Skocz do zawartości

Skoda Octavia 2001 - zielony uni


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry :-]

 

Tytułem wstępu, patrząc na wiosenny wysyp relacji w dziale PSB, postanowiłem i ja podzielić się przebiegiem moich skromnych prac. Przejrzałem kilka relacji i aby "zabłysnąć" i być nominowanym do konkursu, relacja koniecznie musi zawierać:

- błyskotliwy wstęp :-]

- rozbieranie auta na części pierwsze

- napełnianie wiadra lancą myjki

- pranie tapicerki

- stawianie auta na kobyłkach

- "pendzelek in akszyn"

- zdjęcia kropelek z woskiem na Z lub S

- określenie stanu korekty xx,xx% (z dokładnością do drugiego miejsca po przecinku)

- błyskotliwe podsumowanie :-]

 

Zbyt wiele punktów spełnić mi się nie uda, także nagrodę za niewygranie konkursu za drugi kwartał kupię sobie sam :P:lol:

 

Kilka aut udało mi się już w moim krótkim detailersko - polerskim życiu zrobić, jednak zawsze zajęty robotą, mówiąc szczerze, "kładłem lachę" :D na robienie zdjęć. Po pierwsze zdjęć delikatnie mówiąc nie umiem robić, mam do tego wyjątkowy antytalent, aparat, który posiadam to cyfrówka Kodak EasyShare DX6490, taki:

 

a8_4ddb8ead42793.jpg

 

, który kupiłem za swoją pierwszą premię w 2001 roku :-] Sprzęt posiada, uwaga!!!: całe 3,2 mpx :lol: Ok, o sprzęcie napisałem, także jest wymówka, czemu zdjęcia dziadowskie :mrgreen::P

 

Dobra, "błyskotliwy" :-] przedwstęp mamy za sobą także, pora na równie "błyskotliwy" wstęp.

Trzeba by wreszcie napisać parę słów o "pacjencie" (pacjent to bardzo trendy słowo, które również dodaje 5 punktów do relacji, także używam go również).

Pacjentem jest Skoda Octavia z 2001 roku. Kolor auta to bardzo ładny zielony uni - mnie się kojarzy z "British racing green" ;) Właścicielem auta jest nasz kolega z forum przemek882. Przemek jak mówił jest drugim właścicielem auta. Pierwszym właścicielem był Przemka jego szanowny dziadek, co jak się za chwile okaże, miało niebagatelne znaczenie dla obecnego stanu auta. :song:

Dlaczego więc, skoro Przemek jest jednym z nas, ja robię polerkę? :o Odpowiedź jest prosta: Przemek w tzw. "długi łikend" był w pracy a ja akurat przechodziłem chodnikiem :kox:

 

Acha, zapomniał bym, w relacji na wypasie, powinien być opis użytych materiałów i kosmetyków (najlepiej na Z, S i Son.. ;) ):

- pasty Menzerna 500, 2000, 4000 oraz Scholl S17+

- pady (małe i duże) 3M, Flexipads, LakeCountry biały, oraz futra Flexipads

- Szmaty: żółte, niebieskie, białe, szare, czerwone, i zółte ufarbowane na niebiesko (wyprane z flufy'm)

- maszyna Lare EPL-11

- cleaner Dodo LP

- wosk Pete's 53

- IronX, Prickbrot

- IPA, poszło 800ml

- oraz parę innych mało istotnych dupereli

 

Dobra, jedziem więc ze zdjęciami. Powinno się tu napisać "no dobra smarować scrolle", ale to było by powtarzanie po innych :D Napiszę więc "proszę przeprowadzić proces lubryfikacji kółka w urządzeniach wskazujących" - haha, znów +5 punktów za błyskotliwą sentencję :-]

 

Auto, o pardon: "pacjent", przyjechał do mnie robiąc na prawdę dobre pierwsze wrażenie. Od razu pomyślałem sobie: "nasi tu byli" :song::good: Auto wymaziane było Megsem #16 i było tylko lekko przybrudzone.

