Administrator AreK Opublikowano 22 Maja 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 "Istnieją dwa powody, które nie pozwalają ludziom spełnić swoich marzeń. Najczęściej po prostu uważają je za nierealne. A czasem na skutek nagłej zmiany losu pojmują, że spełnienie marzeń staje się możliwe w chwili, gdy się tego najmniej spodziewają. Wtedy jednak budzi się w nich strach przed wejściem na ścieżkę, która prowadzi w nieznane, strach przed życiem rzucającym nowe wyzwania, strach przed utratą na zawsze tego, do czego przywykli." Paulo Coelho Niech nasza relacja będzie dla Was natchnieniem i przepustką do świata marzeń. Organizatorzy projektu: Michał Bystry i Arkadiusz Kaźmierczak Skład we're4DETAILING Michał - miHoo79 Maciej - Kuflik Piotrek - cash Arek - Arekkaz Fotografia: Tomek - Embargo Wideo: Wojciech Bubnowicz i Roman Madejski SPONSOR GŁÓWNY PROJEKTU 4nano SPONSORZY: Titanium Partners s.c. "CONTI" Sp. z o.o. Vision Factory - obsługa wideo Cafe "Krzyżan" 1. Narodziny pomysłu. Upadki i wzloty. „Połączył nas” dział sprzedam na naszym forum. Pewnego dnia postanowiłem zrobić wietrzenie półek garażowych. Wystawiłem kilka produktów na sprzedaż i jeden z nich kupił Michał miHoo79. Po krótkim czasie okazało się, że Michał jest sąsiadem mojego najlepszego kumpla (mieszkają 120km ode mnie) – świat jest mały. Był zimny listopadowy wieczór 2011 roku. Rozmawialiśmy sobie o marzeniach a ,że byliśmy po małym co nieco poniosło nas. Postanowiliśmy zrobić coś niecodziennego! Michał mieszka koło lotniska padło więc na coś latającego. Następnego ranka głowa pękała od pomysłów . Początek grudnia 2011r. Dzwoni Michał. „Spotkałem kolegę. Pracuje w aeroklubie i załatwi nam samolot” Zabrzmiało to jak słowa św. Mikołaja który u progu pytał „czy są tu grzeczne dzieci?” Tak jak dawno temu ogarnął mnie strach ale mimo to byłem ciekaw jaki ma dla mnie prezent. Okazało się ,że kolega (ukłony dla Krzysztofa) jest pracownikiem Aeroklubu Poznańskiego. Na początku roku ustaliliśmy pierwszy termin i obiekt nad którym będziemy mogli się wyżyć. Początek lutego i Zlin 142. Biało-granatowy, zapuszczony samolot. Byliśmy w siódmym niebie. Jak dowiedziałem się o maszynie wpadłem na genialny jak się później okazało pomysł. Zaproponowałem jednemu z partnerów forum współpracę. Jako ,że nasz projekt miał charakter NON PROFIT w grę wchodził tylko sponsoring. Pierwsze kroki skierowałem do Rafała z 4nano. Pierwsze PW i strzał w 10. Dodam ,że to co mieliśmy odnawiać było tajemnicą. Po krótkich negocjacjach dojechała pierwsza paczka od sponsora. Byliśmy zachwyceni. Robimy we dwóch i zdobywamy przestworza. Niestety nagle bardzo poważnie pogorszył się mój stan zdrowia. Najcięższy rzut mojej choroby i beznadziejne rokowania … Za oknem ponad 20 stopniowy mróz, brak ogrzewania w hangarze, ja ledwo żywy. Projekt samolot nie dochodzi do skutku ale mimo to się nie poddajemy. Ja uskrzydlony marzeniami dobrze reaguję na leki - zdrowieję w oka mgnieniu. Pogoda się poprawia. Postanawiamy zaatakować raz jeszcze. Michał walczy o następny termin. Niestety nawał pracy Krzysztofa skutecznie uniemożliwia nam realizację projektu. W końcu udaje się umówić na spotkanie. Tym razem to ja pojechałem do aeroklubu na rozmowy. Pamiętam jak dziś. Weszliśmy z Krzyśkiem do hangaru a on do mnie. Niech pan sobie wybierze któregoś. Jak ten dzieciak w sklepie z zabawkami szedłem i podziwiałem. Gęba sama się śmiała. Kilkanaście maszyn a na samym końcu piękna czerwień. Jest! Prześliczny „Żelazny” nr 7. Krzysztof jednoznacznie pokręcił głową. Nie,nie, tam są płótna lakierowane itd… Po tygodniu zadzwonił do mnie Michał i oznajmił ,że robimy „Żelaznego” Usiadłem na dupę z wrażenia. Ręce zaczęły drżeć. Napisałem do chłopaków z 4nano. Nie wiem czy mi uwierzyli. Samolot SUPER. Mega szczęście, wyzwanie i odpowiedzialność. Wraz z Michałem doszliśmy do wniosku ,że będziemy potrzebować pomocy. Ja nie w pełni sił fizycznych, we dwóch nie dam rady. Wytypowałem kilku forumowiczów których widziałem w akcji podczas spotów. Ostatecznie wybrałem Macieja-Kuflik i Piotrka-cash. Chłopaki nie wiedząc co będą robić zgodzili się bez wahania. Bez najmniejszych problemów wybraliśmy również fotografa. Pomóc zgodził się nam Tomek – embargo. Wszystko zaczęło się znowu układać w jedną całość. Tym razem znacznie poważniej to wyglądało. Było nas już czterech i profi fotograf. Przydało by się jakieś logo i obsługa wideo. Tu z pomocą przyszedł fenomenalny Wojtek. Wojciech Bubnowicz właściciel firmy zajmującej się produkcją programów telewizyjnych, filmów reklamowych. Chłopak w 10 minut zaprojektował nasze logo i nazwę a w kolejne 3 minuty podjął decyzję żeby nam pomóc. Od tego dnia nazywamy się we’re4DETAILING a nasze logo wygląda tak… Do projektu bez wahania dołączył kolega Wojtka- Roman Madejski. Żadnego problemu nie mieliśmy ze znalezieniem sponsorów na koszulki, naklejki. Do tego grona dołączyła również cukiernia która uraczyła nas słodkim poczęstunkiem w czasie prac. Aeroklub wyznaczył nam kolejny termin. 21-22 kwietnia 2012…. Do dnia projektu zmieniono nam jeszcze dwa razy samolot. Ostatnia zmiana nastąpiła w przeddzień akcji. Zaproponowano nam perełkę. Samolot grupy akrobacyjnej „Żelazny” z numerem 8 , najnowsze i najdroższe dziecko aeroklubu EXTRA 330 LC. Do swojej dyspozycji mieliśmy osobny hangar. Po prostu spełnienie najskrytszych marzeń… 2. Prace przy samolocie foto-wideo relacja. W sobotę 21 kwietnia około 8 rano dotarłem wraz z Michałem i jego żoną na miejsce akcji. Po chwili przyjechała reszta ekipy. Piotrek i Maciej padli z wrażenia jak zobaczyli co będziemy robić. Zanim wzięliśmy się do pracy musieliśmy się zaaklimatyzować, zainstalować i zobaczyć z czym będziemy walczyć. Jak zawsze początek był ciężki. Każdy miał coś do powiedzenia a nikt nie brał się do pracy. Zrobiliśmy oględziny stanu maszyny. Pierwsza konfrontacja naszego arsenału i doświadczenia. Maciek z Led Lenserem ,Piotrek - BRINKMANN MaxFire Dual Xenon i ja z samoróbką ale posiadającą żarówkę od sławnego SunGuna – daje radę! Okazało się ,że będzie co robić. Lakier posiadał liczne zmatowienia i swirle. W związku ze wsparciem firmy 4nano mieliśmy do dyspozycji ich produkty. Nie do końca mieliśmy do nich zaufanie i dlatego każdy przywiózł swój arsenał. Na pierwszy ogień poszedł PREDATOR APC. Całą maszynę wypędzlowaliśmy APC w stężeniu około 1:4. Następnie osuszaliśmy ją za pomocą MF. Ku naszemu zdziwieniu preparat doskonale radził sobie z zanieczyszczeniem lakieru, różnego rodzaju osadami oraz owadami. Posiadał bardzo przyjemny, niedrażniący zapach. Niestety drażniący był dla oczu Michała któremu to wpadła kropla. Oko zaczerwieniło się i dawało o sobie znać przez kolejny tydzień. Ja zawsze przy pędzelkowaniu zakładam okulary ochronne. Naprawdę polecam. Pamiętajcie o swoim bezpieczeństwie!!!! Zawieszenie i wszystkie metalowe elementy oczyściłem RIM CLEANEREM. Piszę oczyściłem bo po otworzeniu butelki twardziele uciekli. Śmierdziało jak