Skocz do zawartości

Rupes Duetto w akcji


malypb

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Ostatniej niedzieli trochę się nudziłem ;) i postanowiłem spróbować, przetestować pełny system Rupes z użyciem maszyny Duetto.

 

"Papierkowanie" na mokro (X-cut 2000 i 3000), cięcie (Zephir, gąbka, MF i wełna), polerowanie (Keramik, gąbka i MF) i wykończenie (Diamond, gąbka) na testowej masce od VW Polo. Kolor to czarna pełna lub mettalic. Lakier twardy, a nawet mocno twardy.

Moja maska testowa przeszła juz wiele testów i jest w opłakanym stanie. Była naprawdę brutalnie traktowana, włącznie z przecieraniem jej metalowym zmywakiem kuchennym. Ma na sobie mnóstwo bardzo głębokich rys, dla których papier 2000 to stanowczo dużo za mało.

Celem testu nie było usunięcie z niej wszystkich rys, ale popróbowanie całego mi dostępnego systemu Rupes (nie mam najmocniejszych papierów X-cut, tj. o gradacji 1500).

 

Cały test zrobiłem w postaci filmu podzielonego na trzy części. Zapraszam do obejrzenia i ew. pytań, na które chętnie odpowiem.

 

Papierowanie:

 

Cięcie:

 

Wykończenie:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innego mojego wątku ( http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?p=479961 ):

-

Obiecane kilka słów o Duetto: jak na razie wykorzystałem ją na dwóch samochodach (w połączeniu z Mini). Maszynka jest mała, dosyć lekka i ma porównywalną siłę pracy jak LHR15! Nie wiem dokładnie od czego to zależy - bo moc silnika jest podobna, wielkość BP także - ale w Duetto dużo trudniej zatrzymać ruch obrotowy w porównaniu do LHR15, co jest świetną sprawą w trudniejszych miejscach, na załamaniach, wypukłościach. Być może kluczową role spełnia tu jej wielkość, a dokładniej długość. Jest krótka i tym samym łatwiej poziomować maszynę. NIE lubię położenia kółka zmiany prędkości. W LHR15/21 jest dużo wygodniej.

 

IMO jeżeli ktoś nie może mieć obu (+ Mini jako obowiązkowa ;) ) to Duetto będzie ogólnie lepsze, mniej meczące, a czas na korektę, polerowanie nie będzie znacząco dłuższy niż w LHR15.

 

Najlepiej mieć trzy ;) LHR15/21 na duże powierzchnie poziome, Duetto na duże pionowe, Mini na małe.

 

"Washer mod" - OBOWIĄZKOWY we wszystkich trzech. Bez tego tracimy z 50% możliwości i siły.

http://www.detailingworld.co.uk/forum/s ... p?t=292649

-

 

"Świńskich ogonków" było trochę widocznych na sekcji, którą ciełem niebieską gabką. I to były raczej od niej, a nie od papierów - bo tylko na tej sekcji były widoczne. Zeszły wszystkie bez problemu, w dalszych etapach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaplaciłem za Duetto Deluxe Edition (maszyna, torba, 2 pady niebieskie, 2 pady żółte, Zephir 250ml, Keramik 250ml, fartuszek, 4 fajne MF, zestaw do wet sanding - interface pad, 3x2000 i 3x3000) 406 EUR czyli ok. 1750 PLN.

 

"Washer mod" - podałem przecież link: http://www.detailingworld.co.uk/forum/s ... p?t=292649

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szczegółowe porównanie.

 

"Washer mod" - OBOWIĄZKOWY we wszystkich trzech. Bez tego tracimy z 50% możliwości i siły.

http://www.detailingworld.co.uk/forum/s ... p?t=292649

 

Niestety z tymi 50% ciężko mi się zgodzić, bo wykonywałem porównania nie raz i na moje oko to zysk jest znacznie mniejszy.

 

Nie wszyscy posiadacze Bigfootów wiedzą, ale trzeba pamiętać o regularnym smarowaniu BP, aby miał poślizg. Ja smaruje 1-2 razy na całą pracę przy aucie.

Bez smarowania rzeczywiście zysk z użycia podkładki może być znaczący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie smarowałem. Nie widziałem też nigdzie takich zaleceń. Możesz podać jakieś źródło?

