daball Opublikowano 27 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2013 Witam! Autem, którym się zajmowałem jest mój Matiz. Samochód prawie od początku w rodzinie, zajmuję się nim od 6 lat. Lakier w stanie dobrym jak na swoj wiek. Ma kilka grubasów na drzwiach, które chciałem choć trochę zatuszować oraz swirli. Z uwagi na trudne warunki pracy oraz brak halogenu z góry przepraszam za brak 50/50. Lakier sprawdzałem za pomocą zwykłej lampki, probowałem robić zdjęcia ale nic na nich nie udało się uchwycić. Zestaw kosmetyków. Mycie Shiny Garage Fruit Snow Foam Neutral pH Shiny Garage Strawberry Car Shampoo Karoseria Shiny Garage Red Devil HD Nano ValetPRO Yellow Poly Clay 100g ValetPRO Achilles Prep ValetPRO Banana Wax Plastiki wewnątrz Shiny Garage Apple Plastic Dressing Plastiki zewnątrz ValetPRO Yellow Bumper Gel Opony Nielsen Brillance W oczekiwaniu na uzupełnienie poszczególnych kosmetyków zregenerowałem lampy, które były w fatalnym stanie. Użyłem do tego papierków wodnych 1000, 1500, 2000, 2500, a następnie pasty Farecli G3. Proces powtórzyłem dwa razy. Na koniec zabezpieczyłem woskiem VP Banana Wax. Stan przed Stan po pierwszym przejeździe Efekt końcowy Następnie zająłem się wnętrzem. Poza odkurzeniem oraz przetarciem plastików dressingiem od SG Apple... ...jedyną rzeczą, którą należało się zająć była brudna wykładzina z tyłu. Poleciała na to APC SG Red Devil, lecz słabo sobie radziła. Miałem na szczęscie środek do tapicerek od Autolandu, który załatwił sprawę. Tak samo potraktowałem dywaniki oraz wykładzinę w bagażniku, bo tam następnie skierowałem swoje kroki. Wyciągnąłem zapas, który był ubrudzony jakąś lepką substancją, którą zostawił po sobie konserwator. Bagażnik prezentował się tak. Na początek odkurzacz, potem APC oraz środek do czyszczenia silnika MojeAuto. Efekt końcowy Opona również zrobiłem tym samym zestawem... ...i już na swoim miejscu. Postanowiłem jeszcze zajrzeć pod kanapę z tyłu. Nie było tu jednak prawie nic do roboty więc przeleciałem odkurzaczem oraz przetarłem APC. Czas wreszcie na to co najważniejsze. Tak prezentował się przed myciem. Jako, że nie posiadam pianownicy, piana od SG Fruit Snow Foam prezentuje się tutaj mało atrakcyjnie. Wcześniej jednak miałem VP Combo i sprawdzała się wg mnie gorzej, tzn gorzej zbierała bród, słabiej się pieniła, nie wspominając już o zapachu, którego tam nie było wcale. Nie wiem niestety jak zachowała by się rozprowadzona za pomocą pianownicy. Teraz wnęki drzwi. APC i Moje Auto do silników. Następnie płukanie i dwa wiadra. Tutaj użyłem szamponu SG Strawberry Car Shampoo. Wcześniej miałem orange i zapach jak dla mnie miał ładniejszy, a przede wszystkim bardziej intensywny. Kołpaki, które są już w słabym stanie spryskałem APC i Moje Auto do silników. Efekt niezły. Żeby nie było, że zapomniałem o silniku, wrzucam też i jego zdj. Silnik myłem po zimie więc przetarłem tylko APC i przejechałem dressingiem SG Apple. Wlew paliwa też myty niedawno. W dalszej kolejności użyłem APC Red Devil, który znów sobie nieporadził, tym razem ze smołą i innym syfem na drzwiach. którego było naprawdę sporo. Zapomniałem tu niestety o zdjęciu, w każdym razie ratować sytuację musiała benzyna ekstrakcyjna. Ta poradziła sobie bez zarzutu i spokojnie mogłem przejść do etapu glinkowania. Samochód zaraz po zimie był glinkowany więc jakoś szczególnie dużo do zbierania nie było. Tutaj po przejeżdzie maski. A tu po zrobieniu boku. Całość po glince. Po glince mogłem wreszcie przejść do polerowania. Postanowiłem robić to w garażu pomimo tego, że jest bardzo ciasny, niestety na zewnątrz było dość wietrznie i zaraz miałbym zakurzoną karoserię. Na początek, choć nic na nich nie widać kilka zdjęć przed i w trakcie. Polerowanie wykonywałem zestawem Megs UC i Tricolor Flexi. Teraz porcja zdjęć po. Następnie auto ponownie umyłem, nałożyłem cleaner VP Achilles Prep i wosk VP Banana Wax. Na plastiki zewnętrzne VP Yellow Bumper Gel, na opony Nielsen Brillance. Po kilku godzinach autem musiałem z garażu wyjechać, pogoda beznadziejna, zaczął padać deszcz, więc przy okazji efektu końcowego od razu kropelkowanie. Jak na pierwszy raz i polerkę ręczną jestem zadowolony. Chwała tym, którzy dotrwali do końca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swoop Opublikowano 27 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2013 widać włożony wysiłek w mycie i czyszczenie auta, ale mogłeś się bardziej przyłożyć. Dywaniki, bagażnik, kierownica, to tylko niektóre elementy do poprawy. Pozytywne wrażenie może też psuć jakość zdjęć bo na niektórych nie bardzo widać, że cokolwiek było robione. Tyle ode mnie, choć jak na początek może być Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
letis Opublikowano 27 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2013 No powiem szczerze że podoba mi się to że mimo że auto niezbyt pozorne i niezbyt kosztowne zaczynasz swoje przygody z detalingiem! Ja też zaczynam i to właśnie dzięki temu forum wiedza jak i doświadczenie przechodzi na moje auto. Małymi kroczkami do celu! Szacun za ręczną polerkę Z każdym razem będzie lepiej! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adk Opublikowano 27 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2013 Jakieś 4 lata temu zrobiłem pierwszą polerkę - ręczną, zestawem od Sonaxa, efekt był oszałamiający I tak to sie zaczęło, życze powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michałoś Opublikowano 27 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2013 Jesteś na początku drogi w dobrym kierunku Powodzenia, wytrwałości i hajsu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się