Tomasz91 Opublikowano 22 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2012 Witam wszystkich obserwatorów forum zarówno tych aktywnych jak i biernych (takich jak ja przez ostatnie kilka miesięcy) , po obejrzeniu większości waszych prezentowanych aut trochę wstyd mi jest wrzucać moja prezentację gdyż niewątpliwie odstaję od was tu zgromadzonych ale liczę na progres w następnych relacjach które mam nadzieję tu jeszcze kiedyś opublikuję. Chciałbym zaprezentować wam moja pierwsza marną(od czegoś trzeba zacząć ) fotorelacje z detailingu auta w210 którego użyczył mi mój dobry kolega. Auto legitymuje się przebiegiem 300k km i przez ostatni rok stało w komisie i kosmetycznie było w opłakanym stanie. Moja rola polegała na przywróceniu tej srebrnej gwieździe dawno utraconego blasku. Całość pracy zajęła mi ok 40 godzin, jako że jest to pierwsze zrobione przeze mnie auto ciężko było mi znaleźć odpowiedni rytm ale się udało i "jakoś" to wyszło. Moja praca obejmowała tylko powłokę lakierniczą, wiele rzeczy mogłem zrobić lepiej, inaczej, pozdejmować koła dokładnie umyć nadkola i takie też miałem założenie lecz dopiero podczas pracy przy tym aucie uświadomiłem sobie jak ciężka jest to praca i nie wystarczyło mi czasu na wszystko co zaplanowałem gdyż miałem całe 3 dni które wydawały mi sie na początku lekka przesadą Moim głównym założeniem było zrobienie auta lepiej od "polerki lakiernika" jak mi to wyszło oceńcie sami. Mycie auta: - karcher k 7.85 + firmowa pianownica - aktywan piana firlmy "piana" - szampon VALETPRO - pędzelki (które niestety nie zostały uwiecznione na zdjeciach - APC bilt hamber - glinka BH soft - MF posłużyła jako "gąbka" gdyż wtedy jeszcze nie nabyłem rękawicy - nielsen acid aluminium cleaner nielsen - MAC PRICKBORT - 2 wiaderka.. Korekta lakieru : - wygląd makity z napisem eurotec - IPA - masa MF z pepco - Menzerna 500,3000,4000 - flexipads biały, rózowy, zółty Korekta przednich lamp : - papier wodny 2000, 2500, 3000 - pasta 500, 3000 Zabezpieczenie lakieru - CLEARKOTE RED MOOSE MACHINE GLAZE - Collinite no. 476 Plastik - Nielsen S-A-S Opony - meguiars endurance tire gel Przygotowanie auta: mycie na 2 wiadra, zapierające dech odpychanie wody.. Korekta kilka kiepskich zdjęć 50/50 Efekt koncowy : Wnioski, przemyślenia : Uważam że auto prezentuje się lepiej gdy wyjeżdżało ode mnie z podwórka niż gdy się ono u mnie pojawiło, byłem aż nad to ostrożny może dobrze może źle ale panicznie bałem się przegrzania lakieru przez co za często sprawdzałem temp dłonią i najczęściej była ledwo ciepła, nie udało mi się usunąć wszystkich rys to nie ulega najmniejszej wątpliwości. Maska była jedną wielką masakrą, była malowana i szpachlowana , szpachla była strasznie popękana pod lakierem i bałem się przebicia tych „krzyżyków” bo tak to mniej więcej wyglądało więc skupiłem się aby wyglądała sporo młodziej i nabrała blasku, miałem sporo problemów z hologramami które pojawiły się miejscami po wykończeniu sf 4000 ale dałem rade. Widziałem auto niedawno po zmyciu wosku "super pianą" na myjni bezdotykowej i nic złego nie zauważyłem. Podczas korekcji lamp robiłem wszystko z największą sumiennością ale po całym zabiegu nie byłem do końca zadowolony z efektu. Robione przeze mnie zdjęcia… przy następnej relacji postaram się wyposażyć w lustro i popracować nad ujęciami które niestety idealne nie są, jedna sprawa moje umiejętności a druga oszustwo aparatu, zdjęcia robione z bliska oczywiście w makro. Z góry dziękuję za poświęconą uwagę i za każdy nieprzychylny komentarz który będzie dodatkowa motywacja do dążenia do dalekiej...................................... doskonałości
Capaz Opublikowano 22 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2012 miałem sporo problemów z hologramami które pojawiły się miejscami po wykończeniu sf 4000 ale dałem rad Myślę że było by lepiej, gdybyś zamiast kombinacji 500,3000,4000 użył 500,2000,4000 Ogólnie samochód bardzo odżył, a biorąc pod uwagę czas pracy - efekt jest na pewno zasłużony
SzaKal Opublikowano 22 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2012 Tak jak pisał Capaz, użyłeś pasty cuting i dwa razy finisz a gdzie polish ? Trzeba by było jeszcze coś ze światłami zrobić.
