Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło ?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 16,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Eee tam- zdarza się ;). Ja miałem kiedyś Mazdę z 1995 roku. Kupiłem ją od znajomego, który jeździł nią kilka lat... i auto było sprawdzane przez celników. Sprawdziłem przy kupnie auta VIN-y na tabliczkach znamionowych i na nadwoziu- były OK. Znam się na blacharce i lakiernictwie, więc nic nie wzbudzało podejrzeń. Jakiś czas później chciałem zobaczyć jaki mam kod lakieru. Mazda ma kod na nalepce na słupku od strony pasażera z kodem kreskowym. Wcześniej tam nie zaglądałem. OK. Sprawdzam kod lakieru, ale coś mi VIN nie pasuje... Ki diabeł? ;) Mam wspawany słupek z innego auta? Niemożliwe- przecież znam się na tym, i widzę, że cały samochód jest ORI i nic nie było grzebane przy aucie czy samych numerach. W końcu odkleiłem nalepkę (i tak nikt jej nie sprawdzał) i tak sobie jeździłem :D. Samochód przechodził przeglądy. Przy okazji poszukałem jaki kolor i wyposażenie ma ta Mazda na podstawie wbitego w nadwozie nr i tego z naklejki. Naklejka odzwierciedlała to co miałem realnie w aucie. Przy okazji wyszło, że po VIN-ie z dowodu auto miało mieć inny kolor, bajery itp. No, ale nic- olałem temat...

 

A tu w Japonii mamy tsunami, elektrownia jądrowa się wali itp. Myślę, sprawdzę czy w tym 1995 roku coś takiego nie miało tam miejsca. I... :shock: po wnikliwym przestudiowaniu netu doszedłem do tego, że produkcja mojego auta wystartowała na kilka minut/godzin przed początkiem kataklizmu. Fabryki wstrzymały pracę, i po prawie pół roku finalnie auto zostało wyprodukowane (już z innym wyposażeniem, na inny kraj itd.). A VIN na nadwoziu i tabliczce pozostał stary :). Może gdzieś w dokumentach samochodu były takie informacje, ale ja po kilku właścicielach i ponad 10 latach miałem tylko dowód i auto z różnymi VIN-ami ;).

 

Taka historyjka :).

 

PS. . Pierwotnie krajem docelowym była Francja, a faktycznie auto trafiło do Rzeszy :lol:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaden szczepan, VIN na podszybiu i lewym slupku zgadza się z dowodem rejestracyjnym, nie zgadza sie tabliczka z numerem VIN na prawym słupku - ta tabliczke/nalepke montował importer podczas montazu 'fabrycznej' instalacji LPG. Problem jest taki, ze w papierach homologacji jest informacja o tej dodatkowej tabliczce, ale VIN na niej umieszczony nie zgadza się z faktycznym VINem pojazdu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwszy raz moja Focza pinda sie troszke zagrzala, nie wioedziec dlaczego, masla pod korkiem oleju ni ma, tylko przybywa czystego plynu chlodniczego. Moze sie wentylator przyblokowal, bo na ostatnim odcinku 1 km wskazowka juz stala w pionie grzecznie, a po wylaczeniu slychac bylo (chyba) wentylator..tak czy siak do jutro bd wiedzial co jest grane i jak droga to bd zabawa :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałem dzisiaj , po szkole obejrzeć 17stki do Grande oryginalne ze Sporta :)

Opis na aukcji , stan idealne lekkie przetarcia , myślę sobie spoko , cena też spoko 800PLN za taki stan to dobra cena wyda się troche na malowanie i nowe opony i git koła na sezon :) Jednak na żywo , jedna miała nadłamany rant , były tak zdarte , że szkoda gadać , oraz mega krzywe :/ Czyli kolejny sezon na ori kołpaku....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.