analyzer64 Opublikowano 13 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2009 Witam, mam Opla Astrę H, w tamtym roku auto oddałem do lakiernika na malowanie zderzaka, który zarysowałem. Malowany był tylko ten element, auto stało na zewnątrz, blisko kabiny lakierniczej, z wyciągu tej kabiny widocznie leciały "resztki" lakieru - rozpylony lakier. Efekt - auto pokryte tzw. odkurzem, myślę że wiecie o co chodzi Lakier był dosyć szorstki, dlatego lakiernik potraktował całą karoserię pastą Farecla G3, fakt pomogło to sporo, a przy tym pewnie grubość bezbarwnej powłoki lakierniczej sporo się zmniejszyła Od tamtego czasu nie mogę doprowadzić lakieru do "gładkości" sprzed wizyty u lakiernika. Po woskowaniu lakier jest gładki ale to nie to samo co było kiedyś. Obecnie auto wygląda tak: Czego miałbym użyć żeby tą gładkość przywrócić, bo od pewnego czasu zastanawiam się czy nie potraktować całego auta glinką
Łukasz Opublikowano 13 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2009 Czym objawia się brak gładkości ? Na lakierze są jakieś pozostałości po czymś, tzw. skórka pomarańczy, rysy, zmatowienia czy inne uszkodzenia ? Ciężko trochę z Twojego opisu wywnioskować w czym tkwi problem. Może zrób jakieś zdjęcia takich miejsc z bliska i wklej oraz opisz to dokładniej. Być może lakiernik (jak to w większości przypadków jest) coś źle zrobił i teraz lakier wymaga po prostu wypolerowania. Glinka na pewno oczyści lakier z przyspojonych zanieczyszczeń, ale oczywiście zależy jakich.
analyzer64 Opublikowano 13 Grudnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2009 Z zewnątrz kompletnie nic nie widać, także nowe zdjęcia nic nie pomogą. Lakier nie jest matowy, ani nigdzie uszkodzony - lakier jest fabryczny, tylko pokryty pyłem lakierniczym, który na przestrzeni miesięcy zszedł bardziej lub mniej na poszczególnych elementach - zwłaszcza na załamaniach maski i przetłoczeniach błotników szorstkość lakieru jest największa. Pod palcami czuć po prostu niewielkie drobinki, które powodują że lakier jest szorstki, nie jest może jakiś bardzo szorstki ale kiedyś po polerowaniu, ręczniczek się ześlizgiwał, teraz tak nie jest - inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć
AutoDetailing Opublikowano 13 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2009 Powinieneś zacząć od glinki, stosunkowo twardej. Miałem jakiś czas temu do czynienia z czarnym autem, które było pokryte nalotem pomarańczowej farby zarówno na lakierze jak i szybach. Pomogła praca z glinką.
Łukasz Opublikowano 13 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2009 To tak jak Marcin napisał - najpierw dość agresywna glinka, a potem jeżeli to nie do końca zda egzamin to spróbowałbym użyć jakiegoś płynu typu denaturat albo benzyny ekstrakcyjnej do lakierów i delikatnie przetrzeć cały lakier. Zawsze też zostaje zastosowanie środka lekko ściernego typu SwirlX, Ultimate Compound.
analyzer64 Opublikowano 13 Grudnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2009 Jaka to jest twarda glinka? Znam tylko Quick Clay Meg'sa Aha, stosowanie past typu Tempo nic nie dało...
AutoDetailing Opublikowano 13 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2009 Producentów glinek jest wielu, ich produkty różnią się od siebie. Jedne są miękkie jak np ta która wymieniłeś, inne zaś bardziej twarde, przez co skuteczniej usuwają trudne zabrudzenia. Poczytaj troszkę Forum
Łukasz Opublikowano 13 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2009 Jaka to jest twarda glinka? Znam tylko Quick Clay Meg'sa Rzuć okiem na tematy z forum i przede wszystkim na FAQ: http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=843 Są tam tematy o glinkach. Lektura na pewno pomoże w wyborze. Aha, stosowanie past typu Tempo nic nie dało... Powinieneś za użycie tej pasty dostać batem po plecach A tak na poważnie, to spróbuj sposobów, które wymieniliśmy. Jak to nie pomoże to wtedy trzeba będzie pogłówkować - może ktoś jeszcze podrzuci jakiś fajny pomysł.
