Kozaa Opublikowano 18 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2018 Witajcie! Nareszcie mogę się pochwalić korektą Corsy, z którą już jesteśmy w związku od ponad roku. Nigdy nie było tyle czasu, żeby nad nią porządnie posiedzieć i nareszcie się trafiło. Dokładnie jest to Opel Corsa C z 2003 roku z podstawowym wyposażeniem i potworkiem pod maską 1.0 V8 turbo. Przede mną jeździły jedynie kobiety, co widać po przebiegu prawie 150k i wymienionych wielu elementach karoserii. Sam lakier w dość przyzwoitym lakierze, ale potrzebował korekty. Tak więc zaczynając od arsenału: Pre-wash oraz mycie właściwe: -Shiny Garage Blue Snow Foam -FX Protect Car Shampoo -Tenzi Detailer Czysta Szyba -ADBL APC Dekontaminacja: -Shiny Garage D-Tox -Prickbort -ADBL Clay Sponge (lubrykant woda z GS Bumblebee Shampoo) Opony, plastiki, detale, akcesoria: -Shiny Garage Back2Black -Pędzelki Shiny Garage -Shiny Garage Red Finisher Plush Microfiber -Aplikator do wosku WoWo -ADBL Interior Detailing Brush -Marolex Axel 3000 -Fluffy Korekta: -Menzerna 2500 -K2 Masner rotacja -Pady Farecla (a co ) -IPA 1/1 A więc 8:30 meldujemy się na placu boju. Auto myte jakoś 5 dni wcześniej, więc mało brudne. Jazda z pianą. Niebieska od SG w niewiadomej proporcji z Marolexa Parę minut i spłukuję Na takie okazje najlepszy żółty FX Protect Do pełna I suniemy rękawicą Po myciu ściągam dressing z uszczelek i plastików czystym cleanerem od SG. Oponami zostawiłem na mycie po korekcie I po opłukaniu BSD siedzi Suszymy Przy dekontaminacji mało fotek, bo bałem się o przyschnięcie produktów. Najpierw klasyk Na progu były duże i pewnie stare plamy od smoły, więc wspomogłem się gąbką Szybkie osuszenie i Corsa przeszła mały detoks Zastanawiałem się czym wyglinkować. Auto obleciałem normalną glinką około miesiąc temu i skoro ogarniałem je do korekty to ewentualne rysy nie byłyby taką katastofą, dlatego wybrałem Clay Sponge często go płukając w wiadrze i nie szczędząc poślizgu z pianownicy Jako poślizg kozacki Bumblebee Nie zauważyłem żadnych nowych rys na lakierze. No i poszło szybciej niż zwykłą glinką. Teraz tylko przemyć na 1 wiaderko i wsio Popędzelkowałem też detale Płukanko I tak to się prezentuje Wybacz Audi za water spoty To jedziemy do garażu Ściągnąłem blachy, o czym wcześniej zapomniałem i przeleciałem glinką I myk chowamy Trochę ciasno. Ale na potrzeby korekty wystarcza Ale zanim to ogarnąłem też zaprawki w paru miejscach Kurczę jakieś nieszczelne opakowanie, bo jakby trochę wyparowało, farba zgęstniała i mimo wymieszania ma inny kolor Muszę się poduczyć w tej kwestii Mała inspekcja. Lakier wszędzie pokryty swirlami, na dachu też sporo głębszych rys od niewłaściwego osuszania i pewnie kotów, które mi chodzą po nim co noc Oklejamy auto i zaczynamy od prawego boku Prawilny detailingowy stołek Menzerna 2500 na średnim padzie i heja Planowo miałem zrobić dwustopniową korektę, ale jak zobaczyłem efekt to stwierdziłem, że oszczędzę sobie pracy i będzie one step Parę fotek z pracy Pasta oczywiście najpierw przecierana na sucho, a póżniej IPĄ Zaczynam dach I na gotowo Emblematy też lekko przeleciałem żeby nabrały blasku O 23 zakończyłem dzień pozostając na tylnym zderzaku. Pozostało mi tylko dokończenie prawej strony, mniejszych powierzchni jak góra drzwi no i maska O 8 rano następnego dnia wypoczęty melduję się ponownie z kawą Jest pięknie Do gry wchodzi 50mm od Royal Pads na BP z Flexipads Też robi robotę Ogarnąłem też delikatnie lampy tylne No i pora na przód. Tutaj również delikatnie liznąłem, bo maska była ponownie lakierowana, więc rys nie tak dużo i powątpiewam w jakość klaru Finito. Stwierdziłem, że ogarnę na szybko jedną lampę. Nie widać tego na fotce, ale zaczęła