Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Was,

 

Postanowiłem założyć ten temat, mimo że zagadnienie było już omawiane na forum. Niestety lektura starych wpisów nijak mi nie pomogła, a osobiście nie mam z kim o tym pogadać, bo detailera wśród ludzi, którymi się otaczam nie mam.

 

Mam za sobą już kilka "pełnych" korekt, wykonanych głównie za pomocą maszyny DA - zwykle robiłem miękkie lakiery, czasami jakieś odświeżenie więc maszyna dawała radę.

Kilka razy używałem rotacji, ale praca nie była przyjemnością, tylko walką ze sprzętem. Efekty były oczywiście takie jak należy, ale mam do samej pracy zastrzeżenia, które chciałbym tutaj przedyskutować.

 

Otóż kiedy zacząłem pracę z rotacją od razu rozpoczął się problem "prowadzenia" maszyny. Za każdym razem lakier przygotowany idealnie, wszystko zgodnie z wytycznymi a jadnak maszyna robi ze mną co chce. Co prawda walcząc z nią siłą jestem w stanie jakoś dokonać kontroli i przeprowadzić korektę i do dziś myślałem, że każdy pracując rotacją tak ma...

 

Mimo iż przepracowałem z rotacją już ponad 30h to nadal nie umiem jej prowadzić, tak jakbym chciał, nawet na płaskich jak stół powierzchniach.

 

Dziś robiąc dalej korektę na swoim samochodzie trafiłem na ten film:

 

Gość perfekcyjnie steruje maszyną, a ta ani razu nie podskakuje i nie myszkuje.

Ja robiłem dziś dokładnie ten sam fragment auta i za cholerę nie mogłem tak kontrolować maszyny jak on i zrobić porządnie przetłoczeń. Próbowałem mieszać FG500 z tłustymi pastami, dodawać wody, QD, tysiąca różnych rodzajów "trzymania" maszyny i pad za każdym razem się wyrywa i tylko siłą mogę go zmusić do pracy.

Na wyższych biegach jest jeszcze gorzej... :wallbash:

Nie jest to wina pada: czyszczę na bieżąco, przechowuję sterylnie. Lakier za każdym razem przecieram świeżą mikrofibrą i IPA 1:1 z wodą.

 

Oglądając filmik, który podlinkowałem wyżej pomyślałem, że może to przez płaski BP (flexipads) jest problem - gość na filmie ma wyższy BP.

 

Chciałbym Was zapytać jaki może być powód, że praca jest taką udręką. Na pewno nie jest to lenistwo, bo przed założeniem tematu spędziłem z maszyną naprawdę wiele czasu, próbując sam dojść do rozwiązania problemu.

 

Z DAS-6 praca jest prawdziwą przyjemnością. Niestety nie każdy lakier jest supermiękki i wówczas DA nie daje sobie razy z wyprowadzeniem.

 

Zastanawiam się, czy nie jest to wina np. samej maszyny. Rozważam zakup Lare EPL-11.. :/

 

 

Aha, kilka szczegółów:

-maszyna to marketowa polerka za 250zł, ma soft start, płynną regulację od 900obr. Nie ma jednak funkcji utrzymywania obrotów.

-BP flexipads, ten cienki

- pady ABW, flexipads, profipolish, 3M. Cutting tylko od ABW i flexipads

- pasty: Menzerna 500,2000,2500,4000 i UC Megsa oraz trochę ultrafine 3M

 

 

Liczę, że ktoś się zlituje, przeczyta to wszystko, co napisałem i coś pomoże w temacie. Za każdą radę szczere dzięki.

Opublikowano

Capaz, zapodaj temat na lokalnym spocie do Piotrka (aka minetoo) z Kuro Detailing to myślę, że nie będzie problemu żebyś mógł podpatrzeć co i jak :)

Opublikowano

Wydaje mi się że to wina BP. Nie miałem dużego flexipadsa ale na marketowym robiłem kiedyś to faktycznie maszyna robi co chce z ownerem :D Polecam zainswestować w BP 3m

Opublikowano

Może mój post coś pomoże:

- siłą nigdy nic nie zwojowałem, raczej patrzyłem jak się maszyna prowadzi i starałem się przykładać ją w ten sposób aby w miarę stabilnie stała na miejscu. Nawet powiem, im mocniej walczyłem tym bardziej szalała

- różnica między ciekim BP a grubszym była odczuwalna

- LARE EPL-11 używałem, może też tutaj coś

 

Jestem z KRK, można obadać w który dzień weekendu co i jak. Może maszyna, sam tylko na poczatku miałem walkę, potem już prowadziło się jak chciałem...

