Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 4 Listopada 2009 Partner forum Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Witam Postanowiłem się podzielić z wami moimi spostrzeżeniami po pierwszej aplikacji sealant do felg. FELGI: - aluminiowe lakierowane kolor a'la srebrny metalik (standardowy kolor felg aluminiowych) OPIS CAŁEGO PROCESU: - dokładne umycie Megs Super Degreaser 4:1 - Glinka megs+ last touch 1:1 - Wosk Wheel Sealant Wnioski na temat wosku: - konsystencja: mniej więcej tak jak megs 16 czyli nie jest twardy coś w rodzaju masła - zapach: słodki, bardzo przyjemnie się pracuje - wysychanie: dość długo a był aplikowany w ogrzewanym garażu - aplikacja: bardzo łatwo się go nakłada ze względu na niezbyt twardą konsystencję jak ktoś ma lekko skomplikowany kształt felg to lepiej się spisuje mikrofibra niż aplikator. - polerowanie: bardzo łatwy do spolerowania, żadnych problemów. - trwałość: brak danych - nałożone 2 warstwy w odstępie 10godz. - efekt wizualny: widoczna poprawa w połysku felgi oraz głębi koloru W ten sposób felgi zostały zakonserwowane na zimę. Będą zimowane na dworze pod wiatą więc na wiosnę okaże się czy wosk jeszcze jest na felgach i jak przetrwał mrozy. Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję że choć trochę pomocny będzie mój post i przybliżył wam charakterystykę pracy z tym ciekawym woskiem. P.S. Zastanawiam się jak taki sealant zachowałby się na lakierze. 1
Tomek Opublikowano 18 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2010 Witam wszystkich:) Mam nadzieje ze kolega Mariusz sie nie obrazi jesli dołączę sie do tego tesu:) Mariusz pisał ze używał wheel sealanta i zagarazowal kola.Natomiast ja postanowiłem sprawdzić jego właściwości w trakcie zimy:). W związku z tym ze autko mi chwile stalo w garażu postanowiłem rozpocząć test z tym środkiem:).Jesli chodzi o aplikacje,scieranie, zapach,kolor i inne właściwości to zgodzę sie w 100% z Mariuszem:).Raczej nastawiłem sie na trwalosc w takich warunkach jak teraz .Producent zaleca nalozenie 2-3 warst aby polepszyc rezultat:).Ja nalozylem 5 warst:).Wiem ze to moze przesada ale jak juz cos robic to robic na maxa:). Trwało to 5 dni ale wytrwałem:).Jesli chodzi o wyglada miedzy kolejnymi warstwami to nie roznily sie od wygladu po pierwszej warstwie.Ale jest ladny połysk i glebia, felgi maja wet look:):) Dzis wyjechałem i troszke jezdzilem ale raczej po suchych drogach. Ponizej efekty:).Felgi tak samo czyste jak przed wyjazdem,co mi sie spodobało to brak kurzu:). W tym tygodniu mam troche km do przejechania wiec na bieżąco bede zdawal Wam relacje odnosnie Wheel Sealanta:). Tymczasem Pozdrawiam Wszystkich
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 18 Stycznia 2010 Autor Partner forum Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2010 Tomek, Czekamy co będzie dalej
Marco Opublikowano 18 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2010 Tomek, szczerze mówiąc to różnicy nie widzę... poza tym lakier nałożony proszkowo nie wygląda ciekawie-taki bez połysku z gruba morką .
Tomek Opublikowano 18 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2010 Marco nie zrozumiałeś mnie:) Te zdjęcia to nie sa przed i po aplikacji sealanta. Jedno to "przed "jest zrobione po wyjechaniu z garażu a to "po" jest zrobione po przejechaniu ok 25 km czyli tyle ile mniej więcej dzis jeździłem:) oto mi chodziło:) a skoro nie widzisz roznicy to znaczy ze po tym dystansie felgi nadal są czyste:)A jesli chodzi o połysk to nie do końca będzie on widoczny bo felgi są pomalowane na czarny mat albo pół mat:)
Tomek Opublikowano 18 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2010 Bede bacznie przyglądał sie trwałości tego sealanta w tych warunkach We środe mam troche do przejechania po Polsce wiec pewnie we czwartek zamieszczę fotki jak wygladaja felgi po wyprawie:)
Tomek Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2010 Witam wszystkich:) Zgodnie z obietnicą zdaje relacje o wygdadzie felg po przejechaniu ok.330 km .Felgi znaczaco roznia sie od wygladu poczatkowego;).Jechalem przez 2 województwa.W pierwszym na drogach panowala totalna solanka, a w drugim zaspy,lód oraz śnieg na drodze co z reszta mozna zauwazyc na felgach. Niestety nie mam mozliwosci umycia tych felg,ale gdy zrobi sie troche cieplej:) ok 0 :)to postaram sie zrobic probe mycia.Uzyje do tego myjki cisnieniowej, szamponow z megsa (gold class i Shampoo Plus ) i aktywnej piany Carvalet z woskiem . Jedno kolo umyje samą woda a z reszta zrobie "jeden szmpon na jedno kolo" i wtedy zobaczymy które bedzie najlepiej umyte:).Poki co moge powiedziec ze po przejechaniu palcem, "czysta powierzchnia" jest bardzo sliska i czuc ze jest na niej Wheel sealnt:).Jak zrobie tescik z myciem to zdam relacje.Pozdrawiam
Marek Opublikowano 29 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Stycznia 2010 kasa w błoto moim zdaniem Chwilkę. Auto jeździło w warunkach, delikatnie mówiąc , kiepskich. A poza tym sealant nie ma zadania czyści ć felgę podczas jazdy tylko ułatwia jej mycie. To w wielkim skrócie. A zasadniczo sprawia, że syf z klocków nie czepia się powierzchni i kurz generalnie słabiej się osadza. Mycie również jest łatwiejsze gdy mamy powłokę na feldze. Mam rację?
