszka u mnie na półce na stałe. Carchem 38

Tak w sumie między seryjkami stwierdziłem że posmaruje nim drzwiczki.

Nigdy mnie nie zachwycał i pewnie z dwa lata go nawet nie dotykałem. Dalej nie zachwyca. To nie jest zły wosk natomiast wszystko jest w nim takie sobie. Mega twardy. Jak pozwolisz mu poleżeć 5 minut to masz przerąbane. Producent opiera się że trwałość jest na poziomie fusso. Nigdy tego nie sprawdziłem ale i nie ufam bo ponoć 100% naturalny i szansa że tyle przyjedzie jest dla mnie porównywalna z lądowaniem UFO u mnie w ogrodzie.

IMG_20250307_075129.jpg

  • Lubię to 5
Opublikowano

Kontynuując 🙂

Puszka wciąż jest piękna.

 

IMG_20250308_072936.jpg

Maska essence.

Po nocy wpada Adams.

IMG_20250308_072954.jpg

IMG_20250308_073604.jpg

Dotarcie po 8-10 jak poprzednio także im cieniej tym łatwiej i jak później to trudniej.

Zostawaim kawałek na 20 minut i dociera się jak po 10. Mam wrażenie że jak dłużej go zostawisz to siądzie grubiej. Jest bardziej ślisko. 

btw lusterko zostawiłem na noc i też się dotarł bez problemu i wysiłku.

IMG_20250308_073610.jpg

Wracajac do zapachu. Przewietrzony dzień wcześniej po otwarciu śmierdzi ale wietrzy się szybciej.

Co do zapachu przy pracy na lakierze to z aplikatora nic nie śmierdzi w całość ma wyraźny zapach kokosa i jest spoko loko. 

 

Zanim obudziły się dzieci umyłem też lexusa. On na wosk poczeka. Fusso przeżyło zimę w znakomitym stanie.

IMG_20250308_085151.jpg

  • Lubię to 6
Opublikowano

Adams. Piękne jajeczka. To nie po deszczu tylko samochód dojechał do domu w śniegu. 

 

17419878470626380305222948488196.jpg

Jw

17419878727227923023251491687514.jpg

Tak brudne jest auto po 50km po mieście 

17419878953638529090679433945376.jpg

A tu mniej jajeczka. Niespodzianka. Scholl vintage wax.

17419879226657195896270628589743.jpg

  • Lubię to 3
Opublikowano

Zwiedzamy dalej. Wciąż jesteśmy w UK. Inspired detailing prophecy 87. 

Producent pisze że showcarwax na Metalliki co wyczytałem już po aplikacji. 

Nie zgadza się też ze sobą bo na puszce pisze że trwałość 3 miesiące a na www że 4. Co nie ma większego znaczenia.

IMG_20250316_165030.jpg

IMG_20250316_165034.jpg

Wosk jest ładnie wylany i błyszczy się już w pudełku

IMG_20250316_165048.jpg

IMG_20250316_165054.jpg

Przygotowanie neoxal primer. Odlezal 3h.

IMG_20250316_165213.jpg

IMG_20250316_165233.jpg

IMG_20250316_165845.jpg

IMG_20250316_165856.jpg

Zbaczamy do pytania z innego wątku.

IMG_20250316_165949.jpg

IMG_20250316_165954.jpg

IMG_20250316_170000.jpg

Jako display petarda. Strasznie podoba mi się kolor oraz te śmieszne dające prawdziwe marki naklejki z Chin. Serio jest petarda. 

IMG_20250316_170017.jpg

O tu.

IMG_20250316_170020.jpg

Tutaj jest problem. Jeden z trzech 

Model jest bardzo delikatny i podniesienie go za boki powoduje rozlecenie się samochodu. Boki trzymają się na mniej więcej czterech studach. Nie zamierzam się z nim pieścić bo to tania zabawka. Naprawiłem kropelką. Bez tego byle uderzenie powoduje rozlecenie się zderzaka połowy przodu i odpadnięcie boku. 

Pozostałe problemy to. 

Skręcanie lewo prawo jest zero-jedynkowe. W sumie problem nieduży bo i tak promień zawracania jest spory. Kontroler jest średniej jakości na przykład skręcanie w prawo trzeba dosyć mocno nacisnąć. 

A największy problem to bicie na silniku. Samochód ząbkuje tyłem. Sprawdzałem na ośkach lego jest to samo. 

Niemniej za 200 zł to nawet polecam. Bateria trzyma 10 15 minut i samochód tylko dzisiaj ładował się 5 razy. Na mokrej podłodze wali drifty. Posklejany jeździł dookoła domu po kostce i parę razy nieźle przypieprzył. Odpadało niewiele i po minucie już dalej mógł jechać. 

Wracamy do wosku. 

Dotknięcie i przekręcenie o 15 stopni skutkuje sporą ilością wosku na aplikatorze. Aplikator zymol.

IMG_20250316_201734.jpg

IMG_20250316_201753.jpg

IMG_20250316_201805.jpg

IMG_20250316_201826.jpg

IMG_20250316_201852.jpg

Nakłada się łatwo podejrzenie grubo i zalatuje trochę Ameryką. 

