Dziki Opublikowano 25 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2015 Witajcie. Dzięki Firmie i chłopakom z 4nano miałem możliwość i przyjemność przetestowania jednego z ich nowości 2015, mianowicie środek do pielęgnacji końcówek wydechu. Oto zawodnik - czyli Exhaust Cleaner : Do testu otrzymałem pełnowartościowy produkt - buteleczkę o pojemności 100 ml. Jego cena w sklepie 4nano to 69 zł za buteleczkę o pojemności właśnie 100ml. Nowy design samych etykiet 4nano przypadł mi jak i pewnie wielu innym do gustu. "Nieco" zmieniona szata graficzna przeszła z okrągłości w kanty Jak widać, zmieniły się również na plus kolory niektórych etykiet Krótki, ale rzeczowy opis producenta z etykiety : " 4nano to bardzo skuteczny środek czyszczący przeznaczony do czyszczenia uciążliwych zabrudzeń z końcówek układu wydechowego lub innych powierzchni metalowych. Unikalny skład zapewnia błyskawiczną, komfortową i skuteczną pracę, a czyszczenie końcówek wydechów przestaje być czasochłonnym procesem " oraz poniżej instrukcja stosowania : "Przed użyciem energicznie wstrząsnąć butelką. Umyć czyszczoną powierzchnię z luźnego brudu. Nanieść niewielką ilość środka na stosowny aplikator w zależności od potrzeb (szmatka, gąbeczka, 4nano Dirt Eliminator, wełna stalowa etc.) i wypracować na powierzchni, aż do uzyskania pożądanych rezultatów. Pozostałości zmyć wodą lub wytrzeć do sucha. W razie potrzeby czynność powtórzyć. Preparat nie przygotowuje powierzchni pod aplikację zabezpieczeń. Przed użyciem przetestować produkt w mało widocznym miejscu. Nie nakładać na rozgrzane powierzchnie. Nie aplikować w pełnym słońcu lub deszczu." Pacjentem był mój Fiat Bravo II w wersji Sport z chromowaną " dwururką " Nigdy wcześniej nie stosowałem tego typu produktów, nie było mi dane i szczerze to jakoś specjalnie nie miałem parcia na tego typu produkty. Dotąd moją końcówkę czyściłem w miarę miękką szczotką, ewentualnie starą gąbką, która do niczego innego się już nie nadawała. Jeśli chodzi o sam preparat : Jego konsystencja to raczej rzadkie mleczko koloru biało-zielonkawego bez wyczuwalnych grudek. Jeśli chodzi o zapach to według mnie wyczuwalna limonka - pierwszy "węch" skojarzył mi się od razu z czymś ze "stajni" CIF'a Sama aplikacja jest bardzo prosta i przyjemna. Produkt wycisnąłem na stare słoneczko, po czym energicznie pocierałem nim końcówę Samo smarowanie również nie sprawiało mi żadnego kłopotu. Produkt mi nie zasychał w miejscach aplikacji, daje się łatwo zmyć nawet po kilku minutach myjką już po nałożeniu i nie pozostają żadne ślady czy mazy. Produkt jest bardzo wydajny, buteleczka do zastosowań na samym tylko wydechu wystarczy na lata Poniżej kilka zdjęć samego Cleanera, końcówki wydechu przed aplikacją i już po jej wykonaniu. Pomimo, iż wcześniej nie stosowałem tego typu preparatów, jestem z niego bardzo zadowolony. Udało mi się nim zlikwidować stare zaschnięte i przypalone pozostałości na chromowanej końcówce, z którymi nigdy nie udało mi się wygrać czyszcząc je w tradycyjny sposób środkami niededykowanymi. Nie wiem, do czego produkt porównać, bo nie mam niestety takiego porównania Według mnie preparat jak najbardziej spełnił swoje zadanie, mogę go polecić potencjalnym zainteresowanym. Na kilku zdjęciach poniżej widać na końcówce wyraźne domycie tego, czego nie udało mi się zrobić wcześniej. Chodzi o końcową dolną część chromowaną na zaokrąglonym rancie, jest o