_arek_ Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Po 3 dniach walki, wywiezieniu kilkudziesięciu Kg śmieci i 160Kg złomu udało mi się w końcu odszczurzyć garaż u babci mojej lubej... Tym samym uzyskałem w końcu upragnione miejsce do wykonania pierwszej korekty na swoim i dziewczyny aucie Problem jest tylko w tym , ze brak tam jakiegokolwiek oświetlenia w związku z tym mam kilka pytań do doświadczonej "braci forum" 1. Czy przy samym halogenie można w miarę normalnie popracować? 2. Jakie żarniki halogenowe najlepiej zakupić czy takie 500W czy może 200W wystarczy, może lepiej w ogóle dać 2 słabsze niż jeden mocny?? 3. Czy w halogenach są różne barwy światła, jaka będzie najlepsza żeby pokazać niedoskonałości lakieru? Nie posiadam żadnej "inspekcyjnej" latarki... Jeśli trzeba to mógłbym pociągnąć jakiś kabelek pod sufit i powiesić tam żarówkę w jakiejś oprawce... . Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi w temacie...
SzaKal Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Czy przy samym halogenie można w miarę normalnie popracować? Pewnie że tak 500w jest za silna, najlepiej między 100w a 200w.
soll Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Oprócz tego że 500W za silna to grzeje niemiłosiernie. Na sufit założyłem oprawy jarzeniówkowe 2x36 wat równolegle po obydwu stronach garażu/auta, z tyłu najprawdopodobniej też taka pójdzie w układzie prostopadłym. Uważam że wyłapuje element do pracy naprawdę fajnie, oczywiście halogen musi być dla kontroli, ja w swoim założyłem wyłącznik nożny, żeby mieć ręce wolne i nie wyłączać z kontaktu.
rickson Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Ile $ chciałbyś na to przeznaczyc?
_arek_ Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 No właśnie chodzi o to, ze na razie niechce inwestować za wiele.... Po prostu chciałbym w miarę warunkach spróbować sil na pierwszych 2 autach i zobaczyć co w ogóle mi z tego wyjdzie Mam 2 halogeny na stojaku... Dokupić jakieś odpowiednie żarniki... Ewentualnie mogę zrobić jakieś oświetlenie z sufitu w postaci żarówki... Ponadto garaż jako sam w sobie nie ma doprowadzonego zasilania... Prąd będzie ciągnięty przedluzaczem z gniazdka w domu, wiec nie mogę tez za wiele na nim "uwiesić'
M4ciek Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 100-200W ? ja raz miałem styczność z halogenem 120W i barwa światła była prawie żółta ale może gdyby był tam inny żarnik, będzie lepsza barwa światła...
soll Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 _arek_, rozumiem- warunki nie zachęcają, ale na samych halogenach to nie praca. Musi być światło które rozpasza ciemność dookoła, halogenem to miejscowo- na panel/ drzwi świecisz. Oprawa świetlówkowa ma małe zużycie prądu, ponadto kosztuje zirka 45 zł, to nie jest żarówka wielkosci pięści, świetlówka ma też swoją długość i lepiej rozprasza światło wokół. Wg mnie optymalna moc halogenów to 200-250w
_arek_ Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Mam u siebie w garazu tez właśnie takie "oprawki" świetlówkowe które kiedyś ojciec przytargał podczas budowy garazu... Problem w tym tylko, ze nigdy nie dociągnięto tam prądu i tak teraz leża a ja kombinuje w garazu przy domu babci... Są to takie typowe warsztatowe plastiki na takie "grube"świetlówki, mógłbym taka jedna na 2 świetlówki powiesić pod sufit nawet na sznurki... Tylko nie wiem czy to się nada i czy jedno gniazdko pociągnie to wszystko
Pavlik Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 ile Watt ma świetlówka? i jakie masz zabezpieczenie na tym obwodzie (korki ilu amperowe) i co tam jest jeszcze w ten obwód wpięte. Jeśli garaż stary to obawiam się, że instalacja też nie za nowa, więc ostrożnie z ilością W(atów) podpiętych pod jedno gniazdko.
soll Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 te sensowne 36 w, są oprawy jedno lub dwuświetlówkowe, czyli minimum 4x36=144w, ale to już jest w miarę sensowne oświetlenie, żadna tam dyndająca żarówka pod sufitem.
