Balzac Opublikowano 2 Grudnia 2019 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2019 Witam . Przedstawiam Wam pracę nad Polo 2010 rok benzynka i co najważniejsze kolor biały . Wnętrze a w szczególności tapicerka mocno zabrudzona. Lakier w nieco lepszej kondycji ale nie znaczy że nie wymagał korekty. Na początek wnętrze Na pierwszy ogień pójdzie Carchem ich uniwersalny środek czyszczący. Gotowy do użycia o całkiem fajnym zapachu. Kratki nawiewu akurat trafiła się wymiana. Stare zostały zdemontowane co umożliwiło wszystko ładnie wyczyścić. Czas na zmiane, tu uzylem APC od Kocha Wstępny etap mamy za sobą. Czas na odkurzanie i pranie tapicerki. Fotele zostały odlurzone a do prania użyłem prespaya od Chemspec i formułe 90. Nie wszystko udalo sie usunąć za pomoca wymienionych środków , więc użyłem z firmy Carchem odplamiacza. Koniec. Czas na zabezpieczenie. Wszystko co było możliwe zostało zabezpieczone Natural Look Sprawdziłem na jednym boczku, ładnie przyciemnia, ładny zapach tak więc została przy NL Mam wnętrze ogarnięte. Czas na korekte ale jeszcze mycie itp. Pakuje gadżety i jadę na myjke. W pierwszej kolejności idzie Tar & Glue. W moim wykonaniu debiut tej firmy. Produkt leży na lakierze około 4-5 minut po czym go spłukuje. Mam Moralexa 3litrowego i aktywną piane od SG. Lece z tematem. Piana na lakierze leży około 10 minut. W między czasie opony czyszcze za pomocą APC. Kolejny etap mycie na dwa wiadra. Tam gdzie piana nie dochodzi biorę pędzelek i za pomocą APC czyszcze Zostają jeszcze trzy etapy. Teraz użyje od Adbl Vampira później glinkowanie i osuszanie. Po osuszeniu auta czas na ocenę stanu lakieru. Zdecydowałem się na paste Menzerna 400 i paste od firmy Carchem na 2 etap. I jedziemy z tematem. Przecieramy Do zmywania pasty użyłem środek od Adbl wcześniej zawsze używałem IPY. Szczerze nie widzę wielkich różnic pomiędzy tymi produktami. Wygląda całkiem całkiem tak więc jedziemy tą kombinacją. Lecimy teraz z dachem Po dachu czas na drzwi i nadkola itp. Przepraszam za brak zdjęcie ale nie wiem dlaczego ich nie zrobiłem. Czas na mniejsze elementy. Kombinacja pasty i pada taka sama. 2 etap wykonany za pomocą pasty firmy Carchem 2 etapy mam za sobą. Pasta wymyta lakier jałowy czas na zabezpieczenie. Zdecydowałem się na wosk Colina a z uwagi na to że została mi końcówka. Standardowo przed woskowaniem chyba zawsze jak pamięta używałem clinera. Mój ulubiony to Prima Amigo ale tym razem użyjemy z firmy Carchem. Cleanera użyłem za pomocą DA na czarnym miękkim padzie. Czas na opony Zabezpieczenie elementów plastikowych. Bez dwóch zdań najlepszy produkt. Na szyby oczywiście idzie niezawodny Auto Glym Auto gotowe. Z uwagi na fakt że samochód nie jest duży wystarczyło dwa dni. Efekt końcowy 3 2
kamil598 Opublikowano 2 Grudnia 2019 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2019 Świetna robota Ten cleaner chyba nie był konieczny po korekcie?
Balzac Opublikowano 3 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Grudnia 2019 @kamil598 dzieki Cleaner po korekcie to kwestia dyskusyjna W większości przypadkach pomimo że pasty są wymywane IPĄ bądź innym środkiem dedykowanym to tego to jeszcze po całej korekcie myje auto. To wszystko robię po to aby być pewnym że nie ma już pasty. Ale żeby było mało to taka wisienka na torcie -cleaner. Już po tym jestem na 100 % że nie ma grama pasty ma lakierze. 1
Moderator Streat Opublikowano 27 Grudnia 2019 Moderator Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2019 @Balzac akurat clenaera to po korekcie bym nie stosował, lepiej jest odtłuścić zmywaczem, plus wymyć auto (ostatnio zakochałem sie w car shampoo od fx protect) tak odtłuszczjacego szamponu nie widziałem jeszcze na rynku 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się