Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Byłem na myjni spłuknąć ptasie bomby. Program spłukiwanie i na klapie miałem dj purple glaze

Przy wypłukiwaniu woda uciekała tak jak trzeba. Wziąłem rękawice umyłem na szybko auto i znowu spłukuję i szok gdy woda w ogóle nie uciekała z klapy . Czy to możliwe żeby po jednym myciu zmyć wosk ? :kox:

  • Odpowiedzi 10,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Opublikowano

Korektę dopiero będę robił, póki co tylko klapa zrobiona więc mi to lotto czy się porysuje czy nie. Nie ważne. Co z tym woskiem? Czy czegoś brakło tj cleanera , że się nie tryma ? Bo jak zrobię całe auto i wosk mi spadnie po tygodniu czasu to :zly:

Mycie bez szamponu go załatwiło ?

  • Moderator
Opublikowano

Mycie?

Raczej szorowanie brudem. Jak tak samo kladles wosk jak myles auto to nic dziwnego, ze splynal. Radze poczytac troche wiecej. Poza tym to, ze auto jest "przed korekta" nie zwalnia z myslenia.

Opublikowano

komar251, lepiej było zmienić program na myjni na jakiś szampon czy tam piane, i tylko pod ciśnieniem to robić.

 

juz nie mam siły do tej polerki :zly: , dzis kolejne podejście, podzieliłem sobie maske na kilka części, spryskałem gąbke QD, nałożyłem paste.

roztarłem na wyłączonej polerce na jednym kawałku maski, potem na najwolniejszych obrotach lepiej rozprowadziłem paste i zacząłem konkretne polerowanie, czyli - obroty na 2,5 ( jakieś 1000-1100 obr/min), docisk średni, zrobiłem jakieś 9 przejazdów, bo pasta już robiła sie przezroczysta. wszystko było wporządku, patrze pod światło, swirli nie ma, poczekałem aż troche maska ostygnie, i przecieram IPA, patrze znów pod światło i co widze?

znów te je**** swirle :wallbash: , jest ich mniej, ale nadal są ;/ .

zrobiłem powtórke na tym samym kawałku i znów to samo ;/ .

co robie źle? uzywam pasty fg500 i twardej gąbki - dać większe obroty?, na tych maska sie juz dość grzeje, i musze czasami chwile odczekać aż ochłonie ( zresztą na butelce fg500 jest 900-1300 obr/min)

Opublikowano

Panowie mam do was pytanko, co można zrobić z czymś takim jak widać na foto. Tydzień temu odstawiłem samochód do (jak się okazało teraz ) pseudo lakiernika na lakierowanie klapy. w efekcie samochod w paru miejscach ma matowe plamy :zly: - wygląda mi to na lakier bezbarwny. Wydaje mi się że samochód do lakierowania klapy był byle jak zabezpieczony.

Zapewne pomoże tutaj tylko polerowanie, pytanie tylko czy trzeba najpierw te plamy przeszlifować papierem jakims 2500 lub 3000 czy wystarczy sama pasta? Na elementach w momencie oddawania samochodu do lakiernika były jakieś już resztki megsa #16 i BSD.

jkxe.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Opublikowano

Jeśli syf siadł pod bezbarwny, na bazę, a później został przykryty bezbarwnym to polerka tu nie pomoże bo byś musiał się przebić przez bezbarwny żeby usunąć zanieczyszczenie.

 

Spróbuj najpierw bez papierków - jeśli nie zejdzie to próbuj papierkiem - jak papierkiem nie pomoże to wracaj do lakiernika co by naprawiał to co zepsuł, za darmo.

Opublikowano

Cptolgierdte plamy są na elementach które nie były lakierowane- na masce i zderzaku widac moejsce gdzie taśma była, a gdzie nie.

kamilgt będę musiał tak zrobić ale chyba dopiero w następny weekend będę mógł wpaść. Ciekaw jestem co mastery na to powiedzą.

 

Ps. Grill był cały w tym czymś- matowy i szorstki.zdjąłem go i spróbowałam przepolerowac pomarańczowym padem+ pf2500, po tym czarny pad + ff3000, pare razy przemylem IPA ,a na koniec jeszcze tenzi truck:) po tym wszystkim juz jakby tego nie było :) ale wydaje mi się ze na masce i zderzaku jest grubsza warstwa tego czegoś i nie wiem czy pójdzie tak lekko.

Opublikowano
zrobiłem jakieś 9 przejazdów

 

Z Twojego opisu wynika, że zrobiłeś jakieś 9 przejść - czyli jeden cały przejazd. Potem drugi przejazd - bo w tym samym miejscu. To nie zawsze wystarcza nawet na małe swirle.

Opublikowano

slaslu, Ja po "malowaniu" (bo lakierowaniem tego nie można nazwać) tylnych błotników, cały dach, tylny zderzak, tylną klapę i tylne drzwi "na górze"(pod takim kątem pod jakim opadał odkurz) miałem totalnie szorstkie od odkurzu lakierniczego, pomogła niebieska glinka ValetPro, a później pasta Urbana na żółtej gąbce również Urbana.

 

Po tej przygodzie wiem, że już nigdy nie oszczędzę na blacharzu/lakierniku, bo wydałem hajs, kolor się nie zgadza, widać odcięcia, a "malarz" wykpił się całej roboty :/

Opublikowano

jeleniouchy dzięki, może uda mi się w weekend na działce cos podziałać z tym :) w moim przypadku był to "Lakiernik" polecany na forum i znana marka wsród miłośników Hond, a wyszła straszna kicha- klapa poprawiana, a dalej wyglada bardzo słabo. Na kolejne poprawki u nich nie mam juz siły wiec dałem sobie spokój, jak znajdę dobrego lakiernika to pewnie jeszcze raz zrobię ta klapę.

Opublikowano

Miałem odkurz lakierniczy na klapie, czuć było szorstki lakier pod ręką i klapa była strasznie matowa... jeden przejazd S3 gold na spiderze scholla dał sobie z nim radę.

Opublikowano

To zależy, można myć po każdej paście/etapie (lecz to jest mocno uciążliwe), a można dobrze zlać auto IPA lub zmywaczem silikonowym i przejść do następnego etapu.

Opublikowano

Czy Fluffy od Monster Shine różni się od tego z ValetPro?

I jaki pad na finisz do hondowskiego lakieru? Tylko czarna 3M? Czy czarna od ABW też będzie ok?

  • Moderator
Opublikowano
Panowie po którym etapie myjecie auto z pyłu: po cuttingu np.FG 400 czy po drugim etapie np. po PF2500?

 

Myje auto przed finishem.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.