Skocz do zawartości

Śmieszne, średnio śmieszne, mało śmieszne


Gość marctwain

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 8,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

maestro00,

http://www.joemonster.org/art/4840/Kupu ... itroena_C5

 

To tak na rozgrzewkę a teraz coś konkretniejszego:

http://autobotanik.livejournal.com/16696.html#cutid1

 

Skoro Elantrę opłacało się robić to tym bardziej auta o znacznie wyższej wartości. Nie zgodziłbym się też z tym, że osoby kupujące drogie auta dokładnie je oglądają. Często jest wręcz przeciwnie i osoby kupujące auta po 200 czy 300 tys. zł. mają luźniejsze podejście do zakupu od tych którzy kupują samochody za 10, 20 czy 30 tys. zł.

 

Znam obydwa linki od dawna.

W cytrynie wystarczyło wyciąć dach.

Autobotanik to już klasyk internetu, no ale to rosja.

Opłacało się bo średnio rozgarnięty rusek ma to gdzieś i na oczy nie widział miernika, do tego tania siłą robocza.

Naprawde nie zauważasz różnicy w podejściu klienta ?

Podaj mi jakikolwiek element poza prawym tyłem którego niw trzeba by wymienić.

 

 

Jak ktoś kupuje auto ponad 100k czy 200k to najczęściej fabrycznie nowe, wiec się nie dziwie ze nie ogląda.

Nie znam osoby która przy takim budżecie pchałaby się na ryzykowną używke bo po prostu nie musi.

 

Szkoda młodych ludzi ale raczej wolno niestety nie jechali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś konkretniejszego:

 

eee...zwyczajne "podjechanie z d..pą" :D u nas są o wiele lepsi fachowcy :-]

 

Lekka obcierka parkingowa :-]

 

Znam obydwa linki od dawna.

W cytrynie wystarczyło wyciąć dach.

Autobotanik to już klasyk internetu, no ale to rosja.

 

W Polsce też jest pełno takich akcji. To, że większości z nich nie ma w sieci to oczywiste. Czy Ty jakbyś się czymś takim zajmował to robiłbyś relacje z przebiegu prac i zamieszczał w sieci?

 

Jak ktoś kupuje auto ponad 100k czy 200k to najczęściej fabrycznie nowe, wiec się nie dziwie ze nie ogląda.

 

Czy najczęściej to nie wiem... ale to akurat nieistotne. Fakty są takie, że nadal jest pełno osób, które kupują używane auta w tej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś kupuje auto ponad 100k czy 200k to najczęściej fabrycznie nowe, wiec się nie dziwie ze nie ogląda.

Nie znam osoby która przy takim budżecie pchałaby się na ryzykowną używke bo po prostu nie musi.

Nie zawsze... Często ludzie porywają się na samochody używane właśnie z tego segmentu cenowego, ponieważ nowe kosztują np. 300-500tyś zł.

Myślę jednak że przy takim budżecie niewiele osób decyduje się na zakup samochodu używanego w ciemno...

 

A tutaj kolejny brylant. Ciekawe, czy naprawdę go zrobiono, czy poprostu "szczepan".

 

Edit:

Zapomniałem o linku:

http://autokult.pl/2011/05/08/dlaczego- ... -numer-vin

 

A tutaj więcej fotek tej M5:

http://www.wreckedexotics.com/m5/m5_20060404_002.shtml

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce też jest pełno takich akcji. To, że większości z nich nie ma w sieci to oczywiste. Czy Ty jakbyś się czymś takim zajmował to robiłbyś relacje z przebiegu prac i zamieszczał w sieci?

 

 

 

Oczywiście że w polsce są, mogę nawet podać miasta :mrgreen:

Są i będą tak długo jak długo ludzie będą szukali okazji.

 

Jak ktoś kupuje auto ponad 100k czy 200k to najczęściej fabrycznie nowe, wiec się nie dziwie ze nie ogląda.

 

 

Czy najczęściej to nie wiem... ale to akurat nieistotne. Fakty są takie, że nadal jest pełno osób, które kupują używane auta w tej cenie.

Jest istotnie garstka takich idiotów ale raczej wynika to z faktu że na więcej nie udało im sie uzyskać kredytu.

