Skocz do zawartości

Toyota Aygo


Geno

Rekomendowane odpowiedzi

No to jedziemy z tematem :-]

 

Trochę zwlekałem z wrzutką, bo w sumie tylko 120 fotek, nowe auto to w sumie wielkich rezultatów i efektów nie będzie, ale co tam ;) Od razu zaznaczam, że to luźna relacja z zabezpieczenia i lekkiego liźnięcia, a nie odratowanie parcha po staniu 12 lat w szopie. Poza tym się mordzie rozszalały z wrzucaniem swoich relacji, to nie mogę być gorszy :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

Z założenia Aygolot kupiony jako wózek na siłkę i zakupy, no czasem na miasto na wyryw kilku ciepłych "kolegów". Docelowo autko babci, którym od momentu zdjęć tj. kwiecień 2014 przejechała już sporo km. Jeszcze trochę i trzeba się będzie umawiać na pierwszy przegląd :mrgreen: Obecnie tak się porobiło, że w sumie ma czterech kierowców i służy jako naczelne auto do kiwek po mieście, robi za naukę jazdy i jako wehikuł do podróży cało rodzino do świątyni w niedziele.

 

Co do samej relacji, wiadomo że mega 50tek nie będzie. Jak się za chwilę okaże, lakier ma połysk, bo wiadomo jest nowy, ale coś tam na wydaniu panom nie poszło i zabrali go na szczoty przed naszym przyjazdem. Bywa i tak ;) Mimo to, poza pracą nad lakierem w sumie wielkich efektów widać nie będzie. Środek tylko odkurzyłem, przelizałem szmatą plastiki, które się ubrudziły przed 100 km zrobione po odbiorze i tyle. Zabezpieczyłem, ale nie spuszcz... skupiałem się nad fotografowaniem każdego elementu. Gruby wybacz, fotek niczym grójeckie autohandel ze zbliżeniem na każdy pstryczek i przycisk nie mam :/:/:/:/ Zdejmowanie kół, chlapaczy, psikanie Biteksem po nadkolach i powłokowanie osłony silnika to też nie u mnie. Szyby bez zbędnej troski, silnik tylko przelizany , a ogólnie chodziło o przetrenowanie się przez grubszym zamieszaniem, które niedługo nadejdzie :evil:

 

Jeśli ktoś nadal nie wyszedł, to zaczynamy

:mrgreen:

 

Wiadomo, dobra relacja musi mieć dużo riflekszyns i dużo lamp, więc w sumie po tych dwóch zdjęciach ...

 

IMG_6718.jpg

 

IMG_6719.jpg

 

...można by zakończyć. Ale znów nie byłbym taki pewny :mrgreen: Delikatnie zmarszczyłem brwi przy sprzedawcy, bo moim oczom ukazało się :

 

IMG_6722.jpg

 

Cóż dobrze i niedobrze, będzie co ogarniać :mrgreen: Akurat padało przy odbiorze, ale za to można było cyknąć grupowe foto z prawilniakami.

Subaru pod Tojoto ? Świętokradztwo :evil: W sumie na co komu te konie, jak ten czerwony i tak najszybszy :dontknow:

 

IMG_6723.jpg

 

Jako że w baku susza, pierwsze tankowanie, to w moim stylu :mrgreen:

 

IMG_6724.jpg

 

I tak można żyć, i to mi się podoba. Podjeżdżam, 150 zł pełny bak raz na dwa tygodnie przy mojej jeździe i nic tylko bić kilometry bez oglądania się na klekoty czy gazitsu :good:

 

IMG_6725.jpg

 

Pamiątkowe zdjęcie. Dziś już dobrze ponad 6000 km wybiło :

 

IMG_6726.jpg

 

Musiałem załatwić parę tematów, Sciro zostało pod Toyotą, a ja bez wstydu :

 

IMG_6727.jpg

 

Tak, nawet nim nie wycelowałem w miejsce parkingowe :-]:-]:-]

A że kosztuje tyle co komplet 20stek z oponami do AMGa, cóż... :mrgreen:

 

Po trasie się trochę ubrudził, więc zaliczyłem mały bezdotyk przed robotą :