diabli. Smród ale skuteczny. Bardzo skuteczny. Oczyścił wszystkie naloty z elementów które nim potraktowałem. Zawieszenie znów było piękne i lśniące jakby było nowe. W czasie gdy ja bawiłem się z mocą Rim Cleanera , Michał i Piotrek zajęli się wydechem. Radę dał tu tylko filc na wiertarce i Autosol oraz Mothers. Efekty oceńcie sami. Po zakończeniu prac związanych z oczyszczaniem samolotu nadszedł moment na bezpośrednią konfrontację lakier-pasty/pady od 4nano. Oczywiście wzięliśmy ze sobą wszystko co mamy. Nikt nie miał doświadczeń z nowicjuszem. Lakier wydawał się być niezniszczony ale po dokładniejszych oględzinach ukazały się liczne mankamenty. Nie lada problem mieliśmy z napisami. Nie wiedzieliśmy czy to naklejka czy lakier. Na niektórych było czuć wyraźne przejście i wskazywało to na naklejkę a na innych powierzchnia była gładka. Po próbach i testach okazało się ,że wszystko co było na samolocie to lakier. Postanowiliśmy zająć się lakierem, zrobić to jak najlepiej potrafimy. Celem naszym było odświeżenie NIE PEŁNA KOREKTA! Na szaleństwa nie pozwalał nam strach, zbyt mała wiedza tn lakieru i brak doświadczenia. Od firmy 4nano otrzymaliśmy dwa rodzaje past polerskich i dwa rodzaje padów. Na pierwszy ogień poszły pady twarde-fioletowe oraz 4nano Automotive High Gloss Cut Compound. Pady otwartokomórkowe bardzo agresywne według Rafała. Pasta miała wyciągać zmatowienia po papierze od P2000 i miała wykończyć lakier na tzw „igłę”. Podczas „cięcia” lakieru posiłkowaliśmy się innymi padami, głównie URBAN HONEY,SQARE i 3M. Po oswojeniu się z lakierem pozwalaliśmy sobie na coraz więcej stosując inne dużo agresywniejsze pasty. HGCC okazała się świetną pastą. Potrafiła wyciągnąć naprawdę spore mankamenty. Nie na każdym rodzaju lakieru działała tak samo. Każdy kolor na samolocie miał inną twardość i specyfikę. Na naprawdę grube tematy wyciągaliśmy Menzernę,3M,SSR3. Przy odpowiedniej technice pracy 4nano potrafiła najlepiej wykończyć panele. Myślę, że jest to pasta dla mniej wymagających lakierów a zdecydowanie polecam ją dla początkujących detailerów. Pasta w połączeniu z dedykowanymi padami pyli czego ja nie lubię. Po zastosowaniu padów Urbana problem prawie całkowicie znika. Zobaczcie sobie ile zabawy było z lakierem, co udało się nam wyciągnąć, jakie błędy popełniliśmy… W związku z urodzinami naszego operatora – Wojtka postanowiłem zrobić mu niespodziankę. Zamówiłem tort w Cafe Krzyżan. Tort przywiozła moja siostra ze swoimi chłopakami za co jej serdecznie dziękuję. Zrobiliśmy sobie chwilkę odpoczynku, zaśpiewaliśmy STO LAT. Cukiernia ufundowała dla nas ciasteczka, drożdżówki i inne słodkości. W czasie przerwy dotarły moje dziewczyny oraz tata. Po niezłej wyżerce znowu do pracy…. …a tutaj inspekcja eksperta!!! Mina Michała jest najlepszym podsumowaniem jak wiele przyjemności sprawiał nam ten projekt! …i element na który każdy z nas się czaił!!!! Po naprawdę ciężkiej i wyczerpującej walce z lakierem „żelaznego” przyszedł czas na zasłużony posiłek i przerwę w pracy. Kolejnym etapem prac nad lakierem maszyny było jego tzw. wykończenie. Do tego celu użyliśmy pasty od 4nano . 