wiele lepiej niż po myciach dotąd Co prawda nie czyściłem tego wełną stalową, lub czymś podobnym i być może to był mój błąd. Po prostu zapomniałem jej kupić, z pewnością efekty byłyby jeszcze lepsze. Na dniach dojdzie mi wełna, więc dorobię kilka fotek jak to już wygląda z jej pomocą. Ogólnie już na dzień dzisiejszy mogę śmiało stwierdzić, że moja "końcówa" wygląda lepiej. Produkt zlikwidował/usunął mniejsze, mało widoczne zarysowania, pomimo, iż był nakładany i wypracowany tylko za pomocą aplikatora gąbkowego. Uwydatnił połysk/ładniej to teraz wygląda. Zobaczymy jak sprawa będzie wyglądała na dłuższą metę Jeszcze raz dziękuję chłopakom z 4nano za możliwość przetestowania tego fajnego produktu. Wkrótce następne testy, oby w weekend nie było +35 w cieniu Kilka zdjęć i krótki filmik z płukania : https://www.youtube.com/watch?v=_m-x_qMEj9Y SAM PRODUKT : PRZED APLIKACJĄ : PO APLIKACJI :
Piotrek Opublikowano 25 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2015 Dzięki za test Czytając opis, widząc cenę produktu spodziewałem się dużo lepszego efektu. Jeżeli ktoś mógłby porównać z Autosolem/Mothersem będę wdzięczny
Dziki Opublikowano 25 Sierpnia 2015 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2015 Jak już pisałem wyżej, być może będzie lepiej po wełnie. Jak mi dojdzie, zrobię test jeszcze raz z jej użyciem. Mam nadzieję, że wtedy będzie lepiej widać, choć i tak zdjęcia tego nie ujmują, ja jednak widzę różnicę
jqb Opublikowano 25 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2015 Hej, będę drugi Na wstępie chciałbym podziękować 4nano za wybranie mnie do testu i udostępnienie produktu - zdecydowanie polecam się na przyszłość. Z góry przepraszam za wszystkie niedociągnięcia w teście, a także za możliwe błędy przy aplikacji. Nie jestem profesjonalnym detailerem, a raczej hobbystą, dlatego przedstawiony przeze mnie test, pokazuje punkt widzenia normalnego użytkownika, a nie zawodowego detailera. Produkt to Exhaust Cleaner - nowy środek w ofercie, w nowej szacie graficznej. Do testu dostaliśmy opakowanie sprzedażowe o pojemności 100ml, ceny nie wygooglałem, ale kolega wyżej twierdzi, że 69zł - przyjmuję że tak jest. Środek przeznaczony jest do czyszczenia uciążliwych zabrudzeń z powierzchni metalowych - w szczególności końcówek wydechu. Według producenta, dzięki nie mu czyszczenie końcówek wydechu przestaje być pracochłonne, czy tak jest? Odpowiedź w dalszej części Nowa szata graficzna - zdecydowanie na plus. Moim zdaniem dużo ciekawsza niż poprzednia, wykonana w atrakcyjnej kolorystyce: Butelka zabezpieczona jest hologramem, dzięki czemu wiemy, że nikt wcześniej jej nie otwierał: Niestety wygląd produktu psuje kiepska jakość wydruku etykiety. Wydaje się, że napis Exhaust Cleaner jest lekko rozmazany, krawędzi czcionek nie są ostre, a sam druk wykonany był w dość niskiej rozdzielczości. Jak już wpomniałem, krawędzie czcionek wyglądają na poszarpane, co w połączeniu z dość małą czcionką powoduje, że osoby ze słabym wzrokiem mogą mieć problemy z ich przeczytaniem. Dla porównania - etykieta z 4nano i produktu Poorboy's - na którym według mnie tekst jest dużo bardziej czytelny: Zawartość w butelce ma konsystencję dość rzadkiego mleczka, swobodnie przelewa się przy kołysaniu butelką: Kolor zawartości, jak widać - jasnoniebieski. Po zdjęciu hologramu dostajemy się do standardowego dziubka, którym możemy nakładać produkt (ale o tym