 

IMG_6759.jpg

 

Tafla wszędzie mnie dobiła :D

 

IMG_6760.jpg

 

Tutaj ostatnie zdjęcie z komórki, następnego dnia zacząłem od rana robotę :

 

IMG_6761.jpg

 

Jak mówił tak zrobił. W nocy trochę padało, ale z rana kilkanaście stopni, więc mimo słońca można było bez problemu myć i nie bać się że coś zaschnie czy coś. Na przyjęciu w sumie z daleka nie było bidy :

 

DSC_6982.jpg

 

Ale jak przyjrzymy się dokładniej, to :kox:

 

DSC_6983.jpg

 

DSC_6984.jpg

 

DSC_6985.jpg

 

DSC_6986.jpg

 

DSC_6987.jpg

 

To wyciągamy sprzęty. Tamten zazdrosny też chciał, żeby go przewietrzyć :mrgreen:

 

DSC_6989.jpg

 

Na sam początek Prickbort, mimo że w sumie za dużo do usuwania nie było. Ale dla spokoju ;)

 

DSC_7005.jpg

 

Po paru minutach nic się nie działo, to popsikałem Ironem, który też za dużo do roboty nie miał.

 

DSC_7006.jpg

 

Jak widać wszystko płynie, nic nie trwa, więc trzeba się zająć płukaniem i jazda :)

 

DSC_7007.jpg

 

DSC_7008.jpg

 

DSC_7009.jpg

 

Nie pianowałem, od razu leciałem na dwa wiadra. Szampon oczywiście Dodo Juice Born To Be Mild :

 

DSC_7011.jpg

 

DSC_7013.jpg

 

DSC_7015.jpg

 

DSC_7016.jpg

 

Opłukałem, nic nadzwyczajnego się nie stało. Nie zamienił się w Yarisa :dontknow:

 

DSC_7017.jpg

 

DSC_7018.jpg

 

Ale tafla nadal obecna :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

DSC_7019.jpg

 

DSC_7020.jpg

 

Jak już wcześniej pisałem, kół nie zdejmowałem. Postanowiłem jedynie przemyć aludekle ;)

 

DSC_7021.jpg

 

DSC_7022.jpg

 

Jedyny ulubiony środek do tej roboty :good::good::good:

 

DSC_7023.jpg

 

Zaczynamy robotę ;)

 

DSC_7024.jpg

 

Wszystkie kolejne koła myte tak samo, do opon Tenzi w stężeniu 1:10, z uwagi na nowe i w miarę czyste opony, bez wgryzionego brudu :

 

DSC_7025.jpg

 

DSC_7026.jpg

 

Szybki look po wytarciu i widać, że jest co :ad::ad::ad:

 

DSC_7027.jpg

 

Chociaż jak stoi w cieniu to miałem takie chwile, a jakby tak zabić to AIO, namleczkować, oponki placzkiem pociągnąć i po robocie ? :o:o:o

 

DSC_7028.jpg

 

Środek tak jak pisałem, dość zadbany :P

 

DSC_7029.jpg

 

Chociaż coś tam się zebrało :acute::acute::acute:

 

DSC_7030.jpg

 

Silnik po umyciu wyglądał jak wyglądał, tu też nie było co robić :dontknow: Miejscami dotarłem kurz czy krople wody i tyle.

 

DSC_7031.jpg

 

DSC_7035.jpg

 

Bagażnik też nieużywany, nawet odkurzać nie musiałem.

 

DSC_7038.jpg

 

Z tyłu to samo, niestety :

 

DSC_7040.jpg

 

DSC_7041.jpg

 

Zdjęć na gotowo mam w sumie mało, bo tak jak pisałem, w środku nie było co robić. Tutaj już po rzuceniu Vinyla na plastiki i przetarciu :

 

DSC_7045.jpg

 

DSC_7046.jpg

 

Szału niet, bo co tutaj można czyścić i dokumentować. Fakt, do relacji mogłem robić stanyn 50tki z Natural Lookiem czy 303AP kładąc go na dywaniki, ale... ;) Umyłem tylko szyby Meguiarsem Glass Cleanerem.

