rickson Opublikowano 26 Lipca 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Lipca 2013 Oto mój drugi test produktów marki Gyeon, tym razem jest to powłoka ochronna lakieru Gyeon Mohs. Do testu posłuży moje auto, z raczej podatnym na rysy japońskim lakierem - Subaru Forester (trochę większe kombi). Przed aplikacją powłoki odświerzyłem lakier przy pomocy cleanera PA Esclate Lotion, następnie każdy panel dwukrotnie przemyłem zmywaczem silikonowym Novol. Produkt dostajemy zapakowany w ładne, kartonowe pudełeczko, które zawiera : - GYEON Q2 MOHS 30ml - Zakraplacz do produktu - GYEON Q2M Cure 100ml - Aplikator kostkowy - 4 ściereczki zamszowe do aplikacji - Maseczkę ochronną na twarz Aplikacja: Zgodnie z instrukcją obsługi, na pierwszy ogień poszła pierwsza warstwa Mohs'a. Dwa przechylenia buteleczki na aplikator i nakładamy - prawo lewo, góra dół. Większe elementy jak maska i dach dzieliłem na dwie/trzy części. Jak widać na zdjęciach, produkt jest dobrze widoczny. Po chwili polerowanie, tutaj producentowi należą się słowa uznania. Docieranie produktu jest bajecznie proste. Dla ułatwienia, można trochę pobawić się światłem i skierować halogen na sufit/ścianę, co pozwala wyłapać wszystkie niedocierki, które mogą się pojawić. Do aplikacji użyłem nowych ściereczek Eurow, czyli żaden hi-end. Zużyłem trzy na spolerowanie dwóch warstw powłoki. Po aplikacji jestem pewien, że dwie spokojnie by wystarczyły Jeżeli chodzi o wydajność to: po pierwszej warstwie po drugiej warstwie Po drugiej warstwie auto zostało na noc w garażu. Następnego dnia użyłem drugiego środka z zestawu czyli Cure. Aplikacja przy pomocy zwykłej mf, dwa strzały na ścierkę i wcieramy. Do spolerowania użyłem już lepszego ręcznika. Produkt mocno przyciemnia, jest raczej prosty w użyciu - dla mnie porównywalny z Gtechniq C1.5. Postępując wg instrukcji chyba nie ma możliwości żeby coś zepsuć. Początkowo, myślałem że jest to za proste i pewnie coś zepsułem. Jak się okazało - tak ma być czyli łatwo.I to w sumie na tyle jeśli chodzi o aplikację. Przez pierwszy tydzień nie można traktować lakieru żadną chemią, pełne utwardzenie następuje po 3 tygodniach Jako że miałem czym jeździć to samochód został w garażu na kolejne 24h. Teraz efekty: lakier faktycznie jest ciemniejszy, stał się szklisty (chyba norma po powłokach). Relacja trochę klepana na kolanie, mam nadzieję że kolejne wrzuty będą lepszej jakości. Aktualizacja pojawi się po pierwszym myciu. stan licznika
DS_Tomek Opublikowano 26 Lipca 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Lipca 2013 rickson, Dziękuję za test ! Mam nadzieję że będziesz zadowolony z produktu. Od siebie chciałbym dodać, że zalecamy użycie Q²M PREP przed aplikacją powłoki. Zmywacz silikonowy ma nieco inne zastosowanie i przez to nieco inne działanie. Sprawdza się doskonale podczas korekty lakieru, ale niektóre zostawiają conieco po sobie na lakierze, co w przypadku aplikacji powłoki ma niebagatelne znaczenie.
Sucre Opublikowano 28 Lipca 2013 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2013 Rickson masz porownanie z innymi powlokami?? Jak ma sie aplikacja i docieranie w stosunku do cq uk?? Czekam na aktulizacje bo ostatnio bardzo polubilem sie z powlokami.
rickson Opublikowano 28 Lipca 2013 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2013 Cquartz'a sam nie kładłem, za to kilka razy zdarzyło mi się kłaść powłoki Gtechniq'a. Aplikacja niby podobna, ale przy Mohsie było mniej machania ścierką żeby go dotrzeć. Aktualizacje będą ale za jakiś czas, trzeba trochę pojeździć, pobrudzić -dać mu się wykazać
Sucre Opublikowano 29 Lipca 2013 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2013 Ok, ale po kropelkach to juz widze roznice na korzysc Mohsa.
Griffe Opublikowano 30 Lipca 2013 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2013 Mohsa to ja nie aplikowalem, ale C1 w stosunku do CQ UK spora roznica, a zwyklego CQ to juz przepasc.
Griffe Opublikowano 31 Lipca 2013 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2013 Odwrotnie, C1 najlepiej CQ UK gorzej a zwykle CQ to juz calkiem slabo
spinball_69 Opublikowano 2 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 2 Sierpnia 2013 Czym to cudo ściągnąć? Jest jakiś dedykowany produkt?
