Jump to content

Opryskiwacze Marolex


Recommended Posts

mini1000.jpg

 

Marolex Mini 1000 - kupiłem niedawno kilka sztuk w internetowym sklepie Kanara.

Moje wrażenia są następujące.

Zalety:

- dobrze leżą w dłoni

- przystępna cena - 10zł sztuka

- butelka i atomizer wydają się solidne, odporne na pęknięcia

- regulacja strumienia

- po przewróceniu nic z nich nie wycieka

- miarka na butelce

Wady:

- jedna, ale poważna. Spryskiwaczy użyłem dotychczas z czterema produktami: APC, SD, WB oraz jednym z produktów typu QD. Niestety atomizer w Marolexie z WB szybko odmówił dalszej współpracy. Wystarczyło kilkukrotne użycie w ciągu dwóch tygodni i spryskiwacz nie pompuje :/

 

Podsumowując - wszystko byłoby pozytywnie, gdyby nie awaria pompki, gdzie znajdowała się najsilniejsza chemia. Z biegiem czasu zdam relację jak z wytrzymałością pozostałych.

Link to comment
Share on other sites

to dziwne, bo ja marolexów używam z mega mocną chemią i wszystko jest idealnie. ostatnio zalałem opryskiwacze chemią concept do kół(w baardzo mocnym stężeniu) i działają b. dobrze. ew. do mocnej chemii mógłbym polecić te numer większe z pompką, są chyba jeszcze odporniejsze. Z WB też używałem i było ok.

Link to comment
Share on other sites

Używałem Malorexa od kanara z PB APC w stężeniu 1:2 już kilkakrotnie

i jak do tej pory pompuje bez problemu. Z bardziej agresywnym stężeniem

lub inną mocną chemią jeszcze nie działałem.

Link to comment
Share on other sites

Być może, rąk nie umywam, ja nie robiłem jeszcze testów z mega mocną chemią (mowię o MINI) bo nie miałem na to czasu. Julian używa Masterów do naprawdę mocnych kwasów i działają. Być może te małe są słabsze, albo była jakaś wada. APC jest zasadowe i wytrzymuje, WB może być kwasowe i może wyżerać pompkę. Marcin, kupowałeś u mnie a Pyzax? Wyślę wam jeszcze po jednym i zróbcie test, jak siądą jeszcze raz od kwasowych produktów to znaczy, że niestety model MINI do silnych kwasów się nie nadaje.

Odezwijcie się na priv chłopaki

Link to comment
Share on other sites

Niestety atomizer w Marolexie z WB szybko odmówił dalszej współpracy.

 

Niestety nie liczyłbym na za wiele gdyż WB testowałem z różnymi atomizerami nawet z takimi CHEMICAL i nic - psują się jak się zostawi na dłużej. Jedyne co można robić, to po użyciu przepsikać sprayer zwykłą wodą i włożyć z powrotem. Jeden jest niezniszczalny - po płynie do felg K2. Pisałem już o tym gdzieś na forum ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...
  • 4 weeks later...

Panowie,

 

Marolex to lider jesli chodzi o opryskiwacze do chemii ogrodowej.

Wytrzymuja niezla chemie ogrodowa, ktora czasem moze byc ciezsza od tej samochodowej.

 

Mi w ogrodzie nigdy nie zawiodly, choc srodki jakie w nich byly niejednemu by spowodowaly maga uczulenie przy kontakcie ze skora.

 

Moze trafiliscie na slaby egzemplarz?

 

I nie straszcie cena. To dobry oprysk, ale nie najwyzsza polka, ot taki mocny sredniak.

 

Ten opryskiwacz w castoramie, praktikerze mozna dostac za 6-7 zl. Cena hurtowa brutto nie przekracza 5 zl.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.