Zabezpieczenie auta terenowego.

[croochy]

Witajcie

 

Jestem nowy na tym forum i mam do Was pytanie/prośbę o pomoc.

Jeżdżę autem terenowym i auto albo jest czyste, umyte i błyszczące, albo oblepione warstwą błota, stan pośredni nie istnieje

 

Rano auto wygląda np tak

 

 

 

 

 

a wieczorem już tak

 

 

 

 

Pytanie jak dobrze zabezpieczyć lakier by zminimalizować szkody powstałe podczas eksploatacji w terenie (piach, błoto, kurz, gałęzie, krzaki-tego staram się unikać). Szukam czegoś co dobrze zabezpieczy lakier.

 

Obecnie testuję produkty Wolfgang'a (clener, selant, QD) jednak nie jestem zadowolony z trwałości powłoki

O ile po dotarciu jest świetnie i jestem bardzo zadowolony z wyglądu oraz "śliskości powierzchni-błoto spływa elegancko) , to jego trwałość pozostawia dużo do życzenia (z resztą jak czytałem to nie tylko moja opinia)

 

Może coś źle robię podczas aplikacji, lub później przy myciu.

Tak jak pisałem clener, selant i QD od Wolfganga

szampon Megs Next

Nie jeżdżę na myjnie bezdotykowe, nie używam piany.

Silne zabrudzenia spłukuje delikatnym strumieniem wody, potem jak już usunę błoto, piach itd, to rękawica, szampon, spłukiwanie, osuszanie, QD.

 

 

Co moglibyście polecić do tak eksploatowanego auta?

 

Z góry dzięki za pomoc

[powalla]

Ja bym polecił Armor all shield ...jakoś ten preparat powodował u mnie iż brud/ kurz jakby się mniej czepiał lakieru i bardzo szybko nawet spłukując wężem auto pozbywało się grudek brudu/piasku które były na lakierze.

 

PS: mam 2 nissany Terrano ale żaden jeszcze tak nie wyglądał , bo robią u mnie za zwykłe dupowozy i czasem tylko po szutrze sprawdzę czy napędy jeszcze działają

[Kubz]

Ja ci polecę oklejenie auta folią ochronną (bezbarwną).

[croochy]

Ja bym polecił Armor all shield ...jakoś ten preparat powodował u mnie iż brud/ kurz jakby się mniej czepiał lakieru i bardzo szybko nawet spłukując wężem auto pozbywało się grudek brudu/piasku które były na lakierze.

 

PS: mam 2 nissany Terrano ale żaden jeszcze tak nie wyglądał , bo robią u mnie za zwykłe dupowozy i czasem tylko po szutrze sprawdzę czy napędy jeszcze działają

 

Ogólnie rzecz biorąc robota przy jeepie to pikuś w porównaniu do mojego poprzedniego auta. Pierwsze glinkowanie zajęło mi 6h

 

 

 

@Kubz, rozważałem tez folię, ale jakoś nie do końca jestem przekonany

[Kubz]

croochy, dlaczego? W przypadku auta, które śmiga w terenie, to jest chyba najlepsza forma zabezpieczenia lakieru. Będziesz chciał sprzedać auto, zdejmujesz folię i lakier jest w stanie jak w momencie jej aplikacji.

[Tommy Lee]

jeśli nie folia to chyba najlepiej zabezpieczyć auto powłoką ceramika/kwarc, poszperaj trochę, bo na forum już było na ten temat sporo napisane

[croochy]

No ok, a jak potem dbać o tą folię?

Wiadomo też się zniczy, nakładać woski itd jak na normalny lakier?

Inwestycja w folię to nie mały wydatek, a nie wiem jak długo będę jeździł tym autem, bo u mnie to się dość często zmienia

[diablo228]

skoro nie planujesz jazdy dłużej tym autem to oklejenie folią mija się z celem.

[hvinyl]

No ok, a jak potem dbać o tą folię?

Wiadomo też się zniczy, nakładać woski itd jak na normalny lakier?

Inwestycja w folię to nie mały wydatek, a nie wiem jak długo będę jeździł tym autem, bo u mnie to się dość często zmienia

 

Myjesz normalnie, nie potrzebujesz żadnych innych środków do jej mycia. Mozesz nawet delikatnie woskowac, a jak masz rysy to podgrzewasz i rysy poprostu znikają...

 

Ja od lat mam na autach (osobowych) i jedna sciagalem jakis czas temu po 4 latach, foli abyla praktycznie taka jak na poczatku. Wazne czy autojest wystawione czesto na dzialanie slonca/soli etc i nie jest myte...no to wiadomo ze jak kazdy material - szybciej sie zniszczy.

 

A koszty? Zalezy co bys chcial obkleic folią i czy chciałbys to zrobić sam, czy w jakims zakładzie.