Opublikowano
Wydaje mi się że to wina BP. Nie miałem dużego flexipadsa ale na marketowym robiłem kiedyś to faktycznie maszyna robi co chce z ownerem :D Polecam zainswestować w BP 3m

Też tak właśnie myślę... Pad jest płaski i twardy, do tego twardy BP więc nie ma co się poddawać na krzywiznach.. :dontknow:

 

daleth, dzięki za odpowiedź. Cały czas kombinuję, nie siedzę bezczynnie. Jest poprawa dopiero wtedy, kiedy wymienię pad na pomarańczowy flexipads... niestety wówczas nie mogę nic zciąć z lakieru - kombinacja jest za słaba.

 

Jestem z KRK, można obadać w który dzień weekendu co i jak. Może maszyna, sam tylko na poczatku miałem walkę, potem już prowadziło się jak chciałem...

Dzięki za zaoferowanie pomocy. :good:

Ja właśnie mimo pracy problem mam cały czas... :dontknow:

 

[ Dodano: 29 Sierpień 2012, 19:21 ]

No i stało się... rozsypało na krawędzi bok pada i poszedłem talerzem mocujacym po lakierze... :wallbash::zly::zly::zly:

Chyba szykuje się wyprzedaż past, padów i BP w dziale giełda.

Masakra :cry:

  • Partner forum
Opublikowano

Capaz, - BP bez pianki amortyzującej na pewno nie ułatwia prowadzenia.

- czy jak założysz jakiś pad polishing lub finishing to też maszyna prowadzi ciebie a nie ty ją ? :o

Opublikowano

BP ma piankę amortyzującą ale niewielką, powiedzmy 1-2cm.

Jak założę polishing to jest lepiej, ale nadal ciężko. Na finishingu jest najlepiej, ale mowa tutaj o np. niebieskim 3M, bo żółty flexipads też idzie ciężko.

:dontknow:

Opublikowano

Capaz, ogólnie 'toś se' wybrał słaby materiał szkoleniowy. ;) Poćwicz trochę, bo za polerowaniem to tak jak z grą na gitarze.

Opublikowano

Dobra... Mam jakiś postęp. Udało się doprowadzić do stanu w którym maszyna prowadzi się idealnie, ale jest małe ale...

 

Najpierw napiszę, kiedy idzie jak masło. Otóż na PAD Polishing flexipads nalałem produkt Meguiars UC w ilości bardzo dużo. Zrobiłem 2 kółka po całym padzie. Taką ilością pasty przy DA obleciałbym ze 3 elementy.

Przy takiej ilości pasta była widoczna nawet bez światła. szło super gładko, jedną ręką nawet itd.

 

Niestety pad szybko się zapchał a cięcia z racji użytego środka nie było wcale.

Przejechałem więc szczotką po padzie i nałożyłem 4 małe kropelki FG500. I znów pad zaczął skakać i był nie do kontrolowania.

 

Wychodzi więc na to, że problemem nie jest maszyna, kierownik, przygotowanie powierzchni, BP tylko... ilość pasty. W sumie to prawie tak jakby winny był kierownik, ale chodziło mi o to, że prowadzić maszynę jednak umiem.

 

Oczywiście przeczytałem w artykule dot. polerowania rotacją ile tej pasty ma być idealnei. Poszedłem się zastosować i... pad skakał niemiłosiernie, a gąbka w miejscu aplikacji pasty miała grudy, zapchała się.

 

Poszedłem więc o krok dalej i na czyściutki pad nie dałem pasty wcale. Zrobiłem natomiast pięć kropek na lakierze i rozsmarowałem pastę palcem. Efekt? Pad również skakał, ale po przepracowaniu pasty nie był zapchany ani grama. Rysy coś tam znikały, niestety maszyna bez kontroli.

 

Wiem że było 100 razy, przeczytałem, próbowałem wyciągać wnioski.. ale zapytam raz jeszcze:

Jaki jest idealny sposób nałożenia pasty. Mamy powiedzmy kwadrat 40x40cm wyczyszczony ipą, nowego pada i ile np. FG500 ładujemy i na co?

 

Pozdrawiam :cry:

 

Aha, jeszcze jeden szczegół. Lakier nie jest fabryczny i obrzydliwie się nagrzewa. Czy to może być jakaś wskazówka, że problem leży w nim?

Opublikowano
Lakier nie jest fabryczny i obrzydliwie się nagrzewa. Czy to może być jakaś wskazówka, że problem leży w nim?

Dla mnie to może być głównym powodem.

 

Jaki jest idealny sposób nałożenia pasty. Mamy powiedzmy kwadrat 40x40cm wyczyszczony ipą, nowego pada i ile np. FG500 ładujemy i na co?

