Skocz do zawartości

MAC 129+ Flugbort


Mickul

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Ostatnio od sebba75 otrzymałem małą próbkę tego preparatu do testu. Dzisiaj w końcu słońce się pokazało zza deszczowych chmur i można było przystąpić do działania.

 

Pacjent to Clio IV, ostatni raz myte przy przebiegu 29 000km i zabezpieczone AG SRP + Natty's Red. W tej chwili przebieg wynosi 33 400km. W tym czasie auto zaliczyło trasę do Niemiec i kilka tras po Śląsku. Od nowości (trochę wstyd, ale cóż) auto było myte ręcznie, ale bez używania różnej chemii - stąd zauważalne są ślady smoły i owadów, które już praktycznie były przyklejone do przedniego zderzaka. Myjka + szampon, czasami APC nie robiły na nich wielkiego wrażenia - do dzisiaj. :kox:

 

Specyfik według instrukcji można stosować jako koncentrat lub zmieszać w proporcjach 50/50 z wodą - ja zdecydowałem się na koncentrat ze względu na mocno przyklejone resztki owadów.

 

Opryskiwacz z Castoramy (swoją drogą genialny), środek i jazda:

DSC0068jp_eapqpxn.jpg

 

No i pacjent. Trochę brudny. :kox:

DSC08055J_eapqpxs.JPG

 

No i resztki owadów, które trzeba usunąć

DSC08056J_eapqpnx.JPG

 

DSC08057J_eapqpna.JPG

 

Przystępuję do działania. Spryskałem lewą stronę od góry do dołu. Na początku preparat daje widoczną pianę co ułatwia aplikację i nie pozwala na pominięcie jakiegoś miejsca. Zapach? Nic nie wyczułem. Dopiero jak wiatr mocniej zawiał to przypominał on Prickborta.

 

DSC0069jp_eapqpep.jpg

 

Preparat aplikowałem na suchą karoserię.

 

DSC0071jp_eapqpwh.jpg

 

Po upływie 5 minut piana zniknęła i pozostała mało widoczna tafla "wody".

 

DSC0072jp_eapqpwe.jpg

 

Czas na spłukiwane. Tutaj moim pomocnikiem był Nilfisk 120.5. Na mojej twarzy pojawił się ogromny uśmiech jak zobaczyłem efekty - nie została nawet najmniejsza, czarna plamka. :good:

 

DSC0074jp_eapqpse.jpg

 

Natomiast z prawej strony, gdzie produkt nie był aplikowany, a element został tak samo spryskany wodą z Nilfiska... :thumbdown:

 

DSC0077jp_eapqpan.jpg

 

A więc nie mogłem tego tak zostawić i również spryskałem element. Po 5 minutach spłukałem wodą i voila! Element również całkowicie czysty (mój palec gratis).

 

DSC0081jp_eapqhrh.jpg

 

Poniżej zdjęcia w pełnym rozmiarze:

https://picasaweb.google.com/1088428556 ... TestMAC129

 

Ocena końcowa:

Produkt mi się bardzo spodobał. W końcu poradził sobie z owadami, których nie usuwałem przez rok. Zapach nie jest drażniący, aplikacja jest banalna, a efekty rewelacyjne. Spryskałem go również dla testu czy usuwa wosk na przednim nadkolu - Natty's Red jak siedział tak siedzi (zamieszczę jeszcze film w najbliższym czasie). Specyfik jak najbardziej godny polecenia. :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok

To teraz ja . Przepraszam że tak długo. pogoda w ogóle nie dopisała :(

Autko było myte 14.08 , leży na nim Prima Amigo + Natty's Blue. Od tamtej pory autko przejechało ok 900km i nocuje cały czas pod chmurką.

przepraszam fotki robione telefonem.

