MMCzysci Opublikowano 23 Września 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2023 Witajcie, Dzisiaj historia pt.: skończony cymbał próbuje coś robić maszyną. Have a seat Na "jakieś woskowanie" umawialiśmy się z właścicielem ww. długo. Zakres był prosty: dekon, cleaner, Fusso, na szybko wnętrze, pranie dywaników. Zobaczmy, co tam przyjechało: Trochę brudny, ale nie wydaje się być groźnym przeciwnikiem. No to poczekajcie. W międzyczasie zapraszam na wycieczkę po wnętrzu: Nie no, ten piano black to jest super, aż chce się patrzeć na konsolę... Inauguracja mycia pod dachem. Skromnie, ale to ogromne ułatwienie. Oczywiście pamiętamy o czystości - przed zabiegami umyłem posadzkę i kostkę przed budynkiem, po myciu auta rowniez. Coś tam siedzi, ale co, to nie mam pojęcia. Ta dostała już swoją porcję miłości... ....ta jest w trakcie ...a ta dalej czeka "Na pierwszy" nie wydawały się złe, ale z przodu osadu było mnóstwo. I to nieźle przypieczonego... Coś-niecoś Bugoff też ma swoje 5 minut Dzień dobry. Poproszę trochę soku poziomkowego z owoców Mercedesa: Uparłem się, że nie będę glinkować, chociaż ze względu na to, jak się sprawy finalnie potoczyły, może i mogłem. Ocena skuteczności dekonu odbyła się na podstawie próby organoleptycznej i prędkości zjazdu wody. Po kilku podejściach uzyskałem rezultaty zadowalające i można było wóz umyć z chemii. Akurat na to nie miałem czasu, ale zajrzałem do wnętrza i trochę się porządziłem: Poprawiłem jeszcze koła i nadkola, wymyłem, wytarłem i zrobiło się... ciemno Wjechałem do środka, odpaliłem latarkę, no i, hm... dostałem zawału: Plan wziął w łeb. Rejuvenate jest fajny, ale na w miarę utrzymane auta. Tu jak go jeszcze wymyję przed Fussiakiem, będzie padaka, zero efektu. Ale przecież mam alergię na maszynę - niczego, co chociaż by stało koło korekty, chociażby odświeżenia lakieru na całej furze nie robiłem, pojedyncze elementy... Dobra, czekaj. Coś zepsułeś kiedyś? No nie. Lakier odpadł? No nie. Było lepiej? Tak, trochę tak. Wiesz, gdzie maszyna ma włącznik? Wiem. To przestań pieprzyć smuty, ratujemy go. Opcja delikatna, Menzerna 3500 + żółte NATy 130 i żółte ADBL 80. Z błotnika trochę schodzi... podobno była z niego usuwana fabryczna folia zabezpieczająca, coś mi się wydaje, że ktoś walczył ze śladami po kleju maszyną i mu nie poszło... To nie koniec, ale obiecująco: Maska - lakierowana, niestety było to widoczne... morka, zacieki, mało ziarna, matowa... aparat wycina rysy, co nie zmienia faktu, że idzie... niestety nie na jedno podejście Fotki po Ipie 1:1, nie jest to na pewno najlepszy wipe out, ale żeby nie było, że nie wymywam i się popisuję Dobra, dalej. Trochę schodzi. drzwi w niezłym stanie, tył w tragicznym. Widać było brak cuttingu, ale nie chciałem się pakować w nie wiadomo co. "OSTROŚĆ DO K***Y" "Oklejenie nie ma być piękne [....], ono ma być skuteczne" ~ AreK Na żywo efekt nie był powalający, ale come on, zderzak, klapa, blacha nad listwą - to wszystko było w macie... bardzo duża dysproporcja w skali zniszczeń, między bokami, a tyłem. Tyle zdziałałem na błotniku. Te zmatowienia nie chciały ustąpić. nie wiem, czy to do wycięcia, czy ktoś przesadził z obrabianiem lakieru w przeszłości i przeorał... Świeć, gwiazdeczko mała świeć, do Jezusa prowadź mnie... mała nie jest, ale ze zmęczenia mało mnie do Jezusa nie zaprowadziła. Myju. Sam Menz jest tłusta i nie pyli, ale skutecznie oblepiłem auto. czyszcząc pady. Bardzo dobra robota, pakiet premium za pińcet, Wazzup by się nie powstydził. Są ryski, ale teraz błyszczy! Fusso. OBorze, jaka drętwa aplikacja. Gwoli ścisłości - znam ten wosk i wiem "z czym to się je", nie jest dla mnie nowy. Wystarczy jednak trochę się od niego odzwyczaić, wrzucić w międzyczasie coś normalnego w aplikacji na lakier i człowiek zaczyna się denerwować przy nakładaniu japońskiej myśli inżynieryjnej...5 minut i po kawałku, smród i tępo pod aplikatorem... Ale 5 groszy dodał, jest lepsza głębia połysk - oczywiście Fusso znamy i wiadomo, że "osiągi" w kwestii wyglądu są co najwyżej OK, ale były zauważalne, więc nie marudzę. W międzyczasie lecę opony Perlem, felgi, wnęki, piano i chromy - SSW. A se wyjadę na zewnątrz, zobaczmy. Przerwa na jedzonko i kawę. Kurde, fajnie... spod matu wyszedł metallic i wóz zaczął wyglądać... a pole do działania dalej jest. Jeszcze wnętrze. Przepolerowałem piano (trochę ręcznie, trochę