 

Te 50% to oczywiście orientacyjnie. Najwiecej korzyści jest w LHR15/21. W moim egzemplarzu bez podkładki w ogóle nie dało się pracować bo guma zawijała się co chwilę i kompletnie blokowała BP. Przypadek dość częsty i często zgłaszany.

 

Tutaj zdjęcie, nie moje ale u mnie dokładnie to samo było.

Z postu: https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

 

2088.jpg?ver=1

 

W Duetto problem jest mniejszy, ale i tak podkładka dodaje mocy, a co najważniejsze łatwiej pozwala utrzymać obrót w TRUDNYCH miejscach (wiadomo, że na płaskich panelach to nie jest problem nigdy).

 

W Mini podkładka daje najmniej, ale też daje.

 

Takie są moje doświadczenia, po kilkudziesięciiu samochodach zrobionych z różnymi maszynami od Rupes.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja mam pytanie. Jeśli miałbyś robić korektę na takim dokładnie lakierze czyli twardy czarny, co zostawia najlepsze wykończenie po 1 razie i w miare najmocniej tnie, niebieska gąbka rupesa, MF czy ta wełna. Na filmiku wydaje mi się ze MF ale na żywo najlepiej to chyba ocenisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli miałbym robić jeden step, to wtedy użyłbym na 99%: lakiery ciemne - zielona gąbka + Zephir, lakiery jasne - żólte lub niebieskie MF + Zephir. Ćwiczyłem to już parę razy i poziom wykończenia był w tych przypadkach akceptowalny (nie idealny czy wspaniały!) i można było od razu klaść zabezpieczenie.

 

Trzeba pamiętać, że w tym teście przed przed cięciem zmatowiłem powierzchnię, więc wnioski mogą być kompletnie inne gdyby tego kroku nie było!

 

Przy tym lakierze po JEDNYM razie najlepiej wykończyła MF. Na sekcji niebieskiej gąbki były świńskie ogonki. Po drugim razie, czyli drugie uderzenie w to samo miejsce zestawem do cięcia, to IMO najlepiej wykończyła jednak niebieska gąbka, pomimo wcześniejszych świńskich ogonków, które zeszły. MF jest blisko, bardzo blisko ale był lekki haze, ciężki do uchwycenia kamerą.

 

Na żadnej sekcji jedno uderzenie nie wystarczało na 100%, coś zawsze zostawało - albo te świńskie ogonki, albo nadal lekko widoczne ślady wcześniejszego papierowania.

 

W sumie sam już nie wiem co porobiło te świńskie ogonki :( Czy wet sanding czy jednak pierwsze uderzenie z niebieska gąbką - była sucha, nie nawilżona pastą. Bo tylko na tej sekcji były widoczne.

 

Tak naprawdę wybór powinien byc zrobiony na podstawie sekcji testowej i wygody pracy ;) na konkretnym samochodzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie smarowałem. Nie widziałem też nigdzie takich zaleceń. Możesz podać jakieś źródło?

 

Maszyny fabrycznie mają nasmarowany BP, więc wnioskuję, że jednak producent przewidział, aby ta powierzchnia była nasmarowana. Nie wnikałem czy jest to gdzieś opisane w instrukcji czy nie.

Po wielu godzinach pracy, gdy pył z past dostaje się między BP a obudowę, to słychać nawet jak BP się zaciera i zaczyna piszczeć przy swobodnym schodzeniu z obrotów.

Jak już piszczy, to znaczy, że już dawno powinien być przeczyszczony i nasmarowany.

Po nasmarowaniu odzyskuje się większy ruch rotacyjny.

 

Podejrzewam, że dużo ludzi, którzy piszą, że podkładka dała takiego kopa wynika z tego, że mają za duży opór od suchego talerza.

 

Zdjęcie fabrycznie nowej maszyny

DSC_1355.jpg]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thx za info. Sprawdzę to dokładniej. Z drugiej strony mając podkładke masz mniej roboty ;) Odpada to smarowanie, które jak mówisz robisz conajmniej raz przy pracy.

 

Dlatego używam podkładki od pewnego czasu z tego powodu :)

Minus podkłądki jest taki, że przy dmuchaniu kompresorem muszę ręką trzymać pad, aby mi się nie obracał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.