Andrzejsr Opublikowano 10 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2009 ....3. Pozostawić podkład na powierzchni na ok. 5-15 minut 4. Spłukać dokładnie podkład z wszystkich lakierowanych powierzchni, wytrzeć do sucha ściereczką irchową lub podobną bezpylną ściereczką 5. Przejść do etapu 2 UWAGA: Unikać kontaktu preparatu z szybami samochodowymi. Ewentualne zacieki zebrać z szyb aby uniknąć wżerów. ... Jakim sposobem tak spłukać aby nie poleciało choć troszkę na szyby z dachu?
gecko Opublikowano 10 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2009 Jakim sposobem tak spłukać aby nie poleciało choć troszkę na szyby z dachu? Spłukujesz normalnie bez obaw (czy w opisie jest podane, że należy uważać podczas spłukiwania? Bez przesady), nie należy jednak pozostawiać samego podkładu na szybie przez dłuższy okres czasu. Niejednokrotnie opisy zachowania ostrożności podawane przez producentów są na wyrost, więc bez obaw, że preparat zaraz "wypali" dziurę w szybie, po prostu starają się pisać instrukcję użycia "idiotoodpornie", jak dla amerykanów. Żaden środek nie uchroni przed ptasimi kupami Hmm, to kategoryczne stwierdzenie tylko upewnia mnie o Twojej olbrzymiej wiedzy o środkach ochrony lakieru, szacun. Jeżeli powłoka PPS jest nałożona prawidłowo to producent gwarantuje, że żadnych "przeżarć" nie będzie. Poza tym, kto zostawia ptasie gówna na lakierze przez kilka dni jeżeli wydał kupe kasy na jego pielęgnację? Za kilka dni położę PPS na swoim aucie, jak jakiś ptak nasra mi na lakier, zostawię to specjalnie na tydzień oznaczając markerem w celach doświadczalnych, dokumentacja foto zapewniona
nOx Opublikowano 11 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2009 Ptasie kupy żrą lakier a środki je zabezpieczające niestety ale są słabsze , są różne metody zabezpieczenia ale nikt rozsądny nie zagwarantuje zabezpieczenia przed ingerencją przed tak żrącymi substancjami . Dobry środek zabezpieczający może co najwyżej wydłużyć nieco czas w którym musimy usunąć tą "bombę" Ale prawda jest taka że nie każda osoba robi co 5 min inspekcje lakieru czy gdzieś czasem nie leży taki piękny ptasi bobek co przekłada się na to że może on poleżeć na lakierze nawet parę dni. Co do twojego testu , może on cie przekona do mojej teorii .
Łukasz Opublikowano 11 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2009 Tylko jest tak jak napisał gecko - jaka osoba, znająca temat i wydająca jakieś środki na jego ochronę pozostawia kupsko ptasie na długi czas. Raczej wątpię. Aczkolwiek znam takich, co ptasie odchody wożą po kilka miesięcy Dobrze, że w miastach nie mamy kormoranów
MetalMagnes Opublikowano 11 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2009 Żaden środek nie uchroni przed ptasimi kupami , to jest kwerstia że przez pare godzin może wytrzymac potem to nie ma co jak takie ptasie odchody poleżą dzień na lakierze to nie ma szans przeżre . Działają aż tak szybko? Po paru godzinach, jednej dobie mogą być już ślady?
nOx Opublikowano 11 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2009 Dobrze, że w miastach nie mamy kormoranów Ja tam sie ciesze że krowy nie latają .
Dystrybutor m.k. Opublikowano 11 Grudnia 2009 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2009 A ja że większość teraz siedzi w ciepłych krajach Na szczęście na wsi mam z tym mniejszy (prawie żaden) problem. Ponieważ skład komponentu nr 1 był już podany - i wynika z niego, że jest to środek silnie czyszczący powierzchnię auta - to jeszcze podam skład komponentu nr 2 Skład komponentu nr 2 Destylaty lekkie obrabiane wodorem (ropa naftowa); (<0,1% benzenu) -20-30% 2-propanol - 1-5% Etanol - 1-5% Metanol - <1% Benzyna ciezka hydroodsiarczona (ropa naftowa); Niskowrzaca frakcja naftowa obrabiana wodorem (zawiera < 0,1 % benzenu) - 1-5% aminofunkcjonalny polidimetylsiloksan - 1-5% Siloxany i silikony - 1-5% (źródło: http://sklep.cleanlink.pl/download/TRUT ... niczna.pdf) Więc jak widać to bogata "papka" ropopochodna. Ale nigdzie nie widzę PTFE (politetrafluoroetylen ), o którym mowa w opisie działania.
gecko Opublikowano 11 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2009 nOx ja tam głowy nie dam że nie przeżre Powiem więcej, masz rację, jednak przekonamy się na własnej skó... lakierze.