maszinu - wstawki mocno poprzecinane przyciskami, co utrudniało sprawę), wyczyściłem interior cleanerem plastixy, odświeżyłem skóry 2w1, wyprałem dywaniki, usunąłem plamę z soku z tylnego pasa. La finale. Ledwo wszedłem do garażu po auta, zaczęło lać... Tragedia. Na szczęście po deszczu wyszło trochę słonka, acz nieśmiało. Teraz też pada, właściciel wysłał filmik z kropelkami z trasy Z takimi śrubami przyjechał. kiepsko to wygląda. Dziękuję, jeżeli dotrwaliście do końca. Zachęcam do komentowania. Nie jest idealnie, ale nie planowałem nic poważniejszego, niż to, co robiłem do tej pory, życie zmusiło PS. Może wypada wyjaśnić - ramki zostały, bo mało kiedy nie łamią się przy demontażu. W swoich już ze dwa razy wyłamałem zatrzaski i trochę się wkurzyłem. Teraz mam takie naprawdę porządne, ale nie odkręcam ich co rusz, żeby nie kusić. 34 7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dominik2403 Opublikowano 26 Września 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2023 Bardzo fajna relacja, jest flow i czuć "lekkie pióro" w pisaniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMCzysci Opublikowano 26 Września 2023 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2023 @dominik2403, bardzo dziękuję za pochlebny komentarz Wszystkim, którzy "lajkowali" z serca również! Fakt, w pisanie relacji, czy pojedynczych postów się wciągam i w jakiś sposób przez to realizuję. Mam też jednak świadomość, że do prac bardziej doświadczonych kolegów jeszcze mi brakuje. Tu byłoby więcej fotek, ale trochę nie miałem na nie warunków, wciągnąłem się w wir pracy, a po wtóre - sam do końca nie wiedziałem, w jakiej formie te zdjęcia wpadną na forum. Wiele muszę się jeszcze przy pracy z maszyną nauczyć, ale dobrze, że zniszczenia lakieru tutaj przyparły mnie do muru - jeszcze pewnie pół roku dzialalbym samym cleanerem (bo pastą to coś popsuję, a bo to nic nie da, a bo to, bo to tamto...) przed woskiem, zanim wyszedłbym ze swojej strefy komfortu. Było długo i mozolnie, ale tak naprawdę i tak dużo lepiej, niż myślałem. Nic złego się nie stało, maszyna mnie raczej słuchała, a nawet nie wiedziałem, że na twardym lakierze MB tyle poprawię tak delikatną kombinacją. Pozostaje rozwijać się dalej Mam długo wyczekiwane Mondeo ST na podobny pakiet z zewnątrz, ale tam ograniczenie czasowe jest bardziej restrykcyjne... Nie wiem więc, co dam radę zrobić, a wad do usunięcia jest multum. Tu właściciel tak naprawdę czasu dal mi bez limitu i ukłony mu za to Mam nadzieję, że jest zadowolony - zapowiedział kolejną wizytę.Wyryte w skale z S20 FE 5G Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeea Opublikowano 26 Września 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2023 Od czegoś zawsze trzeba zacząć, a efekt finalny całkiem ok ( napewno lepiej niż było nie wiem czy podałeś jaką maszyną pracowałeś, ale jak masz DA to nie ma strachu o jakieś uszkodzenia. Wosk który wybrałeś też jak wiemy do najlżejszych nie należy i może warto pomyśleć o innym najważniejsze że właściciel zadowolony, a Ty masz chęci na więcej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMCzysci Opublikowano 26 Września 2023 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2023 Co do wosku, to wiadomo, ale miał być nacisk na trwałość, konsultacje z właścicielem były dłuuuugie i na tym stanęło Woski niestety mam póki co tylko trzy, bo nie było potrzebne mi więcej, wiec wybor nieduży. Gdybym miał wolną rękę, to ładowalbym Show Wax GS, a myślę nad jakimś BH na zimę, co by się nie męczyć następnym razem, ale to wszystko po malu, póki co głównie dokupuję to, co mi się kończy. Wax addict mi nie grozi, ale widzę już, że życie jest za krótkie, żeby ciągle pakować na lakier to samo. W kwestii efektu - żałuję bardzo, że nie zrobiłem zdjęć całego auta pod latarką po dekontaminacji. Przód i tył były straszne (maska pomalowana i wyprowadzona bardzo słabo, błotniki potraktowane przez jakiegoś rzeźnika, a reszta zajechana myciem), na bokach trochę dodałem glossu i delikatnie zgubiłem rysy od mycia. Generalnie mam satysfakcję, chociaż tu definitywnie roboty na trzy etapy - czarny jest teraz czarny, przy odpowiedniej grze słońca ziarno również robi świetną robotę. Brzmię, jakbym się usprawiedliwiał, ale uważam, że odmłodziłem auto odczuwalnie. Nie miałem jeszcze takiego efektu... Strach przed maszyną mija, także więcej ode mnie w tym temacie