Pzwmichu Opublikowano 29 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Stycznia 2010 kasa w błoto moim zdaniem Chwilkę. Auto jeździło w warunkach, delikatnie mówiąc , kiepskich. A poza tym sealant nie ma zadania czyści ć felgę podczas jazdy tylko ułatwia jej mycie. To w wielkim skrócie. A zasadniczo sprawia, że syf z klocków nie czepia się powierzchni i kurz generalnie słabiej się osadza. Mycie również jest łatwiejsze gdy mamy powłokę na feldze. Mam rację? zgadza się, tylko, ze ten sam efekt daje każdy wosk, nawet taki za 5 zł poza tym poczekaj na upały, już tak łatwo nie będziesz czyścił felg
kanar Opublikowano 29 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Stycznia 2010 Jak wedlug ciebie wosk na felgi to kasa w bloto to co w ogole robisz na tym forum... Jak uwazasz, ze wosk za 5 pln da ten sam efekt to powodzenia zycze.
Marek Opublikowano 29 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Stycznia 2010 Pzwmichu znaczy się , chcesz przekonać ludzi na tym forum, że wszystkie starania, testy, cała kosmetyka (rozumiem kół bo chyba nie karoserii) jest do bani, No to będziesz się musiał baardzo napracować. A i tak nikogo nie przyciągniesz na swoją stronę.
Tomek Opublikowano 29 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Stycznia 2010 Witam :)Widze Panowie ze w tym temacie powstaly jakies zgrzyty:).Jesli chodzi o moje zdanie to nie ma co sie zastanawiac.Trzymam z Markiem i Kanarem .Pzwmichu jesli myslisz ze Wheel sealant jest rowny jakiemus tam "woskowi" za piątke to skieruj sie do Kanara,On wyjasni Ci na czym polega dzialanie wheel sealanta bo jest specem od poorboya< Kanar i tak trzymaj na marginesie > W zwiazku z tym ze posiadam czarne felgi a czarny to trudny kolor w utrzymaniu to poszukuje czegos co utrzyma je w najlepszym stanie.Probowalem juz wielu specyfików i nie kosztowaly 5 zl:).Efekt nie byl zadowalajacy ale poki no z wheel sealanta jestem zadowolony.Niestety aura nie pozwala mi dokonac testu mycia ale jak go wykonam to zdam relacje:)Pozdrawiam
kanar Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 z tym specem to juz nie przesadzajmy, cos tam sie orientuje
Pzwmichu Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 Jak wedlug ciebie wosk na felgi to kasa w bloto to co w ogole robisz na tym forum... Jak uwazasz, ze wosk za 5 pln da ten sam efekt to powodzenia zycze. tak uważam, ze dedykowany wosk na felgi to przerost formy nad treścią i chwyt marketingowy. Ty go sprzedajesz więc musisz bronić. Powiedz mi czy nawoskowanie felg woskiem, który stosuje się do lakieru (oczywiście nie za 5 zł) będzie rażąco się różnić od takiego poorboya ? moim zdaniem nie będzie żadnej różnicy, ale to jest właśnie detailing ... jeśli wiem, ze ten produkt jest do felg to się lepiej czuję i po wydaniu 60 zł dążę do udowodnienia, ze jest super [ Dodano: 30 Styczeń 2010, 12:13 ] Pzwmichu znaczy się , chcesz przekonać ludzi na tym forum, że wszystkie starania, testy, cała kosmetyka (rozumiem kół bo chyba nie karoserii) jest do bani, No to będziesz się musiał baardzo napracować. A i tak nikogo nie przyciągniesz na swoją stronę. nikogo nie chcę przekonać, uważam, ze takie wynalazki działają bardziej na psychikę osoby która je stosuje niż wymierny efekt z drugiej strony firma poorboys doszła do wniosku, ze skoro woski do lakieru sprzedają się dobrze to dlaczego by nie spróbować z felgami zmieniając naklejkę na opakowaniu :) oczywiście piszę to z przymrużeniem oka Najlepsza jest sugerowana przez producenta częstotliwość aplikacji - raz na tydzień dla mnie lekko podejrzane
Jarek Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 Witam! Jestem ciekaw dalszych wyników testu. Ja sam podjąłem się kiedyś testu SV Autobahn - zszedł po pierwszym myciu nie wiem co się stało. Ale po zmoczeniu tylko wodą fajnie kropelkował... A wracając do tematu... Wosk do lakieru jeżeli wytrzyma na feldze 10km to można stawiać flachę za powodzenie testu. Pozdrawiam i czekam na dalsze spostrzeżenia w teście - być może się skuszę na taki sealant...