Poza tym liczą że 1 właściciel jest ignorantem i kupił sobie auto za 300kPLN tylko po to aby zrobić dobry uczynek i sprzedać po roku czy dwóch za pół ceny :D

Ludzie, jeśli auto jest drogie i ma rok to nie ma szans żeby nie było trefne bo nikomu się to nie opłaca.

- powypadkowe

- przekręcone

- topielec

- kradzione

Innych opcji technicznie nie ma.

 

Nabywca nie kupuje np. Audi A8 w dieslu 4.2 po to aby zrobić 30kkm i po roku sprzedać w okazjonalnej cenie - to auto zwyczajnie się nie zwróciło.

Te wszystkie drogie auta typu 5,7,X5,A6, A8, Eklasa,Sklasa (i podobne które wyrosły w PL jak grzyby po deszczu) zaimportowane z zachodu mają przeloty min. 300kkm i masę części do wymiany pomimo że są w miarę młode.

To jest typowa oferta dla desperatów którzy chcą mieć "dużo i tanio".

 

Nikt normalny mając >=150k PLN nie pcha się w zakup używanego bo po prostu mu się to nie opłaca.

Za te pieniądze można już kupić bardzo dobre auto z salonu.

 

 

Od razu uprzedzam uwagi - nie mówię tu o autach które mają powiedzmy >4 lata i najechane 120-150kkm bo to jest normalne i pewne.

A te najczęściej nie kosztują >150 tylko znacznie mniej.

 

 

 

EDIT:

To BMW z linku powyżej jest od dawna znane w internecie.

Przeszczep pola numerowego, jak wspomniałem nikomu się nie opłacało i nie chciało w tym grzebać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokazywali to w TV - prędkość.

 

 

Pewnie się nie dowiemy, ale kto nigdy nie pracował na nocne zmiany to nie wie jak sen zmaga. Uwierzcie że naprawdę ciężko się wraca po nocce te kilka czy kilkadziesiąt kilometrów, więc gadanie że to prędkość jakoś mnie nie przekonuje. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co go rozpołowiło? Chyba nie prędkość 60 km/h w zabudowaniach...

Ja pracowałem 4 lata na nocnych zmianach i nie jest źle dojechać te kilkanaście kilometrów. Gorzej jest w nocy jak się jedzie autostradą 1000km to wtedy można odpłynąć, ale mi zawsze się lampka zapalała i zjeżdżałem na parking i nyny godzinka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest istotnie garstka takich idiotów ale raczej wynika to z faktu że na więcej nie udało im sie uzyskać kredytu.

 

Nie taka znowu garstka jakby Ci się mogło wydawać i niekoniecznie są to osoby, które muszą brać kredyt na takie auta. To, że kogoś stać na nowe auto za 500tys. zł. to nie znaczy, że musi je kupić bo go stać. Jest wiele ludzi, którzy kupują używane, kilkuletnie auta za np. ~200tys. zł. bo np. uważają, że nowego nie opłaca się brać.

Takie osoby często nie oglądają aut dokładnie, niektórym nawet nie przychodzi do głowy jakiego rodzaju machlojki są możliwe. Jak więc wszystko wygląda ok to kupują nie sprawdzając dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, jeśli auto jest drogie i ma rok to nie ma szans żeby nie było trefne bo nikomu się to nie opłaca.

 

nie wiem jak jest w PL, ale w USA jest masa takich samochodów, które bank odebrał ludziom, którzy nie płacili. My właśnie takie kupowaliśmy (2xQ7, 2xCRV, i nasz jag) ale teraz jak dolar jest drogi to już się takich samochodów nie kupuje. No chyba, że komuś zależy na specjalnej konfiguracji i silniku (jak w naszym przypadku z xf).

 

no ale tak jak mówię, nie wiem jak to wygląda u nas, chociaż też są aukcje samochodów z banku :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak jest w PL

W usa jak najbardziej ale to jest inny kraj, tam ludzie z założenia żyją na kredyt.

W pl nie ma tak dobrze, banki bardzo niechętnie dają kredyty na cokolwiek a co dopiero mówić i autach.

U nas niby też sie zdarza aukcja z banku ale są to poleasingowe i wiadomo w jakim stanie - koszmar.

 

Zastanawia mnie jedno - jeśli ktoś jest na tyle inteligentny ze rozumie utratę wartości z tytułu zakupu fabrycznie nowego auta, to jak jednocześnie może być na tyle głupi aby szukać auta rocznego i nie sprawdzac go w ogóle ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.