Detailink QDSS

[Strus]

Na wstępie tradycyjne podziękowanie dla producenta, czyli firmy @DETAILiNK za udostępnienie próbki do testu i zapoznania się z produktem.

 

Płyn w testowej buteleczce ma kolor biało-przezroczysty kolor z lekkim chemicznym zapachem.

 

Temperatura otoczenia około 4-6 stopni, spora wilgotność jak to przy ostatnich pogodach. Na QDSS wydzieliłem kawałek maski, który potraktowałem oczywiście Wax Off'em. W tym wypadku tym od Detailink.

Aplikowałem na bogato, jak zwykle przy takich testach.

 

Produkt rozprowadza się ok ale szału nie ma. Moim zdaniem (przy tej ilości produktu) z QD ma on wspólnego zupełnie nic. Nie ma mowy o tym żeby dotrzeć go jedną fibrą. Koniecznością jest dotarcie takiej oto "mgły" detailera

 

Po dotarciu jest.....hhmmmm.... nieco nijako moim zdaniem.

Brak przyciemnienia

Brak specjalnie widocznego połysku

Średnia śliskość

 

 

 

No to myślę sobie że może chociaż kropelki pokażą jakieś pazur. 3 godziny po aplikacji padało więc zszedłem na dół żeby ocenić sytuację. Zastałem taki oto widok:

 

 

Podsumowując subiektywne odczucia - produkt niczym się nie wyróżnia. Niestety w żadnym aspekcie mnie nie porwał. Jeśli jest to wersja przedprodukcyjna to widzę tu pole do popisu jeśli chodzi o poprawki. Niebawem sprawdzę jeszcze zrzut wody ale jeśli mam być zupełnie szczery.... no nawet mnie nie korci.

[Strus]

 

[paki112]

Kilka słów ode mnie. Dziękuję @DETAILiNK za możliwość przetestowania ich nowego QD. Jest to produkt, który sprawił mi trochę bólu głowy, nawet pisałem do @Domel czy może się nim bawił, bo co aplikacja to efekt był no bez szału. Myślałem, że to ja robię jakiś błąd. Dlatego też  czekałem aż ktoś inny się wypowie.

Test odbył się w 3 częściach, w każdej produkt docierany czystą fibrą od WS:

1. Aplikacja na samochód bez zabezpieczenia, Umyty wcześniej TFR  i tech Cleaner od CT. Temperatura przy aplikacji 8 stopni.

2 i 3 to były aplikacje na lakierowane elementy plastikowe- zderzaki od campera, który aktualnie jest w trakcie renowacji.

No więc lecimy z częścią 1:

Na początku zrobiłem 50/50 na lewym przednim nadkolu

 

Efekt: przyciemnienie jest, ale baaardzo delikatne, zauważalne dopiero pod latarką. Produkt natomiast się nie mazał, w zasadzie dotarcie bez problemu za co +

Zanim przeszedłem do porównania z innym produktem zrobiłem drugą 50, też z boku, ale tym razem w tylej części  auta. Efekt ten sam co wczesniej

Zachęcony tym, że produkt się nie maże pomimo temp poniżej 10 stopni przeszedłem do właściwego testu na tym aucie

Do porównania wykorzystałem zakupionego niedawno botoxa. Z racji tego, że botox podaje więcej produktu zastosowałem stosunek psiknięć 1:2

Detailink: 4 psiknięcia na maskę, 2 w fibrę. Nie chciałem więcej z obawy o mazanie się produktu.

Botox, 2 na maskę jeden w fibrę

Docieranie: Jeden i drugi nie sprawił większych problemów, chociaż delikatnie Botox lepiej. 

