slaw2006 Posted June 6, 2010 Report Share Posted June 6, 2010 No to powiedzcie jak to wygląda u WAS. Po ilu myciach zauważacie pierwsze swirle i kiedy po pierwszej korekcie zabieracie się za kolejną. Ja u siebie nie widzę sensu kładzenia konkretnego wosku skoro po 5 tygodniach (4 bądź 5 myć SAMEMU) a efekt taki jak poniżej. Auto robione na początku maja, http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=1676 http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=2164 Nie ma tego dużo, ale fakt faktem, hoda rysuje się od samego patrzenia Link to comment Share on other sites More sharing options...
fonnes Posted June 6, 2010 Report Share Posted June 6, 2010 Może głupie pytanie, ale czym i jak myjesz auto??? Link to comment Share on other sites More sharing options...
slaw2006 Posted June 6, 2010 Author Report Share Posted June 6, 2010 Zgodnie ze wszelkimi prawidłami zapisanymi na tym forum Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuflik Posted June 6, 2010 Report Share Posted June 6, 2010 Inaczej, opisz proszę proces suszenia auta:) Link to comment Share on other sites More sharing options...
slaw2006 Posted June 6, 2010 Author Report Share Posted June 6, 2010 No to tak: 1. mocne spłukanie kercherem 2. mycie na 2 wiadra rękawicą z nigrina 3. obfite spłukanie kercherem 4. przetarcie Water Magnet Drying Towel - tutaj staram się nie jeździć jak wariat tym ręcznikiem po blachach, faktem jest że przeciągnąć go trzeba dwu trzy-krotnie chcąc zebrać wode 5. przetarcie mikrofibrą z jana - ale tylko delikatnie na samym końcu, ręcznikiem nie jestem w stanie wytrzeć auta do sucha 6 QD+ Jan Moje podejrzenia: 1. ten lakier tak ma (przed majową korektą byłem specjalnie w salonie hondy na oględzinach acorda, oj przydałoby się i to na aucie wystawowym! oj było co oglądać na masce i nie koniecznie przy tak silnym świetle jak my tu się posiłkujemy) 2. raz nie były po myciu wyprane akcesoria 3. ??? Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuflik Posted June 6, 2010 Report Share Posted June 6, 2010 przetarcie Water Magnet Drying Towel - tutaj staram się nie jeździć jak wariat tym ręcznikiem po blachach, faktem jest że przeciągnąć go trzeba dwu trzy-krotnie chcąc zebrać wode Tutaj widzę możliwą przyczynę, ja od pewnego czasu pod żadnym pozorem staram się nie przeciągać ręcznikiem po lakierze, zawsze mi to jakieś ślady zostawiało.. sprawdź, może to jest to? 1. ten lakier tak ma (przed majową korektą byłem specjalnie w salonie hondy na oględzinach acorda, oj przydałoby się i to na aucie wystawowym! oj było co oglądać na masce i nie koniecznie przy tak silnym W salonie zazwyczaj pielęgnacja auta to płyn do szyb plus ręcznik papierowy... Więc nie ma się co dziwić Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuba Posted June 6, 2010 Report Share Posted June 6, 2010 slaw2006 napisał/a:przetarcie Water Magnet Drying Towel - tutaj staram się nie jeździć jak wariat tym ręcznikiem po blachach, faktem jest że przeciągnąć go trzeba dwu trzy-krotnie chcąc zebrać wode Tutaj widzę możliwą przyczynę, ja od pewnego czasu pod żadnym pozorem staram się nie przeciągać ręcznikiem po lakierze, zawsze mi to jakieś ślady zostawiało.. sprawdź, może to jest to? To jak suszysz samochód ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łukasz Posted June 6, 2010 Report Share Posted June 6, 2010 4. przetarcie Water Magnet Drying Towel - tutaj staram się nie jeździć jak wariat tym ręcznikiem po blachach, faktem jest że przeciągnąć go trzeba dwu trzy-krotnie chcąc zebrać wode5. przetarcie mikrofibrą z jana - ale tylko delikatnie na samym końcu, ręcznikiem nie jestem w stanie wytrzeć auta do sucha Po co ta mikrofibra ? Może tu tkwi problem. Jak używam WM to praktycznie wycieram auto do sucha. Drugi WM służy mi tylko do punktowego wytarcia jeszcze wilgotnych miejsc. Inna sprawa to to, że lakiery Hondy nie należą do przyjemnych w użytkowaniu Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuflik Posted June 6, 2010 Report Share Posted June 6, 2010 To jak suszysz samochód ? najpierw "dużą" wodę zbieram niebieskim ręcznikiem Vortex czy jakoś tak;p Kładę na lakier i on to wchłania, raz po raz wyciskam nadmiar wody. następnie miejsce przy miejscu kładę Miracle Dryer i poklepuje go lekko;) Po takiej zabawie auto jest praktycznie suche. Link to comment Share on other sites More sharing options...