_arek_ Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Powiem szczerze, ze nie wiem co i jak tam jest dokładnie... Dom babci dziewczyny wiec nie wnikałem jeszcze za bardzo .... Dopiero co z garazu się wydostałem Najgorsze właśnie, ze to stary dom wiec i instalacja już nie jest świeża, także przed podłączeniem czegokolwiek będzie trzeba się upewnić co bym jakiegoś pożaru nie wywołał Podpięte halogen, ewentualne dodatkowe oświetlenie plus polerka....
Pavlik Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 _arek_, halogena oszczędzaj, nie jest konieczny podczas pracy z maszyną
_arek_ Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Hmm wiec jak to jest?? Na wszystkich relacjach itd widziałem świecące halo... W takim razie nie musi on nam ciągle oświetlać miejsca pracy/panelu na którym aktualnie działamy ??
Pavlik Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 _arek_, a po co nim świecić jak maszyną lecisz panel? włączasz do zdjęć/inspekcji lakieru a poza tym, po jakiego grzyba licznik kręcić?
_arek_ Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 No z jakiegoś powodu bylem przekonany, ze halogen świeci cały czas podczas pracy żeby było widać co się robi i żeby nam rozświetlał te wszystkie niedoskonałości lakieru I pewnie tak bym sobie świecił... W takim razie podwieszę sobie te dwie lampki pod sufit i powinno jakoś to dawać rade...
soll Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Pavlik, Zresztą na relacjach to profi wygląda - świetnie oświetlone miejsce pracy, ale mają inne/lepsze możliwości. A ty działaj _arek_ tak jak możesz i jak pozwalają warunki. Czyli w skrócie światło musi być, ale z głową, jak instalacja stara to nie przeciążaj.
Administrator Evo Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2012 ze halogen świeci cały czas podczas pracy żeby było widać co się robi i żeby nam rozświetlał te wszystkie niedoskonałości lakieru I pewnie tak bym sobie świecił... To zależy jeszcze jaki halogen. Jak zwykły to można sobie go co chwilą włączać i wyłączać, jak HQI to odpada, w ten sposób nie da rady pracować.
bmwsrc Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Witaj, W jakiej odległości masz ten garaż od domu. Jeśli chciał byś pociągnąć prąd - służę poradą. Jeśli nawet dom jest z lat 60- tych to i tak gniazda powinny być zasilane kablem o przekroju 1,5mm2 co najmniej. Wniosek jest prosty: możesz śmiało stosować oświetlenie świetlówkowe bo to tylko 300 wat (przy założeniu, że zastosujesz 4 lampy 2x36W). Żadna żarówka tradycyjna nie da Ci tyle światła co świetlówka. Gdy będziesz chciał pobawić się polerką to musisz liczyć się z z większym zapotrzebowaniem na prąd a co za tym idzie kabel zasilający musi być grubszy. Proponuje zatem pociągnąć prąd z skrzynki gdzie doprowadzone jest główne zasilanie do budynku. Wtedy nie masz żadnych ograniczeń. Jest to droższa opcja. Tą, którą wybrałeś na chwilę obecną możesz narobić sobie problemów paląc gniazdko w domu babci na skutek jego przeciążenia. Jeśli masz pytania odnośnie instalacji elektrycznej, oświetlenia i materiałów elektrycznych (gniazd, kabli, lamp) - pisz PW lub w tym temacie. pozdr pozdr ŁUKASZ Hurtownia Elektryczna EL-BIS Sprzedaż Internetowa sklepelbis@wp.pl kom. 784-648-043
