Zymol Vintage vs Zymol Glasur

[CleanerFreak]

Nie, chcesz żeby pachniało i dlatego pachnie Ale tak na serio, to o ile mocno przyciśnięty wyczuwam przy Holidayowym Vintage'u aromacik , to w "home made" samplerze z dużego opakowania zapachu nie ma nic a nic.

Vintage ma tylko jedną wadę (pomijam cenę), zapach a właściwie dla mnie to jego brak. Większość wosków Z bardzo ładnie pachnie a tu nic

Panowie, za dużo chemii używacie

W oryginalnym (dużym) oraz w "home made" samplerze zapach (bynajmniej dla mnie) jest.

Nie powala, ale jest .

 

Proponuję zaprosić kobiety (mają przeważnie lepszy węch ) i przetestować raz jeszcze

[kanar]

No właśnie nie powala, a swój pierwszy w życiu "sztach" Carbona czy chociażby Onyxa pamiętam do tej pory

[Evo]

6 dni i 600 km później, pierwszy mycie ręczne, różnic w :

 

-brudzeniu się

-wyglądzie

-kropelkowaniu

-odprowadzaniu wody

 

 

 

brak

[kempus]

Evo, a skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?

[daniels]

For fun

[kempus]

daniels, no tak, przez chwilę zapomniałem o co w tym wszystkim chodzi for fun

[lukwawa]

W moim przypadku, w porównaniu Carbon vs. Vintage oba woski nałożone 7 maja 2011 dotrwały do drugiej połowy lipca tego samego roku rzecz jasna. Auto przygotowane było pod namaszczenie Zymolami tak jak Bóg przykazał zgodnie z detalingowym "dekalogiem". Samochód w wyżej wymienionym czasie przejechał około 2200 km (tak mam zapisane w notesiku ).

 

Zarówno świeżo po aplikacji jak i w dłuższym czasie użytkowania auta znaczących różnic w kropelkowaniu, odpychaniu, wyglądzie i pozostałych parametrach nie zauważyłem. Naocznym świadkiem w zasadzie identycznego kropelkowania po świeżym deszczyku i braku różnic wizualnych byli Evo oraz capricorn z bratem (Pozdrawiam )

 

Z biegiem czasu liczyłem na to, że Vintage być może nadrobi trwalością, skoro nie "zmiażdżył" swojego prawie czterdziestokrotnie tańszego brata pod względem achów i ochów jeżeli chodzi o pozostałe parametry.

 

Pod koniec lipca z obu wosków praktycznie nic nie zostało więc skróciłem ich męki i nałożyłem coś nowego przełykając gorzką pigułkę rozczarowania Vintagem. Rozczarowanie nie polegało na tym, że niespełniał swojego zadania-wosku naturalnego pamiętajmy.

 

W moim przypadku (gdyby mnie było stać na pełnowartościowe opakowanie) czułbym się conajmniej rozgoryczony albo doszukiwał się błędu w aplikacji, no bo przecież jak to jest możliwe, że stary poczciwy Carbon daje radę i jeszcze tak naprawdę wygrywa to porównie IMO z Vintagem?

 

Tak jak napisał Piotrek, całą zabawę w pewnym sensie "zabija" HDCleanse. Być mozę gdyby zaaplikować wosk na "czysty" CleanerFluid albo cleaner PolishAngel doszukałbym się jakiś różnic w wyglądzie a "pretendent" przegrałby z "mistrzem" w blokach startowych. Nie wiem, nie sprawdzałem

 

Z drugiej strony wiem, że w moim przypadku, "wchodzenie" w woski, które stoją na półce wyżej niż Glasur czy Concours nie da efektu proporcjonalnego do ilości zainwestowanej w pełnowartościowy wosk kasy tak jak myślałem na początku.

 

Sorry Piotrze, że się wciąłem w Twój autorski projekt Jestem ciekaw ile pojeżdżą z Tobą woski i czy wcześniej się nimi znudzisz czy one Tobą

[Gość]

Przepraszam że się wtrącę ale...nigdy by mi nie przyszło do głowy aby po np Vintage'u oczekiwać wyższych trwałości jak po Glasur.

