Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szanowni użytkownicy forum, potrzebuję pomocy.

Odebrałem właśnie samochód po 2 etapowej korekcie lakieru, plus wosk, plus zaprawki - i nie był to Mirek ani korekta w garażu-normalne studio. Z racji tego, że gotuję się we mnie i pierwszy raz jestem w takiej sytuacji, chciałbym się skonsultować.

Przy dwóch z 6 chyba zaprawek i na nieszczęście na masce podobno zważył się bezbarwny, nie mam zdjęć z tego ale przy odbiorze wykonawca poinformował o tym i że bierze to na klatę, szacun. 
Zapedzelkowane jest to teraz baza i tak będzie do momentu naprawy. Ale jak to ogarnąć teraz? 
Propozycja padła odcięcia i częściowo po lakierowania maski, po lakierowanie całej maski i próba naprawy tego co jest.

Odcięcie i częściowe lakierowanie, ryzykowne chyba najbardziej. Lakierowanie całej niby spoko ale nie wchodzi w grę demontaż maski. Auto cale w 1 lakierze. Lakierowanie na samochodzie? A co jak kiepsko dobiorą kolor?

Pacjent BMW F11

Nie chce na tym nic ugrać ani nie chce być stratny. Nie ma być po tym śladu, ani śladu po lakierowaniu. 

Podpowiedzcie proszę.

Opublikowano

Nie napisałeś jaki to lakier, ale co by nie było to lakierowanie całej maski jest najlepszym wyborem. Masz fotki jak to wyglądało przy odbiorze? Ciekawi mnie to "zważenie się" bezbarwnego. 

  • Okay 1
Opublikowano
5 minut temu, przemas.p napisał(a):

@zlkwow ło panie !!!!

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka
 

Cytując klasyka 

 

"Kto Panu to tak spier****ł" 

 

Najlepsze jest to, że reszta jest dobrze zrobiona. A gotuję się we mnie przez to, że auto przed momentem kupiłem, całe w pierwszym lakierze. 

Opublikowano

Czy to był bardzo duży odprysk? Pamiętaj że zaprawka nigdy nie będzie wyglądać jak fabrycznie nowy/polakierowany element. 
 

Zawsze zaprawkę możesz usunąć i zrobić nową 🙂 Ale jak są duże to pozostaje moim zdaniem lakierowanie skoro Ci to przeszkadza. Bo duża zaprawkę będzie  widać zawsze. 
 

Co na zdjęciu jest zważone? Wygląda jak dziura zamalowana pędzelkiem 🙂 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Były widoczne patrząc na maskę z bliska, natomiast nie rzucały się w oczy. Chciałem to zabezpieczyć żeby nie szło dalej. Na zdjęciu już się ratowali, nie widziałem co tam się działo. Dla mnie to nie istotne, z malych odprysków powstało takie coś. To jest nie do przyjęcia. 

 

Widzicie jakaś szanse ściągnięcia nadmiaru bazy i doprowadzenia tego do normalnego stanu? Czy przez to, że nie wiadomo co jest pod spodem nie ryzykować naprawy punktowej? 

Opublikowano

Spróbować to zmyc delikatnie nitrem, jak nie zejdzie to nakleić szara cienka taśmę pakunkowa i szlifować.

Opublikowano
16 godzin temu, zlkwow napisał(a):

całe w pierwszym lakierze. 

Uzyskanie "pierwszego lakieru" na ponownie lakierowanym elemencie to nie jest problem. Po prostu lakiernik zdziera wszystko do w zasadzie gołej blachy i wykonuje proces lakierowania ponownie. O ile nie jest to wynik fabryczny na poziomie 60-80 mikronów to te 100-130 bez problemu się z ręki osiągnie. I nikt się nie skapnie.

Opublikowano

Element ponownie lakierowany ale dobrze  to nie grzech, problemem są auta ulepione ze szpachli albo lakierowane w najtańszym miejscu w mieście. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.