serath Opublikowano 28 Czerwca 2016 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2016 Tym razem brak zdjęcia :-) Wrzucaj przez tinypic -> tam nie ma problemu z fotkami.
zcv Opublikowano 29 Czerwca 2016 Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2016 Ta schodząca farba z elementów deski to zmora tego modelu. Przerabiałem milion aut z tą samą deską i zawsze to samo. Farba odpada tragicznie, a każde czyszczenie tego elementu różnymi preparatami skutkuje złuszczaniem się farby z gumą.
-patrick- Opublikowano 29 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2016 Prawda. To samo na elementach plastikowych gdzie są przyciski od el. Szyb. Dramat ale jakoś to wszystko finalnie wyszło. Po wielu godzinach dzisiaj oficjalnie skończyłem. był właściciel porobić foty (auto na sprzedaz) i jest bardzo zadowolony a to dla mnie najważniejsze. Środek bardzo mu się podobał, tapicerka odzyskała kolory a całość wygląda bardzo dobrze. Foty wstawię jutro albo w piątek ponieważ wezmę sobie te po porobił kolega a aktualnie auto stoi podpięte pod prostownik bo aku padło :-P no nic, poszedłem zrobić kilka zdjęć żeby już mieć wszystko zrobione i zapomnieć o tym aucie, by móc zabrać się za kolejne. auto ogólnie trafiło do mnie po tym, jak zostało odpalone po blisko 4 miesiącach stania pod blokiem, nie muszę dodawać, że pod drzewami. wszystkie wnęki wyglądały jak te od bagażnika, do tego całość auta pokryta takim szorstkim i lepkim sokiem z drzew, niestety nie mam zdjęć całość przed myciem dupa ze mnie ale na pewno w kolejnej relacji W&W na pewno się pojawią. kolejny pacjent już czeka. p.s. sorry, że niektóre zdjęcia wątpliwej jakości, ale już światło nie to no więc zabrałem się za mycie wnęk, w ruch poszedł nawet odkurzacz, później APC od SG w stężeniu 1:5, dół drzwi i zderzaki dodatkowo potraktowałem Tugą, następnie detale i pędzelek by później zabrać się za mycie szamponem od SG. Całość po osuszeniu potraktowałem QD1 od ADBL. Na szyby poszedł glass cleaner od ADBL a na elementy plastikowe NL od PB. silnika nie dotykałem natomiast na podszybiu był taki burdel, że wypadało też zrobić porządek wnęki szybki no i końcowy efekt wnętrza - (gumowe dywaniki na przodzie jeszcze się dopieszczają ) oponki zrobię jak wyjadę na pozbruk, a jak wspomniałem, padł akumulator... najbardziej się cieszę, pomimo tego, że auto i tak idzie na sprzedaż, to nie jest to kolejny "wyplakowany" szrot z wtartym brudem w fotele i świecącą deską tylko faktycznie wyczyszczone auto, które będzie jeszcze długo cieszyć oko. wiele się nauczyłem robiąc ten samochód i wiem, że kolejne spokojnie zrobię 2-3 razy szybciej. podstawą jest dobra organizacja miejsca (tak, ogarnę te chwasty ) i zachowanie odpowiedniej kolejności podczas pracy nad autem.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się