Na nowy pad to pasty ja np, daje trochę więcej niż na używany albo go nasączam całego pastą, potem już 3-4kropki, czasami więcej.

Opublikowano
Na nowy pad to pasty ja np, daje trochę więcej niż na używany albo go nasączam całego pastą, potem już 3-4kropki, czasami więcej.

A czy w miejscu, w którym stawiasz te kropki masz później taką jakby skorupę na padzie, po zrobieniu podejścia do lakieru? U mnie wyraźnie widać, gdzie dałem pastę. Jest skorupa, zapchany pad. Mimo ilości minimalnej pasty.... :dontknow:

 

[ Dodano: 30 Sierpień 2012, 11:57 ]

Znalazłem filmik, gdzie gość robi niby Sticky paint:

http://www.youtube.com/watch?v=k7I9GDbo8dI

Pasty daje dużo, punktowo, a maszyna pracuje idealnie.

Ja gdybym tyle dał w jednym miejscu to zapchałbym pad momentalnie... :wallbash:

Opublikowano
A czy w miejscu, w którym stawiasz te kropki masz później taką jakby skorupę na padzie, po zrobieniu podejścia do lakieru? U mnie wyraźnie widać, gdzie dałem pastę. Jest skorupa, zapchany pad. Mimo ilości minimalnej pasty.... :dontknow:

Nic takiego mi się nie działo. Na mojej hondzie to pasta mi się roluje i pół elementu jest w jej resztkach, pracując na rotacji.. na DA nic takiego nie ma.

 

Spróbuj dodać tłustą pastę wykończeniową, może pomoże. Psiknij wodą np. po rozprowadzeniu pasty i w trakcie pracy też. Masz DA ? Próbowałeś może ?

 

A jak nie to podjedź do Wieliczki ;)

Opublikowano

Pady flexi mają tendencję do zapychania, ABW tez slyszałem różne opinie (niestety nie zdążylem ich uzyć chociaż leża w szafce)..

Pasty bym tu odrzucił bo menzerny są tłuste... chociaż miałem przypadek ze się zacierały na malowanym elemencie.. grzał się lakier niemiłosiernie..

Ciężko tu stwierdzić jednoznacznie ...

Wsiądź na futro.. wbrew opiniom nie grzeje lakieru tak jak gabka.

Opublikowano

Na DA praca jest poprawna. Lakier się tak nie grzeje, pasta dobrze wypracowuje, maszyna pracuje jak trzeba... niestety jest zbyt słaby cutting i swirle pod fg500 nawet nie chcą znikać... :dontknow:

 

[ Dodano: 30 Sierpień 2012, 15:02 ]

Pasty bym tu odrzucił bo menzerny są tłuste... chociaż miałem przypadek ze się zacierały na malowanym elemencie.. grzał się lakier niemiłosiernie..

Ciężko tu stwierdzić jednoznacznie ...

Wsiądź na futro.. wbrew opiniom nie grzeje lakieru tak jak gabka.

W moim przypadku nie tyle się zacierają, co szybko znikają całkowicie z lakieru i zostają tylko smugi. Samochód cały jest lakierowany. Lakier bardzo się grzeje. Po szybkim przejeździe na 1400 obrotów wręcz parzy.

Dobrze się mówi wsiądź na futro.. tylko później trzeba po tym futrze lakier wyprowadzić... :o:dontknow:

Opublikowano

Ja ze swoje doświadczenia mogę Ci powiedzieć tylko tyle, że musisz słuchać się maszyny. Kiedy nauczysz się jej słuchać, to będziesz w stanie jej rozkazywać, a potem praca idzie gładko. Wszystko rozchodzi się o propstopadłość osi lub równoległość pada do powierzchni. Stąd opinie o różnych BP, tych miękkszych i twardszych. Zauważ też, że im bardziej miękki pad tym prowadzenie jest prostrze. A na pewno przy padach Finisz możesz rotację prowadzić jedną ręką. Każda odchyłka od równoległości pada, a raczej prostopadłości osi może być w minimalnym (w zależności od twardości pada/bp) stopniu skorygowana przez pad/BP. Jeśli zestaw tego nie skoryguje zaczyna się ściąganie. Jeśli bedziesz walczyć z tym ściąganiem i zamiast przykładać się do "sterowania" maszyną będziesz siłował się z nią, to polerowanie staje się trudne i męczące. Zacznij przede wszystkim od niskich obrotów, bo im wyższe obroty tym energia, która twi w rotacji pada jest większa. A ta energia przez caly czas szuka ujścia szarpaniem w bok itd. Oczywiście liczy się też ilość pasty. Maszyną sterujesz poprzez odginanie jej w lewo bądź w prawo, w zależności w którym kierunku chcesz iść. Im będziesz bliżej osi prostopadłej tym maszyna będzie stabilniej stała w jednym miejscu.