jeszcze później) Przejdźmy do pacjenta - 7-letnia Mazda MX-5, której końcówki chyba nigdy nie widziały tego typu środka: Zdecydowanie trudno zrobić zdjęcie końcówek wydechu - mimo, że nie wyglądają one źle, posiadały wyraźny brązowawy nalot na całości, oprócz tego mnóstwo plam z twardej wody (kamienia?) i najbardziej widoczny osad sadzy pod wylotem spalin. Końcówki przed zrobieniem poprzednich zdjęć zostały umyte szamponem Mainz'a, razem z całym samochodem, więc to co na nich widać, to nie powierzchniowe zabrudzenia. Niezbyt ciekawie wyglądały i szczerze mówiąc - nigdy się do nich nie dotykałem, bo miałem w planach zmianę wydechu, a sądziłem że im już nic nie pomoże. Do aplikacji produktu użyłem zwykłej gąbki do naczyń (strony delikatnej): I tu pojawił się pierwszy problem - produkt ciężko wydostać z butelki. Mimo, że nie jest gęsty nie chce wylecieć z butelki. Próbowałem najpierw ściskać butelkę (niestety jest to niemożliwe - butelka jest dość twarda, znacznie twardsza niż podobne butelki PB's) a potem po prostu trząść butelką. Wyglądało to tak: Co do zapachu - kolega wyżej napisał, że jest limonkowy. Dla mnie pachnie czystą chemią, połączeniem cif'a i domestosa. Już na zapach wydaje się silny, aplikowałem go bez rękawiczek, więc poczułem składniki na własnej ręce - pieką w skórę. (Na etykiecie jest ostrzeżenie, więc nie polecam ponownego testowania na sobie ) Produkt nałożony, więc do roboty. Na pierwszej końcówce zrobiłem pierwsze w życiu 50/50: Wreszcie widać jak źle wyglądała końcówka przed i jak się świeci po użyciu Exhaust Cleanera. Dodam tylko, że wykonałem tak naprawdę tylko kilka ruchów gąbką, bez mocnego szorowania. Nalot się rozpuścił? Nie wiem. Wykonałem dosłownie 5 ruchów góra dół, a potem przetarłem dwa razy mokrą szmatką. Aplikacja jest naprawdę banalna. Gąbka wyglądała po tym kawałku końcówki (1/4 całości) tak: Zachęciło mnie to do dalszej pracy i postanowiłem zrobić kolejne 50/50 na drugiej końcówce, tym razem z środkiem który znalazłem w piwnicy - K2 Aluchrom. Od lewej: Aluchrom / Nic / Exhaust Cleaner Może na zdjęciu nie widać tego dobrze, ale część wyczyszczona Aluchromem jest nadal ciemniejsza, w dodatku w czyszczenie tej części włożyłem 2-3 razy więcej pracy. Exhaust Cleaner zrobił to lepiej, w dodatku w dużo krótszym czasie. Teraz czas na coś trudniejszego, co na początku uznawałem za niemożliwe do usunięcia - czyli osad sadzy na froncie końcówek. Przed: Po: Jak widać Aluchrom nie doczyścił sadzy do końca, mimo że wysiłek włożony w jego użycie był większy niż w użycie Exhaust Cleanera. Produkt 4nano wyczyścił sadzę znakomicie! Całość po użyciu Exhaust Cleanera: (Zauważcie proszę, że środek zaczął już doczyszczać nawet skorodowaną stalową rurkę, która jest w środku ) Na koniec pare zdjęć końcówek w pełnej krasie, po wyczyszczeniu: Podsumowując - czy warto? Cena nie jest niska, ale dobre produkty kosztują. A Exhaust Cleanera zdecydowanie bym zaliczył do dobrych, polecanych środków. Wydajność preparatu jest duża, trudno mi powiedzieć na ile końcówek starczy 100 ml, ale ja po zrobieniu 2 końcówek zużyłem naprawdę niewielką ilość (może 1/10 butelki). Chemia zastosowana w środku faktycznie w kilka minut pozwala wyczyścić cały nalot z końcówek, bez mocnego szorowania. Wydech odzyskuje dawny błysk Jeszcze raz dzięki dla 4nano za udostępnienie produktu, a reszcie użytkowników - jeżeli ktoś szuka takiego produktu - polecam zakup!