4nano Ultra Gloss Finish Compound to produkt który powinien usunąć hologramy (których prawie nie było) po HGSC. Zdał egzamin wzorowo. Na miękkich padach pięknie wykańczał panele. Nie na każdym rodzaju lakieru zachowywał się tak samo. Na czerwieni był bez zarzutów. Na napisach było kiepsko. Potrafił się „zapychać” nie dało się wypracować. Znalazłem sposób na paskuda. Kropla UGFC i kropla tłustej Menzerny SF4000 i było super. Na czerwieni nie było takiej potrzeby. Wszystko się pięknie wypracowywało. Godzina 22.30 pierwszego dnia akcji. Mamy serdecznie dosyć. Padamy na pysk ale efekt pozwala nam zapomnieć o mega zmęczeniu. Po posprzątaniu hangaru udajemy się na nocleg. Od rana znowu walka. Dzień drugi. Zaczynamy i godzinie 9.00. Dzisiaj tylko kabina i zabezpieczenie lakieru. Dzielimy się na dwie grupy. Ja i Maciej czyścimy całą maszynę IPA a Michał i Piotrek podejmują się walki z kabiną! Jak się okazało kabina to jeden z najtrudniejszych tematów. Żadna pasta nie dała rady. Nie zadowalały nas efekty po 4nano,menzernie czy 3M. W końcu daliśmy spokój i na futrze wyciągnęliśmy ile się da. Kiedy Michał z Piotrkiem walczyli z prawdopodobnie poliwęglanem ja i Maciek usuwaliśmy resztki past polerskich za pomocą IPA. Lakier przygotowany do następnego etapu prac. Za namową Rafała z 4nano postanowiliśmy użyć trójkomponentowego zabezpieczenia lakieru 4nano Automotvie Lack Protect 3D. Dostaliśmy 3 preparaty. Komponenty pierwszy i drugi należało wymieszać ze sobą i odczekać około 15 minut. Następnie za pomocą płatków kosmetycznych nałożyć na lakier. Miało to być podkładem pod komponent trzeci. Niestety okazało się ,że jest to bardzo trudny specyfik do aplikacji. Należało go nałożyć tak żeby nie pozostawiał żadnych smug co w naszym przypadku było prawie niemożliwe. Ogromne połacie skrzydeł i kadłuba skutecznie uniemożliwiały nam dokładne rozprowadzenie produktu. Jednogłośnie stwierdziliśmy ,że HDC to PIKUŚ. O ile z mojego punktu widzenia było ok to stojący po drugiej stronie Piotrek pokazywał mi niewypracowany produkt. Nie pomagały lampy. Podwozie było katorgą i mordęgą. Przeklinaliśmy ten produkt ile tylko się dało. PANOWIE z 4nano. Zróbcie coś z tym bo skutecznie nas zniechęcił Wasz produkt. Co prawda potrafił on wyciągnąć głębię czerwieni i nieco podciągnąć blask ale aplikacja wołała o pomstę do nieba. Zobaczcie sami jak walczyliśmy… Na szczęście pomogła nam piękna Zuzia…. Na szczęście daliśmy radę w miarę sprawnie. Następnym etapem było nałożenie komponentu nr 3. Miało to być coś w rodzaju sealantu. Faktycznie tak było. O ile poprzedni etap dał nam nieźle w kość TRÓJKA była czystą przyjemnością. Jak łatwy temat to kto się za niego zabrał jako pierwszy? Oczywiście Maciej…. Po nałożeniu „trójeczki” zostało nam tylko położenie kropki nad przysłowiowym „i” czyli naklejki we’re4DETAILING. Niestety natrafiliśmy na problem. Nie chciała się przykleić na zabezpieczony lakier. Szybki przejazd FG500 poprawił skutecznie „właściwości” lakieru. Udało się…. Zmęczeni ale szczęśliwi wyprowadziliśmy maszynę żeby zrobić pamiątkowe zdjęcia….. To ja…. szczęśliwy…… Michał Piotrek Maćka zawinęła Zuzia i nie ma zdjęć prze naszym cacku. Nasi operatorzy kamer Wojtek i Roman. Tomek-fotograf nie dał zrobić sobie zdjęć. Na deser woda na lakierze. To by było na tyle……. Na koniec chciałbym przedstawić Wam opinie Michała, Macieja i Piotrka na temat produktów 4nano. Michał „1. Lack protect :Minusy: Aplikacja produktu jest fatalna- docieranie produktu jest uciążliwe, na wypolerowanej powierzchni nie widać w którym miejscu nie jest dotarty przez co później musimy poprawiać. Plusy: podkręcił kolor i blask. Step 2 dużo łatwiejszy w aplikacji i ścieraniu. Pięknie kropelkuje i ładnie odpycha wodę. 2. 