Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Auto

 

 

Audi A6 '98

 

 

Kolor

 

 

Czarny dwuskładnikowy akryl

 

 

Czas pracy

 

 

Około 6-7 dni pracy

 

 

Użyte środki

 

 

I. Karoseria:

√ Szampon Duragloss 901 + 2 wiadra

√ Gąbka Carvalet

√ APC No name do zakamarków

√ Glinka Bilt Hamber

√ CarPro Trix

√ Papiery wodne 1500, 2000, 2500

√ Klocek szlifierski

√ Zmywacz do lakierów

√ Menzerna FG400

√ Meg's 205#

√ Meg's 105#

√ Poorboy's SSR1

√ Pady gąbkowe i wełniane różnych firm

√ Makita 9227C

√ Meg's Trim Detailer

√ Pędzelki

√ Spryskiwacze

√ Mikrofibry

√ IPA

√ Bilt Hamber Auto Balm

 

II. Felgi i nadkola

√ Preparat do felg Carvalet

√ Trix

√ APC No name

√ Poorboy's Professional Polish

√ Poorboy's World Bold'n'Bright Gel

√ Pędzelek

 

III. Wnętrze i szyby

√ APC Meg's

√ Klej Butapren

√ Szpachla Renoskór

√ Lakier Renoskór

√ Opalarka

√ Angel Wax Hide-Rate (odżywka do skóry)

√ Poorboy's Natural Look

√ Rain X 2w1 - zewnętrzna część szyb

√ Rain X Anti fog - wewnętrzna część szyb

√ Pędzelki, szczoteczki etc

 

 

Opis

 

 

Po długiej przerwie znowu coś od siebie. Niestety powrót na forum połowicznie udany, o czym zaraz się przekonacie...

 

 

Pacjentem było niedawno sprowadzone z Niemiec Audi A6 z '98 z mocno uszkodzonym lakierem. Podjąłem się wyzwania, mając jednak na względzie, że może mnie to trochę przerosnąć...

 

 

"Bebeszenie" wnętrza

 

 

Całość została zdemontowana, (po uprzednim odłączeniu klem od akumulatora) czyli siedzenia przednie, tylna kanapa oraz plastiki, mieszek i gałka zmiany biegów, w tym także "drewno" wokół lewarka.

Całość odkurzona (a było co - zwłaszcza pod kanapą), następnie czyszczenie za pomocą APC, szczotki i pędzelków wylotów powietrza, przycisków i wszelkich plastików, boczków drzwi. Podsufitka oraz zasłony przeciwsłoneczne wyczyszczone mikrofibrą i również APC. Całość zabezpieczona Natural Look'iem. Na koniec odkurzanie bagażnika.

 

 

Skóra

 

 

Skrupulatnie odkurzona w załamaniach oraz wyczyszczona szczoteczką Gliptone do skór oraz APC Megsa. A czyścić było co - skóra ewidentnie pojaśniała. Wyszły na jaw dodatkowe pęknięcia oraz ubytki.

Największe uszkodzenia zostały podklejone kawałkiem materiału oraz Butaprenem. W tym wypadku klej ten świetnie się sprawdził jeśli chodzi o łączenie materiałów elastycznych.

Te oraz inne uszkodzenia - zwłaszcza na boczkach siedzeń - uzupełnione zostały szpachlą do skór, miejscami w kilku warstwach (szpachla ta po wyschnięciu ma to do siebie, że osiada). Następnie 12h wszystko zostało pozostawione od utwardzenia.

 

Na następny dzień delikatne wyrównywanie szpachli za pomocą papieru 1000 (na sucho), oraz przygotowanie wszystkich elementów do lakierowania.

Następnie mieszanie farby, natryski próbne i właściwe lakierowanie warstwami mając na uwadze technikę cieniowania (choć z tym akurat problemu wielkiego nie było, gdyż dość wiernie dobrałem kolor). Między etapami lakierowania przydatna okazała się opalarka, która nieco przyspieszała proces schnięcia.