julian Opublikowano 11 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2009 MetalMagnes oczywiście, że tak. ptasie odchodzy sa cholernie żrące(jak te ptaszydła to produkują to ja nie wiem....). na niezabezpieczonym lakierze powstanie wżeru, który trzeba będzie usuwać papierem ściernym, gramatura kolo 2000, to kwestia maksymalnie godziny. jeśli jest zabezpieczony, to moze kilka-kilkanaście godzin, w zależności od środka na lakierze. ja mam na dachu destiny w tej chwili i ptasie odchodzy w mglisty/deszczowy dzień zjeżdają same po przekroczeniu 80km/h
sebba75 Opublikowano 12 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2009 W ofercie mają zabezpieczenie lakieru opatentowaną metodą PPS. To nie jest "chłyt" marketingowy, to rzeczywiście opatentowana technologia Szwedzkiej firmy Trutest. Jestem dystrybutorem tej firmy i preparat PPS można nabyć tutaj (rabat dla forumowiczów 20% też dotyczy tego produktu). Szczegóły tutaj http://sklep.cleanlink.pl/p163,pro-pps- ... kieru.html Ale chyba Trutest tego nie patentowal? http://ppstechnology.com/html/technology.html A glownym dytrybutorem PPS na Skandynawie jest firma Waxdepån no chba ze sie pomylilem? PPS faktycznie fajnie dziala dobry polysk auto sie latwo myje, ale na 100% nie zabezpiecza przed ptasimi odchodami.To moja wlasna opinia po wielokrotnym zastosowaniu tego preparatu. Po wielu doswiadczeniach moge smialo stwierdzic ze nie warto inwestowac w tego typu rozwiazania lepiej isc droga wysokiej klasy woskow naturalnych.
Gość Opublikowano 12 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2009 powłoka chroni perzed ptasimi odchodami zabezpieczając lakier przed wżerami z ptasich gówien i rozmazanych owadów Jeżeli tak jest to jest to mega plus. Bo ostatnio znajomy był bardzo rozczarowany kiedy po zabiegu 'zabezpieczeniu lakieru' w snb nie mineło pół roku a zrobiły mu sie wżery po ptasich kupach W takich przypadkach zastanawiam się czy to brak edukowania klientów czy 'sciemnianie' marketingowe... tak to prawda, to u mnie zrobiły się wżery na lakierze, ale... niestety nie ma co wierzyć w to, że jakiś środek zapewni 100% ochronę lakieru nie wiem też ile czasu ta ptasia kupa mogła tam leżeć, zazwyczaj od razu ścieram jak tylko zobaczę, widocznie tutaj dałem ciała natomiast to nie tak, że byłem rozczarowany robotą SNB, raczej samym środkiem który został zastosowany co do roboty SNB to nie mam uwag ponieważ wszystko było profi zrobione a do tego nawet do tej pory, czyli już dobre ponad pół roku widać że lakier się ładnie błyszczy oczywiście z czasem powyłaziły jakieś ryski czy te wkurzające wżery w paru miejscach, ale ogólnie lakier pod kątem wyglądu, bardzo ładnie wygląda no i widać wyraźnie że nadal ochrona się trzyma bo woda spływa jakby był dopiero co woskowany nie zmienia to faktu że nieco wkurzyła mnie sytuacja z wżerem po kupie może oczekiwałem niewiadomo czego, np. 1-2 czy nawet 5 letniego zabezpieczenia lakieru... to jest bajka wg. mnie, zabieg taki można raczej uznać za profesionalny detailing na koniec napiszę coś za co SNB ma mega plusa, poinformowałem ich oczywiście o przygodzie z kupą i od razu dostałem zapewnienie, że jak tylko przyjdzie ładna pogoda to zapraszają mnie na ponowną wizytę i robią jeszcze raz poprawkę gratis domyślam się, że nie każda firma ma takie podejście do klienta, tutaj nie mogę złego słowa napisać o SNB, zresztą ogólnie sama robota jak i obsługa u nich była na najwyższym poziomie, jedynie ta kupa widziałem też kilka aut robionych w Rudy's Auto Detailing i pełen szacun, dbałość o szczegóły mnie zaskoczyła nie wiem jak z odpornością na ptasie kupy i ile się trzyma ochrona bo tam nie robiłem, ale widziałem auta zaraz po zabiegu i wyglądało to imponująco
MetalMagnes Opublikowano 12 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2009 Julian, powiem że nie wiedziałem że tak szybko! U mnie zdarza się, że góra dobę poleży, bo nie mam możliwości usunąć. Ale nie zauważyłem żadnych śladów po tym. Na szczęście! Ale teraz będę interweniował natychmiast! W sumie zawsze staram się usuwać na bieżąco to i owady-szczególnie po trasie. Dobrze, że powstała dyskusja na ten temat! Pitt, robiłeś tutaj? http://www.snb.com.pl/polski/?page_id=77 W którym oddziale i co? Jeśli można oczywiście wiedzieć. Pytam z czystej ciekawości. U mnie w Łodzi też są.
Gość Opublikowano 12 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2009 tak, robiłem w SNB w oddziale Łódź mogę szczerze polecić
Dystrybutor m.k. Opublikowano 22 Czerwca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Czy ktoś od kiedy wisi ten wątek natkną się na namacalny przykład zabezpieczenia lakieru tą metodą?
julian Opublikowano 22 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 szukałem i nie znalazłem. ale może w złym towarzystwie się obracam
kermit Opublikowano 23 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2010 Jakiś czas pracowałem w Szwecji tą technologią,jest to po prostu chemoutwardzalna powłoka,bardzo często Szwedzi nakładali na to jeszcze warstwę "twardego"wosku
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się