4nano Automotive Predator APC Plusy: Skuteczne APC radził sobie nawet z owadami. Minusy: po rozcieńczeniu i odpoczynku na półce - na dnie tworzy się osad (rozpuszcza się po wstrząśnięciu) Uwagi: Proponuje stosować w okularach ochronnych - powoduję podrażnienia oczu. 3. 4nano Automotive Rim Cleaner Nie używałem więc nie potrafię nic powiedzieć na temat skuteczności, aczkolwiek z tego co widziałem skuteczny. Zapach uciążliwy nawet bardzo. Ale produkty do felg wszystkie mają drażniące zapachy. 4.Pastami krzywdy lakierowi nie zrobimy (mimo szczerych chęci) także śmiało mogą używać nawet początkujący użytkownicy. Bardzo fajne do odświeżenia lakieru i do "delikatnych" tematów... 5. Gąbki: Pomimo jednego koloru mała i duża miały różne twardości - mała miękka duża średniej twardości.” Maciej „1. 4nano Automotive Predator APC Na pierwszy ogień oczywiście poszło APC- przez chwilę w ciemno się upierałem, że chcę czyścić surfexem jednak pomysł wybito mi z głowy... Na szczęście środek okazał się wyjątkowo skuteczny! Nie posiada jakiegoś specjalnego zapachu (to nie truskawki ani kokos) ale jego delikatny zapach pozwala z nim spokojnie pracować bez drażnienia dróg oddechowych (jestem na tym punkcie wyczulony). Ciężko mi się odnieść ze skutecznością w odniesieniu do surfexa (brak porównania na tym samym brudzie) jednak mam wrażenie, że może z nim konkurować na półce. 2. 4nano Automotive Rim Cleaner. Nie używałem bo zapach był bardzo nieprzyjemny i źle się kojarzył. 3. Automotive High Gloss Strong Compound Praca z pasta przyjemna I skuteczna, w połączeniu z dedykowanym padem pozwalała na skuteczną walkę z większością wad lakieru. Momentami wolałbym by dało się dłużej ją wypracowywać. 4. 4nano Automotive Lack Protect 3D Paskudny w aplikacji, ciężko się poleruje, pozostawia mazy widoczne tylko pod jednym kątem. 5. 4nano Automotive Lack Protect 3D LSP Łatwy w aplikacji, brak problemów z polerowaniem. Nie wiem na ile to psychika a na ile efekt LSP ale zdecydowanie dodaje coś do wyglądu.” Piotrek "4nano Automotive Predator APC Bardzo dobry produkt w swojej klasie. Skutecznie oczyszczał powierzchnie z zanieczyszczeń oraz owadów. [zapachu nie pamiętam ale chyba był jakiś taki przyjemny ] Automotive Ultra Gloss Finish Compound Kolorem i konsystencją przypomina menzerne SF4000, przy pracy również nie odbiega od menzerny- nie wypracowuje się, później trzeba ścierać. Usuwa mikro ryski bo poprzedzającej kombinacji z ścierną pastą, nadając połysk. Automotive High Gloss Strong Compound Dobrze się nią pracuje, nie zasycha, nie robi "wysp", lekko pyli ale to akurat normalne. Na elementach gdzie była wykorzystywana spełniała swoje zdanie. Automotive Lack Protect 3D PRODUKT 1 Bardzo trudna aplikacja, być może spowodowana wielkością powierzchni na której był aplikowany. Wymaga dokładnego wypracowania, przybliżyć można do HDC, kiedy się go źle wypracuje trzeba nałożyć ponownie produkt i wypracowywać. (HDC przy tym to łatwizna). Na plus bardzo dobra śliskość powierzchni po aplikacji. PRODUKT2 Przypomina mieszankę QD i SEALANTa, aplikacja i wygląd przypominają wosk. Pozostawiony zbyt długo, skutkuję problemami przy polerowaniu. Ładnie nabłyszcza. PADY Wytrzymałe, nie sypią się, nie nasiąkają mocno pastą. Więcej produktów nie pamiętam lub nie miałem styczności ” Podsumowanie. Projekt „Żelazny” to spełnienie nie tylko moich marzeń. Praca która pozwoliła mi uwierzyć w siebie. Cała karuzela związana z organizacją i realizacją sprawiła ,że jestem silniejszy i zdrowszy. Dziękuję Michałowi bez którego nie doszłoby to do skutku. Dzięki niemu tak