Tomasz91 Opublikowano 22 Lipca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2012 dziękuję . Z pastami trochę się pośpieszyłem podczas zamawiania i nie przemyślałem do końca sprawy, 2500 mam obecnie wpisaną na kolejną listę zakupów ale póki co zbieram na maszynkę od lare bo z ta moja "makitą" praca jest katorżnicza, lampy po korekcie uwidocznione są jedynie na dwóch ostatnich zdjęciach, efekt średni ale lepiej niż było
Capaz Opublikowano 22 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2012 lampy po korekcie uwidocznione są jedynie na dwóch ostatnich zdjęciach, efekt średni ale lepiej niż było Ja robiąc mocno zjechane klosze zacząłem od papieru 1000. Może trochę za lekko je potraktowałeś... Albo są twarde..? A może brudne wewnątrz..? Mimo wszystko jest pewnie lepiej niż było Lakiernik pewnie by ich nie dotknął - chyba że przypadkowym "najazdem" maszyną..
blaszczu Opublikowano 22 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2012 Jak na pierwszy raz i debiut nie jest źle - auto odżyło, wygląda zdecydowanie lepiej. A koledze doradź zmianę grilla bo ten wygląda...ekhem, wiadomo jak
Camel- Opublikowano 23 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2012 Całkiem fajnie bo w sumie auto fajne (taki grill to by zanim upadł to nieźle huknął, bo z auta by wylatywał z prędkością dźwięku) ale przydaloby się więcej z relacji czyszczenia, pewnie nie mało było odhamiania. Oraz fotki w słońcu jako podkręślenie swoich detailerskich umiejętności
miskieusz Opublikowano 23 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2012 fajna praca na jak na 1szy raz co do 30h... zawsze się wydaje, że to dużo a w praktyce zawsze czasu brakuje;) tak, czy siak auto odżylo ale też wydaje mi się, że od początku super strasznie nie wyglądało - co nie znaczy, że praca była niepotrzebna, bo widać na końcu, że efekt jest:) trochę zabrakło zdjęć z pracy ( pędzelki! ) i efektu końcowego. Jestem za
Tomasz91 Opublikowano 23 Lipca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2012 Capaz : były dość twarde, nieszczelne w środku zatem i brudne, obawiałem się troche zacząć od 1000 ze nie będe w stanie wyprowadzić potem tego na gładko ale wiem już że niepotrzebnie blaszczu : tak wiem gril jest "wiejski" ; D, stojąca gwiazda też była.. przy zakupie towarzyszyłem koledze i wybraliśmy się z właścicielem komisu na przegląd auta gdzie miejscowy pracownik stacji diagnostycznej zapomniał ze jeśli musi się opierać to np się o maskę a ten nie spojrzał na co i oparł się o znaczek który się ułamał. Nie mogliśmy z tego wyciągnąć żadnych konsekwencji gdyż auto jeszcze wtedy nie było "kupione" lecz możecie tylko sobie wyobrazić nasze miny widząc to co się stalo Camel : przy następnej relacji obiecuję uwiecznić pędzelki w akcji miskieusz : przed tym zabiegiem w słońcu auto mieniło się w kolorze fioletowo-zielono-granatowym teraz przynajmniej wiadomo już co to jest za kolor, miało masę malutkich ognisk rdzy w dolnej części drzwi co strasznie utrudniało robotę
adk Opublikowano 23 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2012 Samo usuniecie tych masakrycznych swirli zmienia wizerunek Bałeś się przetarcia lakieru Mercedes chyba słynie z twardych powłok? Bardziej doświadczeni koledzy niech mnie poprawią jeśli jestem w błędzie, ale jeżeli nie to o przetarcie nie było by łatwo (co prawda maska malowana więc nie wiadomo jak grubo towaru ktoś na nią położył). Ale duży plus bo podchodzisz ostrożnie do tematu
Tomasz91 Opublikowano 23 Lipca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2012 o przetarcie bałem się głównie na masce gdyż nie miała ona fabrycznego lakieru a popękana szpachla wyglądała mniej więcej tak jak zaznaczyłem na zdjęciu i te dołeczki to "znaczki" były wyczuwalne pod palcem i była ich cała masa, pierwsza moja taka większa praca więc wolałem dmuchać na zimne
miHoo79 Opublikowano 23 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2012 To nie jest popękana szpachla tylko dupa a nie lakiernik z tego co widać ze zdjęcia...
Administrator AreK Opublikowano 23 Lipca 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2012 Tomasz91, widać ,że element jest źle przygotowany do lakierowania. Widać też liczne wtrącenia. Machał trafnie podsumował fachowca
Michal200 Opublikowano 23 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2012 To teraz widze, jak moze wygladac 189, trzeba by sie za swoje zabrfac w koncu
Thomas Opublikowano 23 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2012 różnica na duży plus ... ale mając do czynienia na co dzień z autami tej marki , są to potężne zgnilusy ... wszystkie które zostały wyprodukowane w latach 1995-2004.. ogólnie masakra jak na tą markę .. jak już MB to to albo poniżej "94 albo tak 2005-2006 wzwyż ... ale najlepiej tak "92 i starsze to co do auta a co do pracy
Tomasz91 Opublikowano 24 Lipca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2012 domyślam się ze autko zostało zrobione "aby taniej" a wyszła jedna wielka lipa ale tam. Moje auto w tle(w203) też niestety gnije na nadkolach i wkońcu będę musiał się za to wziąć, szkoda auta.. drogie a blachy to jedna wielka lipa, dziękuję za wasze opinie
Thomas Opublikowano 24 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2012 Moje auto w tle(w210 Ty masz 203 no,ale tutaj też się popisali .. chociaż auto mi się bardzo podoba
dzinkins Opublikowano 24 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2012 Od czegoś trzeba zacząć Ważne że wiesz że jeszcze jesteś na początku drogi i idziesz w dobrym kierunku
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się