Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło ?


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś stanąłem w obronie kumpla w podstawówce i przywaliłem drugiemu "w ryja" (jak szwagier; lubiłem się bić, a najbardziej zadowolony byłem jak dowaliłem większym od siebie). Nie przyznałem się nikomu dlaczego to zrobiłem i powiedziałem "tak o". To rodzice kazali mi klęczeć na kolanach z rękami w górze przez 40 minut. "Tak o". :D

 

U mnie było tak:

 

Wracam do domu z uwagą w dzienniczku - tak tak, nikt nie słyszał o elektronicznych dziennikach (i Bogu dzięki :D ), o następującej treści: "Rafał pobił się na przerwie z xxx i nie wykazywał z tego powodu żadnej skruchy" czy jakoś tak :P

 

Matka oczywiście panika, że tak nie można itd. więc siedzę grzecznie przy stole i słucham tej całej litanii. Pada pytanie za co go uderzyłem, no to mówię: "Wyzywał mnie i ubliżał mamie"

więc dalsza część, że to nie jest powód itd.

 

Na to ojciec podnosi wzrok i mówi:

 

Ojciec: "Mocno dostał?"

Mówię, że tak - siniak jak by szpadlem oberwał.

Ojciec: I bardzo dobrze! A jak będzie znowu skakał to mu popraw :lol:

 

Postuluję do moda o zmianę tematu na 'Nasze wspomnienia z dzieciństwa. Podziel się i Ty' :-]

 

+1 :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • Administrator
Czy też zdajesz u Pani Profesor. Z tego co słyszałem nie naucza już ale być mozę zrobiła wielki come-back

 

 

USOS pchnął mnie w ramiona dr Anny Krynieckiej-Piotrak. Niestety postać mi bliżej nieznana, dlatego nie do końca wiem w czym pani dr gustuje, nie ukrywam że liczę właśnie na to podejście :kox::D

 

"że jak dotarłeś do tego V roku chłopcze to głupio byłoby Cię uwalić z Sedesa z Porcelitu czy innego Heraklita z Efezu"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mialem tych przygod troche:D a na studiach calkiem niedawno dwie, na zeszlym semestrze przedmiot neurologia dziecieca (bylem w grupie w ktorej same dziewoje oprocz mnie:) ) a tam za biurkiem istna matka Stiflera :D na pierwszych zajeciach byla ubrana calkiem normalnie, na drugich juz byla w mega mini i dekolcie a ja tylko staralem sie opanowac zeby zeszyt mi sie nie podniosl. Druga przygoda, po tym jak zaimponowalem moim podejsciem do pacjentow, ogladamy zdjecia z tomografii komputerowej i Pani Doktor rownie ponetna jak poprzedniczka tejze opowiastki opiera sie o moje ramie swoim dekoltem. No az zal bylo nie spogladnac :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem dzisiaj z wykładowcą, który pracuje w Pimocie i mówi, że obecnie jest gigantyczna różnica w częściach produkowanych na pierwszy montaż i w tych, które można sobie normalnie kupić, nawet jeśli są produkowane przez tą samą firmę itp :o:o podobno żywotność nowych części to około 30-40% w stosunku do tych z pierwszego montażu :shock: dodatkowo dowiedziałem się, że nawet kupując łożysko SKF nie mamy pewności, że to łożysko SKFu tylko może to być jakiś szit przebrandowany :o ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat? :okuflik jak to wygląda? bo Ty z branży :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyć specyficzny koleś ;) A jeżeli chodzi o te części to trochę zaniżył te %% Bo sporo cześci zjeżdża z tej samej taśmy produkcyjnej. Np pewna znana, ceniona marka pakuje na pierwszy montaż filtry firmy Filtron, które nie mają zbyt dobrej renomy wśród użytkowników, i nie widzę powodu dla którego filtron maił by zmieniać proces technologiczny dla produkcji cześci na pierwszy montaż a tych co możemy kupić jako zamiennik w ASO, nie mówię tu o zakupię w jakimś IC czy innym sklepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

firmy Filtron

 

Powiem tak, niektóre filtry Filtron produkuje dla postrzeganej jako bardzo dobra marka Mann-filter, a Mann niektóre dla Filtrona. Poza tym z fabryki Filtrona wyjeżdża sporo innych marek, choćby jedne z najtańszych i najgorszych Hans Pries (Topran), a wszystko schodzi z jednej linii produkcyjnej :-] Robiłem tam trochę czasu to coś tam wiem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś pechowy tydzień, przed wczoraj padła mi maglownica w aucie, wczoraj zepsuła się pralka, dziś spadł mi telefon i pęk wyświetlacz :wallbash:

 

Współczuje..... :cry: Moja ciotka miała podobnie w grudniu... Najpierw urwał się bojler i zalał cały dom(20m3 się wylało),potem zgubiła telefon,spalił się zasilacz do laptopa,następnie popsuła windowsa,a na sam koniec jak wiozłem ją w wigilie do nas do domu,to koleś by nas roztrzaskał wymuszając pierwszeństwo(przy 70km/h) :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np pewna znana, ceniona marka pakuje na pierwszy montaż filtry firmy Filtron, które nie mają zbyt dobrej renomy wśród użytkowników

 

w zakładzie u mojego znajomego tylko Filtrona pchają do aut i nigdy z filtrami nie było problemu za to u mnie w M6 problem jest z Knechtem który nie jest polecany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trucky są jakieś zmiany w procesie, zmiany materiału??

 

Ponad 2 lata mnie już tam nie ma, ale jak byłem to nie zauważyłem nigdy zmiany materiału przy przestawianiu produkcji z jednego na drugi. Przy filtrach z np plastikowymi ramkami szły różne formy do odlewu, ale poza tym to samo. Ciekawostka taka, że jak schodziły z linii filtry, które szły pod marką Filtron i WIX, to na końcu stały 2 palety i pracownik oglądał filtry i te lepiej zrobione szły na WIXa, te ciut gorsze na Filtrona :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.