kanar Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 Pzwmichu, odnoscnie woskow pascie pordukowanej przez Poorboy's. Woski Natty's, Red i Blue to woski naturalne. Wosk dedykowany do felg tej samej firmy to sealant czyli wosk syntetyczny. Jego receptura jest taka, aby mozliwie dobrze ochraniac felgi i ulatwiac zmywanie brudu i kurzu, to calkiem inna formula niz w przypadku woskow do lakierow karoserii.
Pzwmichu Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 kanar ok, niech ci będzie, zrobili go z myślą o felgach..... ale efekt być może będzie widoczny na wielkich 20-24 calowych amerykańskich chromach, nie na małych zwykłych 14,15 czy 16 calówkach tu przykład felg z Toyoty Tomka poza tym czy nie uważasz, ze zalecenie producenta do woskowania felg raz w tygodniu to nie przesada? jaki ma sens? felga się nawet nie zdąży pobrudzić chyba ze, środek ten ma właściwości zabezpieczające przed zarysowaniem lub uszkodzeniem
kanar Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 Tu nie chodzi o efekt ale o zabezpieczenie. Co do czestotliwosci sugerowanej, wiekszsoc producentow podaje zalecenia na wyrost, wszytko zalezy od przebiegow.
kabul Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 poza tym czy nie uważasz, ze zalecenie producenta do woskowania felg raz w tygodniu to nie przesada? To jakaś kpina chyba. Jeżeli trzeba go aplikować raz w tygodniu to sorry - raz w tygodniu to przeważnie się myje samochód w sezonie. Od czego on zabezpiecza w czasie tego tygodnia? Od wiatru?
kanar Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 A gdzie jest napisane, ze trzeba nakladac raz na tydzien? Producent tak sugeruje, ale wosk na pewno wytrzymuje dluzej. Myjesz zeby po kazdym posilku tak jak sugeruja w reklamach pasty do zebow?
kabul Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 A gdzie jest napisane, ze trzeba nakladac raz na tydzien? Producent tak sugeruje, ale wosk na pewno wytrzymuje dluzej. Skoro sugeruje taką częstotliwość aplikacji to chyba jednak coś w tym jest. Jakby był wytrzymały to by tego nie pisali. Myjesz zeby po kazdym posilku tak jak sugeruja w reklamach pasty do zebow? Nie ale płucze płynem do płukania - poza tym co innego jest czyszczenie a co innego konserwacja. Gdyby przy produkcie do mycia felg napisali ,że zalecają jego użycie przy każdym myciu to bym to zrozumiał ale tak to sorry - dla mnie kpina. Chociażby z samego podejścia firmy - bo jeżeli faktycznie on wytrzymuje dłużej to producent chce żeby mu nabić kobze sugerując tak częste konserwowanie.
kanar Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 Kolega Tomek ci napisze, czy jest wytrzymaly czy nie, bez sensu te przepychanki, nawet nie miales produktu w reku a polemizujesz jak bys byl co najmniej po 10 aplikacjach, koniec OT.
kabul Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 Kolega Tomek ci napisze, czy jest wytrzymaly czy nie, bez sensu te przepychanki, nawet nie miales produktu w reku a polemizujesz jak bys byl co najmniej po 10 aplikacjach, koniec OT. Ooooo widzę ,że za bardzo wrażliwy jesteś. Ja się nie przepycham - widzę co jest napisane i to mi wystarcza. Napisałem ,że nawet jak wytrzymuję dłużej to ktoś w pręta leci. koniec OT. Jakie OT? Rozmowa jak najbardziej na temat. Nic Do Ciebie nie mam, rozumiem ,że handlujesz tymi produktami ale bądź otwarty na krytykę. Wiem ,że napiszesz ,że nie używałem ale nie muszę być murarzem żeby stwierdzić ,że ktoś krzywo postawił ścianę - przykładam poziomicę i widzę ,że ktoś schrzanił zagadnienie - to samo się tyczy sugerowanie klientowi aplikacji raz w tygodniu.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się