Harvey Opublikowano 26 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Witam wszystkich forumowiczy! Chciałem przedstawić Wam moje oczko w głowie i zarazem czwarte BMW z kolei. Jest to e46 w Touringu z napędem X. Poliftowe 330xd z silnikiem 204KM (silnik M57N) manual Jeśli chodzi o sam samochód, to kupiłem go od kolegi z forum. Historia autka jest mi znana. Samochód miał jedną mała stłuczkę parkingową w lewy przedni narożnik (posiadam zdjęcia). Jeśli chodzi o osiągi i "freude am fahren" to każdemu polecam takie zestawienie-silnik jest niesamowicie żwawy, ciągnie od samego dołu do końca. Nie ma zadyszki tak jak 320d. Do tego manual pozwala uzyskać minimalne spalanie (jak na te osiągi i klasę samochodu). W cyklu miejskim uzyskać można 7-8l. w trasie udało mi się zejść do 5,5l/100km. Oczywiście wskazania według komputera, ale praktycznie zgadza się to z rzeczywistością Pewnego pięknego, jesiennego dnia postanowiłem zabezpieczyć lakier swojego xd przed zimą. Nigdy jeszcze tego nie robiłem, więc z góry PROSZĘ O PORADY I SUGESTIE jeśli zauważycie że coś robię nie tak. Dokładnie zeszło mi od 9tej rano, do 17tej wieczorem Troszkę foteczek: Autko wstępnie opłukane: Pędzelkowanie zakamarków: Mycie (pierwsze z czterech) Następnie usuwanie smoły: Później usuwanie lotnej rdzy: Glinkowanie: Znów mycie i osuszanie: Cleaner pod wosk: No i finałowe nakładanie wosku Collinite: Na koniec dnia ujrzałem taki efekt: :cwaniak: No i trochę marnych fotek mojego autorstwa, które i tak nie oddają efektu :oczami: Podsumowując, jest to ogrom pracy jak na jeden dzień, ale efekty wynagradzają ostatecznie zmęczenie i niesamowity ból rąk Nie dałbym rady tego dokonać, gdyby nie pomoc mojej kobiety. Cały czas mnie dopingowała, wspierała, raczyła gorącą herbatą i pomagała jak mogła Teraz mam czyste sumienie, że autko jest na zimę dobrze zabezpieczone :ok: Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pajko Opublikowano 26 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Odsmalanie na mokre auto daje chyba średnie efekty co ? Ja np zawsze aplikuje na suche auto . Reszta pracy fajna taki mini valeting . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harvey Opublikowano 26 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Odsmalanie na mokre auto daje chyba średnie efekty co ? Używałem Prickborta na suche auto Po prostu go nie żałowałem, ale nie wiem czy nie przesadziłem z ilością, bo na całe autko zeszło mi pół butli... Co myślicie?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam_K Opublikowano 26 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Mi kiedyś też zeszło pół Pricka na Focusa kombi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coobah Opublikowano 26 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Pajko, chyba odsmalane było osuszone auto, ale woda spod listew i klamek poszła i stąd reakcja na biało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Frycu75 Opublikowano 26 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Miałeś trochę usyfione auto, więc na początek może zamiast samej wody aktywna piana i potem oprysk? W zestawie nie widziałem szczotki do nadkoli a usyfione były konkretnie. Chyba że oprysk pod ciśnieniem dał radę? To w ramach sugestii na przyszłość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Denzkit Opublikowano 26 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Teraz mam czyste sumienie, że autko jest na zimę dobrze zabezpieczone k: Brakowało pre wash jakiegoś lepszego niż sama woda, aa co do zabezpieczenia to mogłeś odczekać 24h i wrzucić drugą warstwę wosku, miałbyś gwarancję że wytrzyma spokojnie 4miesiące zimy, a teraz może mieć ciężej.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek WRO Opublikowano 26 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Tak jak napisał Pajko taki mini valeting, szybka praca na niedzielę lub zwykłe co tygodniowe mycie plus cleaner i wosk Ode mnie rada abyś starał się pędzęlkiem jak najmniej dotykać lakier. Tam gdzie czyściłeś listwy, uszczelki i detale używaj mniejszego pędzęlka lub nie wjeżdżaj na lakier. Rys sporo możesz narobić tym bardziej, że myjesz bez pre wascha. Zakup sobie marolexa, przerób i ciesz się pianą Aha, nie ma potrzeby tyle razy myc auta. Jak smoły dużo to pricka też zejdzie, no może nie pół. Lepiej psiknąć, odczekać, poprawić i spłukać. Potem ew. powtórzyć niż wylać 0,5 litra i spłukać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil_rosen Opublikowano 26 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Jak na robótkę z "mycia i woskowania" to do pełni szczęścia brakuje jakiegokolwiek dressingu na opony, rzuca się trochę w oczy. Generalnie jak wyżej pierwsze bym pianką obleciał, opłukał, mycia, suszenie później Irony i Pricki ( pół butelki to zdrowa przesada) myślę 100-150ml to spokojna ilość, ja wyżej jak do klamek nie psikam nigdy bo i po co. Resztę załatwi glinka, szkoda marnować takich rzeczy stosunkowo drogich Jest ok, na spokojnie sobie będziesz zdobywał wiedzę i będzie lepiej Jakaś NW na szyby by się zdała, choćby Rain-X No i ogarniaj środek, wrzucaj bo de facto trochę brakuje do dobrej relacji, ale początki dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harvey Opublikowano 27 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2014 Miałeś trochę usyfione auto, więc na początek może zamiast samej wody aktywna piana i potem oprysk? W zestawie nie widziałem szczotki