 

Tester od sebba75 mac 129+ 1:1 bez rozcieńczania

tester.jpg

 

Pacjent

IMAG1144.jpg

 

Przed zabiegiem

przed1.jpg

przed2.jpg

przed3.jpg

przed4.jpg

przed5.jpg

 

Po nałożeniu

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

 

środek na lakierze leżał ok 3-4min z racji tego ze bałem się że wyschnie mi gdyż auto stało na słońcu.

Teraz efekt po spłukaniu myjką i szybkim osuszeniu

po1.jpg

po2.jpg

po3.jpg

po4.jpg

po5.jpg

 

Nie mam zdjęcia ale również produkt nałożyłem na polowe maski gdzie leżały stare ptasie odchody, a dokładnie mew z nad Bałtyku :P które z łatwością zostały usunięte.

 

od razu zaznaczę że mój zderzak i maska jest po przejściach tj. spotkanie z sarną z racji tego mam wiele odprysków po spartolonej robocie lakiernika i to może być mylne w ocenie dla oglądających. To nie muchy, komary, krew etc.

 

Fotki oryginalne https://www.dropbox.com/sh/xy7pge3uk4wa ... WSYSa?dl=0

 

Podsumowując

produkt bardzo skuteczny o szybkim działaniu, o niedrażniącym zapachu. W moim teście na pewno usunął 100% owadów które popsikałem :D

Nie naruszył wosku. Na pewno go zakupie i z czystym sumieniem polecam go dla innych :good:

 

Dziękuje dla sebba75 za tester :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz ja - i na wstepie bardzo dziekuje Sebba75 za udostepnienie probki do testu. Przepraszam tez za pozna publikacje - niestety z pewnych powodow nie moglem wrzucic testu wczesniej.

A teraz jedziemy :)

Pacjent - Honda Civic, na lakierze Collinite 845 przykryty kilka tygodni pozniej ArmorAll Shield.

Sam produkt: zapach chemiczny ale nie specjalnie drazniacy. Zastosowany bez rozcienczania.

 

U738zt.jpg

 

Obok konkurencja:

 

J6D3oJ.jpg

 

Wszystkie srodki nalozone w ten sam sposob: opryskane miejsca z robactwem, pozostawione na kilka minut i splukane.

 

Przed:

 

8bXZbl.jpg

 

fupmu3.jpg

 

9hLQ4n.jpg

 

ogUH91.jpg

 

00uOpJ.jpg

 

eo7TOd.jpg

 

opGyMN.jpg

 

WbMJPD.jpg

 

Po - i tu niespodzianka - nie zeszlo wszystko samo pod wplywem wody, musialem pomoc gabka do usuwania robakow - widoczna na pierwszym zdjeciu z MAC 129+. W rezultacie wszystko zeszlo bardzo ladnie. Robaczki byly kolekcjonowane od 3 dni specjalnie na potrzeby testu, wiec niektore mogly juz przyschnac konkretnie.

 

Podzial powierzchni - lewe lusterko (pasazera) oraz lewa czesc maski (przed pasazerem) - AF Citrus Power, lewa czesc zderzaka oraz dol maski po lewej stronie - do znaczka Hondy - MAC 129+, prawa czesc dolu maski oraz prawe lusterko (kierowcy) - ArmorAll Insect Remover.

 

zcFeMN.jpg

 

UWVwXA.jpg

 

s6spHz.jpg

 

3spUev.jpg

 

X72vf4.jpg

 

qrm9hM.jpg

 

Uba8M3.jpg

 

rqQf2n.jpg

 

Jak widac najmniej powloka ruszona przez MAC 129+ - i to delikatnie, bardziej przez konkurencje. Przy czym przypominam - powloke tworzyl ArmorAll Shield. Siedzacy pod nim Colli nie zostal nadwyrezony w znaczacy sposob (po umyciu samochodu jest ok - niestety pozna pora uniemozliwila zrobienie dobrych zdjec).

