Gyeon Leather Coat

[DaV]

Gyeon leather coat

 

Cytat

 

SURFACE: EVERY LEATHER

PH LEVEL: NEUTRAL

BARRIER AGAINST LIQUID: YES

DURABILITY: >3 months

 

Mamy tu w dziale testów wiele preparatów do skór, ale o dziwo nie znalazłem tematu z Gyeon leather coat. Z racji tego, że produkt znam postanowiłem się podzielić swoją skromną opinią, bo jest to ciekawa propozycja na rynku. Nie traktujcie tego tematu jak rasowy test, zachęcam też do dzielenia się własnymi wrażeniami

 

Co wyróżnia Gyeona na tle konkurencji?

Gyeon pokusił się o stworzenie czegoś w rodzaju powłoki ochronnej niż standardowej odżywki typu balsam/wosk. Po aplikacji skóra staje się hydrofobowa co ucieszy właścicieli kabrioletów oraz osoby jak ja z wytartym lakierem bezbarwnym (naprawdę nie ma nic gorszego jak ściąganie mikrofibrą lakieru podczas mycia). Dzięki powstałej powłoce ochronnej odpornej na wodę pielęgnacja ogranicza się do przetarcia wilgotną MF i gotowe. W dodatku przebarwienia od jeansów nie stanowią zagrożenia.

 

Konsystencja, zapach i opakowanie

Zawszę podobały mi się butelki Gyeona, ciekawa stylistyka nic się nie rozlatuje i nie leje. Konsystencja produktu to wodnista ciecz o delikatnym zapachu coś jak płyny do płukania tkanin, nie ma to jednak żadnego znaczenia, bo podczas aplikacji nic nie czujemy.

 

Aplikacja

Tutaj nie ma nic skomplikowanego, produkt nakładam na aplikator do powłok i dokładnie wcieram, już po niecałej minucie widać jak gyeon wysycha i jak skóra na niego reaguje. Zostawiam tak do całkowitego wyschnięcia, nie ma potrzeby docierania suchą MF no chyba że polecimy naprawdę grubo z ilością. Po wyschnięciu skóra jest bardzo miękka w dotyku i w pierwszych dniach skrzypi oraz jest śliska, zanika to jednak w przeciągu 2-3 dni użytkowania. Bardzo mi się podoba poziom przyciemnienia, czegoś takiego mi brakowało w produktach do skór. Co do trwałości się za dużo nie wypowiem, co prawda leży mi już 3 miesiąc a test dalej trwa.

 

50-50 

 

Kilka sekund po aplikacji, widać że jeszcze wysycha

 

Całość

 

50-50

 

Jak widać lekko podbija na połysku ale za to mamy przyciemnienie  Lether coat obecnie jako nr1 w moim arsenale.  

[Kostek88]

Leather Coat to to samo co CarPro perl w rozcieńczeniu 1:5 z wodą, o zmienionym zapachu, sprawdzone info

PS. Przed przebarwieniem z dżinsów raczej taka forma ochrony nie zabezpieczy, na minus też śliskość skóry po aplikacji

[DaV]

4 minuty temu, Kostek88 napisał:

PS. Przed przebarwieniem z dżinsów raczej taka forma ochrony nie zabezpieczy, na minus też śliskość skóry po aplikacji

Schodzą o wiele łatwiej po aplikacji za pomocą wilgotnej MF. No niestety jest trochę ślisko ale przechodzi. 

 

4 minuty temu, Kostek88 napisał:

Leather Coat to to samo co CarPro perl w rozcieńczeniu 1:5 z wodą, o zmienionym zapachu, sprawdzone info

Gdzie można o tym poczytać?

[Tommy Lee]

14 godzin temu, Kostek88 napisał:

Leather Coat to to samo co CarPro perl w rozcieńczeniu 1:5 z wodą, o zmienionym zapachu, sprawdzone info

Powiedz coś więcej na ten temat, bo akurat mam Perla i trochę mnie to zaciekawiło.

[drufi]

19 godzin temu, Kostek88 napisał:

Leather Coat to to samo co CarPro perl w rozcieńczeniu 1:5 z wodą, o zmienionym zapachu, sprawdzone info

Skąd taka informacja?

Miałem kilka butelek LC i żadna "wersja" nie zachowywała się na skórzanym portfelu jak Perl  (skóra Nappa).

Po LC skóra na portfelu twardniała i była mniej śliska.

Po Perlu skóra robi się miękka i śliska. 

[Kostek88]

Rozmawiałem z osobą z Gyeona, która nie ukrywała pewnych rzeczy z produkcji, kilka produktów jest produkowanych z jednej formuły z zapachowymi i kolorami, właśnie, perl, gyeon tire, leather coat, nowy tire express, czy tac system acute sense i tire  Z moich testów perl i coat zachowują się tak samo po aplikacji.

[Webster88PL]

nie wiem czemu ale po aplikacji na brązowej skórze wychodzą mi "mazy" kładę równomiernie aplikatorem (gąbkowy, bawełniany) wycieram pozostałość fibrą i wychodzą mazy. Jak temu zaradzić?