IMG_20250316_201855.jpg

3 minuty 

IMG_20250316_201947.jpg

IMG_20250316_201950.jpg

IMG_20250316_202322.jpg

Nie przechodzi testu palca.

IMG_20250316_202331.jpg

IMG_20250316_202347.jpg

IMG_20250316_202401.jpg

Dotarcie takie sobie i było sucho. Żeby nie mówić że miejscami trzeba było lekko docisnąć i pocisgnac.

IMG_20250316_202639.jpg

IMG_20250316_202645.jpg

IMG_20250316_202701.jpg

Po15 minutach próba druga. Wosku mniej.

IMG_20250316_203659.jpg

IMG_20250316_203739.jpg

IMG_20250316_203801.jpg

IMG_20250316_203803.jpg

IMG_20250316_203805.jpg

IMG_20250316_203807.jpg

Na aplikatorze dalej sporo 🙂

IMG_20250316_203817.jpg

Warunki okej. Na godzinę nie patrz. Chińczyk mnie oszukał ale oddał hajs. Zgadza się temperatura i wilgotność.

IMG_20250316_203837.jpg

Kawałek zostawiłem na 10 minut.

IMG_20250316_204123.jpg

Trochę lepiej. 10 minutach bez różnicy a może nawet to małe oczko lepiej. 

IMG_20250316_204537.jpg

Trochę łapie Vibe już

Wyciągam moje ulubione aplikatory. Stare w praniu to wyciągamy nowy.

IMG_20250316_205139.jpg

Wkładam do puszki aplikator i tylko przyciskam palcami. Chociaż wosk nie sprawia takiego wrażenia to wskakuje na aplikator jak porąbany.

IMG_20250316_205245.jpg

To co widzę teraz podoba mi się bardziej. Tym aplikatorem wosk nakłada się cienko i widzę troszeczkę bardziej to czego się spodziewałem.

IMG_20250316_205350.jpg

IMG_20250316_205351.jpg

Spokojnie poszedłby jeszcze jeden element.

IMG_20250316_205404.jpg

Dalej minimalny hamulec przy pierwszym ruchu ręcznika.

IMG_20250316_205549.jpg

Ręcznik zmieniłem na krótką fibre bilthambera.

IMG_20250316_205550.jpg

IMG_20250316_205558.jpg

Skoro zostało na jeszcze jeden element czemu nie

IMG_20250316_205723.jpg

Kurde dalej by smarował.

IMG_20250316_205726.jpg

No to teraz troszkę więcej o wosku. 

Z aplikatorem zymola się nie polubił. Oszczędnie położony dotarł się bez najmniejszego problemu. Może minimalny hamulec ale potem zostaje bardzo przyjemna śliskość. To nie jest jeden ruch ręcznikiem. Ten wosk nie potrzebuje 15 minut. Ten wosk potrzebuje dwie minuty. Nie będę sprawdzał co będzie po nocy. Generalnie woskujesz i docierasz.

Zabrakło zapachu. Nie potrafię go nazwać. Niby owocowe ale nie do końca naturalny. Niby słodki ale jest jakaś nutka inna. Z puszki fajny przy aplikacji bardzo fajny. Po aplikacji nie istnieje. Pachnie jak go wsmarowujesz ale potem już nie pachnie. 

Gołym okiem widać że wosk daje świetny połysk. Nie podkręcił mi czerwonego specjalnie. Nie ma tu jakiegoś szczególnego przyciemnienia. Mimo wszystko bardzo dobrze i gloss robi wrażenie. Jakoś muszę to przedeklarować. Serio połysk robi wrażenie. 

IMG_20250316_205854.jpg

A tu naprawiona dzisiaj kolejna dziura w mojej posadzce.  Pozdrawiam wykonawcę. Trochę za dużo żywicy wylałem. Skoro już ma być paczwork to powstały balony i cztery serduszka 😉

IMG_20250316_205909.jpg

Dzięki za wizytę w garażu. Jeszcze z 200 brzuszków i można zamulić przy jakimś netflixie. 

17421572348837512799170083236361.jpg

  • Lubię to 7
  • Super 1
  • Okay 1
Opublikowano
11 godzin temu, analyzator napisał(a):

Zbaczamy do pytania z innego wątku

Dzięki, chyba dokładnie tego się spodziewałem. Niemniej jednak dobrze wiedzieć, że po drobnych korektach daje frajdę 🙂 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Prophecy żółta kartka. Wosk się wypocil. Widoczne pod konkretnym światłem zamglenie. Dotarcie niestety z dociskiem. Ciekawe. Wiem, że go tam wmasowalem dużo 😉

Żeby się wypoziomować poszedł też bh finis i dalej twierdzę że to wspaniały wosk. Wiem czego nie robi ale przypomnialem sobie co robi. Bardzo dobry gloss i śliskość lepsza niż alien blood czy prophecy a leżą obok panel w panel. Jak nie masz finisa to kup finisa.

