Jump to content

Recommended Posts

Posted

Czy do czyszczenia dolnych partii po glinkowaniu można sobie odpuścić zakup Tar removera na korzyść benzyny ekstrakcyjnej?

Posted
można sobie odpuścić zakup Tar removera na korzyść benzyny ekstrakcyjnej?
Można. Nafta oświetleniowa się sprawdza.
Posted

Dzisiaj poleciałem benzyną jedne drzwi, przed glinką. I poszło.I dobrze jest :good:

Posted

ja polecam rozpuszczalnik do wyrobów bitumicznych:) Duuuużo skuteczniejszy niż benzyna, tylko potem trzeba czymś i tak przetrzeć bo zostawia jakis film, bo woda kropelkuje po nim:D

Posted
dolnych partii po glinkowaniu

 

a po co chcesz czyścić je jeszcze po glinkowaniu ??

 

pomyliła mi się kolejność :P

marctwain już mnie wcześniej poprawił

 

 

A czy jest jakaś różnica pomiędzy naftą a benzyną ekstrakcyjną (oprócz zapachu)?

Posted

Ja ostatnio robiłem Tar'em Megsa cały bok w Audi Q7 (masa kropek asfaltu) i wyszło super. Wcale się zbytnio nie napracowałem 8-)

Posted
A czy jest jakaś różnica pomiędzy naftą a benzyną ekstrakcyjną (oprócz zapachu)?

taka, że nafta jest tłusta, a benzyna ma taką lotność, że momentalnie odparowuje i zostawia bardzo słaby nalot,do przetarcia.

 

[ Dodano: 9 Kwiecień 2010, 05:36 ]

Wcale się zbytnio nie napracowałem 8-)
jak to prezes :good:
Posted

Rozpuszczalnik do bitumów... Fajnie brzmi...

A gdzie taki kupiłeś?

 

Tak jak pisałem wcześniej i będę pisał dalej, asfalt jest odpadem z ropy naftowej, wiec każda ciecz na bazie ropy naftowej go rozpuści.

Posted
Rozpuszczalnik do bitumów... Fajnie brzmi...

A gdzie taki kupiłeś?

wziąłem z garażu:D ale spytam ojca skąd to mamy, taka mała 500ml butelka plastikowa kolor zielony:)

  • 2 months later...
Posted

Bardzo dobry jest Decabit.

bardzo tani, dostępny na stacjach benzynowych, nie odparowuje za szybko, cały syf daje się po kilku minutach wytrzeć ręcznikiem papierowym (ja później jeszcze myję auto z ew. resztek).

Ponoć dobry jest jeszcze preparat Sonaxa ale nie testowałem.

Pozostałe marketowe do niczego się nie nadają.

 

Benzyny ekstrakcyjnej czy nafty nie testowalem w obawie o lakier i jego wysuszenie :)

Posted
Pozostałe marketowe do niczego się nie nadają.

Spróbuj spray do asfaltu Carrefour. Kosztuje z 8zł a pracuje sie wygodniej niż benzyną ekstrakcyjną.

Posted

Trochę o składzie . Praktycznie wszystkie Tar Removery to ok: 70% nafta, 10% benzen, 10 Butoxypropan i 10% xylen, Tańsze wersje zawierają naftę i do 30 % xylenu.. To daje stabilne mieszanki które nie wysuszają lakieru, nie odparowują zbyt szybko (jak ekstarakcyjna) i nie zostawiają tłustego filmu. Dla oszczędnych to recepta na tani rozpuszczalnik asfaltu.Czysta nafta i te 30% xsylenu.

A z drugiej strony , jeśli ktoś ma dobry , zadbany lakier eksperymenty z innymi rozpuszczalnikami odradzam. Po prostu nie warto. Obliczyłem, że na jedno czyszczenie auta średnio dużego na przeczyszczenie pasa potrzeba max 50ml. Jeżeli bańka Tar Removera 5l kosztuje np 130-140 zł to sprawa rozbija się o kwotę 1 góra 1,5 zł

Posted

Marek, fajne info :good:

Ja ze swojej strony moge tylko dodac, ze nie mam problemow pracujac np z AG ITR, natomiast na benzyne ekstrakcyjna jestem po prostu uczulony, wiec do pracy musial bym zakladac rekawiczki co na pewno nie jest wygodne. Ogolnie nie mam problemow z alergia ale benzyna ekstrkcyjna to musi byc jakies straszne swinstwo.

Posted

Ja wczoraj auto "teścia" czyściłem naftą oświetleniową, i ponad 15 lat asfaltu na A6 zeszło bez problemu, ze srebrnego lakieru.

 

Owszem trzeba się było trochę napracować, ale nie było źle. ;) I na dodatek fajnie natłuściło plastikowe elementy - przez przypadek najechałem na obudowę lusterka a potem się ucieszyłem jakie to efekty daje :D

Posted
Spróbuj spray do asfaltu Carrefour. Kosztuje z 8zł a pracuje sie wygodniej niż benzyną ekstrakcyjną.

Chciałbym napisać sprostowanie.

Ten spray jest znacznie silniejszy od benzyny, nafty, czy czystego APC.

Rozpuszcza każdy brud. Zaliczyłbym go do silnej chemii.

  • 2 months later...
Posted

W jaki sposób postępujecie z preparatami do usuwania osadu drogowego. Zapomniałem zamówić coś porządnego, a w okolicy dostępny był tylko "Moje Auto - preparat do usuwania smoły, żywicy, insektów - atomizer 650 ml". Zgodnie z instrukcją spryskałem powierzchnię, poczekałem chwilę i lekko przetarłem gąbką nasączoną roztworem szamponem i nie zeszło kompletnie nic, spróbowałem jeszcze kilkakrotnie i efekt jest mizerny. Natomiast osad schodzi przy użyciu glinki po kilkukrotnym przejechaniu, czyli nie jest jakiś zbytnio trudny do usunięcia. Przy czym usuwanie smoły w ten sposób jest dość pracochłonne. :/

 

Czy ten preparat jest po prostu kiepski, czy może ja źle go używam? :o

Posted

Jest badziewny po prostu.

Jedyne słusznie działające środki to chyba tylko decabit (np. na orlenie) i sonax.

Inne albo nie spełniają swojej funkcji albo za szybko wysychają.

Może być jeszcze ew. nafta oświetleniowa ale to mało wygodne.

Posted

maestro00, dzięki za wskazówkę, do Orlenu mam niedaleko i zapewne wybiorę się po ten decabit, mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi.

Posted

również mam jak najgorsze zdanie o tym preparacie Moje Auto do smoły - jest beznadziejny i zdecydowanie nie polecam

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.