Skocz do zawartości

ValetPro Glass Cleaner vs ADBL Glass Pro


alfaJersey

Rekomendowane odpowiedzi

Mój pierwszy test tutaj. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale robione komórką w garażu w nocy przy świetle lamp halogenowych. Niemniej widać to co chciałem pokazać. Temperatura w czasie testu to 1 stopień Celsjusza wg termometru w samochodzie. Szyba tylna, zasyfiona, test robiony zaraz po wjeździe do garażu. Oba płyny spędziły ładnych parę dni w bagażniku, samochód stoi pod chmurką więc oba były przemrożone tak samo. Może to nie były optymalne warunki, ale w zimie w sumie w takich, albo gorszych, się tych płynów używa jeżeli czyści się szybę na trasie. 

 

Zdjęcia są na fotosiku, po kliknięciu się powiększą 😛To powiedziawszy jedzmy, znaczy testujmy 😄

Bohaterowie testu: dwa płyny, dwie mikrofibry waflwe do polerki, gąbka mikrofibrowa do czyszczenia. Zaraz za tym szyba, po lewej będzie ADBL, po prawej ValetPro:

a4fe194011306db2med.jpg

d2c01176ac77d3d3med.jpg

Najpierw ADBL. Atomizer psika płynem, zero piany. Na szybie dwa psiknięcia, pokryły sporą powierzchnię, ponad połowę szyby. Porządne czyszczenie gąbką i zebrało się tyle syfu:

a20163882f651d13med.jpg

d4d56172fc5372f4med.jpg

Potem zaczęło się tarcie. Temperatura wybitnie nie sprzyjała, płyn mazał się jak głupi. Pierwsze przetarcia nic nie dały, na szybie pojawiła się mgiełka, dopiero po mocniejszym tarciu zaczęła schodzić, ale rezultat i tak nie zachwycał. Koniec końców udało się dotrzeć do stanu "bez mazów" ale nie było to na 100% bezproblemowe. I skuteczne, bo na krawędziach szyby, tam gdzie nie szalałem z dociskiem żeby nie szmyrać przez przypadek po zasyfionym lakierze smugi nadal widać.

00ee37ba17082194med.jpg

b8923643a16ae134med.jpg

d660aa8a57723229med.jpg

Kolej na ValetPro. Także dwa psiknięcia, tutaj strumień jest o wiele węższy, płyn jest spieniony. Ilość płynu mniejsza co wpłynęło na to ile gąbka zebrała brudu - widać że mniej niż w przypadku ADBL. 

aa7372b8e24ee89emed.jpg

94b3daf6b9d7c292med.jpg

Potem energiczne tarcie. Płyn znacznie łatwiej było dotrzeć, szybko pojawiało się piszczenie, niemniej jednak dotarcie także nie było idealne - tu i ówdzie zostały smugi, chociaż nie wyglądało to aż tak tragicznie jak w wypadku ADBL po tym samym czasie. Na dotarcie przy temperaturze w okolicach zera ValetPro potrzebował znacznie mniej czasu niż ADBL.

22b34cd7efff792dmed.jpg

5f286647f546cc93med.jpg

f61a9f2df5e9510dmed.jpg

Po dotarciu obu i zdjęciu taśmy. Jak widać szału nie robi, jeden i drugi płyn coś tam po sobie zostawił:

f95f228d63d36166med.jpg

Podsumowanie? Oba płyny w tej temperaturze mażą. ADBL bardziej, ValetPro mniej, dotarcie tego drugiego zajmuje mniej czasu. Poza tym ADBL nie jest w stanie wyczyścić szyby do stanu w którym firba po dociśnięciu będzie "piszczeć", ValetPro - tak. W zimie nie jest aż tak istotne, ważne żeby płyn skutecznie zbierał brud i oba to robią. Jednak to, że starcie smug po płynie znacznie mniej czasu zajmuje ValetPro to płyn tej firmy wylądował w bagażniku, zastępując ADBL który gościł tam od dłuższego czasu. W ramach ciekawostki nie popartej zdjęciami dodam, że gdy było ciepło (okolice 10-15 stopni) dotarcie ADBL zajmowało tyle samo czasu co VP w obecnych temperaturach. ADBL zostawiał też "tęczowe" mazy które trzeba było przecierać tępą firbą do polerowania szyb - zupełnie jakby w składzie było coś tłustego ew. zostawiającego jakąś "powłokę". Przy niskich temperaturach tego efektu nie zauważyłem.

