Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Partner forum Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Witam dużo osób zastanawia się na wyborem glinki, postanowiłem zrobić test 4 glinek które miałem pod ręką Lubrykant : Last touch Meguiars rozcieńczony 1:1 z wodą Glinki: SCS Clay light SCS Clay light żółta (chyba taka co ma w sprzedaży temachem, niedługo pojawi się u nas w sprzedaży) SCS Clay aggressiv Meguiars Clay bar Panel testowy : Wrażenia organoleptyczne przed moczeniem (na sucho zaraz po otworzeniu): SCS Clay light : -bardzo miękka -mocno się klei do wszystkiego, jeżeli spadnie przed zmoczeniem to będzie masakra SCS Clay light żółta -minimalnie twardsza -klei sie tak samo jak biała light SCS Agressiv -wmiarę twarda -praktycznie w ogóle się nie klei Megs Clay bar: -miałem wrażenie że jest twardsza od SCS agressiv -minimalna kleistość, mało wyczuwalna ale mocniejsza niż przy SCS agressiv Moczenie w ciepłej wodzie : Test: Uzyskanie gładkości pod glinką i zdjęcie: SCS Clay Light gładkość po ok 7 ruchach zdjęcie po 10 ruchach: SCS Clay light żółta gładkość po ok 7 ruchach zdjęcie po 10 ruchach: SCS Agressiv gładkość po ok 6-7 ruchach zdjęcie po ok 12 ruchach Meguiars Clay Bar gładkość po ok 5-6 ruchach zdjęcie po 10 ruchach: Moje wrażenia po wyglinkowaniu po jednym elemencie poszczególnymi glinkami: SCS Light : po wymoczeniu w ciepłej wodzie miękkość jeszcze bardziej wzrosła, kleistość zniknęła, przyjemna w pracy i badzo bezpieczna żadnych hologramów itp SCS Light żółta: po wymoczeniu w ciepłej wodzie miękkość jeszcze bardziej wzrosła ale minimalnie twardsza niż biała, kleistość zniknęła, przyjemna w pracy i bardzo bezpieczna żadnych hologramów itp SCS agressiv: po wymoczeniu w ciepłej wodzie miękkość wzrosła, można ją lekko formować, kleistość brak, jest to naprawdę agresywna glinka, mimo silnego zwilżania zostawiła kilka hologamów, moim zdaniem bardziej dla doświadczonych albo do bardzo zapuszczonych aut wtedy praktycznie zerowy docisk i bardzo bardzo dużo poślizgu Meguiars clay bar: po wymoczeniu miękkość wzrosła, mimo twardości jak SCS agressiv nie zauważyłem żadnych hologramów. Podsumowanie: Moim zdaniem: Dla początkującego : Light biała albo żółta albo meguiars Dla początkującego z zapuszczonym autem: meguiars clay bar lub żółta Dla zaawansowanych i do stosowania miejscowego w zapuszczonych miejscach SCS agressiv, moim zdaniem szkoda ryzykować żeby całe auto glinkować agressiv. Mam nadzieje że komuś się przyda.
BiLu Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Fajny test, choć bardziej miarodajny byłby podział drzwi na pionowe pola; przy poziomym glinki nie miały równomiernie zabrudzonej powierzchni.
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Autor Partner forum Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2010 BiLu, też na początku tak myślałem ale właśnie w pionie czym dalej to glinka nie miała by co zbierać Tak i tak nie dobrze
Rubio Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Czyli wychodzi na to że Megs jest najrozsądniejszym wyborem...
MetalMagnes Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 CAR CRAZY, Bardzo dobra robota! Mam tę białą od Temachem, to chyba ta sama. Teraz widzę, że dobrze wybrałem;-) Właśnie czekam na POORBOY'S WORLD SPRAY & WIPE, który chcę użyć jako lubrykantu. I tutaj pytnie do Ciebie Mariusz, czy lepszy do tej najdelikatniejszej glinki będzie właśnie Spray & Wipe czy woda z szamponem? Będę używał pierszy raz glinki, tak więc nie mam wprawy.