DS_Tomek Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Czym to cudo ściągnąć? Jest jakiś dedykowany produkt? Tylko maszyna polerska, i to nie z padem finishowym ! Z drugiej strony, zastanawiam sie po co ktos chcialby sie powloki pozbywac ?
spinball_69 Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Czym to cudo ściągnąć? Jest jakiś dedykowany produkt? Tylko maszyna polerska, i to nie z padem finishowym ! Z drugiej strony, zastanawiam sie po co ktos chcialby sie powloki pozbywac ? Pozbyłbym się, żeby położyć kolejny raz
DS_Tomek Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Czym to cudo ściągnąć? Jest jakiś dedykowany produkt? Tylko maszyna polerska, i to nie z padem finishowym ! Z drugiej strony, zastanawiam sie po co ktos chcialby sie powloki pozbywac ? Pozbyłbym się, żeby położyć kolejny raz W tym wypadku nie ma takiej koniecznosci - powloke mozna warstwowac
spinball_69 Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2013 W tym wypadku nie ma takiej koniecznosci - powloke mozna warstwowac Zakładam, że powłoka będzie się rysować, a nałożenie kolejnej może, jak w przypadku konkurencji, te rysy uwydatnić. Dlatego pytałem o sposób usunięcia Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy kupię auto w jedynie słusznym, czarnym kolorze, a wtedy z pewnością zawitam na Bemowo, co by się właściwie zaopatrzyć
DS_Tomek Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2013 W przypadku eksploatacji powloki przez dluzszy czas, zalecamy glinkowanie lakieru i lekki finish, np maszyna DA i Menzerna FF3000. Po takim zabiegu powloka nadal jest na lakierze, z tym ze doglebnie oczyszczona. Pozostaje wymyc dokladnie powierzchnie z pozostalosci past itp za pomoca Q2M Prep i polozyc kolejne warstwy Q2 MOHS
Geno Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Tomek, a za podobieństwo nazwy marki do nicka będzie jakiś rabacik ? Oba produkty ( plastik i lakier ) kuszą, coś może by pomyślał
DS_Tomek Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2013 Tomek, a za podobieństwo nazwy marki do nicka będzie jakiś rabacik ? Oba produkty ( plastik i lakier ) kuszą, coś może by pomyślał W tym tygodniu nie przewidujemy akurat upustow dla wlascicieli nickow na "G" Wpadnij na Polczynska, zapoznasz sie z produktami z bliska
Lukas G Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2013 A ja mam prośbę, ze względu na mega twardą wodę mam problemy z waterspotami. Czy mógłbyś polać maskę bądź dach twarda wodą (praktycznie jakąkolwiek z kranu) i zostawić do wyschnięcia? Jestem ciekaw jak wygląda późniejsze usuwanie powstałego osadu
Yasiek Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Lukas G, większość QD powinna sobie poradzić z waterspotami - oczywiście jak odpowiednio szybko zareagujesz
Lukas G Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Niestety łatwo nie mam, często bywa tak, że auto zostaje ochlapane przez sąsiada myjącego swój samochód (przecież to tylko czysta woda z węża) a ja efekty tego widzę dopiero na drugi dzień. Wtedy pomaga cleaner ale nie zawsze, przeważnie kończy się na UC ;(
rickson Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Lukas G, Jak się trochę schłodzi to dziś będzie pierwsze mycie, dwa tygodnie od aplikacji i jakieś 1400 przelotu. Zostawię dla Ciebie kilka kropli
rickson Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Od aplikacji minęło 3 tygodnie i 1800 km. Jak dotąd jeden proszek i dwa mycia ręczne - jedna rękawica, jedno wiadro i wafel profipolish do osuszania. Po wczorajszym myciu wyglądało to tak: Wydaje mi się, że w tej chwili na lakierze jest tylko Mohs - kosztem idealnych kropelek wyraźnie lepiej zrzuca wodę. Lakier nadal bardzo szklisty. Niestety zaliczyłem małą wtopę bo zanim powłoka zdąrzyła się w pełni utwardzić pojechałem na mazury, czyli pełno komarów i innych owadów na całym przodzie auta. Nie zmywałem ich na miejscu i przez to pojawiło się kilka małych ubytków, głównie na lusterkach i 2-3 na przodzie maski. Następnym razem wrzucę jakieś foty. teraz kilka fotek dla kolegi wyżej: waterspot przed myciem po myciu ślad po płynie ze spryskiwaczy (z auta obok, w korku) po myciu - następnym razem przetrę to Curem
MatthewG Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Ślady po płynie nie zeszły, paskudna sprawa Szkoda bo myślałem, że wystarczy tylko umyć i po problemie.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się