Próbowałem wychwycić różnicę między produktami w przyciemnieniu, ale jest ono po pierwsze bardzo podobne po drugie bardzo delikatne 

tu, na drugim zdjęciu chyba widać najlepiej (po środku ślad  po taśmie)

Efekt, no za dużo to tu się nie wydarzyło. Wróciłem do domu, rano zaczęło padac więc wyszedłem sprawdzić krople, bo może na tym miał polegać  efekt Wow produktu. O to co zobaczyłem:

Lewy błotnik:

I z tyłu:

No i tylko na ostatnim zdjęciu to jakoś wygląda, a na pozostałych słabo. I tu pomyślałem, że kurde może coś skopałem, bo botox chwalony przez ludzi A też nie urywa.

Więc stwierdziłem, trzeba spróbować jeszcze raz, na innym lakierze

Część 2: aplikacja 29.02

Wykorzystany element został umyty najpierw apc od Excede A potem szamponem CT 

Odtłuszczony  ipą  i podzielony na 5 elementów 

1. Detailink 3 strzały na element, jeden w fibrę 

2. To samo botox

3. 6 strzałów detailink + 1 na fibrę

4. To samo botox 

5. QD od 4detailer tak jak 3/4

Mała wspominka o zapachu: QDSS nie ma zapachu, tzn czuć delikatnie coś chemicznego ale żadnego dodatku, może kwestia wersji prototypowej. Botox coś jak arbuz, nie jest źle Ale nie porywa, 4D też trochę chemicznie przełamane czymś. Ale czym, nie wiem. Tu najlepiej chyba botox.

1.

2.

3.

4. 

5. 

Zrobiłem zdjęcia po dotarciu i ściągnięciu fibry ale ciężko było coś uchwycić więc nie ma sensu tu wrzucać. Wyszedłem na dwór zobaczyć krople:

1.

2.

3.

4.

5.

Botox i Detailink znowu mnie zawiodły, zarówno aplikowane na bogato jak i nazwijmy to oszczędnie, no coś jest nie tak. Za to 4Detailer bardzo fajnie. Nie jest to SSW ale moim zdaniem spoko. Trochę wtedy mnie zniechęciły te dwa produkty (QDSS i botox) ale zostawiłem element na ogrodzie, pogoda jaka była +/-2 tygodnie temu to wiecie, na zmianę deszcz, słońce, deszcz itd 

Po 9 dniach (09.03) poszedłem sprawdzić czy cokolwiek tam leży, bo bawię się też Neonem więc elementy się przydadzą. No ale jak już byłem z wodą w butelce to sprawdziłem

Po kolei 1, 2, 3, 4, 5

QDSS i botox pusto ale co się dzieje z 4D, brawo.

Kolejne 4 dni, zostawiłem głównie po to aby zobaczyć ile wytrzyma 4D

13.03 widać 4D już trochę gorzej, reszty nie ma

Część 3

Wziąłem jeszcze jeden element, aplikacja 09.03, przygotowany jak poprzednio

Podzielony na 5 elementów , ale tu nas interesują 3, pozostałe do neon od @Manufaktura Wosku, którym też się już bawię od jakiegoś czasu i za jakiś czas myślę coś wleci. Na razie jednak nie daje jednoznacznych wyników

1. QDSS

2. Nic

3. Botox 

Aplikacja była na bogato, po 7-8 strzałów, po dotarciu dałem 10 minut i wyszedłem sprawdzić krople 

1.

1+2

3

1-3

Tu lepiej wygląda botox niż QDSS ale też bez szału. 

Podsumowując

QDSS dostał ode mnie 3 szanse (A zasadzie 4, ale z czwartej nie mam żadnych zdj). I w ogóle mnie nie porwał. W ogóle nie widać różnicy na lakierze, czy to pod względem wyglądu czy hydrofobowości. Moim zdaniem produkt trzeba dopracować i jeśli wyjdzie w tej formie to będzie on po prostu słaby na tle licznej konkurencji. Powodzenia chłopaki!!!

 

Wyszło długo, ale nie chciałem wrzucać opinii JEST KIEPSKO w oparciu o jedną próbę lub  2 zdjęcia.