Gość Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Dzisiaj stawiałem swoje pierwsze kroki z tą fioletową glinką (szkoda, że wcześniej tego testu nie było ) Jako poślizg używałem wody z szamponem. Przejechałem na razie tylko całą przednią maskę i w życiu glinka nie miała na sobie tyle brudu co tutaj na zdjęciu po 12 ruchach ! Fakt, faktem używałem naprawdę sporo poślizgu i woda na masce była brudna (mętna), ale na glince prawie nic nie było. Auto 9 letnie, nigdy nie glinkowane - przed glinkowaniem umyte. Za dużo poślizgu ?
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Autor Partner forum Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 MetalMagnes za bardzo ci nie odpowiem na to pytanie ponieważ nigdy nie używałem do glinkowania szamponu tylko na początku przygody był to quik detailer z megs-a a od roku jest to last touch z megsa., Nie wiem jak się spiszą te tańsze glinki z szamponem ale megs z tego co mi wiadomo radzi sobie dobrze. Jeżeli masz fundusz na jakiś detailer albo spray and wipe to kupuj przynajmniej będziesz miał pewność że wszystko ok. murphy poślizgu musi być zawsze jak najwięcej tylko w twoim przypadku błędem może być złe stężenie roztworu i za dużo szamponu wtedy lubrykant jest bardzo śliski i glinka ślizga się po brudzie nie zbierając go tylko ewentualnie rozmazując. Tak jak napisałem wyżej uważaj z tą glinką żeby nie zostały hologram , używaj praktycznie zerowego docisku, no i mocz w bardzo ciepłej wodzie praktycznie gorącej wtedy robi się bardzo miękka i jak tylko zacznie twardnieć to znowu wymocz. Pozdr.
fonnes Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 murphy, Sugeruj się raczej tym jaki jest lakier po glinkowaniu - chodzi mi o gładkość. Sprawdź dłonią owiniętą cienkim woreczkiem foliowym lub jedną warstwą folii stretch. Musi być "niezakłócony" poślizg
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Autor Partner forum Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 W niedługim czasie postaram się uzupełnić test o glinkę PB poly clay no i może coś jeszcze wpadnie w ręce
marasec Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Ja też podobnie tak jak Ty MetalMagnes, chcę zakupić glinkę od Temachem chociaż na początek 100g. do mojego białego maleństwa. Nigdy jeszcze nie używałem glinki a do poślizgu chciałem użyć wody z szamponem i nie wiem czy mi to wyjdzie czy będzie jeszcze gorzej...
duniek Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Jakies 2 tygodnie temu czyscilem swoje autko fioletowa glinka (srebrny metalik). Samochod wczesniej napewno nie byl w ten sposob czyszczony, faktycznie glinka ta jest dosyc twarda. Nie mialem pod reka cieplej wody dlatego musialem ja ugniatac w rekach az uzyskala plastyczna konsystencje, lapki mi odpadaly generalnie . Glinka ta w czasie uzywania tracila na plastycznosci dlatego tez dalej trzeba bylo ja ugniatac, lapki znowu mi odpadly Jako lubrykantu uzylem spray and wipe, Glinka ta bardzo fajnie wyczyscila lakier i nie zostawila hologramow. Generalnie jezeli jest goraca woda pod reka mysle ze mozna spokojnie ja stosowac w innym przypadku polecam cos bardziej miekkiego.
Gość Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Car Crazy, fonnes - dzięki Panowie za rady. Moczyłem w gorącej wodzie tą glinke i faktycznie robiła się bardziej miękka. Ale później mi sie woda ochłodziła i prawie kamień . Jutro spróbuje inne stężenie szamponu i do termosu wezmę więcej gorącej wody
duniek Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 No tak o termosie z goraca woda nie pomyslalem,
kanar Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 W niedługim czasie postaram się uzupełnić test o glinkę PB poly clay no i może coś jeszcze wpadnie w ręce Pracuję od jakiegoś czasu na tej glince, weldug mnie jest dość agresywna, wymaga sporej ilości lubrykantu i moczenia w ciepłej wodzie gdy auto ma zimna blachę. Natomiast efekt po uzyciu bardziej niż zadowalający. Fot nie mam bo jakos nie mam czasu robić w czasie pracy
Wax Paradise Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Dobra glinka jest odpowiednio miękka i wystarczająco agresywna. Szybciej się nią pracuje i ręce nie opadają. Lepiej zbiera zanieczyszczenia. Nie potrzeba jakiegoś rozgrzewania w termosach Taka jest różnica pomiędzy jakościowymi glinkami, a tymi glinkopodobnymi Przykładowo glinka Optimum zawiera połączone polimery polibutenu, dzięki czemu jest trwalsza, elastyczniejsza, bardziej kleista i się nie kruszy/łamie podczas używania.
kanar Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Ale ja piszę obietywnie mimo, ze sprzedaję te produkty Nie uważam Poly clay bar za produkt glinkopodobny.
