fishman4 Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2013 Witam, Własciwie pytanie jak w temacie. Jak sądzicie: lepiej kupic na zime felgi stalowe zamiast alu? Samochod (tak jak i felgi) sa z przebiegiem okolo 5 tys dopiero i troche sie boje o ich wyglad po zimie. Sa to napewno felgi lakierowane, o niezbyt skomplikowanym wzorze (nie wystaja bardzo poza obrys kola), jednak mimo wszystko moze lepiej na sezon zimowy zalozyc stalowe? A jesli mozna pozostac przy alu to jak o nie dbac? Pozdrawiam RG
maluch Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2013 Od pierwszego samochodu, który posiadałem na zimę zawsze miałem alu. Nie zauważyłem by zima robiła z nimi coś złego i strasznego.
fishman4 Opublikowano 5 Listopada 2013 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2013 Ale miales osobny komplet na zime? Bo oprocz samych warunkow dochodzi jeszcze problem "profesjonalizmu" niektorych warsztatow przy zmianie opon.
maluch Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2013 Różnie. Teraz mam zarówno osobne jak i te same, które jeżdżą w lecie.
fishman4 Opublikowano 5 Listopada 2013 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2013 Spoko, i po wizycie w zakladzie wulkanizacyjnym na zmiane opon nigdy nie miales niespodzianki w postaci zniszczonej felgi? Bo niestety sporo sie naczytalem o takich przygodach. BTW: czy ktos moze polecic jakis dobry zaklada w Lodzi, ewentualnie czy ASO Hyundaia (Marvel) da rade zrobic to w miare ostroznie?
Lobuz Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2013 W ASO też pracują tylko i aż ludzie więc bym przemyślał, czy warto czasem zapłacić troche więcej za "profesjonalną" usługę.. Raczej szukałbym warsztatu z długoletnim stażem itp
Marcin_PZ Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2013 Śmiało zakładać alu. Jeśli nie będą uszkodzone, pozadzierane to sól nie będzie się dostawała pod lakier i wytrzymają dłużej niż stalowe, które zwykle po drugiej zimie są już całe w rudej...
kubik Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2013 Jak się nie szaleje po krawężnikach to nic się nie dzieje Alu Ja w tym roku po 6latach i 170kkm,przekładanych felg strzeliłem maszyną i są
Swoop Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2013 ja też w tym roku stawiam na alu na zimę, a na wiosnę będzie okazja kupić nowe na sezon
fishman4 Opublikowano 5 Listopada 2013 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2013 Dzięki wielkie za odpowiedzi. Nie zamierzam szaleć po kraweznikach także mam nadzieję że sie krzywda felga nie stanie. Teraz muszę tylko znaleźć warsztat który pozwoli im przetrwać w stanie nienaruszonym sam moment przekladania opon. Także jak ktoś ma jakieś sugestie w Łodzi to swietnie
Joa. Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2013 fishman4, ja przez lata korzystałam z usług Świata Opon na Rzgowskiej, niestety pan Oberle zawinął się stamtąd i z tego co patrzyłam w necie, zmienił siedzibę i teraz działa chyba na Retkinii. Moje felgi z depozytu zostały zatem przekazane nowej firmie która zagościła na Rzgowskiej. Właściciel jest super, bardzo się stara i trzyma klasę,ale gorzej z ekipą. Dekle na felgach w to lato zostały krzywo założone (niezlicowane z powierzchnią koła + każdy "lew" patrzy w inną stronę), w drugim aucie - dopychane na siłę przez co złamał się zaczep. Najważniejsze jednak jest to, że została uszkodzona nasadka do śruby zabezpieczającej i muszę kupić w ASO nowy komplet. W ogóle, nie wierzą mi że ciśnienie ma być takie jak mówię i zachowywali się jakby zakladali opony pierwszy raz. Wyważenie tak, że narąbane ciężarków. No ale daję szansę jeszcze chłopakom, poza tym uratowali mnie gdy miałam kapcia. Polecam poszukać pana Oberle. Tylko nie mogę zagwarantować, że i tym razem skompletował fajną ekipę, jak tamta z dawnych lat Profi na Wróblewskiego - byłam, nie wróciłam, czyli widocznie było bez rewelacji. I na zakończenie - jak prostowanie felg czy naprawa: zdecydowanie zakład na Balonowej! Po spotkaniu bliższego stopnia z krawężnikiem nie pozostał nawet ślad, felga jak nowa, nie da się wskazać gdzie był uraz. Aż chyba sobie pozostałe odpicuje tam Jest też miejsce w ŁDZ gdzie dużo osób lakieruje felgi, jakiś "znany" punkt renowacji, udzielają się na fb ale nazwy nie pamiętam
fishman4 Opublikowano 6 Listopada 2013 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2013 O Balonowej takze slyszalem juz wczesniej duzo dobrego. Jednak mam nadzieje ze jak najdluzej nie bede musial tam jechac
Moderator Eryczek Opublikowano 6 Listopada 2013 Moderator Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2013 fishman4, polecam ten sam serwis co Joa., Damian przeniósł się na ul. Czerwonych Maków 2 (odchodzi od Szczecińskiej przy Rojnej). Nigdy nie zniszczyli mi "alusa". Zarówno właściciele jak i ekipa - mocno ogarnięci
KORDI Opublikowano 8 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2013 A ja bym sie jednak zdecydował na drugi komplet felg..i to juz zaleznie od upodobania czy alu czy stal Po prostu żeby co sezon nie przekładać opon..Nikt nie pisze o tym że jedno przy przekładce moga zniszczyć felge a drugie o czym rzadko ktos pisze opone tez mozna uszkodzic..