 

Zaczynamy więc najważniejsze mieszanie. Na samym wstępie muszę napisać, że mega trudno było mi sfotografować defekty lakieru, część zdjęć przeplata się z tymi z telefonu, bo o dziwo lepiej sobie radził z pokazaniem "o co ho".

 

Mimo tego 50tki nie są jakieś soczyste, ale zdjęcia w słońcu pokazują co trzeba :mrgreen:

 

IMG_6767.jpg

 

IMG_6768.jpg

 

DSC_7049_13_29_31.jpg

 

Jakieś pierwsze 50/50 :

 

DSC_7050_13_29_31.jpg

 

DSC_7051_13_29_31.jpg

 

IMG_6770.jpg

 

IMG_6771.jpg

 

Wyjechałem na słońce, coby lepiej było widać :mrgreen:

 

DSC_7052_13_29_31.jpg

 

DSC_7053_13_29_31.jpg

 

 

IMG_6773.jpg

 

Tutaj już na gotowo po dwóch stepach i wymyciu. Gdzieniegdzie widać że jakieś grubasy zostały, aleeee :P

 

DSC_7055_13_29_31.jpg

 

DSC_7056_13_29_31.jpg

 

IMG_6774.jpg

 

IMG_6779.jpg

 

Potem przyszła kontrola :mrgreen:

 

IMG_6778.jpg

 

A my jedziemy dalej, tutaj jak widać :

 

DSC_7057_13_29_31.jpg

 

Tutaj dobre ujęcie, mora po robocie :roll::roll::roll:

 

DSC_7058_13_29_31.jpg

 

Halogeny odpalone, to nie mogłem się powstrzymać :mrgreen:

 

DSC_7059_13_29_31.jpg

 

DSC_7060_13_29_31.jpg

 

Tylne drzwi już po :

 

IMG_6781.jpg

 

Jakieś małe 50/50 żeby cokolwiek pokazać :dontknow:

 

IMG_6782.jpg

 

Przednie drzwi po :

 

DSC_7063_13_29_31.jpg

 

DSC_7066_13_29_31.jpg

IMG_6783.jpg

 

Znów jakieś małe 50tki na panelach :

 

DSC_7067_13_29_31.jpg

 

IMG_6785.jpg

 

Przechodzimy do przedniego błotnika :

 

DSC_7061_13_29_31.jpg

 

DSC_7062_13_29_31.jpg

 

IMG_6787.jpg

 

IMG_6788.jpg

 

Na gotowo :

 

DSC_7068_13_29_31.jpg

 

IMG_6790.jpg

 

IMG_6792.jpg

 

Przechodzimy na drugi bok, jako że nie widziałem dobrych 50tek, to odpuściłem temat, a więc już na gotowo :

 

DSC_7069_13_29_31.jpg

 

DSC_7070_13_29_31.jpg

 

DSC_7072_13_29_31.jpg

 

DSC_7075_13_29_31.jpg

 

DSC_7076_13_29_31.jpg

Coooooooś tam się zaczęło odbijać

8-)

 

DSC_7078.jpg

 

DSC_7079.jpg

 

Zderzaki też zostały liźnięte tą samą kombinacją :

 

DSC_7080.jpg

 

Na gotowo po działaniach polermiszczoskich :

 

DSC_7081.jpg

 

DSC_7082.jpg

 

I już na samym końcu klasycznie, halogen w ścianę i jazda :-]:-]

 

DSC_7083.jpg

 

DSC_7084.jpg

 

DSC_7085.jpg

 

Umyłem całość i potem już przejazd pod stanowisko mleczkowania i plakowania. Gorąc się jakiś taki zrobił, że aż musiałem uchylić :dontknow::dontknow::dontknow:

 

DSC_7086.jpg

 

Jeszcze widać, że się wszystko nie zdążyło wypłukać :mrgreen:

 

DSC_7087.jpg

 

DSC_7088.jpg

 

DSC_7089.jpg

 

Selfie. Bez przykucova, ale za to 3 paski i sofiksy strachu 8-)

 