Moderator krd Opublikowano 26 Sierpnia 2015 Moderator Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2015 jqb, super to wyszło! Aż się chyba skuszę za jakiś czas
spons Opublikowano 26 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2015 Dziki, jqb - dziękujemy za pierwsze testy i cieszymy się że produkt się podoba i spełnia powierzone mu zadanie W kwesti technicznej, 4nano Exhaust Cleaner jest czystym środkiem czyszczącym, nie zawiera cząstek ściernych mogących usuwać zabrudzenia mechanicznie lub polerować powierzchnię, usuwać rysy etc., produkt usuwa zabrudzenia chemicznie i robi to bardzo efektywnie w ekstremalnie krótkim czasie bez zbędnego wysiłku, uporczywego szorowania etc. co trafnie zauważył jqb. Samo polerowanie powierzchni w celu usunięcia niedoskonałości pozostawiamy środkom ku temu celu stworzonym. Po uprzednim wyczyszczeniu powierzchni 4nano Exhaust Cleaner, jej wypolerowania będzie bardziej komfortowe, szybsze i skuteczniejsze bo nie będziemy ciągnąć ze sobą całego brudu. W kwestii opakowania i wydobycia produktu, już nad tym pracujemy
Moderator Domel Opublikowano 26 Sierpnia 2015 Moderator Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2015 @jqb zdjecia sie nie laduja
kita33 Opublikowano 26 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2015 @jqb zdjecia sie nie laduja Przecież wszystko widać
Moderator Domel Opublikowano 26 Sierpnia 2015 Moderator Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2015 @jqb zdjecia sie nie laduja Przecież wszystko widać Jakby bylo widac to bym pisal ????
jqb Opublikowano 26 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2015 Domel, jeżeli przeglądasz stronę z pracy, sprawdź proszę czy IT Policy nie blokuje ci strony imgur.com - tam są hostowane zdjęcia. Na 100% powinny być widoczne
SmoK Opublikowano 26 Sierpnia 2015 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2015 Super wyszło dają rade te nowe produkty ,ostatnio testowałem produkty do skóry bardzo fajnie odżyła.
tango Opublikowano 26 Listopada 2015 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2015 Dziękuję ekipie z 4Nano za dostarczenie próbki Exhaust Cleanera i umożliwienie przeprowadzenia testu. Niestety na skutek kolizji sprawa się przeciągnęła i stąd publikacja tak późno. No ale przejdźmy do rzeczy Pacjentem jest elegancka, aczkolwiek mająca już swoje lata końcówka tłumika końcowego - dwururka. Sam produkt ma ładne opakowanie, gdzie jest dokładnie wyjaśnione jak należy go stosować: czytelna czcionka, dobry druk Owszem, litery mogłyby być większe, ale jak dla mnie jest ok. Opakowanie jest zabezpieczone przed otwarciem naklejką z hologramem - co moim zdaniem i ładnie wygląda i jednocześnie gwarantuje zawartość buteleczki zgodną z oryginałem. Generalnie, jak inni testerzy wspomnieli - zmiana grafiki moim zdaniem wyszła na dobre i teraz bardziej rzuca się w oczy. Konsystencja jest mocno płynna, więc trzeba zwracać uwagę aby nie nałożyć zbyt wiele na aplikator. Zapach nie jest męczący, ale dość mocno wyczuwalny. Do dzieła! Postanowiłem porównać wyczyszczoną końcówkę z drugą, która została jedynie lekko potraktowana EC. Zabrudzenia bieżące zeszły bardzo ładnie, stare - tutaj trzeba już było się nieco przyłożyć ale wciąż ładnie schodziły. Największym wyzwaniem był rant końcówki - tutaj pomogłem sobie gąbką kuchenną, przy okazji sprawdzając nasiąkliwość gąbki i to jak sobie poradzi inny aplikator. I rzeczywiście, to był dobry pomysł - jednak pomimo tego nie udało mi się usunąć 100 % zabrudzeń. To już jest wyzwanie - i nie oczekiwałem że po poświęceniu 30 min na czyszczenie wydech będzie jak z fabryki Było to celowe - byłem ciekaw czy uda się osiągnąć coś więcej - jednakże jak wyżej wspomniano nie ma takiej konieczności - produkt nie ma właściwości ściernych a jedynie usuwa zabrudzenia drogą chemiczną. Dla porównania nie ruszony rant drugiej końcówki: Podsumowując - bardzo wydajny produkt: zakup jednego opakowania spokojnie wystarczy na dłużej. Efekty - udało się usunąć nawet starsze, wgryzione w powierzchnię zabrudzenia w dość dużym stopniu. Ja jestem zadowolony i u mnie produkt otrzymał aprobatę Ciekawostka - nie zauważyłem w trakcie prac że uszkodziłem rękawiczkę i przez pewien czas skóra miała kontakt z substancją czynną - nic się nie stało, jedynie zaobserwowałem że była bardziej wysuszona, jednak reakcji ze strony organizmu nie było (jak opisał powyżej kolega - zapewne stąd, że rozdarcie nie było duże a jedynie na końcówkę palca). Dziękuję jeszcze raz za udostępnienie Exhaust Cleanera - ogólna ocena - bdb z małym minusem (żeby nie usiąść na laurach
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się