SJake Posted June 6, 2010 Report Share Posted June 6, 2010 Lepiej płucz gąbki - polecam girt guard, uzywaj dwóch gąbek - jedna góry (do połowy drzwi i góra zderzaków) kolejna doły. Do osuszania używaj dwóch reczników. Jednym zbierasz dużą wodę, resztę delikatnie tym drugim, nieprzemoczonym. Nie spuszczaj sie nad tym bardzo - QD usunie ładnie ewentualne slady po wodzie. Pamietaj o myciu w dogodnych warunkach oraz uzywania zawsze czystych ręczników. Raz uzywany wrzuć do prania. Staraj sie również dłuzej spłukiwać karcherem wiekszy brud i uzywac piany z neutral PH. Honda jako rasowa zabawka ma bardzo mało odporny lakier na zarysowania i swirle to standard. Czym woskowałeś auto? Kiedy dokonywałeś ostatniej korekty? Link to comment Share on other sites More sharing options...
julian Posted June 6, 2010 Report Share Posted June 6, 2010 fibry jana, o ile są czyste, niczego nie rysują, nawet na najbardziej miękkich lakierach nie zostawiały śladów. Ja myślę, że na taki stan rzezy nakłada się kilka czynników: 1. czy przed każdym mycie auta dokładnie myjesz oba wiadra? 2. czy po umyciu każdej połówki elementu płuczesz dokładnie rękawicę? 3. czy pierzesz rękawicę po każdym myciu auta? 4. po co docierasz auto janem, jeśli potem używasz QD? 5. jak pierzesz Meguiars WM? winą nie obraczałbym lakieru, sam mam identyczny model hondy jak Ty i nie ma dramatu, fakt, że jasny, ale dokładnie go oglądam pod lampami. Link to comment Share on other sites More sharing options...
julian Posted June 6, 2010 Report Share Posted June 6, 2010 SJake, Ja u siebie nie widzę sensu kładzenia konkretnego wosku skoro po 5 tygodniach (4 bądź 5 myć SAMEMU) a efekt taki jak poniżej. Auto robione na początku maja, ten model hondy nie ma bardzo miękkiego lakieru!!! słuchajcie właścicieli tych aut, a nie mitów i stereotypów;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator Evo Posted June 6, 2010 Administrator Report Share Posted June 6, 2010 Można jeszcze w trakcie mycia zmieniać wode w wiadrze do płukania. Mój znajomy robi też tak że po każdym elemencie, przed spłukaniem rękawicy w wiadrze z wodą, płucze ją pod lekkim ciśnieniem z węża. Mycie mu wychodzi 3x dłużej niż mi, ale podejrzewam że bezpieczniej już się nie da. Link to comment Share on other sites More sharing options...
BiLu Posted June 6, 2010 Report Share Posted June 6, 2010 odnoszę wrażenie, że w obawie przed rysami moża popaść w paranoje. no offence Link to comment Share on other sites More sharing options...
SJake Posted June 6, 2010 Report Share Posted June 6, 2010 ten model hondy nie ma bardzo miękkiego lakieru!!! Wczoraj oglądałem taką tylko "garbatą" - ona cała jakaś miękka jest - blacha. Właściciel mówił, ze ma miękki lakier i stąd tyle rys. Auto myje na myjkach bezdotykowych i wyciera MF - takiego traktowania mało aut wytrzymuje. Julian, Tak, więc "miękkie, ciemne japońce" to MIT? odnoszę wrażenie, że w obawie przed rysami moża popaść w paranoje. no offence Bilu, jak się ktoś napoleruje ze 20-30h to z szacunku do własnej pracy uważa jak może. Wszak sztuką nie jest korekta i zabezpieczenie - profilaktyka, a samo dbanie o stan auta... Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuflik Posted June 6, 2010 Report Share Posted June 6, 2010 odnoszę wrażenie, że w obawie przed rysami moża popaść w paranoje. To jest właśnie detailing;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
julian Posted June 6, 2010 Report Share Posted June 6, 2010 no tak, ale całe to hobby to trochę paranoja na punkcie auta. przecież 95%użytkowników aut nie widzi tego co my... poza tym zupełnie nie wiem, czemu mam nie poświęcić godziny na mycie swojego auta, jeśli potrafię siedzieć 30 przy cudzym. wszystko jest kwestią wprawy, ja myję swoją hondę maksymalnie godzinę łącznie z dokładnym myciem kół i przejechaniem QD, najszybciej udało mi sie w 36 minut. i płuczę rękawicę co pół elementu i zmieniam wodę w 2 wiadrze. da się. miękkie japońce to nie mit. miękkie hondy - owszem. ale składane w europie czy okolicach(jak moja-turcja) to nieporozumienie, lakiery są jak najbardziej europejskie w swej twardości. co innego np. mazda składana w japonii - to jest lakier-masełko;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
slaw2006 Posted June 7, 2010 Author Report Share Posted June 7, 2010 Lepiej płucz gąbki... Do osuszania używaj dwóch reczników. Jednym zbierasz dużą wodę, resztę delikatnie tym drugim, nieprzemoczonym. Nie spuszczaj sie nad tym bardzo - QD usunie ładnie ewentualne slady po wodzie. Pamietaj o myciu w dogodnych warunkach oraz uzywania zawsze czystych ręczników. Raz uzywany wrzuć do prania. Staraj sie również dłuzej spłukiwać karcherem wiekszy brud i uzywac piany z neutral PH. Honda jako rasowa zabawka ma bardzo mało odporny lakier na zarysowania i swirle to standard. 1. czy przed każdym mycie auta dokładnie myjesz oba wiadra? 2. czy po umyciu każdej połówki elementu płuczesz dokładnie rękawicę? 3. czy pierzesz rękawicę po każdym myciu auta? 4. po co docierasz auto janem, jeśli potem używasz QD? 5. jak pierzesz Meguiars WM? 1. wydaje się że tak, chociaż widząc w jakie skrajności wpadamy na tym forum mógłbym mieć pewne ale... 2. tak 3. tak jak pisałem wcześniej raz nie były akcesoria prane 4. tu masz racje 5. spłukuje go obficie wodą potem piorę z resztą mikrofibr Czym woskowałeś auto?Kiedy dokonywałeś ostatniej korekty? coli476, korekta w pierwszomajowy wekend, link do tematu na początku tego postu Coś w tych wszystkich uwagach jest, trzeba będzie dokładniej zwrócić SZCZEGÓLNĄ uwage na to co Wszyscy napisaliście. Link to comment Share on other sites More sharing options...