Po lakierowaniu ostateczne schnięcie 12h oraz na koniec zabezpieczenie wszystkiego impregnatem do skóry Angel Wax. Jedynie ta część pracy wyszła mi należycie i zgodnie z oczekiwaniami. Później już tylko pod górkę...

 

 

Nadwozie

 

 

Lakier sam w sobie nie był jakoś nadzwyczajnie porysowany ani matowy - ot nieumiejętne mycie i paręnaście użytkowych rys. Problemem były dwie główne rysy - zapewne od klucza - ciągnące się po obu stronach auta, zahaczające przy tym o maskę i tylną klapę. Zwłaszcza od strony kierowcy mocno widoczne za sprawą doraźnej naprawy lakierniczej, czyli nalanego lakieru bezpośrednio na rysę oraz miejsca, w których najprawdopodobniej odpadły większe płaty starego lakieru. Prócz tego dwa rude wżery u spodu przednich drzwi. Przedni zderzak nadawał się jedynie do lakierowania.

 

Po obejrzeniu postanowiłem, że delikatnie zaokrąglę brzegi rys, naleję w zagłębienia dobrany lakier akrylowy, następnie wyrównam papierami na końcu polerując. Niestety lakier miał inne plany. Przy wet-sanding'owaniu zdawał się kruszyć, przez co rysa robiła się coraz większa, dlatego tą czynność musiałem ograniczyć do minimum.

 

Nakładanie lakieru odbywało się za pomocą wykałaczki (pędzelek dawał zbyt dużą dawkę), choć i to rozwiązanie niezbyt trafiło w problem. Dzisiaj bardziej bym pomyślał o zaopatrzenie się w mały aerograf, ale mądry po szkodzie...

 

Następnie po wyschnięciu (24h) zaprawki na rysach zaczęły być wyrównywane. W tym momencie w użycie poszły wszystkie epitety i inwektywy, jakie były dostępne i których można się było nauczyć od idoli niedawnej afery podsłuchowej. Czarny lakier spotęgował jedynie moją rozpacz, bezlitośnie wyświetlając wszelkie nierówności, których nie dało się więcej usunąć z racji tego, że usuwało się przy okazji lakier z rysy i wracaliśmy do punktu wyjścia. Z tego też względu na lewej stronie widać prześwitujące białe punkty, które zaznaczały ślad biegnięcia rysy. Problem ten wystąpił tylko na tej stronie auta. Z drugiej strony jest to o wiele mniej widoczne, jednak czarny lakier ma to do siebie, że uwidacznia jakiekolwiek defekty. Podjąłem się wyzwania głównie dlatego, że jest to lakier niemetaliczny - na którym o wiele łatwiej jest robić zaprawki. Bynajmniej tak mi się wydawało...

 

Przy końcu pracy przetarłem się dodatkowo do podkładu na lewym przednim błotniku, choć i tak było niemal pewne, że inaczej jak lakierniczo nie da się go uzdrowić, podobnie jak drzwi od kierowcy ze wspomnianymi już rdzawymi wżerami.

 

Niestety z całości akurat mam tylko jedną 50/50 lakieru - i do tego na słupku - z racji braku czasu i sił.

 

 

Wykończenie

 

 

Na samym końcu poznęcałem się jeszcze nad "drewnem" wokół lewarka zmiany biegów, ale z połowicznym sukcesem (bardzo głębokie rysy), na końcu zabezpieczając go również woskiem.

 

Po tygodniowym boju auto zostało złożone do kupy, przy okazji uzupełnione zostało w nielicznie brakujące śrubki i wciski przy siedzeniach. Na wewnętrzne części szyb położony Rain-X Anti Fog, na zewnętrzne Rain X 2w1, czyli czyste szyby + niewidzialna wycieraczka.

 

Na koniec woskowanie karoserii, impregnacja plastików, gum oraz mycie i zabezpieczanie kół, jednak bez ściągania z racji braku czasu.

 

 

Podsumowując - na lakierze poległem, o czym mam świadomość i nauczkę na przyszłość, aby się za takowe cyrki nie brać.