do nadkoli a usyfione były konkretnie. Chyba że oprysk pod ciśnieniem dał radę? To w ramach sugestii na przyszłość Taki mam plan, aby użyć aktywnej piany jako pre-wash'u, ale póki co nie mam sprzętu do tego... Na wiosnę będzie już porządny Karcher, tak więc Syf z nadkoli ładnie puścił pod ciśnieniem. Najpierw spłukałem z grubsza, a gdy się wszystko odmoczyło, to poprawiłem na finisz Ode mnie rada abyś starał się pędzęlkiem jak najmniej dotykać lakier. Tam gdzie czyściłeś listwy, uszczelki i detale używaj mniejszego pędzęlka lub nie wjeżdżaj na lakier. Aha, nie ma potrzeby tyle razy myc auta. Jak smoły dużo to pricka też zejdzie, no może nie pół. Lepiej psiknąć, odczekać, poprawić i spłukać. Potem ew. powtórzyć niż wylać 0,5 litra i spłukać. Dzięki bardzo za rady! Właśnie chodzi o to, że ja Prickiem obleciałem całe autko... Nie tylko błotniki i spody drzwi, ale też dach i wszystkie inne części nadwozia To dlatego, że robiłem to pierwszy raz. Następnym razem już wiem, że nie ma potrzeby odsmalać np. dachu, bo tam praktycznie w ogóle smoły nie było Jak na robótkę z "mycia i woskowania" to do pełni szczęścia brakuje jakiegokolwiek dressingu na opony, rzuca się trochę w oczy. Jakaś NW na szyby by się zdała, choćby Rain-X No i ogarniaj środek, wrzucaj bo de facto trochę brakuje do dobrej relacji, ale początki dobre Dressingu właśnie niestety nie miałem-zapomniałem o tym zupełnie Na szybki myślałem o jakiejś powłoce, ale też nie jestem zdecydowany na nic konkretnego... Na pewno kupię mleczko od Autoglym CGP. Środek będzie w następnej relacji Dziękuję wszystkim za cenne rady i wskazówki! Na pewno będę się do nich stosował. Jak pisałem w kwestii auto-detailingu jestem póki co "raczkujący", lecz chcę swoją wiedzę pogłebiać, więc tym bardziej doceniam wszystko, co doświadczeni użytkownicy mają mi do zarzucenia pozdrawiam, Przemek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stafix Opublikowano 27 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2014 Pacjent wygląda nieźle po robocie . Chyba też się muszę zabrać za moją Hondę przez zimą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr-blond Opublikowano 27 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2014 I tak z całej relacji, najlepsze są te żółte cichobiegi! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harvey Opublikowano 27 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2014 I tak z całej relacji, najlepsze są te żółte cichobiegi! Na którymś z ostatnich zdjęć jest też wersja różowa Ukradłem mojej kobiecie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sucre Opublikowano 27 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2014 Lakier chyba w dobrym stanie, w zdjęciach "po" wygląda bardzo ładnie. Strasznie razi w oczy brak jakiegokolwiek dressingu na oponach. Generalnie widać że zadbane e46 w bardzo fajnym połączeniu ( silnik+skrzynia ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cooler Opublikowano 28 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2014 To fakt oponki trochę rażą Mam sentyment do tego auta, bo miałem kilka lat temu i przyjemnie się jeździło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bmwsrc Opublikowano 29 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2014 Może mi się wydaje ale czy położenie Coli na całym dachu nie było za dużą powierzchnią? Mi ten wosk szybko wysychał na E34 i dotarcie go było koszmarem... Ps. rozglądam się za E46/E90. Jak napędy w Twojej? Nie bałeś się X'a? Pozdr Łukasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotro Opublikowano 29 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2014 Fajnie odżyło auto i nieźle się prezentuje ! W końcu ktoś z moich okolic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelkoralus Opublikowano 30 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2014 Pogratulować bryczki Na pewno E46 odżyło po takiej kuracji. Czy nakładałeś dressing na plastiki zewnętrzne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harvey Opublikowano 30 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2014 Może mi się wydaje ale czy położenie Coli na całym dachu nie było za dużą powierzchnią? Mi ten wosk szybko wysychał na E34 i dotarcie go było koszmarem... Ps. rozglądam się za E46/E90. Jak napędy w Twojej? Nie bałeś się X'a? Pozdr Łukasz Co to znaczy za dużą powierzchnią? Nakładałem na cały dach bardzo dokładnie, później docierałem. Nie było z tym jakiegoś dużego kłopotu... Może Ty za długo czekałeś i dlatego ciężko było go dotrzeć? Dziękuję za wszelkie opinie Teraz kilka strzałów z kropelkowania Jak myślicie? Dobrze się "odpycha"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Frycu75 Opublikowano 1 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Jest dobrze Fajnie się teraz patrzy na auto co? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pajączek Opublikowano 5 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2014 Bardzo ładnie kropelkuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LQS666 Opublikowano 7 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2014 Świetna metamorfoza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godles52 Opublikowano 8 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2014 Tak jak poprzednicy pisali, dorzuc cos na oponki do tego na zewnetrzne plastiki moglbys cos polozyc np Koch NMPC. Przyjemne kropelki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się