Hubi RH Opublikowano 11 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2013 Ja mam 2 komplety Lato i Zima.Zmieniam sam na podwórku opony, a jeżdzę tylko aby wyważyć.Więc raczej nie mam problemu żeby mi ktoś fele uszkodził. A tak na marginesie myjąc alu wszelkimi mazidłami do nich przeznaczonymi, zażeraają się na piaście,macie jakiś sposób żeby temu zaradzić???? Wczoraj dostały sporo kopniaków i odpuściły ale dziś na kulasy nie moge tak mnie bolą
KORDI Opublikowano 11 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2013 Ja przy każdej zmianie kół czyszczę piastę drucianka, potem przemywam rozpuszczalnikiem i nakładam smar miedziowy.. U mnie sie sprawdza rewelacyjnie Żadnych problemów ze zdjęciem felg..
tees Opublikowano 11 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2013 A ja bym sie jednak zdecydował na drugi komplet felg..i to juz zaleznie od upodobania czy alu czy stal Po prostu żeby co sezon nie przekładać opon..Nikt nie pisze o tym że jedno przy przekładce moga zniszczyć felge a drugie o czym rzadko ktos pisze opone tez mozna uszkodzic.. Mam podobne zdanie na ten temat lecz na zimę lepiej wybrać felgi stalowe. Raz zainwestujesz i masz spokój ze zmienianiem w zakładzie. Kolejnym plusem jest to że przy okazji można wymyć, zabezpieczyć nadkola i felgi U mnie już setup zimowy przygotowany na śnieg i mróz W tym roku postanowiłem nieco zmienić ich wygląd aby nie wyglądały aż tak nudno http://img62.imageshack.us/img62/673/s0nw.jpg ZOOM
KORDI Opublikowano 11 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2013 Mi sie pomysł mega podoba a powiedz do jakiego koloru auta?
Lucas123w Opublikowano 11 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2013 tees, moim zdaniem na dzień dzisiejszy to jest bez różnicy czy stal czy też alu na zimę. Wszystko zależy ile chcemy wydać i tu jest cały dylemat. Dobry wybór opony tees, zaczynam trzeci sezon na nich, na śniegu jak przyklejone, na mokrej przy starcie trzeba uważać, potrafią zabuksować pomimo włączonej kontroli trakcji Na lodzie do 50km/h jazda jak czołgiem zero poślizgów (przetestowane w poprzednim sezonie)
tees Opublikowano 11 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2013 KORDI, Lucas123w, Kolor auta to LC6N - Royal Green Mica czyli perłowy zielony Z Goodyear też jestem zadowolony to będzie ich drugi sezon letnie Goodyear OPTIGRIP 205/55R16 91 V też się fajnie sprawują
fishman4 Opublikowano 13 Listopada 2013 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2013 No i byłem w polecanym przez kilka osób warsztacie pana Oberle i alusy wyjechały styrane. Niestety wszystkie uszkodzenia zobaczyłem dopiero po powrocie do domu... Jutro jade tam i wtedy okaże się ile PAN Damian i jego zaklad ma klasy...
tees Opublikowano 13 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2013 fishman4, przykro mi i właśnie dla tego warto mieć drugi komplet felg z oponami
lukwawa Opublikowano 13 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2013 Na lodzie do 50km/h jazda jak czołgiem zero poślizgów (przetestowane w poprzednim sezonie) Myślałem, że na lód nie ma mocnych ale jak widać wystarczy opona UG8 i mozna latać tak samo jak latem bez stresu
Lucas123w Opublikowano 14 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2013 lukwawa, bez stresu to może nie ale z rozwagą
dimmus Opublikowano 3 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2014 Osobiście preferuję 2 komplety, oba alu. Do stalowej żeby wyglądało trzeba założyć kołpak, najlepiej oryginalny, bo marketowe to jakaś totalna pomyłka, a stalówka + doby kołpak ceną dorówna feldze alu. Ważne jest sam sposób wyważenia koła ( pomijając szczegół że koło powinno być przy każdej zmianie wyważane ) bardzo często widać fajną felgę alu i ciężarki poprzybijane na zewnętrznym rancie - za takie coś powinni odbierać prawo do wykonywania zawodu. Albo nawalone ciężarków w dwóch rzędach. W większości warsztatów możesz być przy wymianie kół, ale preferuję zawieźć do wyważenia i samodzielną wymianę na lewarku, mam pewność że po pierwsze koła nie odpadną, po drugie że jak trzeba będzie śruby odkręcić to nie będę potrzebował metrowej przedłużki.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się