MetalMagnes Posted June 7, 2010 Report Share Posted June 7, 2010 najszybciej udało mi sie w 36 minutkwestia wprawy/taktyki itp.;-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
BiLu Posted June 7, 2010 Report Share Posted June 7, 2010 odnoszę wrażenie, że w obawie przed rysami moża popaść w paranoje. To jest właśnie detailing;) Zdefiniowałbym to raczej jako świadome minimalizowanie szkód na lakierze, bo nie wierzę w jakąkolwiek technikę mycia/wycierania/woskowania, która ustrzeże lakier po korekcie przed rysami - nawet firmy dające wieloletnie gwarancje o tym wspominają . Poza tym gdyby był taki sposób większość z nas popadłaby w gorsze nałogi Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrandrzej Posted June 7, 2010 Report Share Posted June 7, 2010 mazda składana w japonii - to jest lakier-masełko;) Mam 3- miesieczną Mazdę, niedługo zamierzam kupić polerkę das-6 i mam takie pytanie czy aplikując polerką cleaner Dodo Juice LP jako osobą nigdy nie pracująca polerką mogę zrobić jakieś kuku na lakierze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kita Posted June 7, 2010 Report Share Posted June 7, 2010 Musiałbyś mieć chyba ze dwa lata, i pracować odwrotna strona maszyny. Bez obaw tzn. zakładając że przestudiowałeś forum i masz już jakieś teoretyczne pojęcie. Jeśli nie czytałeś to polecam http://www.detailer.pl/polerka_orbitalna.html Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted June 7, 2010 Report Share Posted June 7, 2010 przecież 95%użytkowników aut nie widzi tego co my... Moim zdaniem nawet więcej. Miałem przez 5 lat Accorda, składanego w JP, ciemny granat. Pomijając lekkie chipsy od kamyków, lakier wyglądał wyśmienicie. Według mnie japońce mają faktycznie cieńszą warstwę lakieru bezbarwnego niż auta europejskie, szczególnie uważać trzeba na Mistsubishi. Jednak jakość lakieru jest niezła, a już takie autka jak Lexus, czy droższe modele Hondy ( Legend ) czy Toyoty - bardzo dobra. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mieszacz Posted June 7, 2010 Report Share Posted June 7, 2010 Witam,też mam mazdę (roczna 6)lakier nie jest najtwardszy,ale uwierz mi , że maszyną orbitalną nie zniszczysz lakieru(sam mam megsa 220).Polecam pasty menzerny(pracowałem na megsie Uc ,sx, i na srodkach 3 m),ale z mezrerna pracowało mi się najlepiej,gdybyś miał pytania pisz na priva. Link to comment Share on other sites More sharing options...
R0N1N Posted June 8, 2010 Report Share Posted June 8, 2010 No to tak:4. przetarcie Water Magnet Drying Towel - tutaj staram się nie jeździć jak wariat tym ręcznikiem po blachach, faktem jest że przeciągnąć go trzeba dwu trzy-krotnie chcąc zebrać wode Napisz jeszcze czy Water Magnet'a używasz na sucho czy wstępnie zmoczonego?? Spotkałem się już z sytuacją, że najprawdopodobniej właśnie suchy "wafel" przyczynił się do powstania swirli na lakierze. Ja WM'a zawsze przed użyciem moczę wodą, wykręcam i dopiero takim wilgotnym wycieram auto. Raz, że bezpieczniej, a dwa, że wilgotny ręcznik o wiele lepiej chłonie wodę. fibry jana, o ile są czyste, niczego nie rysują, nawet na najbardziej miękkich lakierach nie zostawiały śladów. Zgadzam się z tym w 100%. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now