Skocz do zawartości

Kolejność prac


Vuko

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu odebrałem auto z salonu i zakochałem się w nim do tego stopnia, że wkręciłem się w detailing. Od kilku dni oglądam różne kanały na YT dotyczące tego tematu i po zapoznaniu się z podstawową chemią dokonałem zakupu od firmy ADBL. Jednak czuję, że brakuje mi jakiegoś podsumowania tego co wiem i utwierdzenia się, że będę to czyszczenie wykonywał poprawnie.

Preparaty od ADBL to:

-hybrid glass,

-interior cleaner

-beetle juice squeezer,

-apc,

-qd interior,

-qd1

-qd leather,

-leather conditioner,

-dressing interior wow

-dressing to opon.

Z racji tego że mam fotele z zamszu zastanawiam się czy czegoś do tych foteli mi nie potrzeba? Z drugiej strony fotele będę odkurzał raz w tygodniu, a czyszczenie nowych foteli jest chyba bezsensowne?

Dobra to do brzegu...

Z racji tego, że nie mam za bardzo miejsca na ręczne mycie auta na dwa wiadra, to mam plan aby 3 razy w miesiącu odwiedzać myjnie bezdotykową (wiadomo że liczba tych odwiedzin będzie zmienna, bo zależy od pogody, ale zakładam teoretycznie).

W pierwszej kolejności o ile będzie potrzeba psikam beetle juice na owady na zderzaku i czekam kilka minut. Następnie wykonuję wstępne spłukanie brudu z auta, czyli włączam program mycia ciepłą wodą i od góry spłukuję zgrubnie największy brud razem z rozmiękczonymi owadami. Następnie nakładam aktywną pianę zaczynając od dołu i kończą na górze auta. Czekam kilka minut aż piana zacznie spływać. Następnie chcę szczotką przeczyścić felgi i inna szczotką opony na których jest ciągle piana. Po tym włączam program mycia zasadniczego i od góry do dołu myję auto. I teraz mam wątpliwość. Zapewne po tym programie auto nie będzie idealnie czyste i będzie potrzeba coś przetrzeć ręcznie. Mogę to zrobić mikrofibrą beż żadnych dodatkowych preparatów? Myślę że tak, tym bardziej że ten brud będzie rozmiękczony po pianie. Po działaniu z mikrofibrą włączam program spłukiwania auta zimną wodą. Następnie wosk a po nim nabłyszczanie. Po tych czynnościach zamierzam odjechać na parking i osuszyć auto ADBL puffy towel. Zastanawiam się czy mogę osuszać cały samochód jednym ręcznikiem? Lakier i szyby? Następnie czyszczę szyby od zewnątrz hybrid glassem. Po tym na czysty i suchy samochód nakładam ADBL QD1 na lakier psikając małe ilości i rozprowadzam czystą mikrofibrą. W ostatnim kroku chciałbym nałożyć na opony dressing ale tutaj mam kolejną wątpliwość. Na preparacie jest napisane, że należy nakładać na suche i czyste opony, Nie wiem w jaki sposób osuszyć opony będąc na myjni. Mógłbym ten dressing nałożyć po powrocie z myjni do domu kiedy już przeschną ale wtedy już nie będą czyste 🙂

Dodatkowo kupiłem dressing do zewnętrznych nielakierowanych plastików. Jak często powinno się aplikować takie dressingi? Ten do plastików jak i ten do opon? Co z lakierowanymi plastikami na zewnątrz które moje auto również posiada?

Po nałożeniu dressingów na opony i plastiki na zewnątrz miałbym zamknięte zewnętrzne mycie auta. A więc wchodzę do środka, odkurzam dywaniki i fotele. Czyszczę szyby od wewnątrz hybrid glassem. Z tego co się dowiedziałem jeśli będę regularnie czyścił plastiki i skóry wewnątrz to powinien mi wystarczy QD interior do plastików i QD leather do skór. Czyszczę więc tymi preparatami wnętrze używając mikrofibr. Przed tym pamiętając oczywiście o wyczyszczeniu pędzelkami kratek nawiewów i ciężko dostępnych miejsc. Nie wiem czy na pędzelki też coś aplikować czy robić to na sucho, bo w sumie to będzie głównie kurz. Mogę szkła zegarów czyścić także QD interior? Nic się z nimi nie stanie? Po tych czynnościach nakładam na skóry leather conditioner, a na plastiki dressing interior wow. Tutaj znowu pojawia się pytanie jak często nakładać takie dressing i leather conditioner? Na tym bym kończył czyszczenie auta. Nie mam nic do zamszowych foteli i w sumie nie wiem jak o nie dbać. Są nowe i czyste, więc chyba na chwilę obecną tylko odkurzanie? Podsufitki nie zamierzam ruszać dopóki nie pojawi się tam jakiś brud.

Koniec przydługiego postu 🙂 Wiem, że strasznie się rozpisałem ale wkręciłem się w to na tyle, że chcę robi wszystko poprawnie stąd tak szczegółowy opis i tyle wątpliwości.

Każdemu kto chociaż rozwieje w małym stopniu moje wątpliwości będę wdzięczny 🙂

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Vuko napisał(a):

W pierwszej kolejności o ile będzie potrzeba psikam beetle juice na owady na zderzaku i czekam kilka minut. Następnie wykonuję wstępne spłukanie brudu z auta, czyli włączam program mycia ciepłą wodą i od góry spłukuję zgrubnie największy brud razem z rozmiękczonymi owadami. Następnie nakładam aktywną pianę zaczynając od dołu i kończą na górze auta.

