Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło ?


Rekomendowane odpowiedzi

Zwolniłbym do przepisowych 50....

 

Ja to chyba strasznie wredny jestem.

 

Jakiś czas temu jechałem 70/80 km/h i to w strasznych warunkach. Lało niemiłosiernie i jak patrzę z perspektywy czas to jechałem o dobre 20/30 za szybko na te warunki.

 

Ale na dupie przysiadł mi passat i nie chciał odpuścić. Mógł wyprzedzić, ale wolał poganiać. Pierwsze hamowanie - nie przyniosło efektu. Drugie hamowanie - też nie. Trąbił, machał mrugał :dontknow: Skręciłem w wąską uliczkę i na jego nieszczęście skręcił za mną.

 

Przytemperowałem go na odcinku 1200metrów ze średnią prędkością 5/8 km/h.

 

Obserwując go w lustrze to myślałem, że kierownicę pogryzie :-]

 

Ehhh niedobry Ja :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Sabat w tych mazdach to jedyna wada(korozja), ale mazda ma chyba 12lat gwarancji na lakier takze nic straconego, podjedz do serwisu

 

To o czym piszesz to gwarancja na perforację nadwozia, czyli inaczej: dziury w nadwoziu powstałe na skutek korozji. Póki nie ma dziur na wylot- jest OK i nikt nie uzna takiej reklamacji ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na gwarancji już była robiona. Przechodziłem to w 2011r robione tylne nadkola, w jednym czyszczenie i malowanie w drugim reperaturka i malowanie. Tylko teraz MP w kulki leci i zmieniło warunki gwarancji, trzeba mieć Wszystkie inspekcje wpisane w książkę serwisową Kiedyś trzy ostatnie obowiązywały. U mnie jednej za "Niemca" brakuje. Z drugiej strony za przeglądy w ASO kasowali mnie ok 1,2k( z olejami itd) policzyłem że taniej mi będzie robic normalne przeglądy, a to co zaoszczędzę to zrobić u blacharza.

Teraz w planach inspekcja robota, i konserwacja podwozia z profilami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

60 bylo przepisowe w nocy :-P poza tym nie bede sie z debilem szarpal, jeszcze na poczatku myslalem ze to moze jakis znajomy, ale na szczescie nie :-) poza tym za chwile odbijalem na konstancin a on polecial do piaseczna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pavlik, Nie to nie ja :D Na szczęście nie jest jeszcze tak tragicznie głośny żeby straszył ludzi,jutro muszę udać się do szpeców od tłumików niech się tym zajmą,nie wiem czy tylko ja tak mam że wszystkie usterki przydarzają mi się w weekend gdy już jest wszystko zamknięte lub w święta :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę że tutaj sami hamujacy są!!

raz leciałem z kumplem i tez nam gościu utrudniał, hamował po mrugnięciu.. bardzo przepisowy pan 90 na 110 leciał,

 

gdy udało nam sie go wyprzedzić i zobaczył "legitymacje" to jakos juz tak na poboczu nie kozaczył. :lol: i akurat chłopoki z R przyjechali to i dowód PANU sie skończył.. przypadkiem.

 

* gdyby nie refleks kumpla przy hamowaniu to byśmy w nim siedzieli na cacy

także nie polecam hamowania,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezachowanie odległości, oślepianie długimi - powodzenia w sądzie ;):P

kierunkowskazem sygnalizował, spoko i myślisz że ... co w sądzie?!

*utrudnianie ruchu innym pojazdom, jazda nie przy prawej krawędzi jezdni, stwarzanie zagrozenia poprzez nagłe hamowanie,

ps, nie robie w policjii, tylko kumpel tylko to "troche wyżej niż zwykła policja"

*

do dziś mam mine tego gościa przed oczami, tłumaczenia itp. dojechali go po maxie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisałem, że leciał 90 na 110 dozwolone!! i schamował nas po mrugnieciu

dorosłe czy nie dorosłe nie wiem...

wiem jedno nigdy w takiej sytuacji nie nacisnął bym hamulca by kogos zwolnić, uczyć przepisów, itd

nie ma już nieśmiertelnych, podobno :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem jedno nigdy w takiej sytuacji nie nacisnął bym hamulca by kogos zwolnić, uczyć przepisów, itd

nie ma już nieśmiertelnych, podobno :(

Ja naciskającym hamulec w ten sposób zawszę robię to samo po wyprzedzeniu ( przeważnie z prawej), tyle że czasami daję po heblach prawie do zera. Na koncie mam już dwóch w rowie - przejechali się cwaniaczki :P:P Mrugając... na naciśnięcie hamulca przez poprzedzającego jestem zawsze w 110% przygotowany :evil:

 

Faktem jest, ze długich też nie nadużywam i robię to delikatnie, bo zapomnieć i rozmarzyć na lewym się zdarza każdemu :mrgreen:

 

PS> większość normalnych ludzi po delikatnym mrugnięciu zaraz zjeżdża i jeszcze kiwnięciem ręki przeprasza za zajmowanie pasa (sam tak robię, jak mi się zdarzy wolniej jeździć i zaspać) - jednak nauczyciele się zdarzają :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.