Mycie ciepłą wodą

[kecav]

Jak dla mnie 1 mycie - jedno woskowanie lub hydro.

Chyba troszkę przesadziłeś. Tok rozumowania wydaje się być niby prawidłowy, ale jest tu na forum, jak sądzę, kilkaset osób, które doświadczalnie temu zaprzeczą.

Szampony są zdecydowanie delikatne, zwykle z pH około 7 i nie zmywają wosków za każdym razem. Wiadomo - każde mycie je troszkę osłabia. Osłabia, ale nie zmywa !!!. Jeśli temperatura wody jest 'przyzwoita', wielu szkód nie zrobią.

Omawiana sprawa, dotyczy konkretnego przypadku i tu być może winna była temperatura, ale raczej nie szampon.

[jbiz]

Z ciekawości zmierzcie temperaturę wody jaką myjecie na codzień. Wydaje mi się że 45oC to nie jest jakieś zabójstwo. Jest to tylko 8 oC powyżej naszej temperatury ciała - nie przesadzajmy....

[Berd]

bulik12, powiedz no jeszcze czym myjesz auto.Gąbką,rękawicą itp?

[Saico]

To może być również kwestia Natty Blue - chyba nie należy do najbardziej trwałych.

Dla porównania - u mnie colli 476 na SRP myty aktywną pianą (neutral) i potem Gold Classem wytrzymuje 3-4 miesiące (jakieś 6-7 myć). Co prawda zawsze myję zimną wodą.

 

Chcesz coś bardziej trwałego - połóż polimery np. sonaxa.

[bulik12]

Auto myje rękawicą z mikrofibry.

A co do natty blue to z fk było to samo.

[Andrzejsr]

-Srp

 

Ja również obstawiam SRP jako przyczynę mniejszej trwałości.

Sam kiedyś próbowałem z Megsem #16 na SRP i na goły lakier, ten na SRP momentalnie przestał kropelkować. Pogarsza trwałość, dodaje roboty i jeszcze do tego cośtam na uszczelkach/plastikach popozostawiał.

 

Sam Nattys Blue podobno ma tą samą trwałość jak Red, a Red trzymał mi się na aucie po korekcie ze 2 miesiące minimum z myciem na myjkach proszkowych na przemian z ręcznym.