trochę żółknąć. Także papierki wodne 1500,2000,2500 i później od cuttingu po finish Menzerną Niestety brakowało mi czasu na ogarnięcie środka, a ostatnio niezła tam ubojnia. Popędzelkowałem tylko na szybko komorę silnika. APC od ADBL i pędzelek w dłoń I na gotowo po przetarciu B2B, bo tylko to miałem pod ręką No to wyjeżdzamy z garażu. Już się jaram jak dziecko Wracamy na plac i myjemy Podjechałem na beton żeby nie chodzić po mokrym. Wysuszyłem dokładnie fluffym i przeleciałem prewencyjnie IPA Pora na wisienkę na torcie Pete's 53 od kolegi SylPio. Łatwa aplikacja i super zapach kokosa. Smalcujemy! Jakaś różnica jest. Nie zastępuje, ale pięknie dopełnia korektę I po nałożeniu Szybki przeleciałem produktem od Tenzi Detailer Na tablicach i lampach postawiłem na FK Pozostało tylko nasmarować oponki i plastiki i cieszyć się efektem (i końcem ) Czas na sesyjkę. Jest "grejt" Następnego dnia I parę kropelek po deszczu Mam nadzieję, że się podobało. Liczę, że bardziej doświadczeni koledzy podzielą się jakimiś uwagami co do pracy i relacji. Postaram się uzupełniać temat. Dzięki za uwagę i pozdrowionka!
Malinek Opublikowano 18 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2018 Dobra relacja ja jako niekoniecznie ten bardziej doświadczony kolega mogę powiedzieć że szkoda że ma żadnej 50-tki z pracy nad lakierem ale to mały szczegół sam zrobiłem póki co jedną relacje i wiem że jak już się wciągniesz w wir pracy to zapominasz o zdjęciach widać że praca z pasją
Kozaa Opublikowano 18 Maja 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2018 Też nad tym ubolewam. Starałem się jakąś zrobić, ale ciężko latarką do miejscowej inspekcji. Halogen czeka na zamówienie. Dziękuję za miłe słowo!
DZIADZIA Opublikowano 19 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 19 Maja 2018 robótka bardzo fajna jak często czyścisz pad, wygląda na bardzo zmęczonego, ale może tak to widać na zdjęciu do odkładania sprzętu zorganizuj sobie siakiś stolik, taki widok boli tniesz lakier, a tu sikieś kable z telefonem na masce i MF do przecierania, jak dla mnie wszystko co pracuje na lakierze musi mieć swoje bezpieczne miejsce autko odżyło, ale takie drobiazgi jak butelka z pastą czy maszyna na betonie trochę męczące dla oka... pzdr
Kozaa Opublikowano 19 Maja 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Maja 2018 Ooo dziękuję bardzo za wskazówki! Pada czyściłem co 2 przejazdy. Wygląda tak okropnie, bo kiedyś za mocno dociskałem przy czyszczeniu. Teraz wpadnie nowy
CoolBreeze Opublikowano 19 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 19 Maja 2018 @Kozaa rozkręcasz się w temacie 😉
Chochlik437 Opublikowano 20 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2018 Kurcze autko nabralo nowego zycia, naprawde fajnie wyszlo Bardzo ladne zdjecia, masz oko
david201 Opublikowano 21 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2018 Fajnie się czytało i dobra robota,PozdrawiamWysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Speedo Opublikowano 21 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2018 No to jak w końcu jest z tym poślizgiem do glinki, bo ja tu wyczytałem, że "kilka kropel szamponu" i daję kilka kropel, jak spryskuję to jakby wodą samą, Ty widać chlusnąłeś ostro z flaszki i pieni się jakbyś mył auto a nie glinkował... Jak ma być prawidłowo?
Kozaa Opublikowano 21 Maja 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2018 I dobrze wyczytałeś, bo tak ma być. Jakoś dużo tego szamponu nie nalałem tylko złapałem moment aparatem. Ogólnie mocniejsza piana nie oznacza lepszego poślizgu, a raczej odwrotnie dlatego redukowałem jej ilość nasączając gąbkę wodą z wiadra
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się