 

Podsumowujac - produkt pozytywnie mnie zaskoczyl :good: - do tej pory uwazalem AF za delikatny dla woskow a tutaj niespodzianka - moze byc cos bardziej delikatnego :)

Z ciekawostek - juz po tescie, stad brak zdjecia - bardzo ladnie usunal ptasie zabrudzenia z przedniej szyby - psikniete, odczekanie ok minuty i bardzo latwe zdjecie papierowym recznikiem. NW ClearVision od 4Nano nienaruszona w miejscu dzialania produktu.

 

Jesli tylko bedzie dostepny w nieduzych opakowaniach (250 czy 500 ml) - i wytrwaly na duze temperatury - mozna go wozic ze soba w samochodzie codziennie.

 

Pierwotnie w tescie mial wziasc udzial takze W5 Insect Remover - ale w porownaniu do AF polegl w konkurencji ruszania woskow wiec nie wzial udzialu w tescie jako stojacy na przegranej pozycji. Moge wykonac bezposrednie porownanie jesli beda chetni takim zestawieniem.

 

Wybaczcie jakosc zdjec - czekalem na dobra pogode i dopiero pod wieczor sie poprawilo, stad sa nieco ciemne.

 

Dziekuje za uwage - jako ze to moj pierwszy test z fotorelacja prosze o wyrozumialosc i dziekuje za ewentualne wskazowki i komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My na razie sprawdziliśmy działanie produktu na Peugeot'cie, który zrobił 1500 km w jeden dzień. Nie robiliśmy fotek typowo testowych, bo użyliśmy z ciekawości a test pojawi się jakoś w przyszłym tygodniu jak wrócimy z trasy 1000 km Tolkiem.

 

Mogę tylko powiedzieć, że tak jak u kolegi wyżej po zmyciu wodą pod ciśnieniem też wszystkich owadów nie usunął, natomiast zwykła piana na drugiej połowie zderzaka już tak. Zobaczymy jak będzie następnym razem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Teraz pora na mnie...

 

Zgodnie z tym co ustaliłem z Sebą wrzucam fotki po powrocie z urlopu.

Przed wyjazdem autko zostało solidnie wymyte, nawoskowane FK 2685 PinkWax.

Zrobiłem 3000 km, część w deszczu, niemal wszystkie po autostradach.

 

Robali o dziwo za dużo nie było, ale baza do przeprowadzenia testu okazała się solidna :)

 

Zdjęcia przed:

 

P1040005.jpg

P1040006.jpg

P1040007.jpg

P1040008.jpg

P1040009.jpg

P1040011.jpg

 

Zwierzyniec postanowiłem potraktować środkiem bez rozcieńczania.

A co, niech żre robale i wosk... :)

 

P1040012.jpg

P1040013.jpg

P1040014.jpg

P1040015.jpg

P1040016.jpg

P1040017.jpg

 

Jedna z much postanowiła solidarnie poświęcić swój marny żywot i rzuciła się na spryskaną środkiem maskę:

 

P1040018.jpg

 

Po około 6 minutach przyszła pora na spłukanie auta myjką.

 

P1040019.jpg

P1040020.jpg

P1040022.jpg

P1040023.jpg

P1040024.jpg

P1040025.jpg

P1040026.jpg

 

Po wosku chyba za dużo nie zostało :/

 

P1040027.jpg

 

Wrażenia:

 

Środek robi robotę, ale miejscami trochę zwłok zostało :)

Albo powinienem poczekać dłużej ze spłukaniem, albo mój Nilfisk ma za słabe ciśnienie :)

Jednak delikatny przejazd rękawicą podczas właściwego mycia usunął te szczątki bez problemu.

Zapach środka trochę przypomina Prick'a, ale nie jest jakiś męczący/drażniący.

 

Kwestia oddziaływania na wosk:

Albo przez te przejechane 3 tyś km wosk dostał po tyłku i osłabł (część tras była w deszczu....), albo środek bez rozcieńczenia jest zbyt silny dla mojego FK.

 

Ogólnie mogę polecić Flugbort'a! Ceny jeszcze nie znam, ale jak będzie rozsądna to jest spora szansa, że zagości w arsenale ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.