Środek na owady możesz przykryć pianą - wydłuży to jego czas działania, zwłaszcza przy myciu w nieidealnych warunkach (wiadomo, nie myjemy rozgrzanego auta, ale czasem wystarczy nawet lekkie słońce na którego obecność nie masz wpływu myjąc na bezdotyku by lakier zrobił się naprawdę gorący, poza tym na myjnię musisz też dojechać więc i silnik dogrzeje maskę). 

Powiem Ci jak ja robię na bezdotyku myjąc "na dziko":

po pierwsze kupiłem zakręcane wiadra z separatorami z Work Stuff. W domu nalewam sobie 10l wody oraz szampon, zakręcam, do bagażnika i jazda

Po drugie moja kolejność działań wygląda tak: 

1. Mycie wstępne (piana lub oprysk)

2. spłukanie i "wzburzenie" lancą wody w wiadrze by szampon stworzył pianę (zauważ też, że najpierw spłukując prewash a dopiero potem myjąc koła masz już ułatwione zadanie - duża część brudu zeszła bezdotykowo)

3. mycie gąbką lub rękawicą szamponem 

4. użycie resztek szamponu w wiadrze do płukania akcesoriów (oddzielna gąbka/rękawica niż do lakieru) podczas mycia kół

5. spłukanie, odjazd ze stanowiska, suszenie, opcjonalny quick detailer i dressingi

W ten sposób masz w 100% dobrze umyte auto, nie zdajesz się na to czy mikroproszek z myjni dobrze Ci je domyje (bo jest zasada że po bezdotykowym myciu auta nie dotykamy go żadnymi ręcznikami) i jest dosyć wydajnie pod względem złotówek które musisz wrzucić oraz ilości wiader z wodą które musisz zabrać (nie musisz brać oddzielnego wiadra do mycia kół, po prostu umyj je na końcu). Kwestia znalezienia myjki gdzie możesz pookupować przez 20-25 minut stanowisko i jeżdżenia tam gdy jest mało ludzi. 

 

20 minut temu, Vuko napisał(a):

Na preparacie jest napisane, że należy nakładać na suche i czyste opony, Nie wiem w jaki sposób osuszyć opony będąc na myjni. Mógłbym ten dressing nałożyć po powrocie z myjni do domu kiedy już przeschną ale wtedy już nie będą czyste 🙂

Są dressingi na bazie wody, a nie rozpuszczalników, które można kłaść na mokre opony. Kwestia doboru odpowiedniego dla siebie preparatu lub czekania aż opona wyschnie. 

20 minut temu, Vuko napisał(a):

Dodatkowo kupiłem dressing do zewnętrznych nielakierowanych plastików. Jak często powinno się aplikować takie dressingi?

Jak zauważysz że już są brzydkie 😀 Jeśli to nowe auto to prawdopodobnie nie zauważysz dużej różnicy w przyciemnieniu, reaplikując dressning po prostu będziesz dodawać więcej ochrony. Co do dressingu do opon - to ja np lubię "fresh dressing look" i aplikuję co mycie na opony. 

 

20 minut temu, Vuko napisał(a):

Mogę szkła zegarów czyścić także QD interior?

Raczej będzie się mazać taki produkt jeśli o ADBLu mowa, jak już to albo jakiś LCD cleaner bez alkoholu (ale odparowujący) albo płyn do szyb, ale generalnie im mniej je dotykasz tym lepiej bo te szkiełka się rysują strasznie od samego dotykania. 

20 minut temu, Vuko napisał(a):

Czyszczę szyby od wewnątrz hybrid glassem.

Hybrid glass jest płynem hydrofobowym, więc będzie powodował zwiększone parowanie szyb wewnątrz. Niektórym to nie przeszkadza lub tym którzy nie mają problemów z wilgocią, ale wypada zaznaczyć.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bez wiaderka się nie obędzie. Lepiej jedno wiaderko ale z głową niż dwa ale bez techniki 😉

Możesz rozważyć mycie po japońsku

Kluczowy jest dobry staranny prewash. Nie bazowłbym na chemii z myjni.

Wosk z myjni jest randomowy. Brałbym coś swojego albo do psiknięcie i spłukania albo wspomaganie osuszania. Rozważ też system bilthambera. Raz na miesiąc szampon "z woskiem" touch-on.

Nie odmówiłbym sobie przelecenia auta QD jeśli nie będzie szamponu z woskiem. Trwałe tanie wygląda i łatwe - fukupika. Będzie pan zadowolony.

Jednym ręcznikiem auta dobrze nie osuszysz. Na pewno nie jak nie masz zabezpieczenia.

Interior QD adbl coś tam zostawia po sobie więc pewnie raz na jakiś czas chciałbyś jednak mieć coś co po prostu czyści.

Na tapicerki w aucie wrzuć impregnację gtechniq. Podziękujesz potem.

Plastiki lakierowane - pewnie masz na myśli piano. Uważaj na nie bo to się rysuje pierwsze. Traktujesz jak lakier.

A resztę już masz pięknie wytłumaczone przez @luk45z

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.