Posmarowałem  też fireballem brazil i już wiem że jest ciekawy i wart uwagi. Pierwsze wrażenie jest takie, że dobry, lepszy od alien blooda i grafenowego. Może być miłość. Dotarcie po minimum pół godziny kultura wysoka. Zapach aliena lepszy mniej perfumowy ale to gust. Dotarcie fajne. Bardzo fajne przyciemnienie i głębia. Aż wpadł do koszyka. Druga warstwa na noc.

A na foto brazil. Idzie spać on i ja 🙂

 

17422529595802501035153528438337.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 21.02.2025 o 19:23, Tomas-sg napisał(a):

Maltretuj te woski 😉

Fajnie że się komuś chce, ja też tylko poprawię w garażu wentylację i biorę się za woskowanie. Ewentualnie jak już będzie możliwość mycia na zewnątrz. 

Co do obsession wax wstępna opinie mamy podobną. One tak jakby nie to że chciały ale musiały poleżeć. Nałożyć, wypić kawę dotrzeć. Ale to takie moje wstępne spostrzeżenie. Też będę inne wałkował. 

Midnight. Czuć Amerykę, tyle chyba wystarczy by go opisać. Wizualnie dla mnie sztos na ciepłych kolorach. Ale to dla mnie 🙂

Adams z pewnych walorów zasługuje chyba na osobny temat 😁

Waxaddixt vitreo podzielam zdanie. Jak ktoś zaczynał od candygloss ( lub candywax - nie pamiętam ) to po inny wosk z tej marki już nie sięgnie. A szkoda bo są warte uwagi. 

Migliore competizione tutaj uważaj, ja go nie mogłem rozgryźć i postanowiłem poczekać na letnią aurę. Otworzysz go to też zauważysz co mnie zastanawiało w nim.

Czekam z niecierpliwością na inne woski, bo britemax jestem pewien że zrobi na Tobie wrażenie. WaxGurus zaskarbił moje serce i czekam na dostawę kolejnych. Oguh ( HBS ) tutaj magię tworzy właściciel marki. Użyjesz, zgłebisz się, zrozumiesz 🙂

Fajna przygoda z tymi woskami. Blackfire Midnight Sun i Obsession wyglądały na spoko, choć zapach mogłoby być lepszy. Dynasty ma fajny efekt, ale poślizg trochę średni.

Opublikowano
16 godzin temu, analyzator napisał(a):

Posmarowałem  też fireballem brazil i już wiem że jest ciekawy i wart uwagi.

Jak dla mnie ich woski są super przyjemne, aplikacja, zapach, dotarcie, no majstersztyk 😍

Opublikowano

Brazil mnie też się podoba, chociaż na droższych woskach się znam jak na balecie radzieckim.
PS. Zgubiłem się już w tym wątku, ale i tak jest zajebisty.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

  • Haha 1
Opublikowano

Zazdroszczę, sama przyjemność 😍

Podziwiam za podejście, osobiście lubię tłusto, dużo, grubo jak nie idzie to na półkę 😂

Scholl vintage wax- napiszesz coś o nim więcej ?

Opublikowano

@MMCzysci do usług 😄

@Kuba1 vintage. Wosk na który polowałem swego czasu. Wosk wygrał w teście który robił John z kanału forensic detailing. Który kiedyś trzymał lepszy poziom 😉

Lekka nutka kakao. Zbrylony. Niby twardy a ciśnie po lakierze pięknie. Tylko ciężko go nabrać z puszki. Ale wosk ma naście lat.

Ciekawe jest o tyle że naprawdę trudno jest go położyć grubo i bardzo ładnie rozkłada się po lakierze sam z siebie cienko prawidłowo. Nawet jak jest go więcej na aplikatorze. 

Nie jest to taki 100% tłusty olejek ale blisko.

Look bardzo dobry wyciąga czerwony. Połysk bardzo dobry. Ma sensowną trwałość. 

Dotarcie mistrzowskie i kiedy tylko chcesz. Może leżeć dwie doby. Będzie tylko lepsze.

To jest bardzo dobry oldschoolowy wosk. Dużo carnauba i to widać gołym okiem w puszce. Uwielbiam. Mimo tego że utopia ma szereg cech, które stawiają ja wyżej. Obiektywnie to lepszy wosk.

Puszki takie o. Wygląda skromnie przy reszcie. A w środku złotko.

No i namówiłeś  🙂 a miało dzisiaj nie być zwiedzania.

A fura stoi pięknie nawoskowana i wydetalowana, przodem do bramy bo.. jeszcze w nocy leci na Okęcie i stoi na dworze to czemu miałaby nie stać pięknie? 😉

1742322707565852108708444407070.jpg

17423227221842337590504715357197.jpg

17423227316185227120051279622635.jpg

17423227656775808612835976804612.jpg

17423227939454643781454747081226.jpg

17423228329751901587599246894804.jpg

17423228600017025062959450316894.jpg

17423228772223795072721912762444.jpg

1742322916914751419490942693678.jpg

17423236949396829490127326970020.jpg

  • Lubię to 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.