To tyle, dziękuję tym którzy dotarli aż tutaj 😉

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@alfaJersey Fajnie że Ci się chciało😀👍. Przy takiej tempraturze sam ostatnio robiłem przy 3-4 stopniach. I jak zacząłem po myciu ogaraniam płynem szyby z zewnątrz i miałem problem by dotrzeć to odpuściłem. Bo ledwie dotarłem fragment. Plus był taki mam świeże ultra Glaco. Ale nie szkoda ci szyby na to takie testy , ja wiem że będą mało spektaularne i mogą nie ukazać jakości płynu jaki chcemy testem zademonstrować. Ale widzę autko z tych świeżych więc nic tak nie wkurza jak rysy na szybach tym bardziej że to tylna i w okresie jesieno-zimownym. Non stop będą Ci się odbijac światła i przy okazji ukazywac rysy. Które będą cię wkurzać. Aaa trzeba było chociaż na bezdotyk podbić z proszkiem szybę umyć było by mniejsze ryzyko na rysy w późniejszym teście płynów. Myślę że też by pokazało że przy tej temperaturze nie jest łatwo dotrzeć płyn do szyb przy sporej wilgotności powietrza a tym bardziej ADBL Pro. 

Dzięki za Test😀👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ADBL Glass Pro . Ale czy można go nazwać "PRO" ? Używałem z 400 ml tego płynu i bez szału , zdecydowanie lepiej sprawdza się standardowy Glass Cleaner od DM 😉 Dosyć ciężki w wypracowaniu , zawsze coś zostaje na szybie chodzi o mazy i trzeba bardzo dokładnie dotrzeć . Używałem w wyższych temp niż kolega , temp 10-15 st . Chyba nie jest taki PRO jak pisze na butli 🙂 To jest moja własna opinia a może źle użytkuję ? 🙂  Kończę pół litrową butelkę i raczej do Glass Pro nie sięgnę 😐

PS . Chętnie usłyszę opinie innych użytkowników ADBL GP 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Gesiu_15 napisał:

Chętnie usłyszę opinie innych użytkowników ADBL GP

Czuje się wywołany do tablicy, a więc produkt najlepiej aplikować bezpośrednio na mf i nie obficie. Lepiej powtórzyć aplikacje niż przedobrzyć. Polecam zawsze sprawdzać Ledem, ponieważ może wydawać się Wam że jest idealnie a wyjedziecie na słońce i tragedia. Da się tym płynem umyć szyby bez mazów 😉 

Tragedia jak niby szyby umyte a pełne mazów które pojawią się w słońcu. Dlatego należy starać się to zrobić jak najlepiej. Grunt to czyste rękawiczki, czysta MF ewentualnie dobry papier, Led do kontroli. Pamiętać tylko że jak widzicie szczura od środka. Przykładowo po osobie co pali papierosy czy e-fajki to nie ma sensu tracić czas na zwykły płyn. Od razu zabrać produkt typu autoglym cgp. 

Czasami przy myciu na zewnątrz widzimy waterspoty które warto usunąć produktem typu Car Pro Ceriglass lub Soft99 compound z. Bo zwykłym płynem ich nie usuniecie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko to już jest zabawa do studia albo na lato do posiedzenia z piwkiem i przy okazji calej reszty roboty przy samochodzie. A nie na "bojowe" użycie w polowych warunkach i przejechanie zasyfionej szyby na szybko żeby było czysto i bez mazów. Do takiej zabawy z ledami i polerowanie do upadłego to i woda z octem się nada.

 

W 20-25 stopniach ADBL jest już spoko. Sprawdzone na szybach w oknie. Mycie zewnętrznych to podobny cyrk jak w samochodzie, ale wewnętrzne były ok. Na zewnątrz lepiej spisywał się jakiś marketowy Cleanlux czy coś takiego niż ADBL. Zostawiłem resztę w domu, będzie do luster.

 

Wysłane z mojego SM-T710 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.