DSC_7091.jpg

 

DSC_7092.jpg

 

DSC_7093.jpg

 

DSC_7094.jpg

 

DSC_7095.jpg

 

DSC_7096.jpg

 

Na opony narzuciłem Endurance. Na lakier poszedł Colli, bo trochę bałem się wypacania Carbona na tak delikatnym lakierze. Zdjęć z samego procesu nie mam, także już auto na gotowo gotowo do wydania :

 

DSC_7097.jpg

 

DSC_7098.jpg

 

DSC_7099.jpg

 

DSC_7100.jpg

 

Te piloty teraz takie czułe robio, że sie same w kieszeniach naciskajo :

DSC_7102.jpg

 

DSC_7103.jpg

I przejazd na stanowisko stacjonowania. Słońce zaszło, to jeszcze kilka ujęć stanyn riflekszyns się udało cyknąć :

 

DSC_7105.jpg

 

DSC_7106.jpg

 

DSC_7107.jpg

 

DSC_7108.jpg

 

DSC_7109.jpg

 

To by było na tyle :dontknow: Sam czuję niedosyt, głównie dlatego że przywykłem do swoich innych relacji, ale co tam. Ta wrzucona tylko czysto informacyjnie, żeby nie było że Geno nic nie robi. A że kaszany takie odwala to już inna sprawa :kox: Kolejne będą miały milion zdjęć z każdego etapu, więc nadrobię ;)

 

Co do samego autka, lakier mega wdzięczny, bo na żywo rezultat robił robotę. Niby zwykły czerwony lakier, który rysuje się od patrzenia, ale potem to wszystko wynagradza. Teraz z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że nie widać na nim jakoś mocno brudu, do tego łatwo się odmywa na bezdotyku. Od tamtego czasu nie było okazji żeby go złapać przed domem i umyć, przez najbliższe kilka dni chyba będzie stacjonarny bardziej, to może cyknę kilka fotek z jakiegoś odświeżenia i maźnięcia woskiem ;)

 

Dzięki za obejrzenie i do następnego :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby nówka sztuka :shock: a pracy sporo.

Za to wykonanie w Twoim wydaniu :good::good::good:

 

PS.

Dealerowi musisz zaznaczyć, że jesteś fanatykiem i niech nikomu nie przyjdzie do głowy ruszać Twojego nowego nabytku przed wydaniem.

Ja odbierając swoje wozidło miałem to szczęście, że jeszcze stał na placu nietknięty przez "fachofcuf" wiec mycie na jedno wiadro i dziesięcioletnią gąbkę z tapczanu babci go na szczęście ominęło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekałem na to pytanie, LED to wymysł Toyoty, w największym spasie dodawali jako standard :mrgreen:

 

Na plastiki zewnętrzne poleciał 303AP.

 

Sprzedawca wiedział ze ja detailingowiec, ale mimo wszystko nie udało sie uchronić. W sumie czy tak czy tak musiałem do niego siadać to ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:shock::good:

Serio to zawsze przyjemnie robi się świeże auta, bo widać ile jeszcze można wyciągnąć z "nowego" i jak duża różnica finalnie wychodzi.

Rzeczywiście bardzo ciężko jest zrobić na czerwonym fotkę uszkodzeń czy 50tkę.

Fajne są takie małe bzyki na miasto. Fajna relacja i praca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna relacja :good: Fajnie się czytało i oglądało ;)

No i czerwony - dla mnie to podwójnie fajne auto.

 

P.S. Miałem tylko nadzieję, że badziewne naklejki "N.o 1" i "Lider...." polecą na ziemię :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie takie mizerne te 50:50

 

To chyba jasne? :dontknow:

 

Inni mieszają, szpanują stuffem, mącą, radzą wszystkim jak pewien przywódca z Dalekiego Wschodu, co to w piekarni doradzi jak ulepszyć skład nadzienia do pączków, synoptykom podpowie jak przewidzieć huragan, kapitanowi łodzi podwodnej zdradzi kilka sztuczek jak nawigować.... a u Michała nie ma pitolenia, tylko solidne, twarde rzemiosło.

 

10/10 :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.