Ewentualnie, jeśli trafi się biały akryl bądź inny jasny, niemetaliczny kolor, choć ze zdecydowanie innym arsenałem i podejściem.

 

Auto najprawdopodobniej będzie miało wizytę u lakiernika. Wtedy zostanie zadecydowane, czy będzie malowany cały lewy bok wraz ze zderzakiem, wszystkie elementy boczne czy też może całe auto (bez dachu).

 

Mam nadzieję, że daliście rady te wypociny przeczytać do końca ;]

 

 

 

Foto (98 zdjęć!)

 

 

 

1.

DSC00472+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

2.

DSC00473+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

3.

DSC00475+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

4.

DSC00478+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

5.

DSC00479+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

6.

DSC00483+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

7.

DSC00485+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

8.

DSC00486+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

9.

DSC00488+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

10.

DSC00489+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

11.

DSC00493+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

12.

DSC00495+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

13.

DSC00501+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

14.

DSC00505+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

15.

DSC00506+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

16.

DSC00507+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

17.

DSC00509+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

18.

DSC00511+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

19.

DSC00516+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

20.

DSC00519+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

21.

DSC00521+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

22.

DSC00523+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

23.

DSC00525+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

24.

DSC00532+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

25.

DSC00535+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

26.

DSC00537+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

27.

DSC00543+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

28.

DSC00544+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

29.

DSC00545+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

30.

DSC00547+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

31.

DSC00549+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

32.

DSC00554+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

33.

DSC00557+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

34.

DSC00560+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

35.

DSC00562+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

36.

DSC00566+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

37.

DSC00568+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

38.

DSC00580+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

39.

test1+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

40.

DSC00624+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

41.

DSC00628+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

42.

DSC00630+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

43.

DSC00632+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

44.

DSC00634+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

45.

DSC00636+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

46.

DSC00639+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

47.

DSC00583+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

48.

DSC00588+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

49.

DSC00590+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

50.

DSC00595+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

51.

DSC00597+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

52.

DSC00599+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

53.

DSC00605+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

54.

DSC00617+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

55.

DSC00620+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

56.

DSC00621+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

57.

DSC00649+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

58.

DSC00650+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

59.

DSC00656+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

60.

DSC00658+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

61.

DSC00661+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

62.

DSC00721+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

63.

DSC00663+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

64.

DSC00673+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

65.

DSC00674+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

66.

DSC00677+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

67.

DSC00678+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

68.

DSC00685+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

69.

DSC00688+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

70.

DSC00689+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

71.

DSC00694+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

72.

DSC00695+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

73.

DSC00701+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

74.

DSC00702+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

75.

DSC00705+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

76.

DSC00708+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

77.

DSC00711+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

78.

DSC00728+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

79.

DSC00730+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

80.

DSC00732+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

81.

DSC00735+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

82.

DSC00738+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

83.

DSC00740+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

84.

DSC00742+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

85.

DSC00744+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

86.

DSC00746+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

87.

DSC00749+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

88.

DSC00752+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

89.

DSC00753+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

90.

DSC00755+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

91.

DSC00758+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

92.

DSC00759+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

93.

DSC00761+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

94.

DSC00763+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

95.

DSC00723+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

96.

DSC00724+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

97.

DSC00726+%2528Kopiowanie%2529.jpg

 

98.

DSC00736+%2528Kopiowanie%2529.jpg

Opublikowano

Wojtas, niestety forum tuningowe to to nie jest... Ale lepszy dziadek zadbany aniżeli "zdziadziały" :mrgreen:

Opublikowano

Zajechane to audi wnetrze jak i lakier :( kuzyniak ma z 200r ale w porównaniu z tym to niebo a ziemia. Szacun za korekte tych głebokich zarysowan wzdłuż auta :good:

Opublikowano
... kuzyniak ma z 200r ale w porównaniu z tym to niebo a ziemia... :good:

 

Wow, starożytne audi, musi być warte miliard $.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.