naprawdę dotarliśmy do aeroklubu. To on musiał znosić moje humory i nieustanne pytania, ponaglenia, telefony. To Michał wykazał się mega cierpliwością która doprowadziła nas do upragnionego celu. Dziękuję Maciejowi i Piotrkowi którzy przyjechali żeby wziąć udział w „randce w ciemno” Chłopaki mam nadzieję, że nie żałujecie. Dziękuję Rafałowi i Krzyśkowi z 4nano którzy również w ciemno zainwestowali w nasz projekt. Wspomogli nas niesamowitym doświadczeniem i wiedzą. Wytrzymaliście psychicznie moje ataki na PW i e-mail (razem ponad 150 wiadomości) i za to Wam serdecznie dziękuję. Dziękuję Tomkowi za przepiękne zdjęcia. Dziękuję Wojtkowi za pomoc prawie w każdym etapie projektu a w szczególności za projekt logo i relację wideo. Romek jesteś wielki. Jako ,że masz pasję tak jak my poszedłeś w ogień za nami i pomogłeś jak tylko się dało. Produkcja telewizyjna, reklama , mulitmedia firma Vision Factory. Dziękuję firmom Titanium Partners s.c. oraz "CONTI" Sp. z o.o. które wspomogły nas produkując/finansując koszulki i naklejki. Dziękuję serdecznie Krzysztofowi z aeroklubu bez którego nic byśmy nie zrobili. To on namówił dyrekcję na tak ekstremalny projekt . Dziękuję bardzo serdecznie za zaufanie! Cafe Krzyżan dzięki za słodkości . Naprawdę daliście radę i zaskoczyliście nie tylko mnie. Michał, Maciej, Piotrek mam nadzieję, że była to pierwsza ale nie ostatnia wspólna akcja… p.s. codziennie jadąc do pracy włączam sobie muzykę przy której padnięty ale bardzo szczęśliwy polerowałem skrzydło. Ciarki mi przechodzą po grzbiecie nawet teraz jak to piszę……………. …. a jednak udało się!!!! Film wkrótce. Wojtek ma ponad 20 godzin materiału wideo i niestety obróbka tego musi TRWAĆ... EDIT 05.06.2012
Moderator rychu Opublikowano 22 Maja 2012 Moderator Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 Super, wreszcie coś innego niż ciągle te samochody Gratuluję wytrwałości w doprowadzeniu projektu do skutku, mimo wielu napotkanych przeciwności. Praca i relacja - rewelacja Bardzo mi się podobają fotki - widać, ze robione z głową i odpowiednim sprzętem
bucky Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 NARESZCZIE!! Wielka robota i wszystko super, moje zdanie Michał znasz
Shmatan Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 Długo czekaliśmy na relacje, ale warto było ;] tylko 2 czy 3 zdjęcia po drodze nie chciały działać (błędnie wpisane tagi)
Borek Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 leżę, podniosę się jutro To chyba koniec PSB... mało kto bedzie miał czeloność wstawiać cokolwiek po takiej masakrze Gratuluje chłopaki
emes Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 Wątek nie dla tych co mają wolne łącze...
neostar Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 Teraz relacji bez detalingu łodzi podwodnej albo innego lotniskowca nie ma co wrzucać Relacja pierwszoligowa
Piotrek1990r Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 No chłopaki... Gratuluje pracy bo z pewnoscia lekko nie bylo. Jako przyszly pilot bede wiedzial do kogo sie zwrocic w razie czego . Tylko uwazajcie bo co zrobicie jak wam zleca detailing Antonova 225 ? Chyle czoło i jeszcze raz gratuluje
sebcio Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 Jak dobrze że mój internet i komp wytrzymał tą fotorelację Projekt świetny
SzaKal Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 Świetna robota Wy to chyba naprawdę kochacie ... ps. wnętrze kabiny nie było robione ? czy akurat te fotki mi się nie otworzyły ?