analyzer64 Opublikowano 13 Grudnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2009 Powinieneś za użycie tej pasty dostać batem po plecach No wiem że to szajs... ale już byłem w desperacji jak auto odebrałem od lakiernika Dzięki za tematy, w sumie znalazłem już temat o glince, do FAQ cały czas zaglądam
Łukasz Opublikowano 13 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2009 No wiem że to szajs... ale już byłem w desperacji jak auto odebrałem od lakiernika Dzięki za tematy, w sumie znalazłem już temat o glince, do FAQ cały czas zaglądam Mariusz, mam pomysł. Organizujemy spotkania co miesiąc w Warszawie. Najbliższe jest we wtorek o 18. W profilu masz Warszawa/Płońsk - może weź autko i pojaw się na spotkaniu - będzie nam łatwiej coś doradzić jak zobaczymy i pomacamy lakier. Zbierze się grupa sępów, obmaca auto i na pewno coś się poradzi
analyzer64 Opublikowano 13 Grudnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2009 Chętnie bym się pojawił ale obecnie nie będę w domu (w Płońsku) - a tutaj jeżdżę Hondą Dziś mogłem przyjechać bo byłem w domu, ale nawet nie wiedziałem o istnieniu tego forum, tak to bym zamienił auta Ale dzięki za zaproszenie - będę pamiętał
Dystrybutor m.k. Opublikowano 13 Grudnia 2009 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2009 Ja miałem identyczną sytuację z dwoma autami. Jedno i drugie stało obok jakiegoś innego, które było malowane. By było ciekawiej, srebrny Opel stał obok czegoś co malowali na czerwono, a zielone BMW obok czegoś żółtego.. w efekcie trzeba było przejechać średnio agresywnym padem z UC, pady potem się nie nadawały do niczego bo nie mogłem już potem tej farby z nich ściągnąć, ale ważne, że zniknęły z aut. To samo i Tobie polecam. Bo jeżeli na bezbarwnym lakierze czujesz chropowatość i glinka tego nie usuwa, to na bank masz rozpyloną farbę i zejdzie przy polerce.
MOTOSPA Opublikowano 13 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2009 Zrób tak; 1. Najtwardsza glinka jaką dostaniesz na rynku i nie oszczędzaj siły! 2.Jeśli nie pomoże zostaje tylko polerka agresywną pastą i twardą gąbką. 3. Jeśli nie pomoże zapraszam do mnie, spróbujemy rozwiązać problem! Miałem kilka takich samochodów, jest to standardowy problem po lakierowaniu elementu w pobliżu samochodu lub tym podobnych sytuacji. powodzenia
kanar Opublikowano 14 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2009 mialem taki problem u siebie, glinka dala rade.
analyzer64 Opublikowano 14 Grudnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2009 Przeczytałem tematy o glince i... nie wiem którą wybrać żeby była dobra - tzn. twarda, bo taką chyba będę potrzebował. Jest niebieska Meguiar's - twardsza od białej, jest APP czerwona ale jest wzmianka, że to lipa. A żółta Swissvax'owa? Jest tych glinek tyle, że ciężko wybrać
piotres Opublikowano 14 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2009 Podlaczam sie pod temat, mam zblizony problem tyle ze aucie jest tylko troche kropek niebieskiej farby . Dosyc malo, juz z 50cm ich nie widac ale jak sie przyrzec to widac. Glinka biala Meguiarsa nie daje rady, tzn. po dlluuuugim glinkowaniu (z QD rzecz jasna) schodzi wiekszosc farby, no ale nie wszystko tak z 30% zostaje . Jaka glinke kupic ? Sonus SFX da rade ? Niebieski/czerwony meguiars jest za drogi (26 GBP w UK - chora dosyc cena) .
MOTOSPA Opublikowano 14 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2009 Przeczytałem tematy o glince i... nie wiem którą wybrać żeby była dobra - tzn. twarda, bo taką chyba będę potrzebował. Jest niebieska Meguiar's - twardsza od białej, jest APP czerwona ale jest wzmianka, że to lipa. A żółta Swissvax'owa? Jest tych glinek tyle, że ciężko wybrać Jeśli SV to niebieska
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się