 

 

1002397c.jpg

 

1002399bk.jpg

 

1002401j.jpg

 

1002402jw.jpg

 

1002403f.jpg

 

Tak więc, jedzmy z tym koksem:

 

1002405h.jpg

 

Dużo tego nie było, ale parę kropek się znalazło:

 

1002409u.jpg

 

10024101.jpg

 

No to następny zawodnik: :D

 

1012426.jpg

 

Też za dużo tego nie było:

 

1012427.jpg

 

1012428i.jpg

 

Dalej postanowiłem się nie pierdzielić i wprowadzić do gry zawodników wagi ciężkiej:

 

1012431.jpg

 

1012433u.jpg

 

1012432f.jpg

 

.... a teraz, kwintesencja wszystkich relacji, także i mojej, zdjęcie absolutnie namber łan, coś bez czego relacja straciła by sens, woda na młyn tego forum, one and only: :evil: :evil:

:evil:

:evil:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

1012435.jpg

'pendzelek in akszyn" :song::song::song:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

...dobra, napięcie już opadło, ślina z klawiatur powycierana, dzieci obudzone krzykiem zachwytu uśpione s powrotem, więc lecimy dalej: :-]

 

Najfajniejszy szampon do usuwania poprzednich wosków. Do tego super zapach i piana:

 

1012436z.jpg

 

Wiadro oczywiście jedno :kox:

 

...tu też miał być "pendzelek", było by kolejne +100 punktów, ale zapomniałem :wallbash: wlew "wypendzelkowany" kępą pobliskiej trawy:

 

1012440.jpg

 

Po myciu, auta oczywiście nie suszyłem, bo po jaką cholerę :o a w ruch poszła plastelina, zakoszona synowi. Glinki nie miałem, a relacja musiała być profi :-] Aby plastelina się lepiej po aucie ślizgała, użyłem ProDetailera 1:1 z wodą. Spoglądam na niego z pogardą, po zakupie jedynie teraz słusznego Sonax'a :mrgreen:

 

1012441.jpg

 

Jako, że wcześniej auto obficie polałem Pickbrotem a do tego jest w Przemka rękach, plastelina :D po całym aucie wyglądała tak:

 

1012442r.jpg

 

W tym miejscu relacji powinien pojawić się teraz flufy, oznaczający, że suszę auto, ale znów zapomniałem zdjęć temu zrobić :?:oops: Musicie wierzyć na słowo, ze auto jeszcze raz umyłem i osuszyłem :|

 

Teraz w relacji powinno pojawić się zdanie typu: "wprowadzamy do garażu na inspekcję". Tak też się stało :good: Aby było bardziej profi powinienem zakupić jakiegoś Sangana czy innego Bikkmana...hmmm :/ W garażu znalazłem tylko latarkę ledową. Myślę sobie, będzie profi 8-) Ale obraz wychodził z niej taki:

 

1012443.jpg

 

1012444r.jpg

 

1012445.jpg

 

...więc dziadostwo wylądowało w koszu :good: Postanowiłem wyciągnąć więc jeden z moich halogenów HQI. Moim oczom ukazał się taki obraz:

 

1012459y.jpg

 

1012460.jpg

 

1012462f.jpg

 

1012463t.jpg

 

1012473.jpg

 

1012464.jpg

 

1012468.jpg

 

1012469q.jpg

 

Na lakierze, było bardzo dużo strasznie głębokich rys, spowodowanych prawdopodobnie przez "ręczne dopieszczanie" lakieru przez poprzedniego właściciela :evil: Znając ludzi ze starszego pokolenia, np. w mojej rodzinie, na prządku dziennym jest tarcie suchego brudnego lakieru szmatą do podłogi czy mycie wszelkiego rodzaju szczotkami :kox:

 

Tak więc już rozochocony zacząłem sięgać po papierki, ale idąc w ich stronę potknąłem się o miernik, który przyłożony do lakieru pokazywał tak: :shock:

 

 

1012486x.jpg

 

1012491u.jpg

 

1012492.jpg

 

Z małym wyjątkiem, dolnych partii prawych przednich drzwi, którymi opiekował się kiedyś jeden z naszych rodzimych rzemieślników ;)

 

1012493.jpg

 

Powyższe pomiary skutecznie odstraszyły mnie i moje niezgrabne łapy od papierków. Na pierwszy strzał poszedł taki zestaw:

 

1012497s.jpg

 

...którym szło jednak dosyć opornie. Także zaopatrzony w futro postanowiłem oblecieć całe auto. Efekty tego można "podziwiać" na poniższych nieudolnych "pięćdziesiątkach" :roll:

 

1012517.jpg

 

1012519.jpg

 

1012522.jpg

 

1012523.jpg

 

1012501.jpg

 

Są też dwie "piędziesiątki" - już po SF4000:

 

1012528b.jpg

 

1012530.jpg

 

 

Oczywiście futrem i FG500 udało mi się narobić strasznie dużo hologramów, których uchwycenie na fotkach było ponad moje umiejętności fotograficzne :|

Dużo, a nawet bardzo dużo rys udało mi się usunąć, jednak sporo bardzo grubych zostało. :? W niektórych miejscach ściąłem po 4-5 µm, jednak nawet to niektórych rys nie zniwelowało.