Administrator AreK Opublikowano 22 Maja 2012 Autor Administrator Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 Nie otrzymaliśmy pozwolenia na zrobienie wnętrza z wiadomych względów.
miHoo79 Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 No chłopaki... Gratuluje pracy bo z pewnoscia lekko nie bylo. Jako przyszly pilot bede wiedzial do kogo sie zwrocic w razie czego . Tylko uwazajcie bo co zrobicie jak wam zleca detailing Antonova 225 ? Chyle czoło i jeszcze raz gratuluje No jak to co ?? robimy.... pomimo, że to płótno Świetna robota Wy to chyba naprawdę kochacie ...ps. wnętrze kabiny nie było robione ? czy akurat te fotki mi się nie otworzyły ? We wnętrzu przetarłem tylko plexi, żeby było wiadomo czy brudne czy skazy bo mozna zglupiec przy wyprowadzaniu ...
Administrator AreK Opublikowano 22 Maja 2012 Autor Administrator Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 Tutaj również było płótno lakierowane o czy nie wspomniałem podczas relacji. Było ciężko i nerwowa ale daliśmy radę!!!!
Keil Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 BARDZO gratuluje realizacji marzenia, pasja aż bije z każdego zdjęcia sam obiekt prac mocno szalony robota na wysokim poziomie BRAWO PANOWIE !
HubertRinkon Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 Super a do tego widać że świetnie się przy tym bawicie a to najważniejsze
Administrator AreK Opublikowano 22 Maja 2012 Autor Administrator Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 Zabawa była przednia. Miny kolegów którzy nie wiedzieli co będą robić - bezcenne!!!!
canta8 Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 Świetna relacja,świetna robota. Czyli rozumiem,że odpoczniecie kilka dni i weźmiecie się za jakiś tankowiec?
miHoo79 Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 Aha tu musimy dodać, że utrudnieniem był fakt, że miernikiem mogliśmy sobie pomierzyć samochody na parkingu... Samolot w zasadzie w całości z carbonu i płótna. Z ciekawości zmierzyłem na zlinie i było 80um więc szału nie było z grubością. "Grubsze" tematy nie zostały ruszone z wiadomych względów.
Moderator rychu Opublikowano 22 Maja 2012 Moderator Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 Miny kolegów którzy nie wiedzieli co będą robić - bezcenne!!!! Spodziewali się pewnie czegoś na 4 kołach, a nie na 3 Wspominasz, że to jakieś lakierowane płótno - jaka na tym była grubość lakieru, jeśli w ogóle szło ją zmierzyć Edit: Akurat Michał odpowiedział na moje pytanie jak pisałem - prorok jaki czy co
Administrator AreK Opublikowano 22 Maja 2012 Autor Administrator Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 Nie było opcji zmierzyć grubości powłoki lakierniczej. Największym problemem było w tym przypadku oddawanie ciepła panelu. Nie mogliśmy sobie pozwolić na najmniejszy nawet błąd.
jorgus Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 świetnie, często jak siedze na balkonie i piję poranną kawę w niedziele to oglądam jak żelaźni latają nad lotniskiem w Przylepie, lub z płyty lotniska na wypadzie rowerkiem, ale do takiej pracy to fajnie było by się przyłączyć
fireman Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 To co zrobiliście przechodzi najśmielsze oczekwiania, dążenie do celu i chęć zrobienia czegoś innego i niezwykłogo, a i podstawa spełnić swoje marzenie, mega Robota sama w sobie wyszło pięknie
miskieusz Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 robota po prostu urywa szczenę... ale dla mnie wielki plus za pasję, organizację i współpracę! myślę, że to pokazuje jak dużo mogą zrobić nie do końca znający się nawzajem ludzie, których połączyła mega pasja! myślę, że duży plus należy się też firmie 4nano - nawet nie za produkty, które wiadomo są takie lub takie, ale za podjęcie się całej sprawy w ciemno, brawo panowie! poza tym gratulacje dla wszystkich, kawał naprawdę dobrej roboty. Arekkaz, wracaj do zdrowia, bo jeszcze nie jeden pojazd się na pewno znajdzie
ariello01 Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2012 Projekt i głowna postać tego projektu Mega Kosmos Jedynie co zauważyłem, to na prawej strony nie nakleiliście swojego Loga Dodam tylko że mój Play nie pozwala mi obejrzeć wszytskich zdjęć i moge być w błedzie
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się