_arek_ Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Dom jest w odległości powiedzmy 5-10m jeśli chodzi o jego wiekowość to obstawiam raczej czasy przedwojenne Teraz to trochę mnie nastraszyles powiem szczerze... To co było by podłączone to 4x36W (144W) plus polerka max moc pobierana to 1200W do tego halogen od czasu do czasu skoro nie trzeba nim non stop świecić.... Moze naprawdę trzeba by się zastanowić nad tym pociagnieciem kabla... Tylko jak taka opcja by się przedstawiała w wersji Eco?? Jakim najprostszym sposobem można to zrobić bez kucia tynków robienia dziur itd?? Nie wiem kabel wiszący nad ziemia może?? Chyba ze jakiś płytki dołek i do ziemi go
bmwsrc Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Jeśli zdecydujesz na pociągnięcie kabla to bierzesz kabel YKY3x2,5mm2. Możesz go powiesić lub schować bezpośrednio do ziemi (obsypiesz piaskiem i jest git). Jeśli planujesz pracę w warunkach jakie masz na chwilę obecną, proponuję przedłużacz 3x1,5mm2. Ten, którym dysponujesz to prawdopodobnie 2x1mm2 - więc jest za słaby i będzie się grzał. Odległość od domu nie jest jakaś kosmiczna więc proponuję podłączyć się pod główne przyłącze budynku za pomocą wcześniej podanego kabla. Musi to jednak zrobić elektryk z uprawnieniami. Koszt takiego kabla u mnie to 4,25/mb brutto. Do tego jakieś porządne potrójne gniazdko nadtynkowe (20 zł) i wyłącznik światła (8,30 brutto). pozdr
Fancivi Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Kupujesz kabel taki co go mozna zakopac i powiesic tez ale wieszajac musialbys dac linke stalowa do naciagu. Wpinasz sie na wejsciu w domu, w garazu robisz sobie pod niego instalacje albo listwa z gniazdkami. I masz juz zapas pradu i swiatlo nie miga jak wlaczasz polerke sam to bede przerabial bo obecnie z domu 2 przedluzacze dawaly prad, jeden swiatlo, drugi polerke zasilal. U mnie to bedzie wygladac tak ze ciagne kabel z domu do garazu. W garazu bd mial mala instalacje na 4-5 gniazdek + oswietlenie sufitowe.
_arek_ Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Elektryk do ogarnięcia ojciec ma uprawnienia..... Przedłużacz jaki mam to taki zawijany pewnie najzwyklejszy zwyklak Faktyczne koszta nie wychodzą kosmiczne wiec można by spróbować, tylko nie wiem co na to Pani babcia, bo ma swoje zasady i taka ogólnie jak to babcia troszkę marudna osóbka... Ciekawe gdzie znajduje się to przyłącze może nie byłoby za wielkiej ingerencji w budynku.... Chyba, ze trzeba to od tablicy z bezpiecznikami ciągnąc?? Skrzynki jako takiej "ZK" nie ma na zewnątrz.... chyba.... Ale w ogóle jest co próbować na takim przedłużaczu nawet na tym lepsiejszym?? Jak sprawdzić czy to pociągnie?? Podłączyć po kolei wszystkie urządzenia?? W razie co chyba tylko "korki" powinno wywalić
Fancivi Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Szczeze powiem Ci od razu montuj porzadny kabel od domu do garazu, bo wydasz kase na przedluzacz a z czasem bedzie Ci malo i wtedy i tak polozysz lepszy kabel a koszta tylko nie potrzebne. Z czasem moze bd chcial kompresor podlaczyc, wiecej lamp itp itd Sprawdz czy nie ma gdzies wyprowadzenia na zewnatrz, u mnie fakt nowszy dom mam na zewnatrz do ogrodu i tam planuje sie podpiac
Pavlik Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2012 proponuję podłączyć się pod główne przyłącze budynku Elektryk do ogarnięcia ojciec ma uprawnienia..... to on już dobrze będzie wiedział gdzie i czym się podpiąć
_arek_ Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Wiadomo, ze będzie wiedział.... Tylko w tych domach to nie wiadomo gdzie może być usytuowane te główne przyłącze a np ciągnąc kabel przez 3 pokoje wiercić dziury w ścianach itd to Pani Babci może się nie spodobać A wszystko po to żeby chłopak wnuczki mógł umyć auto
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się