Zawsze odnosiłem wrażenie iż powyższe zadziałają podobnie z tą różnicą że za parę tysi czerpiemy przyjemność z obcowania z czymś ą ę

 

Tak jak z jedzeniem...można się najeść w Mac'u a można zjeść w porządnej restauracji.

Z obu miejsc wyjdziesz syty

 

Wygląd?

Są ludzie którzy widzą więcej ale....już mówiłem nie o SciFi jest to forum

[lukwawa]

minetoo, w 100% racja to co napisałeś. Jak nakładalem "ten" wosk to podświadomie liczyłem na "coś" więcej. To "coś" ciężko zdefiniować. Sam nie wiem czego oczekiwałem. Może Zygmunt Freud potrafiłby przelać to na papier . Czasami stojac w korku myślę sobie o jakiś durnotach i sam pod nosem się śmieję: "Kur@#a ile jak mam lat, żeby zawieść się woskiem w którym pokładałem nadzieję jak Cezar w Brutusie.? Może liczyłem na łunę nad autem, na to, że ktoś mnie zaczepi na stacji i zapyta się: "WOW, co "siedzi" na tym aucie a ja z dumą podciągając spodnie i wywalając klamrę paska o wyglądzie wielkiego kolorowego jastrzębia przeskakujac z nogi na nogę i stukając obcasami kowbojek z dumą powiem: Vintage!. To Zymol Vintage, człowieku"

 

Niestety łuny nie było, na stacji podszedł facet ale chciał tylko fajka a ja mogę jedynie stwiedzić: byłem, widziałem, zwiedzam dalej ten kram z mazidałami

 

Szerokości

[Evo]

z dumą powiem: Vintage!. To Zymol Vintage, człowieku"

 

Rzadko rozdaje "pomógł", ale za ostatnią wypowiedź załsużyłeś

[SJake]

lukwawa, nie tylko Ty tak masz...

Zbyt mała wrażliwość najwidoczniej drzemie w tym naszym pięknym, polskim narodzie.

 

Co do tematu... Dla mnie Vintage jest Vintagem, a Glasur Glasurem.

 

Mała analogia:

Tak jak symboliczny opłatek wigilijny w święta, a komunia przyjmowana podczas mszy w kościele... Prawie to samo, ale...

 

...

[carrera]

Po tym, i kilku innych watkach/wypowiedziach mozna dojsc do wniosku ze te najdrozsze woski w przypadku Z i SV nie sa wcale lepsze od sredniakow, wychodzi na to ze faktycznie ta roznica w cenie ma sluzyc lechtaniu ego.

[Evo]

No, i dlatego ja uważam że Zymol powinien zrobić Glasura z zapachem Destiny, a reszte wosków zwinąć

[SJake]

carrera, no trochę tak i trochę nie... Powyżej 1000zł różnice są tak niewielkie, że... tylko silnie uduchowieni testerzy potrafią dojrzeć to coś.

 

Evo, czas na Glasur vs Destiny

[cash]

Evo, czas na Glasur vs Destiny

 

O nie nie, ja chce żyć złudzeniami

[Evo]

Destiny było w sierpniu 2011, no i było całkiem przyjemnie, ale nie lepiej niż jest teraz po stronie Glazura

 

 

[JM63]

Jak tam sytuacja na froncie?

 

Planujesz jakieś porównanie Glasur/Vintage z Insignisem?

[Evo]

Porównanie - czemu nie....ale testów to ja już więcej nie robie , to nie na moją cierpliwość jednak A oba woski trzymają się równo...

[tfelek]

A wiec dziś po bezdotyku stwierdzam że glasur daje rade.. batrdzo ładnie odpycha wodę.. Jak tak pójdzie to wyniki mogą byc bardzo pozytywne.. Dzięki Piotrek za miła rozmowę to sie nazywa szybki spontan prawie 3 godz na bezdotyku

[Potter]

@Evo cześć widzę ciekawe porównanie Sv i zymola ja się właśnie zastanawiam który wybrać na lato Sv np mirage lub  concorso albo zymola glasur lakier to biała perła co byś mi poradził?