Jeśli chodzi o przeskakiwanie maszyny, to miałem ten problem przez pierwszą godzinę, może dwie. Pierwsze maźnięcie pada FG500 jest dość duże. Zaczynam od środka i kończę kreskę na końcu. Przykładam pada do lakieru i bez odpalania maszyny rozsmarowuje go po padzie. Na pewno nie uda się jej rozsmarować całej po padzie bo będzie jej za mało. Ale dość by zacząć pierwsze polerowanie na lakierze. Potem dodaje 2-4 kropek wielkości grochu na pada w miejscach gdzie pasty jest mało na padzie. Cały czas mówię o cutting. FG500 jest na tyle tłustą pastą - jak wspomniano - że w zasadzie problem z przeskakwianiem pada nie powinien być problemem. Rozumiem, że cięcie lakieru bez docisku maszyny może być trudne dla tego lakieru, ale sukcesywnie zwiększaj docisk. Im większy tym maszyna "patrzy się wyślizgnąć", poza tym rośnie temperatura i obciążenie na wszystkie komponenty. Łącznie z masą, która koryguje kąt odchylenia od osi prostopadłej, zatem ewentualny zapas korekcji się zmniejsza.

Jeszcze chwyt maszyny. Ja na poziomych powierzchniach chwytam maszynę jak gość z filmiku 318i. Natomiast na pionowych chwytam bezpośrednio za korpus przekładni (nazwijmy ją) ślimakowej, tuż nad ośką pada. Wtedy mam najlepsze (dla mnie) możliwości korygacji kąta a więc sterowania maszyną.

Opublikowano

Dzięki wszystkim za odpowiedzi - naprawdę były mi pomocne.

Niestety w tym wypadku problem leży w lakierze... :dontknow:

Nie mając już pomysłu wziąłem maszynę i fg500 na zewnątrz, gdzie stało autko mojej mamy z oryginalnym lakierem - Fiat Panda.

Zrobiłem 5 kropek na padzie, zacząłem polerować... wszystko działa jak należy.

 

Nie wiem co mam za lakier, ale rotacja go nie trawi... a DA znów nie usuwa rys.

Przydało by się kombo FC+ + Hard cutting pad i może na 6 biegu po x przejazdach DAS-6 coś by zrobił. Nie mniej jednak w/w nie posiadam :dontknow:

 

Zastanawiam się czy mimo tych "wariactw" maszyny na lakierze próbować na siłę coś wyciągnąć, czy tez odpuścić temat. :idea:

 

:dontknow:

Opublikowano
To futrzaka na DA zapinaj, u mnie ruszał to czego niebieski abw nie ruszył.

:good: Tak też właśnie pomyślałem... Niestety już nie mam czasu na pełną korektę "w całości", więc będę robił po 2-3 elementy wieczorowo ;)

Opublikowano
To futrzaka na DA zapinaj, u mnie ruszał to czego niebieski abw nie ruszył.

:good: Tak też właśnie pomyślałem... Niestety już nie mam czasu na pełną korektę "w całości", więc będę robił po 2-3 elementy wieczorowo ;)

Tak jak Marcin pisze, futro na DA albo zmień pady na ostrzejsze (LK żółty, pady z mf, urban niebieski, flexipads spider).

 

DA daje rade na twardych lakierach ;)

Opublikowano

 

Tak jak Marcin pisze, futro na DA albo zmień pady na ostrzejsze (LK żółty, pady z mf, urban niebieski, flexipads spider).

 

DA daje rade na twardych lakierach ;)

Jak najbardziej masz rację - DA także wykona pełną korekcję, co prawda w trochę dłuższym czasie. Nie mniej jednak zwykły DAS-6, który jest trochę słabszy od wersji PRO, mocno zwalnia nierównych płaszczyznach nawet na 6 biegu...

Przy okazji dzięki senz - mistrz z Wieliczki równy gość, bardzo pomógł :good:

 

Z racji tego, że samochód będzie sporo jeździł, nie mam możliwości stać dzień, dwa, trzy i robić pełną korektę... zwłaszcza, że decyduję się na walkę z mega morą, więc będzie tym więcej pracy... Zdecydowałem że będę robił sukcesywnie co kilka dni 2-3 elementy porządnie... Efektami podzielę się tutaj bądź w dziale: co dzisiaj zrobiłeś.. ;)

 

Spróbuję polecieć rotacją + futro flexipads + fg500, a jeżeli będą jaja to ta sama kombinacja na DA.

Jak futro bardzo nie nabałagani to wykończę już DA :good:

 

Pozdrawiam wszystkich :good:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.