 

Potem auto umyłem z kurzu. Mycie odbywało się w deszczu, wieczorem :kox: co w korelacji z "głupawymi" uśmieszkami sąsiadów wróżyło mi tylko, przyjazd ambulansu z panami z przygotowanym kaftanikiem z przydługimi rękawami. :mrgreen: Na szczęście nikt po nich nie zadzwonił, i mogłem dalej spokojnie kontynuować pracę ;)

 

Dalej sprawdziła się kombinacja Menzerna 2000 na zółtym 3M i 4000 na niebieskim. Po tym zestawie hologramy oczywiście poszły w niepamięć ;)

 

Udało zrobić mi się parę zdjęć gotowych części auta :idea:

 

1012531.jpg

 

1012532.jpg

 

Dalej już nic specjalnego: cleaner, wosk, jakieś czernidła, i tego typu duperele.

 

Niestety nie mam zdjęć gotowego auta w słońcu. :? Był już wieczór i strasznie padało. Te kilka poniżej, robione przez Przemka podczas odbioru auta i na drugi dzień:

 

dsc0190ds.jpg

 

dsc0189yg.jpg

 

dsc0193js.jpg

 

dsc0194oa.jpg

 

Przemek obiecał wysłać jakieś całościowe zdjęcie auta, to wstawie więcej finalnych. Przemku: może być jakieś "słitaśne" w liściach czy coś w tym stylu :D

 

 

 

Jako że "błyskotliwy wstęp" był przydługi, na koniec krótko. ;)

 

Lakier strasznie twardy i oporny, nawet na futro, z drugiej strony - dosyć łatwo się rysował, nawet miękką szmatą. Dziwny przypadek, jeszcze się z takim nie spotkałem. Cała robota przez to to prawie trzy dni po 8-10 godzin :wallbash: Pewnie z większym doświadczeniem jest to szybciej do zrobienia... ale cóż :P

 

Zapraszam do hejtowania i dziękuję za uwagę :song:

 

PS> kurde, prawie bym zapomniał :wallbash: "korektę oceniam na 63,79%" :kox::kox: (uffff... już by było -5 punktów do relacji :-] )

 

PS2> nie wiedziałem, że tak długo zejdzie mi na składaniu tak krótkiej relacji :shock::shock::shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne kropelki :song:

Dlatego ja raczej poczekam jak mi się Pete's skończy ;) - lekki, łatwy i przyjemny wosk :good:

Niezła relacja. Jeśli jakimś cudem wygrasz w konkursie dzielimy sie fantami :D

Ty tam nie gadaj, tylko myj, znajdź jakieś jesienne liście i przysyłaj całościowe zdjęcia Octavki :kox::D

zacytuje innego klasyka "zawsze drugi"

 

To jest tak z sexem od tyłu: najważniejsze aby być z tyłu :lol:

 

Dzięki wszystkim za miłe słowo :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zle Panowie, zle, zle i jeszcze raz niedobrze :thumbdown:

 

Kolega sie staral, byl pedzelek, glina, wiadro z szmponem i krople. Nikt nie napisal: profi robota, auto odzylo, fajny kolorek ani gratuluje.

 

 

nikt nie doceni....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjechał do mnie robiąc na prawdę dobre pierwsze wrażenie.

 

imo zupełnie przeciętne - stan lakieru, kondycja felg i ogólne wrażenie świeżości, to biorąc pod uwagę czaderskie naklejki zymol, cg, hend łosz only - ja powinienem paradować w obcisłej, świecącej koszulce, reklamującej klub fitnes, albo kulturystykę. Albo jeb..ąć sobie Citroen Racing, Loeb WRC Champion na klapie Berlingo :evil:

 

coś bez czego relacja straciła by sens,

 

Nooo wiesz, że dzwonią, tylko nie wiesz w którym kościele.... :dontknow: Gdybym był moderatorem działu PSB (marzę o tym) to relacja w koszu, a pod Twoim profilem kreseczka o długości 2 punkcików.....za brak dwóch zdjęć....

 

dsc01178y.jpg

dsc01180cw.jpg

 

...bez których relacji nie ma - nie istnieje. Rozumiesz? :mrgreen: Nieważne: treatment karbonowej Zondy R, mycie Lublina-izotermy - relacji nie ma :evil:

 

 

 

 

 

:lol::P:D:kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.