na pewno będzie. Pracuję akurat rotacją, i to dosyć niezgrabną (masner), ale uczę się już trochę wyczuwać tę wagę i gabaryt, momentami musiałem pracować tylko jedną ręką, bo wypadło polerować w absolutnie idiotycznej pozycji i tez się dało Bałem się przeorania krawędzi, "przepracowania" pasty (jazdy na sucho inaczej mówiąc), ale z każdym elementem było coraz lepiej. Najbardziej wkurza mnie za krotki kabel, ale to akurat nie problem zmienić. Wyryte w skale z S20 FE 5G Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analyzator Opublikowano 26 Września 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2023 Jak na pierwszy raz z maszynka to masz trudnego zawodnika, efekt który zrobił duża różnicę, brak problemów, satysfakcję. Bardzo dobrze! Też mam problem z cykaniem fotek. Jak się skupię to wypada z planu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMCzysci Opublikowano 26 Września 2023 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2023 Oj tak. Tutaj jednak sam nie wiedziałem, czy w ogóle będę coś wstawiać, bo martwiłem się, że sobie nie poradzę i efektu będzie tyle, co po wosku - żylem w ogole w przekonaniu, ze to czarny uni. Do tego padało, a w garażu mam ciemno - fajnie pod dostwietlanie rys, niefajnie pod zdjęcia Cleanery maszynką były, ale chyba się rozstaniemy teraz - na ten moment jedyne, co mnie przekonuje, to to, że wymazanie cleanerem idzie po prostu szybciej. W tym tygodniu mam C8 do wylizania, ale niestety skończy się chyba na oszuście, bo fizycznie brakuje mi czasu...Wyryte w skale z S20 FE 5G Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeea Opublikowano 26 Września 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2023 Jeśli pracujesz na rotacji i nie masz hologramów jak w kalejdoskopie to brawo Ty dołóż do tego jakieś DA i masz zestaw do cięcia i wykończenia. Nic więcej na początek nie trzeba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMCzysci Opublikowano 26 Września 2023 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2023 Jeśli pracujesz na rotacji i nie masz hologramów jak w kalejdoskopie to brawo Ty dołóż do tego jakieś DA i masz zestaw do cięcia i wykończenia. Nic więcej na początek nie trzeba No właśnie tego się bałem. Na szczęście żadnych baboli. A co do DA, to w przyszłości nie wykluczam, ale obecnie jedna maszynka mi musi starczyć, oczywiście zbroić się trzeba, ale już raczej w pady do tego, co mam. A swoją drogą, to zauważyłem, że te malutkie na 50 mm też "nie są głupie". Właściwie - nie byłyby, gdybym miał.Dzięki wszystkim za odzew swoja droga... z relacji wyszła przemowa filozoficzna o pokonywaniu własnych słabości, couching niemalże ;pWyryte w skale z S20 FE 5G Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xadamx Opublikowano 6 Października 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2023 No. I to się nazywa "zrobić różnicę". Zrobiłeś to czego nie potrafią nasi statyści (piłkarzami ich nie nazwę). Dobra robota. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMCzysci Opublikowano 6 Października 2023 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2023 @xadamx, dziękuję, bardzo mi miło Ciekawe sformułowanie z piłkarzami, ale oni zawsze robią dużą różnicę... bramkową... na swoją niekorzyść Wyryte w skale z S20 FE 5G Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bare Shine Opublikowano 12 Listopada 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2023 Zajefajna relacja, bardzo dobra robota i swietny opis. Dwie rzeczy do poprawy: 1. Wiecej zdjec! 2. WIECEJ WIARY W SIEBIE DO DIASKA!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMCzysci Opublikowano 12 Listopada 2023 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2023 Dzięki, bardzo mi miło, bo miałem stracha przed tym autem po inspekcji. Za brak zdjęć podziękujmy partyzanckim warunkom w pomieszczeniu A co do wiary w siebie, to nadal mam mieszane uczucia. Z jednej strony strachu przed szybkim odświeżeniem pod wosk już nie ma, a z drugiej zdaję sobie sprawę, że przy lakierze dużo więcej trzeba pracy i obiektów testowych, żeby powiedzieć "coś już umiem", niż przy wnętrzu. Mimo wszystko ilość kombinacji które należy mieć w zanadrzu, żeby poradzić sobie z przynajmniej większością zawodników trochę mnie zniewala a budżet i czas nie są z gumy... Wyryte w skale z S20 FE 5G Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się