Skocz do zawartości

Zabrany dowód rejestracyjny - problem


Rekomendowane odpowiedzi

Kolega brata kupił auto u Pana X i nie przerejestrował auta. Mój brat pożyczył od niego auto i delikatnie stuknął w babkę i stłukł lampę (OC było jeszcze na Pana X). Jak wracał do domu policja zabrała mu dowód. Z naprawą zwlekał dość długo jak już naprawił i chciał odzyskać dowód okazało się że został przesłany do sądu czy prokuratury. Pan X zgłosił na Policji, że mój brat podrobił umowę kupna sprzedaży (co jest nie prawdą). Brat został przesłuchany jako świadek i kazali mu robić próbki pisma. W tym czasie mama odkupiła auto od kolegi i mamy OC, przegląd i umowę. Auta nie można użytkować bo dowód zabrany przez sąd i przyszło pismo że sprawę zawiesili czy umorzyli. Może ktoś na forum znał podobny przypadek i jak to jest że można komuś zablokować auto na rok czy 2 lata bez żadnej odpowiedzialności ? Czy temu sprzedającemu mogę założyć sprawę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawidlowo powinno byc przerejestrowane... ale kupujac samochod sprzedajacy powinien zglosici od razu ze samochod sprzedal i ubezpieczenie powinno byc przepisane na nowego uzytkownika, najwyzej zostaje wyrownana skladka np. roznica miedzy miastami. Nie wiem czy to nie bylo glownym powodem zamieszania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawidlowo powinno byc przerejestrowane... ale kupujac samochod sprzedajacy powinien zglosici od razu ze samochod sprzedal i ubezpieczenie powinno byc przepisane na nowego uzytkownika, najwyzej zostaje wyrownana skladka np. roznica miedzy miastami. Nie wiem czy to nie bylo glownym powodem zamieszania...

 

To raczej kupujący powinien się zgłosić po nowe OC gdyż nawet jeśli sprzedaż samochód, to z umową kupna - sprzedaży OC sprzedającego przechodzi na Ciebie na (tych samych albo bardzo podobnych) warunkach. Generalnie przy każdym zakupie samochodu używanego, korzystam z OC sprzedającego do momentu przerejestrowania samochodu.

 

Z resztą trochę dziwna sprawa, samochód sprzedany, w między czasie zmienia 2 razy właściciela a tak naprawdę nikt nie pokwapił się aby go chociaż przerejestrować i opłacić podatek w skarbówce.

 

Facetowi pewnie zjadło zniżki więc postanowił się o coś do Was przyczepić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarówno kupujący jak i sprzedający mają stawić się u ubezpieczyciela. Sprzedający ma zgłosić sprzedanie samochodu z polisą OC i ewentualnie wypowiedzieć ubezpieczenie a kupujący ma też iść do ubezpieczyciela żeby takie ubezpieczenie kupić lub przepisać. Sprzedający ma określony czas, w którym powinien to zrobić a jak, któryś z nich zwleka to potem są problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zapłaciliście PCC przy pierwszej umowie ? Zawsze to jakiś dowód na prawdziwość umowy.

 

Poza tym - sfałszowanie umowy i co, kradzież samochodu ? Z dokumentami, kartą pojazdu, dwoma kluczykami, polisą ?

 

Trochę naciągana wersja "pana sprzedającego". Jacyś świadkowie przy zakupie samochodu, screen z ogłoszenia sprzedaży ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacyś świadkowie przy zakupie samochodu, screen z ogłoszenia sprzedaży ?
Przy każdej umowie było 2 świadków bo pojechał kolega i brat. Żadna umowa nie podrobiona. Moja mam zrobiła przegląd, OC i opłatę skarbową. Dlatego nie wiem dlaczego nie chcą oddać dowodu. Podejrzany był mój brat ale on nie spisywał żadnej umowy z żadną ze stron więc nie wiem na jakiej podstawie policjant przyjął zgłoszenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby brat grzecznie auto przerejestrował na siebie w wymaganym terminie nie było by kłopotu a tak jest :) Gdyby za niedopełnienie tego obowiązku była droższa opłata za rejestrację pojazdu to wielu inaczej by mówiło. Nieśmiało nadmienię też, że kiedy auto ktoś wreszcie zarejestruje skarbówka i tak upomni się o swoje, bo z wydziału komunikacji idzie info do nich, kto co rejestruje.

Uważam też że brat zachował się nieco nie fair, nie zgłaszając w ubezpieczalni faktu nabycia pojazdu i nie przepisując polisy na siebie.

Jeśli sprawa jest umorzona, dowód pewnie leży w Wydziale Komunikacji-warto zapytać i go odebrać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.