Wax Paradise Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Ja akurat nie pisałem o Poly Clay, jako produkcie glinkopodobnym
Pzwmichu Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 używam glinki megs'a od ponad roku i złego słowa na nią powiedzieć nie mogę. jak słyszę, ze inne glinki trzeba moczyć, podgrzewać itp. to aż śmiech mnie ogarnia. Meg's jest gotowy do użycia po 2 minutach ugniatania:)
Wax Paradise Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 używam glinki megs'a od ponad roku i złego słowa na nią powiedzieć nie mogę. jak słyszę, ze inne glinki trzeba moczyć, podgrzewać itp. to aż śmiech mnie ogarnia. Meg's jest gotowy do użycia po 2 minutach ugniatania:) O to właśnie chodzi
JJ. Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 używam glinki megs'a od ponad roku i złego słowa na nią powiedzieć nie mogę. jak słyszę, ze inne glinki trzeba moczyć, podgrzewać itp. to aż śmiech mnie ogarnia. Meg's jest gotowy do użycia po 2 minutach ugniatania:) O to właśnie chodzi I można pracować z samą wodą, co niedawno uczyniłem
Marco Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Dobra glinka jest odpowiednio miękka i wystarczająco agresywna. Szybciej się nią pracuje i ręce nie opadają. Lepiej zbiera zanieczyszczenia. Nie potrzeba jakiegoś rozgrzewania w termosach Taka jest różnica pomiędzy jakościowymi glinkami, a tymi glinkopodobnymi Przykładowo glinka Optimum No. Bo przecież ją sprzedajesz...
marasec Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 A powiedzcie jeszcze czy przykładowo na bokach auta glinką trzeba czyścić w pionie, poziomie czy nie ma na to reguły? Byle by pewnie nie robić ruchów okrężnych? I to samo pewnie na dachu i masce...?
Marco Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Ruchy możesz wykonywać jakie chcesz ,byle by był poślizg. Dół nadwozia polecam najpierw oczyścić jakimś tar removerem ,bądż naftą, jeśli jest sporo kropek smoły.
Wax Paradise Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2010 No. Bo przecież ją sprzedajesz... Tak jak założyciel tematu, również poleca glinki, które sprzedaje Ale ciężko mieć to komuś za złe, nie da się nie wypowiadać się o rzeczach, które się sprzedaje. Z tego co zauważyłem, jest to norma. Poza tym, ja po prostu wyjaśniłem w czym jest lepsza. Rozumiem, gdyby to był syf, jak glinka Temachem (takie jest moje zdanie), ale glinka Optimum, to klasa sama w sobie. Jakbyś wziął ją w rękę, to byś wiedział Tak samo glinka Sonus, czy Bilt Hamber. Wybacz, ale ja detailing traktuję jako coś więcej, nie interesują mnie półśrodki, kupowanie tanizny i mówienie, że jest dobra. To nie dla mnie. Uznaję tylko te rzeczy, które przetestowałem i są w moim mniemaniu godne polecenia. Dla mnie nie jest problemem sprowadzenie tandety, mógłbym wziąć byle co, co się dobrze sprzedaje, ale bym się z tym źle czuł. Wystarczy minimalne wyczucie rynku, żeby zobaczyć na co jest popyt i jakie "zestawy" królują. Dla mnie to ograniczenie Zacytuję administratora: Jeszcze jedno: to, że jest to powiązane ze mną nie wyklucza faktu, że mam teraz przestać wypowiadać się na temat produktów tej firmy, bo mogę być nieobiektywny - nieprawda, bo zawsze staram się też polecać inne marki kosmetyków. Od początku forum zawsze się wypowiadałem w tematach tych kosmetyków, ponieważ jest to marka, od której zacząłem przygodę i te produkty naprawdę bardzo dobrze znam nie tylko z teorii, ale również i praktyki, bo ciężko powiedzieć czego z nich nie używałem. I ja się pod tym podpisuję.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się